FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: Tomek_ w Październik 30, 2009, 23:28:59 pm
-
witam
sprawa banalna, taka "pierdoła" ;)
mianowicie dodatkowe doklejane lusterka które powinny w zamierzeniu likwidować martwy punkt :roll:
takie coś jak to
http://allegro.pl/item793879874_lusterka_lusterko_martwe_pole_obrotowe.html
czy ktoś to stosuje ? zjade egzamin ?
lusterka kupował bym w sklepie, od razu 2 sztuki :roll:
ja wiem że to banał, ale mnie wkurza czasem jak wiem że jakis samochod jest koło mnie, a nie widze go w lusterku ani w szybie :roll:
-
Mam podobne, ale te akurat nie są za dobrze skonstruowane. Dobre powinny być wypukłe.
Mam o takie i od lat analogicznych używam:
(http://images6.fotosik.pl/560/b6d58a2b5432666em.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b6d58a2b5432666e)
-
szkła gięte załóż z lusterek elektrycznych. Pomaga.
A dodatkowe lusterka to przypałowo wygląda - moim skromnym zdaniem i by mi przeszkadzało.
-
Z jednej strony nic nie mam przeciwko dodatkowym lusterkom a z drugiej strony to naprawdę takie tycie lustereczko coś pomoże ? Jak trzeba skoncentrować wzrok i na jak długo żeby coś w nim zobaczyć ? Może jednak szybciej i bezpieczniej byłoby używać karku w pełnym zakresie ruchów ? Potem ciągle spotykam takich na drodze, którzy patrzą tylko na wprost i w swój monitorek kolorowy, któremu wierzą bezgranicznie i oczywiście zajeżdżają wszystkim drogę...
Ale może to taki objaw czasów...
Raz takie miałem w jednym aucie i tylko zajmowało mi powierzchnię właściwego lusterka.
Ale ja za bardzo nawet cofać na lusterka nie potrafię... :mrgreen:
-
Ja mam lusterka niezmniejszające czyli płaskie, bo w sferycznych zawsze miałem problem z prawidłową oceną odległości. Te małe nie przeszkadzają w tym miejscu wcale, a jak są dobrze ustawione to jeden rzut oka wystarczy by sprawdzić, czy jest coś w "martwej strefie" czy nie. :)
To czy coś wygląda przypałowo czy nie, to sprawa drugorzędna względem praktyczności. :D
-
kiedyś można było kupić takie wypukłe lusterko nakładane na wewnętrzne. miałem w dużym fiacie ale nie mogłem się do niego przyzwyczaić. trudno było mi w nim ocenić odległość.
-
Na allegro są lusterka niebieskie asferyczne podgrzewane :) moim zdaniem fabryczne lusterka i tak są dobre bo są duże :)
-
Ja w moim polonezie mam tak ustawione fabryczne lusterka, że nie mam martwego punktu!
Lusterko wsteczne trzeba ustawić tak, żeby obejmowało całą szybę.
Bardzo ważna zasada do ustawiania lusterek bocznych: LUSTERKA BOCZNE NIE SŁUŻĄ DO PODZIWIANIA BOKU NASZEGO SAMOCHODU w końcu nikt nigdy jeszcze sam ze sobą się nie zderzył :mrgreen: W lusterku bocznym tylko w dolnym wewnętrznym rogu powinno być widać skraweczek dupki naszego poloneza, cała resztę ma zajmować widok drogi za nami. Naprawdę w polonezie da się to zrobić - jak widzę przód samochodu na pasie obok w szybie drzwi, to w lusterku widzę jeszcze wciąż równocześnie jego tył.
Wcześniej miałam okazję sporo pojeździć Peugeotem 309 - mimo wielokrotnych prób ustawienia porządnie lusterek nie udawało się to - miałam taki martwy punkt, że raz w tym punkcie cały autokar wycieczkowy mi się schował - najgorsze dreszcze jakie na drodze w życiu do tej pory przeżyłam, bo zaczęłam już zmianę pasa i wjechałabym mu w bok i to od swojej strony. Także jestem w temacie wyczulona....
-
to trzeba główką ruszać a nie filozofować i ufać lusteku
-
Właśnie dlatego, że ruszam główką mogłam to w ogóle napisać, bo inaczej raczej by się moja główka o autokar rozbiła...
Ale gdyby wszystko miało polegać tylko na kręceniu główką, to... po co w ogóle w tych wszystkich autach te zbędne lusterka montują :twisted:
-
bo trzeba zainwestować w lusterko panoramiczne :D i żadne martwe strefy niestraszne :D i na upartego nie trzeba nawet spoglądać w boczne lusterka
(http://images31.fotosik.pl/286/d18acd030e695956.jpg)
:mrgreen:
-
Właśnie dlatego, że ruszam główką mogłam to w ogóle napisać, bo inaczej raczej by się moja główka o autokar rozbiła...
Ale gdyby wszystko miało polegać tylko na kręceniu główką, to... po co w ogóle w tych wszystkich autach te zbędne lusterka montują :twisted:
intrygująca logika... :)
do umycia się też stosujesz tylko wode?? no bo po co mydło skoro jest woda :)
-
Właśnie dlatego, że ruszam główką mogłam to w ogóle napisać, bo inaczej raczej by się moja główka o autokar rozbiła...
Ale gdyby wszystko miało polegać tylko na kręceniu główką, to... po co w ogóle w tych wszystkich autach te zbędne lusterka montują :twisted:
intrygująca logika... :)
do umycia się też stosujesz tylko wode?? no bo po co mydło skoro jest woda :)
O w mordę! No to nam sie do prawdy merytoryczna ta dyskusja zrobiła... :?
-
to trzeba główką ruszać a nie filozofować i ufać lusteku
W 100% się zgadzam już odruchowo zawsze lekko główką kręcę. Dużo to nie kosztuje a pewność 100%.
-
W 100% się zgadzam już odruchowo zawsze lekko główką kręcę. Dużo to nie kosztuje a pewność 100%.
polecam,wyrobilem sobie ten nawyk na elce,instruktor powiedzial ze pomijajac wzgledy bezpieczenstwa dobre wrazenie robi na egzaminatorach :P
-
Ja tam i głową kręcę i mam dodatkowe małe wypukłe lustereczka dzięki którym mogę sobie boczne ustawić dalej od samochodu. Przy tym zestawie "martwe pola" nie istnieją.
Tak wygląda moje lewe lusterko: (prawe jest analogiczne)
(http://images8.fotosik.pl/170/39ecc29efb484735m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=39ecc29efb484735)
-
Ja z lusterek polonezowskich jestem baaaaardzo zadowolony i nie wiem co to martwa strefa/punkt nigdy nie miałem czegoś takiego w tym aucie, ale za to w oplach seatach volvo skodach czy innych wynalazkach głowa już musi chodzić.
-
Moje Trzy Grosze... Zbyt wielu kierowców nie używa lusterek bocznych podczas zmiany pasów. Wolą oni zerkać przez ramię lub odwracać się. Wynika to z faktu, że gdy lusterka boczne nie są optymalnie ustawione (pojawiają się w nich martwe punkty) kierowca nie ufa obrazowi, który się w nich znajduje. Odwracanie ma jednak jedną poważną wadę - gdy nasza głowa odwrócona jest w bok nie jesteśmy w stanie zobaczyć co jest przed nami. Bardzo łatwo wjechać wówczas w tył pojazdu znajdującego sie przed nami.
Ustawienie lusterek jakie proponuję ma kilka zalet. Po pierwsze eleminuje martwe punkty. Po drugie, dzięki temu, że lusterka boczne są ustawione stosunkowo "szeroko", światła aut jadących za nami nie rażą nas w oczy. Oczywiście początkowo możesz się czuć niekomfortowo nie widząc boków swojego auta w lusterkach, ale jest to tylko kwestwia przyzwyczajenia. Jeżeli NAPRAWDĘ chcesz zobaczyć w bocznym lusterku lśniącą karoserię swojego auta wystarczy, że trochę przechylisz głowę.
-
Oczywiście początkowo możesz się czuć niekomfortowo nie widząc boków swojego auta w lusterkach
no tak jest, ale ja zauwazylem jedna rzecz. Ze przy takim ustawieniu ze nie widac boku naszego samochodu, samochod jadący centralnie za nami (ślad w ślad), jest niezauważony. No tak, do tego jest lusterko wsteczne, ale nie kazdy je ma i nie kazdy samochod ma tak to lusterko ze widac wszystko za nami (przyklad, Citroen Berlingo z drzwiami bagażnika (nie klapą). Srodkowe słupki drzwi zasłaniaja calkowicie obraz... I w takiej sytuacji i przy takim ustawieniu ktos za nami moze miec wbity kierunek do wyprzedzania a my tego nie widzimy. I mozemy w tym czasie zaczac wyprzedzanie i? BUM. Nie wiem, ja tam zawsze wole miec ustawione ze widze bok pojazdu. A martwego punktu nie zauważyłem. Jak juz widze dupe pojazdu w lusterku, to przod widze kątem oka w bocznej szybie.
-
Jasne to też prawda.Ja na co dzień jeżdżę autokarem i tam nie mam niestety możliwości zerkania we wsteczne lustro-tzn.mam ale widzę tylko pasażerki,ów :lol: ale osobiście nie wiem co to martwy punkt ,w osobówce praktycznie nie korzystam ze wstecznego lustra mimo że jest(zboczenie zawodowe)ale mówi się że jeżdżąc obojętnie czym trzeba mieć oczy do okola głowy i życzę wszystkim aby tak było-Pozdrawiam
-
Ja ostatnio jezdze Mecedesem Sprinterem Maxem i tez nie ma mozliwosci patrzenia w lusterko wsteczne, bo takowego nie ma. I jestem przyzwyczajony i tak samo w moim polonezie zadko uzywam wstecznego. Kiedy cofam na parkingach, lub wyjezdzam tylem z jakies posesji to tylko na lusterkach bocznych, bez ogladania sie za siebie. Wszystko jest kwestia gustu i przyzwyczajenia.