FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki Fiata, Forda i inne => Wątek zaczęty przez: sdsoft w Sierpień 14, 2009, 02:06:34 am
-
Witam! Przeglądając archiwum znalazłem wiele ciekawych inf. dot. silnika jak w temacie,
ale czy obecnie (sierpień 2009) jest sens zawracac sobie głowe takim silnikiem ?
Zdobyc by sie go udało, ale wiadomo ze trzeba by zrobic remont. Czy obecnie jest to mozliwe?
Da sie zdobyc do niego częsci - panewki, pierscienie, usczelniacze, uszczelke pod głowicą, inne? - jezeli tak to jak?gdzie? Co radzicie, bo w 1.6 słychac juz panewki.. (po 200tys km). Wymiana poldzia nie wchodzi w grę! Pozdrawiam, Sz.
-
wszystko jest możliwe, kwestia pieniędzy. porządny remont dohca to jest 4-5k pln. sam sobie odpowiedz czy cię stać na to.
btw. za ok. 1000zł kupisz poldorovera zdatnego na dawcę, jeśli tylko masz garaż i trochę narzędzi to sam przełożysz silnik.
-
Ja uciekałem od pomysłu 2.0 z 132. To stary silnik, części coraz trudniej skołować.
Masz tyle opcji np. 2.0 z forda, silniki k16 z rovera itp.
-
Z częściami do twin cama fiata nie ma problemu, jeśli masz kasę :)
Wszystko można ściągnąć z Italii.
-
Większość podstawowych części jest również dostępnych w Polsce.
Ja w swojego dohca wpakowałem ~2500zł w remont... Silnik jest super jeśli chodzi o parametry, niestety coś za coś, teraz mam 1,4 rovera po mieście jeździ się tak sobie po przesiadce z dohc natomiast odbijam sobie to pod dystrybutorem małe k16 pali po prostu mniej.
Your choice!
-
Na Allegro był Polonez z silnikiem VW 1800. W sam raz napęd do Poldka bo nie jest ani cięższy dużo ten silnik, ani mocniejszy za to trwałość nieporównywalna.
-
Podepnę się. 2.0 dohc do kupienia jest. Kompresja to: 10, 10, 9, 9. Pojeździ jeszcze?
-
co to tych silników to polecam !! u mnie chodzi 3 rok bez remontu ( jak bedzie kasa bedzie remot) czesć fakt sa drogie ale łatwo dostępne ( oprócz sprzegła które z cromy u mnie nie pasuje i wałków rozrzadu) , techicznie ten silnik jeste totalnie prosty i debioloodporny i choć wielu uważa ze to stary motor i bedzie z nim kupa roboty to ja gorąco go polecam !!
-
totalnie prosty i debioloodporny
Aż taki to on nie jest...
wszystko załeży od tego ile się jeżdzi i na jaki egzemplarz silnika się trafi. jak więcej się jeżdzi to dohc troszeczkę jest nie na miejscu-nie będzie czasu by go naprawiać po prostu, a do pyrkania raz w tygodniu to spokojnie wystarczy
-
no to sie zgadza , móje jeździ co dizeń i nie licząc 2 wymian uszczeliki pod głowicą ( wina brata) i sprzegła to nie ma awari wiec nie można powiedzieć by nie nadawął sie do jeżdzenia ;)
-
mowisz,ze jezdzisz od wieku 13lat? :lol:
-
mowisz,ze jezdzisz od wieku 13lat?
na to wychodzi :wink:
-
małe sprosowanie , Poldek 2.0 należy do mojego starszego brata , i on nim jeździ na codizeń , jednak poszukiwaniem cześć i serwisem zajmujemy sie wspólnie ;)
-
Dohc t o super silnik czesci sa dostepne i nie sa drogie jesi sie chce to sie znajdzie naprawde po okazyjnej cenie dobre czesci sprzegło to nie problem mozna kupic nowe w wielu sklepach lub uzywki naprawde ja składajac swojego docha nie miałęm zandego problemu w pirmie w łodzi mozna kupic panewki pierscienie tłoki np na allegro jesli jest w ogóle taka potrzeba ale ze zaczałem projekt turbo było tez troche szukania ale wszystkie czesci sie znalazły za naprawde przyzwoite pieniadze i polecam ten silnik bo jest mocny dynamiczny a jezeli nawet trzeba zrobic remont to naprawde trzeba przysiasc i poszukac czesci i nie wyda sie majatku a czesci sie znajda.Budowac twin cama nie jest trudna i mozna ja ogranac w jedno popułudnie wiec goraco polecam ten silnik moim zdaniem jest lepszym rozwiazaniem niz np 2.0 ohc z nim jest wiecej rzezby ale to moja opinia pozdro
-
ja też się zdecydowałem na DOHCa tylko że 1.8 po tym jak mi padła druga OHV w ten sam sposób, czyli pęknięty wał korbowy w tym jeden wyszedł bokiem
-
jak sie nudzisz i masz za duzo kasy, to polecam 2.0 z fiata. silnik nie toleruje dlugotrwalej dynamicznej jazdy, dla mnie to taka krowa co duzo ryczy a malo mleka daje. do szybkiej i dynamicznej jazdy chyba lepszy bedzie roverek. fiaty teraz chyba juz tylko na zloty sie nadaja, do okazyjnych popisowek.. z ciekawosci popatrze jak wyglada zaopatrzenie w czesci we wrocku..
btw, mam sporo czesci do oddania za niewielkie pieniadze, m.in rozebrany silnik 2.0 z zatarta 2 korba. jak cos, piszcie na prv
-
Hm... potrzebuje auta do jazdy. O wymianie silnika myślę, poniewaz obecny ohv bedzie się wkrótce kończył. Dziekuje wszystkim za opnie - wnioskuję z nich, że fiatowski 2.0 DOHC jest OK, ale jednak bardziej dla ludzi którzy sami wszystko przy nim zrobią (ja niestety do takich nie należę). W takim razie będę się rozglądał moze za jakimś innym, lepszym OHV ew. myślał o remoncie obecnego.
Pozdrawiam!
-
moim zdaniem każdy dohc jest lepszy niż ohv - pod względem trwalosci i usterkowosci. wiec jak chcesz wymienić silnik tez na ohv albo na dohc to polecał bym jednak ten 2gi. lub swap na rovera który jest moim zdaniem najlepszy do codziennej eksploatacji. choć sam posiadam dohc - ale jak któryś z kolegów słusznie zauważył nadaje się on najlepiej na zloty a nie do codziennej jazdy.
orty aż głowa mała /jimo#1921
-
jak dysponujesz adekwatną kwota to ja bym sie w roverka zbawił, lepszy niz ohv a koszty bedea poruwnywalne do rematu ohv