FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: 8850 w Wrzesień 05, 2009, 14:33:39 pm
-
Cześć chłopaki. U mnie na jednej (pierwszej) od przodu świecy pojawia się olej, wyczyszczę i znów to samo. Ciśnienie na cylindrach 12 - 12 - 12 - 12 świece wymienione i w dobrym stanie wszystkie, ale gdzieś jest przeciek. Co to może być?
-
a jak dolewasz oleju czasem nie poleci ci w pierwsze gnaizdo odrobinke ? przy odkrecaniu ładnie spływa po świecy :wink: bądź uszczelniacze zaworowe wysypały się na pierwszym
-
8850, pewno spod pokrywy zaworowej leci sobie i akurat tam się zbiera.
-
Akurat najpierw dolałem oleju a za tydzień wykręcałem świece i pojawił się olej na jednej z nich, ale zwrócę na to uwagę jak sugerujecie. Wymieniłem również uszczelkę klawiatury
-
Nie sprecyzowałeś - pojawia Ci się w gnieździe świecy czy na elektrodzie od strony komory spalania?
Cześć chłopaki. Ciśnienie na cylindrach 12 - 12 - 12 - 12 ...
Trzeba powiedzieć, że ten Twój silnik jeszcze nie taki zły jak pisałeś.
-
Wynik pomiaru kompresji jest bardzo dobry jak na OHV :)
-
Na wszystkich cylindrach jest jak pisałem 12 bar co jest szokiem przy 75.000 km to pomiar prawdziwy, powtarzany a przyrząd testowany też na innych autach. Wyciek oleju jest oczywiście na elektrodzie w komorze spalania i dziwne że tylko na pierwszej. Silnik jak się okazuje jest w dobrym stanie ale jestem teraz na etapie wymiany całego układu zapłonu bo widocznie tutaj tkwi problem że jest mułowaty i nie wchodzi na wyższe obroty o czym Wam już pisałem i dostałem ciekawe rady.
-
a moze nie masz iskry na tej swiecy i moze to nie olej tylko paliwo, jesli nawet sie zbiera na niej olej to pownien sie odrazu spalic....
-
radzio: może rzeczywiście to jest pomysł, wymienię to świecę na nową
-
radzio: może rzeczywiście to jest pomysł, wymienię to świecę na nową
A może nie świeca, tylko przewód WN.
Weź kogoś do pomocy. Wykręć świecę, trzymaj ją kombinerkami, przyłóż gwint do masy, a ktoś niech zakręci rozrusznikiem i sprawdzisz, czy jest iskra. Albo po prosty ją połóż tak, żeby dotykała masy jeśli nie masz dobrych kombinerek/boisz się trzymać.
-
Tak to się chyba nie robi jak jest moduł...
-
A co to za różnica, czy świeca jest przykręcona do głowicy czy tylko dotknięta ?
Nie wolno pozwalać na przebicie iskry np zdejmując przewód ze świecy podczas pracy.
Nic mu nie będzie, ale zanim pobrudzi ręce wykręcając świece, można zdjąć przewód ze świecy i podłączyć do jakiejś sprawnej świecy luzem :)
-
Dzisiaj koledzy mechanicy sprawdzili mi podwozie, ich stan został określony nie jako bardzo zły ale tragiczny. Okazuje się że polonez praktycznie nie posiada klocków hamulcowych z przodu czyli do wymiany, ma zjechane tarcze do wymiany, do wymiany w natychmiastowym trybie 4 sworznie, 4 simbloki 2 gałki kierownicze, tył simbloki w resorach. Wogóle kierownica ma ogromne luzy. Sprzęglo jest na wykończeniu i padnie lada chwila. Do tego dochodzi za kilka miesięcy nowa butla na gaz, a za 2 miesiące trzeba zrobić przegląd i ubezpieczenie na cały rok. Stan blachy jest bardzo zły boki są zaklejone czerwoną taśma aby zamaskować dziury do których wchodzi pięść.
Niestety polonez idzie na żyletki w grudniu na szczęście nie zdążyłem go kupić, teraz wiem że nie powiniem go brać nawet za darmo. Poświęciłem dużo czasu na naprawę i dołożyłem sporo kasy a nie sprawdziłem na początku dokładnie stanu dołu tylko pobieżnie. Nauczyłem się sporo dzięki Wam, dziekuję za pomoc. Do zobaczenia na forum za jakiś czas z innym polonezem lub gdzieś indziej na forum Mercedes W123 kombi.
-
jak ma olej na swiecy, to polecialy albo uszczelniacze w glowicy, albo zawory, albo pierscienie. Tak czy inaczej motor trza robic. W budzie dziury, zawias do roboty, uklad kierowniczy do roboty, sprzeglo do roboty, butla do wymiany, pewnie jeszcze OC i przeglad sie konczy.
Dobrze robi kolega. Sprzedaj to albo zezlomuj wpizdu. Jak masz odlozone troche grosza, to kup se 123 (jesli lubisz klasyki, chociaz pewnie trafisz cos w podobnym stanie jak twoj poldek), albo kup cos po 2000 roku z malym motorem i tanimi czesciami.
-
można by kupić coś z zarżniętym silnikiem i zrobić przekładke skoro ten jest w taki stanie 8)
-
tak ale kolega pisze ze ten silnik tez zdobry niejest, mozna by sie zabawic, bywaja koazje ze ktos sprzedaje bude w dobrym stanie za 1kzł
-
ja pogonil bude w dobrym stanie za 100pln i jeszcze nikt nie chcial :P
[ Dodano: 2009-09-15, 20:09 ]
chyba, ze mam sie przejechac do Krzeszowic i osobiscie ocenic co to warte? :twisted:
-
Chyba zrobię mu dokładne zdjęcia w najbliższym czasie, opisze dokładnie jaki jest stan i sami zdecydujecie ile jest wart :)
-
Jak chcesz, moge go ogladnac