FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: kolarz w Czerwiec 22, 2009, 19:12:06 pm
-
Było, ale nie do końca - zachęcam wszystkich do zgromadzenia wiedzy w jednym miejscu, w tym wątku.
Ponadto, proszę nie tylko o odnoszenie się do mojego wózka, ale i o potraktowania tematu szerzej. Wszystkie sposoby są mile widziane.
A co do mojego, to bym się już go pozbył, gdybym tyle czasu nie włożył w naprawy różnych jego dolegliwości. Trochę się już do niego przyzwyczaiłem i polubiłem.
Hamulce mam nowe, temperatura w porządku. Filtr powietrza nowy, a paliwa - nie wiem. Ale, jeśli jest zapchany, to czy ma to jakiś wpływ na spalanie ?
jimo#1921
pompuję zawsze z nadkładem, mam 2,2
Na podstwie różnych wypowiedzi sądzę, że powinien spalić przy mojej jeździe jakieś 6,5
Natomiast, jeśli jesteś w stanie spalić w mieście 7, to rewelka, ja palę 11, mimo, że w zasadzie nie przekraczam tych 3000 rpm, no może z wyjątkiem 2-ki
-
a paliwa - nie wiem. Ale, jeśli jest zapchany, to czy ma to jakiś wpływ na spalanie ?
Ma nawet większy wpływ niż filtr powietrza, opony i otwarte szyby razem wzięte.
-
Kolarz jesli chcesz zeby Twoj poldek palil 6.5 litra to musisz jezdzic dlugie trasy z predkoscia 90km/h, zero miasta, zero krotkich dystansow. Ten silnik malo pali ale bez przesady. To jest 103 konie a nie 60. Jazda roverkiem ponizej 3 tys to tak jak marcij wspomnial zarzynanie silnika. Owszem mozna tak jezdzic, ale Roverem 214 ktory ma dobrze dobrana skrzynie. Skrzynia FSO i charakterystyki tego silnika wymuszaja zmiane biegow minimum na 3000. Moje dlugoletnie doswiadczenie z Roverem to 8 litrow srednio, 6 litrow z jazda w trybie maks Emeryt Mode w trasie i okolo 9 w Warszawie. Srednie spalanie LPG w cyklu mieszanym to 9.5 litra. Silnik 1.8 K16 na fuelu malo jezdzony wiec sie nie wypowiem, ale gazu palil okolo 10.5 - 11 litrow w Warszawie bez wstydu na swiatlach ;) Instalacja II generacji.
Oprocz wymiany podstawowych rzeczy eksploatacyjnych ktore mozna wymienic typu filtry, przewody swiece nalezaloby sprawdzic czujnik temperatury dajacy info do ECU. Jesli jest uwalony silnik przechodi w tzw. Limp Home Mode i przyjmie temperature na 60st. Bedzie wtedy wzbogacal mieszanke bo silnik nagrzany to dla niego 82st. Tak samo lambda. Jesli jest uwalona ECU przyjmie wspolczynnik 0.8 a wiec lekko wzbogacona mieszanke.
Porownanie fiata do poldka to troche trudna sprawa bo niby Cx jest duzo lepszy, ale masa robi swoje. AndrewSa 125p z ilnikiem K16 pali 8 litrow w cyklu mieszanym ze wskazaniem na krotkie 8 kliometrowe trasy wiec silnik slabo nagrzany.
-
Ja podawałem wartości na moście 3.9 i niezmienionym ślimaku w skrzyni. czyli wartości które podałem są w rzeczywistości o ok 10% mniejsze. Więc roverek potrafi naprawdę mało spalać paliwa.
-
Fakt, że programik sterownika daje za dużo benz na niskich obrotach i to słychać – na tym powinna też polegać obecność kompa, że powinien korygować błędy kierowcy i dawkę dostosować do obrotów. Dlatego, jeśli z jakiś względów nie chce mi się redukować, to pomagam mu, miarkując naciskanie gazu.
i tu wydaje mi sie robisz blad. podam Ci pewnien przyklad ze swoich obserwacji.
zauwazylem ze kiedy rezerwa zaczyna juz mrugac ( przy hamowaniu sie nie swieci przy rozpedzaniu sie swieci taki smieszny dosc nieciekawy moment :P ) przy rozpedzaniu lekkim doslownie dotykam gazu na plaskim terenie lampka rezerwy gasnie przy 3500 - 4000 obr.
tez bawilem sie w roznego rodzaju dziadkowanie na drodze i za przeproszeniem gowno to dalo. zawsze gdy wsiadam po mojej mamie do samochodu z obserwacji wskaznika paliwa wynika ze chyba ciagnela za soba tira - jezdzi do 2500 obr. ja nie jezdze praktycznie w calym zakresie obrotow i wydaje mi sie ze dosc ze duzo lepsze dla tego silnika to jeszcze i oszczedniejsze
-
Senn#1869, 90 km to jest na moich licznikach 3000 rpm na 5-ce. Jeśli na 4-ce rozpędzę się do 3000 to przy zmianie na 5 będę miał około 2500 i z tej prędkości się rozpędzam do owych 90 ? Tak mniej więcej jeżdżę. Jak się wolno rozpędzam, to zmieniam z 3 lub 4 przy jakieś 2800. Tylko na 2 ciągnę ponad 3000.
Chyba w Morawskim przebieg momentu tego silnika jest płaski od 3000 do 6000, czyli przy 3000 jest prawie maksymalny, ale jeszcze przy 2000 całkiem niezły. Z tego powodu jak się wlokę w mieście, to na jakiś 2300-2500, czyli 50-60 ma 4-ce.
Zdecydowanie za nisko go krecisz. 1.4 K16 wedlug mnie powinno sie krecic do 4 tys i potem zmiana biegu. Charakterystyka swoja droga, ale jest jeszcze uklad przeniesienia napedu. Najwazniejszym wyznacznikiem jest dzwiek jaki wydaje silnik. Jesli charczy po zmianie biegu i wcisnieciu gazu to znaczy ze ma za male obroty. Jesli bedziesz zmienial przy 4 tys. to po zmianie biegu i wcisnieciu pedalu bedzie buczal, ale na pewno nie charczal. To wskazuje na to ze ma dosc momentu do rozpedzania. Na 4 biegu predkosc minimalna i graniczna to 60 km/h. Nizej meczysz silnik.
Może lepiej robić tak. Ciągnę na 4-ce do 100, czyli 4000, a potem zmieniam na 5 i już tylko utrzymuję prędkość? Tak robię, ale tylko, jak chcę jechać dynamiczniej. Jeśli ropędzam się wolno, to mi głupio tyle czasu piłować do tych 4000.
Zdecydowanie tak trzeba jezdzic. kolarz dynamiczna jazda K16 to krecenie do 7krpm :)
Fakt, że programik sterownika daje za dużo benz na niskich obrotach i to słychać – na tym powinna też polegać obecność kompa, że powinien korygować błędy kierowcy i dawkę dostosować do obrotów. Dlatego, jeśli z jakiś względów nie chce mi się redukować, to pomagam mu, miarkując naciskanie gazu.
Komp stara sie jak moze ale praw fizyki nie jest w stanie przeskoczyc. Musisz mu pomoc przekladnia.
Natomiast, jeśli po zapaleniu ma 1200 rpm, a po nagrzaniu 800 – na obrotomierzu, rzeczywistych nie znam – to chyba nie ma co sobie zawracać głowy sprawdzaniem czujnika temp dla kompa. Jak myślisz ?
W poldku silnik nagrzewa mi się na maksa – pod 90 – na 3 km.
Czujnik jest na 99 proc sprawny. Na pewno ECU dostaje informacje o nagrzaniu silnika. Ostatecznie moga byc jakies rozbieznosci w wartosciach, ktore na prace nie maja zadnego wplywu.
A co do czujników, główne były sprawdzane miernikiem, błędy kompa nie były zczytane.
Swoją drogą, to dobrze byłoby założyć temat - diagnostyka K16 w białych rękawiczkach. Czyli jak diagnozować ze stanowiska kierowcy?
Z tego co czytam to wydaje mi sie kolarz ze Twoj silnik jest wporzadku, podobnie jak i jego czujniki. Jedyny problem to styl jazdy no i moze zbyt wygorowane oczekiwania. K16 nie jest specjalnie silnikiem oszczednym. To nie jest diesel i ten silnik z pojemnosci 1.4 ma 103 konie. Niestety musi troche tego paliwa przelknac. Mysle ze wyniki w okolicach 8 litrow w cyklu mieszanym to bardzo dobry wynik. I to w Polonezie!
-
K16 coś palić musi.. albo wachę ... albo zawory albo olej.
Ja sam wiem po sobie jak pierwszy raz do niego siadłem.. byłem zawiedziony żę "to nie chce jechać !" dopóki ktoś mądry mi niw wytlumaczył że tam gdzie kończy się OHV tam zaczyna się K16.. i dopiero powyżęj 4 tysiecy ten silnik chce jechać do tego jest zaprojektowany i tak ma chodzic (miedzy 3 a 5k) wtedy można jeździć... ja nawet w trasie wrzucam rzadko piątke.. bo "nie ma gdzie" utrzymywanie predkosci powyzej 100km/h to rzecz nierealna na naszych zatloczonych drogach dlatego do setki smigam na czwórce (jak jest ciasno to nawet i na trójce ) ale na spokojnie te 8 litrów w trasie musi spalić. bo coś palić musi.
Jednak.. jak go kupiłem to móie.. 200km i 100-120 z blatu nie schodziła 14.8L spalił (nie na setkę..... na całą trasę) ale pusto było bo 3 rano.
-
bez przesady k16 palą mało ale jest dolna granica poniżej któej silnik nie zejdzie. ma do ciagnięcia 1200kg RWD i na powietrzu nie pojezdzi. dla oszczednych montowany byl diesel(ale bez przesady 4l palił nie bedzie)
mozna silnikowi ograniczyc dawkę paliwa zubożyć mieszanke ale na dobre mu to nie wyjdzie. bedzie produkowac dużo więcej ciepła i wcale nie musi zużywać mniej
silnik musi coś palić albo paliwo. albo olej albo zawory
dla malego spalania to można włożyc 1,1 k series :) wtedy w trasie mozna bic rekordy czasu i spalania.
-
Bolim#1838 ma bardzo ekonomiczny i powolny styl jazdy(oraz auto w stanie idealnym-dosłownie). wrecz pory roku zmieniają się szybciej :D
moje 1,6 16v w trasie 7,5l zuzywa.(zazwyczaj 8-9 bo nie mam cierpliwości i jeżdzę bardzo agresywnie-nowe opony max30tys) większe K16 palą mniej z racji niskopołożonego momentu obrotowego i zamontowanych dłuższych przelożeń
jest zamiennik. wtrysk montowany w dlszych ewolucjach tego silnika. tu masz full group a nie sekwencje więc za wiele od niego nie wymagaj :P
wiadomo że silnik kręcony wyżej zjada więcej jednak pozwala to na szybsza ucieczkę na kolejny bieg i nie cigniemy go na 3 biegu pół minuty :P
zdjecie nogi z gazu i hmowanie silnikiem daje spore efekty oszczedzania ale dopiero po 2200 bo na tej granicy ponownie załaczają się wtryskiwacze zaczynając podawać paliwo.
co do memsa skoro wciskasz gaz na 2000obr oznacza że chcesz przyśpieszać i komputer umożliwia to podając max dawkę jaką silnik jest w stanie przepalić by przyspieszyć a ze ma cięzko dawka jest całkiem sporawa
efektywna praca tego silnika to 2800-4tys obr. co ciekawe 1,4 na moście 3,9 przy 120 spalał mniej niż przy 90 (bliżej max momentu obr i silnik ma lżej co za tym idzie potrzebuje mniej)
co do spalania to nawet regulacja kątów zawieszenia i cisnienie oraz rodzaj ogumienia mają na nią całkiem spory wpływ. o stanie wału skrzyni i mostu nawet nie wspominam.
co do fiata 1500 mój też palił 8l ale co tego skoro było to przy prędkosciach do 100max i rozpędznie trwało miesiac o wyprzedzaniu "Tira" jadacego 80 moge pomarzyc :D
1,4 problemów z wyprzedzaniem nie ma ale trzeba dac bieg niżej a nie piłować gaz na niskich obrotach. tym silnikiem można jechać w granicy 2000-2500 pod warunkiem że się nie przyspiesza tylko utrzymuje stała predkosc. jakiekolwiek przyspieszenie musi sie wiazac z redukcją.
gdy jeszcze miałęm 1,4 przyprowadzając go do domu spalił 7,3l zimą(padający deszcz droga mokra) miasto 9l. zmiany biegów 1-3000, 2-3000, 3-3500,4-3800
wszystko zależy od kondycji samochodu. stare filtry niedomagajaca pompa paliwa, zwęzka w dolocie (gaz) zapchany kat, zle naprawiany wydech i nieumiejętny styl jazdy(czeste zmiany pozycji pedału przyspieszenia niepotrzebne hamowania itd)
w trybie awaryjnym silnik spalał ok 9l w trasie (dośc szybka jazda)
[ Dodano: 2009-06-24, 12:58 ]
chcesz by auto było w stanie jak Bolima i tyle samo paliło??
wymień swiece, przewody,kopułkę, palec, pompe paliwa, jedz na dokładne sprawdzenie i ustalenie mieszanki (poprzez regulacje cisnienia wtrysku połączony z hamownią) kolektor na wersję rurową, większośc wydechu na taki o innym przeplywie, most na dłuższe przełożenia, obniż auto i dodaj pakiet poprawiajacy areodynamikę
no i oczywiscie silnik 1,8 rover w swietnym stanie + potrzebne do jego adaptacji i wykarmienia rzeczy
po takich wydatkach auto bedzie zrywne bedzie można jezdzić i przyspieszać od 2tys obr i bedzie malo paliło.
opłąca się ??
-
Van#1860, u mnie jest to samo, tzn zawyża.
Przy 120 km/h na zegarze mam 105 km/h (według GPSa).
Przy licznikowych 90 km/h mam 77 km/h :lol:
-
A ja zamontowałem taki rowerowy liczniczek i sprawdzałem wskazania prędkościomierza z nim i z GPS.W yszło,że rowerowy pokazuje tak samo jak GPS a samochodowy jest róznica około 4km przy jeżdzie 100/h.
-
A ja w borkostworku mam licznik z saxo kalibrowany wg GPS dla prędkości 100km/h i moża uznaćże dobrze jest pomiędzy 90 a 110. dalej to juz tylko "wskazania".
A wracając do tematu Jak sprawdzić, czy czujnik podciśnienia działa
No niestety to trudna ale możliwa sprawa. MAP sensor wbudowany jest wewnątrz komputera sterujacego pracą silnika. Idzie do niego wąz podcisnienia z kolektora. Aby go sprawdzić trzeba niestety dobrać się do wnętrza ECU. Problem będą stanowić śruby torx bodaj 15 z otworkiem wewnątrz potrzebny ew. wyłamać te bolczyki wewnątrz śruby i zwykły torx podejdzie.
Samo sprawdzenie MAPsensora to nic innego jak pomiar napięcia na jego wyprowadzeniach. Urządzonko ma 3 nózki. Skrajne to masa i zasilanie +5V z koma a środkowa to właściwy sygnał. napięcie wyjściowe oscyluje w okolicach 1V na wolnych obrotach na ciepłym silniku a na włączonym zapłonie przy zgaszonym silniku jest ok. 4V.
W bardzo łatwy sposób mozna wykrzystać MAP jako Vacuometr/economizer. Wystarczy podłączyć do niego na stałe jakiś woltomierz wychyłowy który przy 1V ma minimum wskazań a przy 4V max. Obsługa analogiczna jak przy Vacu podcisnieniowym. Im bardziej "z lewej" tym lepiej ... Ja mam taki patent w obu autach tylko jakoś tak często zapominam na niego patrzeć podczas jazdy...
Jak kolega jest domorosłym elektronikiem to warto taki gadzecik zbudować i sprawdzić sposób operowania gazem.
-
Dzięki za info, chociaż moją intencją było raczej pytanie, jak to rozpoznać po zachowaniu samochodu. Prawdę mówiąc, bardziej interesujące jest to, czy są widoczne objawy reakcji na działanie sprawnego czujnika / brak takich objawów, niż to, czy sam czujnik działa. Fizyczne sprawdzanie czujnika jest opłacalne, gdy nabierzemy podejrzeń, że to on właśnie nie działa.
Jeśli chodzi o gadżecik, to nie bardzo kumam, jaki miałby sens. Wielkość podciśnienia ma decydujący wpływ na pobór paliwka w gaźnikowcu, a tu ? Zakładając, że sterownik jest dobry i paliwko dawkuje w zależności od przepływającego powietrza, to chyba jednak z samego ciśnienia nie da się wywnioskować przepływu powietrza.
Przy okazji, pytanko do klubowicza – jakoś nie wszystko da się przeczytać na tym forum, nawet w FAQ. Może jest gdzieś jakieś archiwum do pobrania?
PS: dziś paliwko na mojej stacji +0,40zł
[ Dodano: 25 Cze 2009 14:04 ]
Tak na moje wyczucie, to może rzeczywiście do treningu spalania przydałby się gadżecik, który by pokazywał czas otwarcia wytrysków / prędkość
-
Jeśli chodzi o gadżecik, to nie bardzo kumam, jaki miałby sens. Wielkość podciśnienia ma decydujący wpływ na pobór paliwka w gaźnikowcu, a tu
podciśnienie=>ilość powietrza=>ilość paliwa=>czas otwarcia wtrysku=>spalanie.
-
Nie do końca spalanie.. a zużycie :) Nie wziąłeś pod uwagę sytuacji w ktorej zbyt bogata mieszanka wylatuje niespalona do atmosfery.. lub spala sie metr czy dwa od silnika.. w postaci marchewy :)
-
Bocian_s#313, a wrcacając do tematu,
wyczułbyś, że Ci czujnik podciśnienia padł, czy jeździł dalej z padniętym ?
Jeśli byś się zorientował, to po czym ?
A jeśli nie padł całkiem, tylko przekłamuje w pewnym zakresie ?
Czy są jakieś typowe objawy, że czujnik podciśnienia bruździ ?
-
kolarz, zadajesz pytania na ktore nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Na prace silnika ma wplyw wiele czujnikow. Poza malymi wyjatkami nie ma scisle okreslonych objawow ktore by wskazaly na konkretny czujnik, na konkretny problem itd.
Przykladowo MAP sensor to nic innego jak czujnik podcisnienia w kolektorze dolotowym. Dzieki niemu ECU wykonuje posredni pomiar obciazenia silnika. Na podstawie jego wskazan dobiera odpowiednia mieszanke, ktora rowniez zalezy od czujnika temp. powietrza na dolocie, wskazan sondy lambda i reszty czujnikow. Tak wiec jak widzisz trudno okreslic ze za zla prace silnika odpowiada konkretny czujnik typu MAP sensor.
-
Ja aby sprawdzić MAP rozbieram kompa i już. Innej metody nie znam. Objawów typowych dla padu MAPa też nie. W razie czego można podmienić MAP z wnętrza kompa na taki zewnętrzny z GLI. Okablowanie analogiczne.
-
Kłopot ze mną jest taki, że jest to mój pierwszy w życiu wtryskowiec, który wymaga jakiejś troski i zajrzenia pod maskę. Dlatego zadaję pytania, jak pierwszolatek, na dodatek, jako osoba co nieco niepełnosprawna, nie jestem w stanie szarpać się z demontażem jakiś części tylko dla eksperymentu.
Z całym szacunkiem, Panowie, ale odpowiadacie trochę tak jak asekurancka urzędniczka, co to nie chce, aby jej wypowiedź została wykorzystana przeciwko niej – a przedtem Pani mówiła.....
Z całą pewnością całkowity pad MAP jest zauważalny w jakiś charakterystyczny sposób, chociażby po tempie wkręcania się na obroty. Problemy z rozpoznaniem mogą występować przy małych niedomaganiach. Przeczytałem prawie wszystko tu, i na roverkach, i tak prawdę mówiąc, wypowiedzi można podsumować tak – sprawdź wszystko!!! no może z wyjątkiem kończenia się czujnika obrotów, gdzie jakieś wyobrażenie się przebija.
Dawno bym założył temat – Diagnoza K16 w białych rękawiczkach, gdyby nie to, że w zasadzie grono aktywnych dyskutantów można policzyć na palcach i taka dyskusja w zasadzie może się odbyć tu, albo w martwym temacie Diagnostyka Silników Rovera, - nawiasem mówiąc, ciekawy jestem Senn, ile ta zabawa w urządzenie diagnostyczne Cię kosztowała ? wpadnięcie z wrocka do wawy tylko w wiadomym celu to pure nonsens,
Pewną inspiracją dla takiego tematu jest zdumiewający artykuł, który czytałem z ćwierć wieku temu. Diagnostyka karaluszka – 126p. Autor opisywał cały szereg eksperymentów, wśród których były takie: jadąc na biegu X z prędkością Y włączyć ssanie, to samo, nagle wcisnąć gaz do dechy, niektóre z tych również na zimnym silniku, charakterystyka przyspieszania do szybkości maks na 2 i 3, itp. I co z tego można było wywnioskować? Otóż wszystko, i poziom paliwa w gaźniku, i to, czy dysze są nominalne, statyczny kąt wyprzedzenia zapłonu i działanie urządzenia odśrodkowego, również moc iskry – jako suma problemów drobnych. Były też badania o niepewnym wyniku – jak np. równomierność pracy na wysokich obrotach w sensie wypadania zapłonów jako test sprawności kondensatora.
W tamtych czasach, po iluś tam odwiedzinach w ASO, przestałem całkowicie ich odwiedzać dla jakichkolwiek regulacji, ze zbieżnością kół włącznie. Wynik własnej zabawy w regulację, bez żadnych najdrobniejszych modyfikacji, był taki – wycieczka po Europie, 4,5 tys km, w tym autostrada, ale i Alpy, najwyższe przełęcze i tak strome zakamarki, że cudem na 1 podjechał --------------- średnia, na tej trasie precyzyjnie odmierzona, każde tankowanie zanotowane -------------- 4,01 l / 100km ! Fabryczny maluch !
No i co zrobić ze słynnym K16 ? ponad 8 l / 100km przy 100km/godz. Przecież jako silnik z sondą lambda powinien być oszczędniejszy, a opory powietrza poldka są porównywalne, tylko waga większa.
Jestem przekonany, że pad pojedynczego czujnika, czy też inne niedomaganie, które pojawiło się w sprawnym silniku, można zdiagnozować z siedzenia kierowcy.
PS: zdaje się, że wielu czyta tylko ostatnią wypowiedź, dlatego ponawiam pytanie, czy jest jakiś sposób dobrania się do artykułów, które po normalnych odsyłaczach są niedostępne?
-
grono aktywnych dyskutantów można policzyć na palcach
Niestety bo szczegółowej informacji nie ma. Wiedzę zdobywa się latami i o ile w gaźnikowcu mozna pokęcić tą czy tamtą śrubką to niestety we wtryskowcu tak dobrze nie jest. Tu odpiecie czujnika powoduje przejście w tryb awaryjny a podpięcie go spowrotem wcale nie mósi przywrócić normalnej prawidłowej pracy...
W kwestii białych rękawiczek nigdy nie używałem a kilka problemów z overem już wyjasniłem. Niestety dla mnie jako elektronika łatwiej jest wziąść miernik i sprawdzić czy coś jest czy nie ma. nie mam możliwości robienia jazd testowych i walczę z problemem dotąd aż uznam że jest on rozwiązany albo że nie mam więcej pomysłów. Nie będąc specjalistą z danej dziedziny ciężko jest wyciągnąć właściwe wnioski szczególnie w układach związanych z jakby nie patrzeć skomplikowaną automatyką.
Dopiero wymiana doświadczeń pozwala nam rozpracować kolejne zakamarki K16. Bo niestety dla większości nadal jest to wiedza tajemna.
PS. I żeby nie było nie znam objawów padniętego MAPa bo zawsze on u mnie działał. A jak miałem kompa ze zdechłym MAPem to był trefny nie tylko z tego powodu więc i tam ogjawy mogły nie być jednoznaczne.
-
W instrukcji napraw silnika czytamy
w przypadku gdy jeden lub wiecej sygnałow wejsciowych nie pojawi sie. ECU zastapi je wielkosciami zaprogramowanymi dla pracy awaryjnej (Back-Up)
temp plynu - dla biegu jalowego jak dla pelnej temp, powyzej biegu jalowego jak dla 60 stopni
temp. pow. na dolocie - w zaleznosci od obciazenia i predkosci obrotowej
cisnienie absolutne czyli MAP- w zaleznosci od predkosci obrotowej i polozenia przepustnicy
jak widac wyzej, komp stara sie bronic poprzez czesciowe wykorzystanie innych czujnikow,
jak kolega widzi utrudnia w ten sposob namierzenie uszkodzonego czujnika, tak wiec maluchowe sprawdzania moza sobie wsadzic :roll:
-
Jako że mam od nowości 1.4 czuję się w obowiązku wypowiedzieć :mrgreen:
Polonezo- rover nigdy nie był autem projektowanym z myślą o biciu rekordów jazdy na kropelce. Mały K16 to wiertarka, a nie niskoobrotowa padaczka gdzie można jechać na 1500obr i mieć dostęp do momentu obrotowego. To napęd z zupełnie innej bajki i tworzony pod inne założenia. To prawda że nie pali dużo, ale jest też dolna granica spalania i wymuszanie małego spalania na siłę niskimi obrotami przynosi wręcz odwrotny skutek. I zgadzam się że nie da się wyciągnąć jednoznacznych wniosków o ewentualnej awarii z samej jazdy.
-
czy jest jakiś sposób dobrania się do artykułów, które po normalnych odsyłaczach są niedostępne?
tak w dziale artykuły - trzeba poszukać i działa
Jestem przekonany, że pad pojedynczego czujnika, czy też inne niedomaganie, które pojawiło się w sprawnym silniku, można zdiagnozować z siedzenia kierowcy
nie do końca bo nawet różnego rodzaju usterki mogą się podobnie objawiać i nie zawsze wiadomo co się zepsuło - trzeba kilka rzeczy po kolei sprawdzić.
co do dużego spalania - w jakiej kondycji jest silnik? jakie ma przyśpieszenie? czy podczas rozpędzania jak osiągnie 5000rpm to dostaje takiego kopa, że 6000rpm osiąga w ułamku sekundy? może jest najzwyczajniej zajechany i żeby swobodnie się kręcić potrzebuje tyle zjeść...
-
Panowie zostawcie ten Map sensor w spokoju, on służy tylko i wyłącznie do sterowania zapłonem (kąt wyprzedzenia zapłonu) oraz Deflection. Mapa paliwa jest po TPSie i nic i nikt tego w Memsie nie zmieni. Komputer można potraktować świnią ale to tylko i wyłącznie żeby dolać paliwa na bogato, ponieważ seryjny komputer działa na dość ubogo. Można wyprzedzić zapłon to też daje efekty przy odpowiednim skorygowaniu mieszanki. Te silniki spalają nieduże ilości paliwa więc po co to zmieniać. Natomiast w drugą strone gra jest warta świeczki wystrojenie takiego silnika daje zauważalne efekty nawet dla zwykłego kierowcy.
-
krzysiek2, rozwiń wypowiedź - jak wystroić ten silnik i jak wyprzedzić zapłon - przydałoby się do silnika z LPG
-
Wyprzedzenie zaplonu to tylko za pomoca http://www.ecumaster.com/det2.html lub np. SMT-6... żeby wystroić paliwo trzeba sie zaopatrzyc dodatkowo w sonde szerokopasmowa.
Reszta to strojenie albo na rolkach albo na ulicy i tyle. Napisze jeszcze że wystrojenie seryjnego 1.4 daje efekty a wystrojenie 1.6 1.8 bez vcc lub z vcc jeszcze wieksze no i mozna jeszcze sterowac w 1.8 zmiennymi fazami rozrzadu z ecumastera.
-
mam problem ze spalaniem mojego roverka 1,4. A mianowicie spala mi on okolo 14 litrow lpg jak i benzyny benzyny na 100 km (kilkakrotnie sprawdzane), przeswapowalem mojego ATU na ten silnik z myslą o mniejszym spalaniu a tu lipa. Zaznaczam ze jezdze na roverowej skrzyni ale na moscie 3,9. Co zdązylem zauwazyc: odpalam zimny silnik, trzyma okolo 1200 rpm wiec to raczej norma, ale po rozgrzaniu silnika obroty bardzo rzadko spadają do 1000 rpm, bardzo czesto przy naduszeniu sprzegla dojezdzając do skrzyzowania obroty zostają na poziomie 2500 rpm, dopiero jak stukne nogą w pedal gazu obroty spadają do 1500 i tak sie utrzymują. Najczesciej na cieplym silniku jest wlasnie te 1500 rpm i martwi mnie to. Gaz bez zadnych emulatorow, silnik bardzo ladnie sie kreci, ale te spalanie mnie przerasta. Czy mogl by to byc czujnik plynu chlodzacego ten pod kopółką??
-
Wysokie obroty = problem z brudną przepustnicą lub krokowcem.
-
krokowca rozebralem WD-40 w srodek, nic nie pomoglo, przepustnica wyczyszczona na blysk zero zmian
-
jezdze na roverowej skrzyni ale na moscie 3,9
na 100 km
Licznikowe czy drogowe. czy zmieniałeś w skrzyni roverka napęd prędkościomierza do mostu 3.9 Wskazanai mogą różnić się znacznie od rzeczywistości i licznik pokazuje 100km a droga przebyta to ok. 110km.
Trzeba posprawdzać czujniki temperatury miernikiem. było wielokrotnie na forum.