FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: wonski.pt w Październik 20, 2009, 17:35:35 pm
-
Mam o to takie pytanko czy oplłaca sie zakładac badz kombinowac cos takiego jak na tej aukcji a chodzi dokładnie jak dla mnie o te plastikowe progi w drzwiach... moze ktos cos takiego ma i wie skad mozna to wytrzasnac i czyjest to opłacalne...?? ;))
http://moto.allegro.pl/item787283825_polonez_caro_1_4_silnik_rovera.html
-
Chodzi Ci o to zamontowane orciari? :?:
-
dokładnie tak... teraz przynajmniej wiem jak to sie nazywa ;)
wiec jak polecacie to??
-
Ładne jest, podobno przyśpiesza rdzewienie drzwi, poprawia prowadzenie auta przy bocznym silnym wietrze i jak dla mnie ma ten plus, że w przeciwieństwie do oryginalnych nakładek na próg można podstawić deskę pod próg i podnieść samochód.
-
Ładne jest, podobno przyśpiesza rdzewienie drzwi, poprawia prowadzenie auta przy bocznym silnym wietrze i jak dla mnie ma ten plus, że w przeciwieństwie do oryginalnych nakładek na próg można podstawić deskę pod próg i podnieść samochód.
jesli zalozysz na normalny lakier to na pewno - to samo dzialanie co plastikowe nakladki na progi - po 8 latach zdejmiesz je bez odkrecania
a jesli przed zalozeniem wszystkie szczeliny zabezpieczysz podkladem masa uszczelniajaca barankiem czy czym kolwiek nawet samrem to wtedy to bedzie mialo jakis sens
-
Jedzie się drzwi od listwy w dól papierem, najlepiej farba i grubo bitexu i dokładki się niemalże przyklejają :) Pozatym polemizował bym z powodowaniem rdzy na drzwiach-one raczej ją likwidują ;)
-
a przy pierwszym lepszym wiosennym słońcu masz piękny wyciekający,śmierdzącą spod plastiku mieszankę,której czyszczenie wymaga tygodnia pracy :wink:
a w lecie będzie się wylewało wszędzie,gdzie się da
-
Ja to prawdę mówiąc myślałem o zrobieniu tego na szczelnie.
-
a przy pierwszym lepszym wiosennym słońcu masz piękny wyciekający,śmierdzącą spod plastiku mieszankę,której czyszczenie wymaga tygodnia pracy :wink:
a w lecie będzie się wylewało wszędzie,gdzie się da
Najwyżej wycieknie tylko nadmiar i to zaraz po tej operacji.
We wszystkich swoich polonezach po zakupie "maluję" drzwi wewnątrz przepracowanym olejem, którego zawsze pod dostatkiem i nie trzeba go kupować. Potem przez kilka dni wiadomo gdzie ostatnio parkowałem :mrgreen:
Stare sprawdzone dziadków metody. W progi też się kiedyś lało. Nie było cud środków jak teraz... I działało...
-
We wszystkich swoich polonezach po zakupie "maluję" drzwi wewnątrz przepracowanym olejem, którego zawsze pod dostatkiem i nie trzeba go kupować. Potem przez kilka dni wiadomo gdzie ostatnio parkowałem :mrgreen:
Stare sprawdzone dziadków metody. W progi też się kiedyś lało. Nie było cud środków jak teraz... I działało...
_________________
Popieram, ja ostatnio w swoim wlałem pod ciśnieniem 3 litry starego oleju, podgrzanego w progi, podłużnice, drzwi, wzmocnienia pod nogami i kanapą, belkę przednią.
Kiedyś mieszano olej, przed wlanie, z trocinami i wtedy zalewano progi.
-
Kiedyś mieszano olej, przed wlanie, z trocinami i wtedy zalewano progi.
takie same akcje robiono ze skrzyniami biegow i mostami zeby bylo cicho ?? cos gdzies o takim czyms slyszalalem
-
Takie akcje to przed sprzedażą... że niby takie sprawne, dobre, ciche... oszustwo zwyczajne
-
Te metody z olejem pochodzą sprzed momentu, w którym się okazało, że jedna kropla oleju niszczy bezpowrotnie 1000 litrów wody pitnej...
-
Popieram, ja ostatnio w swoim wlałem pod ciśnieniem 3 litry starego oleju, podgrzanego w progi, podłużnice, drzwi, wzmocnienia pod nogami i kanapą, belkę przednią.
a ranty drzwi smarem, tylko pozniej trzeba uwazac zeby sie nie brudzic - w kazdym razie w 12 letnim polonezie nie wiesz co to rdza na rantach drzwi
-
a ranty drzwi smarem, tylko pozniej trzeba uwazac zeby sie nie brudzic - w kazdym razie w 12 letnim polonezie nie wiesz co to rdza na rantach drzwi
bo ich nie masz :P :P