FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: lisu w Październik 15, 2009, 19:05:39 pm
-
Witam planuje przekładke silnika z poldorovera do DFa jakie komplikacje mnie czekają. A mianowicie co trzeba zrobić z zawieszeniem kumpel mi mówił że trzeba coś przespawać oprócz tego coś jeszcze? wiązke elektryczną przekładam w całości z poluna. prosze o pomoc
-
Musisz założyć szeroką belkę pod silnik z rovera a co za tym idzie zmienić zawieszenie z przodu na szerokie lub przespawać łapy z rovera do starej belki Lub opcja nr3 w szerokiej belce zrobić nowe otwory na dolne wahacze :)
-
a jakie jest najkorzystniejsze rozwiązanie?
-
przespawać łapy z rovera do starej belki
to jest to wlasnie rozwiazanie.
-
ciekawe czy to tak ró►wno wyjdzie :D a żeby z poloneza przełożyć szerokie to pewno trzeba się niezle napierniczyć?
-
Sama belka to o ile nie wyjdą cyrki jak w pewnym przypadku opisywanym na bieżąco na forum to tylko kilka śrub. Zabawa zaczyna się z przednim mocowaniem górnego wahacza. Trzeba wyciąć z szerokiego zawieszenia i wspawać do wąskiego. Reszta to tylko przekładka i regulacje po wszystkim. Z tyłu to pluj&wypluj więc nie ma o czym pisać. Jako że DF ma mniejsza komorę silnika to będzie trochę trudniej z miejscem. Sam wkładanie silnika było opisywane nie raz więc wystarczy poszukać.
W sprawach szczegółów odsyłam do kolegi Andrewsa#100. jego DF 1,4 to chyba najdłużej jeżdżące tego typu auto...
-
moim zdaniem jak juz przerabiac zawias to odrazu w szeroki isc..
-
jednak chyba przespawam mocowania z rovera na wąską belke wydaje mi się że to jest najbezpieczniejszy manewr niż wspawać mocowanie wzchaczy. jednak że przełoże zwtotnice z zaciskami lukasa.co wy o tym myślicie?
-
przełoże zwtotnice z zaciskami lukasa.co wy o tym myślicie?
to mądre posunięcie, jest też o tym temat na forum i to o przekładce LUCASÓW do starego układu, co prawda w Polonezie, ale to nie ma znaczenia.
O proszę:
http://www.fsoptk.pl/forum2/viewtopic.php?t=4727&highlight=za%B3o%BFy%B3em+lukasy
-
jest najbezpieczniejszy manewr niż wspawać mocowanie wzchaczy
bez przesady fabrycznie, jak dobrze pamietam, to trzyma sie na 3-4 zgrzewach :shock:
-
to trzyma sie na 3-4 zgrzewach
poza tym aż tak wielkich obciążeń nie przenosi... i ja sobie to przespawam :mrgreen:
-
Marka, a mógł byś jakąś fotke wstawić jak to wyciąć?
[ Dodano: 20 Paź 2009 20:31 ]
Witam czy wzmacjając łączenie podłużnic kontownikiem uwarzacie za dobry pomysł? czy nie potrzeba było sie z tym gimnastykować? możecie coś dodać odsiebie na ten temat?
-
Panowie bagatelizujecie to mocowanie.
Da redę z zamocowaniem na miejscu od wąskiego zawiasu. Efektem tego jest wiekszy o 0.5 st kat wyprz. swoz. zwrot. co powoduje ze przy max skrecie po puszczeniu kierownicy sama nie zaczyna odbijac tylko trzeba ruszyc kiera i wszystko ok . Przy normalnej eksploatacji praktyczne niewyczuwalne.
Nie jednego swapa tak zrobiłem i wszystko gra.
Pozdr.
-
Panowie bagatelizujecie to mocowanie
przyznaje racje - jestem w trakcie wycinanki. Po dokładnym obejrzeniu przodu stwierdziłem, że raczej bym się za to nie zabierał, ale że miałem przedni pas nadający się do wymiany (choć tragedii nie było) to jednak się tego podjąłem. Jednym słowem masakra, jeżeli chce się to zrobić tak jak należy - tak żeby nie było śladu po ingerencji. Zgrzewy od komory silnika należy rozwiercić (chyba po 12 na każdą stronę) przedni pas wyciąć razem z trąbkami od mocowania zderzaka, no i najgorsze przednie mocowanie wahacza łączy się w dwóch płaszczyznach z górną podłużnica (dojście - porażka), podobnie z dolną. W celu ułatwienia, rozcina się to na kilka kawałów. Ciekawe czy jeszcze jakieś niespodzianki mnie czekają... W celu zobrazowania powagi sytuacji powiem, że 10 godzin przy aucie siedziałem (mając do dyspozycji różne zabawki) i mam wycięty przód i jedną stronę :shock: (no ale też trochę się zastanawiałem :wink: )
-
graczol1, fotki fotki
-
patent ktory ma moj samochod jezdzi od 2002 roku i chyba 30 tys wlaczajac w to katowanie zawieszenia przez zabawy na torze w radomiu
-
AndrewS#100, a jaki to patent?? Druga strona poszła dużo szybciej, jak już wiedziałem co i jak - nie musiałem zaglądać jak szpak w dupe w obawie przed uszkodzeniem podłużnicy. Może dałoby rade to prościej zrobić, ale mój przedni pas był troche pogięty/pognity więc tak zdecydowałem :twisted:
-
dorobione zostaly uchwyty, podobne do tych stosowanych fabrycznie, calosc zostala przyspawana spawem ciaglym
-
ja mocowania nie rozcinałem na kilka kawałków. ze szrotu kontówa (dużaaa i mocna) razem z kawałem blachy. pózniej wkretarka załatwiłem kilka zgrzewów i pasowanie+wiercenie w pasie(nowa czesc przykręcona w stare mocowanie) spawanie i składanie(stara sruba ciągle tam zostaje i się nie urwało nawet przy dachowańsku z pięknymi obrotami :P)
-
Jakeś taki fachman to mi to kiedyś zrobisz :mrgreen: .
-
to przez ten czas zepniesz elektrykę w V1 :)
-
Niedawno wkladałem K16 do DF i co do zawiasu to najszybciej i najwygodniej jest wspawać uchwyty do starej belki. Ja jednak przełożyłem belke i górne wachacze, nic nie trzeba przespawywać spokojnie da się je "napchnąć" w miejsce fiatoskiego mocowania. Efekt jest dokładnie taki jak napisał wyżej Pan KraseK kierownica sama nie chce się prostować jednak w normalnym użytkowaniu nie ma to żadnego znaczenia. Jenynie żmudne i nieciekawe jak już odkręcisz wachacze jest ustawienie Kąta tymi podkładkami. Jeszcze musiasz bardzo uważać jak będziesz ściskał sprężyny by nie dostać "w zęby" jest to najbardziej ryzykowna operacja podczas zabawy z przednim zawiasem.
Jak bedziesz miał silnik na wierzchu wymien termostat bo jak włożysz jest tam mało miejsca. Troszkę ciasno jest też przy pracy z kolektorem wydechowym przydają się ręce jak MrGadżet. Musiasz się zaopatrzyć w stapilizator bo fiatoski będzie haczył o miskę, oraz ten długi drążek kierowniczy nie wiem jak on się dokładnie nazywa ale fiatoski będzie haczył o sktzynię biegów. Co do górnych wahaczy to jak dobrze pamiętam wystarczy tylko koszyk mocujący bo sam wahacz jest taki sam długi jak polonezoski.
-
A jak wygląda sprawa z obrotomierzem ? Mam w swoim 125p zegary okrągłe i chciałbym podpiąć oryginalny obrotomierz pod K16. Podobno są z tym kłopoty. Prawda to ??
-
Nie to nie prawda. Obrotek działa tak samo i bez problemów.
-
Piotr, to mówisz że stabilizator przekładać i długi drążek? a jak sie ma to po przełożeniu trzeba ustawić zbieżność? oczywiście w wąskim zawiasie bo ja pezespawywuje mocowania :D
-
stabilizator przekładać
Inaczej nie będzie miejsca na miskę olejową i koło pasowe. Jest tylko jedno ale. Stabilizator będzie za szeroki więc trzeba będzie jakoś go dogiąć. U mnie bynajmniej ktoś się postarał i mam go poprawionego.
Druga opcja to dorwać stabilizator do diesla lub forda z wąskiego zawiasu. Ale to jak wygrać 5-tkę w lotto...
długi drążek? a jak sie ma to po przełożeniu trzeba ustawić zbieżność? oczywiście w wąskim zawiasie
Biorąc pod uwagę tolerancję FSO to są takie same elementy tylko inny kształt ma środkowa część. Zatem można uznać że nie trzeba regulować...
-
Stabilizator będzie za szeroki więc trzeba będzie jakoś go dogiąć. U mnie bynajmniej ktoś się postarał i mam go poprawionego.
Szeroki stab wchodzi, tylko trzeba sie trochę namęczyć żeby go wsadzić ;)
-
Maxiu#1935, nie było Cię i musiałem sam foty zrobić... a więc tak: wiercisz takie otworki w komorze silnika:
(http://img231.imageshack.us/img231/7973/s1052592.th.jpg) (http://img231.imageshack.us/i/s1052592.jpg/)
a później jeszcze kilka od strony zawieszenia, kilka zgrabnych ruchów kontówką i wyciągasz to:
(http://img231.imageshack.us/img231/7206/s1052589.th.jpg) (http://img231.imageshack.us/i/s1052589.jpg/)
lecz wyjdzie to pewnie w kilku kawałkach... :wink:
(http://img515.imageshack.us/img515/3989/s1052588k.th.jpg) (http://img515.imageshack.us/i/s1052588k.jpg/)
a póxniej wstawiasz z szerokiego zawiasu:
(http://img2.imageshack.us/img2/3231/s1052585.th.jpg) (http://img2.imageshack.us/i/s1052585.jpg/)
trochę marna jakość bo ciemno było... tylko że przednie mocowanie górnego wahacza też trzeba od przedniego pasa (trąbki) "odczepić" bo inaczej nie chce wejść...
-
Co do drążka tak jak napisał kolega jest duża szansa że zbieżność Ci się nie zmieni. Jednak z założeniem staba do wąskiego zawiasu nie pójdzie już tak łatwo. Jeżeli już zamierzasz go jakoś upchnąć to przyda Ci się pomocnik "fizyczny" - nie będzie to operacja łatwa.
Rozcięcie i pospawanie stabilizatora na pewno uprości montaż ma też pewną zaletę jeżeli pospawasz go tak że nie pęknie w trakcie użytkowania, będziesz miał twardszego od serii, bo stal się zahartuje podczas spawania.
Silnik wkładasz do tej sanitarki z awatara?
-
Ja musialem ustawiac zbierznosc, na temat czego nawet diagnosta sie dziwil bo to niemozliwe zeby sie przestawilo ulozenie kol skoro drazek jest taki sam, no ale jadnak
-
Jak wygląda sprawa dwuwentylatorowej chłodnicy w 125p z K-serią pod maską ?? Dzisiaj byłem na szrocie i facet mówił że były dwa typy chłodnic, nowsza i starsza. O co tutaj chodzi ?? Którą wybrać ??
-
szeroka nie wejdzie
-
A która to ??
-
Szeroka to chłodnica nowego typu.
-
A która to ??
szersza od tej DF-owej.
-
A były wąskie chłodnice z dwoma wentylatorami ??
-
A były wąskie chłodnice z dwoma wentylatorami ??
NIE, bywały szerokie z jednym i z dwoma.
-
panowie ja mam zwykłą chłodnice od DF-a ale z wentylatorem od espero. co o tym myślicie?
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Fiat/125P/Galeria/54504,636226
-
ja mam chlodnice od 125p z wentylatorem od poldorovera, czyli cus podobnego, przez to ze chlodnica jest mniejsza, silnik znacznie czesciej lapie wyzsza temp (np w korku, albo przy wjechaniu z trasy do miasta) niz jak byl w poldoroverze, wentylator czesciej sie wlacza
ale daje rade
-
A ja mam pytanie-przespawanie przedniego mocowania rozumiem, ale jak sprawa się ma przy tylnym mocowaniu? wymienia się tą "miskę" przykrecaną do podłużnicy czy jak
-
tak zmienia się dystans górnego wahacza . W wąskim jest ukryta w podłużnicy . W szerokim wystaje . tyle manewrów .
A co do wentylatora z espero to wybacz ale w twoim wykonaniu wygląda tragicznie .
-
kolego diodalodz, i maciejowski, a czy to ma wyglądać czy ma działać? a po druge to jest prototyp takich wiatraków to mam ze 20 i moge sobie przerabiać jak mi sie podoba.
-
Dzisiaj będąc na złomie widziałem w GSi chłodnicę aluminiową i zauważyłem że jest wąska. Czy taka chłodnica podejdzie do 125p z K serią ?? Można tam wrzucić dwa wentylatory ?? Jak sprawuje się podczas pracy ?? Warto ją montować ??
-
w GSi chłodnicę aluminiową i zauważyłem że jest wąska
troche uscislijmy nazewnictwo,
ona jest cienka, ale na tyle szeroka ze nie da sie jej schowac w przedni pas, tak jak daje sie schowac grubsza fiatowska z wlewem na rurce
u mnie po takim patencie zostaje ok 1 cm luzu miedzy tylem wentylatora, a u nas (poldorover) nie wykorzystanym przednim wspornikiem silnika
-
u nas (poldorover) nie wykorzystanym przednim wspornikiem silnika
To mozna go uciąć i zyskać kolejne cm przestrzeni pod maską...
-
Szeroka nie wejdzie do DF chyba ze wywalisz oba wzmocnienia z przodu... Najlepiej chyba poszukać jakiegoś zamiennika z zachodnich aut, z tym ze wejścia wody moga nie pasować ale to juz male piwo,
Komora kanta ma gorze 50cm , ale na dole juz 49 cm wiec uwzględnijcie to w pomiarach :P
-
wejścia wody moga nie pasować
to bedzie oczywiste bo nie znam współczesnych aut osobowych z takimi średnicami :)
-
auto juz zlozone. jezdzi. dzis u mnie bylo. zostalo tylko poprawic instalacje i prawdopodobnie trzeba wymienic pompe paliwa. Reszta jest ok
-
Teraz kolejne pytanie, mianowicie chodzi mi o skrzynie z Forda w 125p z K-serią. Zależy mi na tym, żeby drążek zmiany biegów wypadł w seryjnym miejscu, mam nowszego 125p ze skośną skrzynią, czy jest to możliwe, żeby tak było ?? Przerabiał ktoś ten temat ??
-
Teraz kolejne pytanie, mianowicie chodzi mi o skrzynie z Forda w 125p z K-serią. Zależy mi na tym, żeby drążek zmiany biegów wypadł w seryjnym miejscu, mam nowszego 125p ze skośną skrzynią, czy jest to możliwe, żeby tak było ?? Przerabiał ktoś ten temat ??
w fordowskiej skrzyni drążek wypadnie mniej więcej tam gdzie był drazek w starych DFach. U mnie w polonezie drążek wypadł w środku półeczki pod biegami. Było tyle miejsca że zmieścił się jeszcze parpecik z elektrykami szyb. Może ktoś robił foto w czerniewicach bo ja takowego nie posiadam (muszę zrobić). Zapodasz sobie starą konsolę i bedzie gites :d.
W DFie pewnie wypadnie w tym samym miejscu.
Ogólnie umiejscowienie jest niemal idealne.
-
Czyli nie da się tego w żaden sposób przerobić, żeby drążek był w seryjnym miejscu ??
-
Czyli nie da się tego w żaden sposób przerobić, żeby drążek był w seryjnym miejscu ??
Zapytam tylko po co?? w fordzie drążek jest pionowy więc jak będzie w konsoli to będzie potrzeba go skosić.
inna sprawa że nie da się go przesująć bardziej do przodu. Bynajmniej ja nie znam takiej metody.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2f00fa74f67c2109.html
Lepszej fotki nie mam. Z quicksiftem skos drązka jest mniejszy nawet jak w seryjnej skrzyni FSOwskiej.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5f3cf77e8d5ca469.html
W sumie kulka wypada prawie w tym samym miejscu.
-
Chciałbym mieć tak jak mam teraz ponieważ chciałbym zostawić oryginalny wygląd wnętrza.
-
jeśli masz kanta z 83r to powinieneś mieć fabrycznie pionowy drążek.
-
w fordowskiej skrzyni drążek wypadnie mniej więcej tam gdzie był drazek w starych DFach
Tak dokładnie-sprawdziłem :)
jak była przeróbka na skośny to wystarczy tylko zmienić półeczkę i wszystko jest seria. Btw wydaje mi się, że wygodniejszy jest pionowy drążek i polka większa.
-
jeśli masz kanta z 83r to powinieneś mieć fabrycznie pionowy drążek.
Mam skośny.
-
to masz chyba fiata z końca produkcji z papierami z 83 roku skoro masz skośny drążek i okrągłe zegary. :D (mogę się mylic :roll: )