FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: FaZi w Listopad 05, 2009, 18:40:26 pm

Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: FaZi w Listopad 05, 2009, 18:40:26 pm
Witam,

Postanowiłem zalozyc taki temat, moze ktos sie wybiera na kierowce "TIRÓW"? Ja planuje podjac taka prace jak skoncze szkole. Wiem ze sa wady i zalety tego zawodu, ale chce aby praca dawała satysfakcje i zadowolenie (chociaz przez kilka pierwszych lat...). Wiadomo, ze wszystko sie z czasem nudzi. Ale do rzeczy.

Dzisiaj wykryto u mnie astygmatyzm (taki leciutki). I pytanie, to nie przeszkodzi w marzeniach? ... :(
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Pio555 w Listopad 05, 2009, 19:43:29 pm
Cytat: "FaZi_Fr"
Ja planuje podjac taka prace jak skoncze szkole

 :shock: FaZi_Fr,  więcej ambicji
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: FaZi w Listopad 05, 2009, 19:56:21 pm
Nie nie nie... to moja sprawa jaka prace chce podjac. To mnie kreci. Lubie spedzac czas za kolkiem. Po prostu.
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Marcin. w Listopad 05, 2009, 20:02:34 pm
Cytat: "Pio555"
:shock: FaZi_Fr, więcej ambicji


Co chcesz przez to powiedzieć ?  Że bycie Kierowcą to jest wstyd?? ja sam jestem zawodowym kierowcą i się wcale tego nie wstydzę. A tak po drugie że być  Zawodowym To  trzeba mieć do tego Zamiłowanie i  charakter.....  :)
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: FaZi w Listopad 05, 2009, 20:04:30 pm
Cytat: "Marcin."
A tak po drugie że być Zawodowym To trzeba mieć do tego Zamiłowanie i charakter..... :)

 8)  8)

Marcin., przyblizysz swoja prace? ;) masz 20 lat i jezdzisz zawodowo na C+E? Przeciez od 21 mozna :D
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: brudny#1924 w Listopad 05, 2009, 20:10:23 pm
Cytat: "FaZi_Fr"
Przeciez od 21 mozna :D
chyba autobusem
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Gacek w Listopad 05, 2009, 20:14:38 pm
Zawodowe prawo jazdy można robić od 18 roku życia. Jak wiadomo by móc jeździć zarobkowo trzeba było ukończyć kurs na przewóz rzeczy, który kosztował około 700 zł. Teraz w życie wszedł nowy przepis tzw. Kwalifikacja wstępna, która kosztuje bagatela ~ 6000zł. Wracając do tego kursu na przewóz rzeczy, który mogły zrobić osoby posiadający prawo jazdy wydane do 10 czerwca 2009 roku. Kurs ten umożliwiał osobom poniżej 21 roku życia kierowanie pojazdami ciężarowymi o dopuszczalnej masie całkowitej 7.5t. Dopiero po ukończeniu 21 lat taki kandydat mógł prowadzić pojazdy bez ograniczeń tonażowych.

Też chcę zostać kierowcą, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak na razie UE sprawia, że powoli odechciewa mi się tego babrania z badaniami, srani*mi z tym wszystkim. Chociaż serce mówi, że jednak to zawód dla mnie. Ma się to po ojcu :D
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Brysiek#1957 w Listopad 05, 2009, 20:30:22 pm
Po pierwsze odkładaj pieniążki bo teraz prawko a raczej kwalifikacja wstępna kosztuje sporo. Na chwile obecną zrobić C+E i KW to jakieś 8-10tyś
Po drugie jeżeli nie masz dziewczyny to jej narazie nie szukaj a jak masz to przyzwyczajaj ją że cię nie będzie
Astygmatyzm nie powinien być przeszkodą narazie się nie przyznawaj. Mój kolega z pracy miał i jeździł
Jak będziesz wybierał kraj lub zagranice wybierz zagranice Na takich trasach pracodawca nie zmusza cię do łamania przepisów lub nie w tak dużym stopniu jak na kraju,
samochody są świerze ale trasy często trwają 3,4 a nawet 6 tygodni a odpoczynku w domu nieraz 1 dzień

Pio555 nie obrażaj ludzi dzięki którym masz co jeść i co na siebie włożyć, którzy pracują naprawdę w trudnych warunkach żeby inni mieli lżej!

[ Dodano: 05-11-09, 20:33 ]
Żeby jeździć zawodowo poj powyżej dmc 7,5t trzeba mieć 21 lat
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Brysiek#1957 w Listopad 05, 2009, 20:47:39 pm
tym razem to nie wymysł naszego rządu tylko UE te przepisy były szykowane od dobrych kilku lat
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: zyzeq w Listopad 05, 2009, 20:52:27 pm
a ja tam sobie zrobiłem kursik na przewóz rzeczy jak miałem kat C;p i teraz mam wyjebane dorobiłem E i czekam na koniec zjebanej szkoły i w drogę:D

a co do tego twojego problemu to raczej będziesz mógł jeździć :]

okulista się przyda chyba ;p
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: FaZi w Listopad 05, 2009, 20:54:31 pm
No to jest takie cos, ze lekkie, po prostu na pewnej odleglosci nie łapie ostrosci. Tyle.

Dzieki za info!
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Listopad 05, 2009, 20:59:08 pm
FaZi_Fr, witam w klubie, ja też mam astygmatyzm i choć nie jestem kierowcą zawodowym, to w codziennej jeździe mi to nie wadzi :)

[ Dodano: 2009-11-05, 20:59 ]
Trzymam kciuki za realizację Twoich marzeń, też chciałbym wykonywać zawód, który dawałby mi dużo frajdy, ale niestety tak nie jest :(
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: ERWIN w Listopad 05, 2009, 21:06:10 pm
Witam
Jeżdziłem zawodowo na trasach między narodowych. Jeśli masz w sobie dużo samo zaparcia będzie jeździł i nie narzekał. Jeśli nie to odpuśc sobie na starcie. To nie jest lekka praca a do tego ciągle w trasie. Tak kolega napisał jeśli masz dziewczyne to sie przygoytuj na trudne okresy w swoim życiu albo na rozstanie. sorry że tocze taki ciemny scenariusz ale tak jest. Jeździłem dwa lata jakoś udało nam wytrwac razem ale było strasznie ciężko. I podkreślam to nie jest lekka robota a na początku i tak kokosów nie będziesz zarabiał. Jeździłem 1.5 roku Manem do Włoch. To co sie spotyka nieraz na drogach jest poprostu szok. Potem przesiadłem sie na Magnum i woziłem piach odeszłem po wypadku. A po takim Wypadku ciężko się pozbierac. Teraz jeżdze w pogotowiu. Też nie jest lekko ale przynajmniej robota na miejscu i całkiem niezłe pieniądze choc trzeba psychike przygotowac. W każdej chwili na dyżurze można wyjechac niby wydawałoby sie do drobnego wypadku a na miejscu okazuje sie że nie już bardzo komu pomóc.

Przemyśl swą decyzje dokładnie.

Pozdrawiam
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: FaZi w Listopad 05, 2009, 21:06:26 pm
BARTEK#1925, wlasnie nie wiem czy to jest tym spowodowane, ale na trasie (predkosci powyzej 90) utrzymywane przez dluzszy okres czasu powoduja to, ze bola mnie oczy (tam z tyłu gałek ocznych... ). O dziwo, w miescie, gdzie trzeba skupic wzrok wszedzie moge jezdzic caly dzien i w ogole mnie nie boli. Czasem mnie boli czasem nie, nie wiem... bylem u okulistki, powiedziala ze jest to spowodowane zmiana cisnienia w galce ocznej podczas szybkiej jazdy. Ciul, zebym badania przeszedł, pozniej to sobie jakies okularki odpowiednie, takie do jazdy zeby nie bolało ;)
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Listopad 05, 2009, 21:17:44 pm
dupa tam anie zmiana cisnienia.
Przy prędkości 110km/h lub wyższej CZŁOWIEK PRZESTAJE MRUGAĆ OCZAMI !
Dlatego po dłuższej jeździe z wyższą prędkością człowieka pieką oczy. To adrenalina powoduje że nie mrugamy.
Ból jako taki oczu.. można bardzo prosto wyeliminować. Kupujac i stosując okulary do jazdy dziennej i nocnej. Ale nie tandety z bazaru za 10zł, tylko Conajmniej takie (http://www.allegro.pl/item784911928_okulary_do_jazdy_noca_brenda_filtr_uv_polaryzacja.html)
Na prawdę dają radę, kupiłem ojcu takie w prezencie (taksiarz) i raz się tylko z nimi przejechałem nocą do warszawy.. musze sam sobie takie sprawić. I nauczyć się odpoczywać wzrokiem, nie skupiać się w jednym miejscu, nie patrzeć w reflektory itd itd...

Poza tym każdy odradza i każdy poleca...
Jak chcecie wytłumaczyć komuś kto od urodzenia jest niewidomy czym się różni kolor czerwony od zielonego ?
Jak palca w ogień nie zapcha i się nie poparzy to nikt mu do głowy nie wbije że jest dobrze ci źle.
Moja rada: Jak masz jaja, dużo kasy i chęci to bierz się za to, prawko zawsze sie przyda, jak nie w miedzynarodowce zestawami, to na lokalnych budowach bedzie kamazem piasek woził za 2500zł netto przez 8 godzin, z czego 5 bedziesz siedział w aucie i czekał aż cię załadują. Robota czysta, lekka i przyjemna.
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Sterciu w Listopad 05, 2009, 21:17:55 pm
Od 21 roku zycia mozna prowadzić pojazdy powyzej 3,5T bez ograniczeń tonarzowych. Do 21 roku zycia pomimo posiadania prawa jazdy kategori C , E/C (które de facto mozna zrobioć juz w wieku 18 lat)  można prowadziś pojazd  , lub zespól pojazdów o DMC nie wiekszej jak 7,5T.

Aby teraz zostac zawodowym kierowcą trzeba iśc na kurs kat C który kosztuje w Wrocławiu od 2300-2800zł. Kurs kat E/C natomiast od 1900-2300zł. Wiec juz mamy 4200-5100zł. Kwalifikacja Wstepna to od 6000zł do 8000zł (kiedys kurs na przewóz rzeczy kosztowal 800zł). Więc po podliczeniu wychodzi dosc ladna sumka. Jedynie trzeba poczekać poniewaz przebąkuja coś o zmienijszeniu ilości godzin na kursie KW z 280 godzin na 90 lub 140 godzin więc wtedy kurs napewno stanieje o połowe a to juz duzo. Bo mieć w kieszeni 3000-4000zł a nie miec to jest róznica.

Ja moze nie jezdze zawodowo na kat E/C pomimo ze te kategorie posiadam , tylko jezdze na między narodowce bardziej podczepiając sie pod E/B poniewaz na autach dostawczych ponizej 3,5T zreguly z przyczepami. Powiem szczerze ze juz mnie to znudzilo , napewno nie chciał bym jezdzić na międzynarodowce czy tez po kraju na aucie powyzej 3,5T poniewaz te czasy pracy , ITD , itp mnie przerazają. Teraz juz zluzowalem troche więc wiecej w biurze spędzam czasu niz za kierowcicą aby sie odhamić ;). Powiem z mojego terazniejszego punktu widzenia , juz mnie to nie bawi , dobre to bylo jak bylem troche młodszy , teraz jazda autem mnie męczy wiec pewnie bym odradzał. Ale jeszcze pare lat temu powiedziałbym ze jest to super robota , praktycznie cały czas za domem , nikt mi tylka nie truje (tak jak to robią szefowie zwykle pracownikom biurowym ;) ) , ogólnie fajna przygoda , spanie w samochodzie , zwiedzanie kupe krajow (mialem okazje być w Moskiwie , na Bialorusi , Turcji ,Estoni, ,Portugali , Stale moje trasy to Norwegia , Grecja , Hiszpania , Francja , i czasami Anglia. A jeszcze inne pojedyńcze wyjazdy sie trafiały do innych państw. Podsumowujac praktycznie cala europa. Ogolnie zwiedzić mozna , jak juz koledzy wspomnieli gorzej z rodziną ;) , jak sie ma zone , narzeczoną , dziewczyne to czasem moga nie wytrzymac tej rozłoki dluzszej. Ja mam ten plus ze ja wyjazdy mam tygodniowe , mam kurs , jade po towar i wracam z nim do PL. Więc praktycznie co tydzień w domu jestem więc to duza zaleta w porownaniu z kierowcami co po 3 tygodnie spędzają w kabinie non stop.

[ Dodano: 2009-11-05, 21:22 ]
Cytat: "Stingerek"
nie patrzeć w reflektory itd itd...


o.... własnie to jest jeden z najgorszych powiodow od czego bolą oczy , od patrzenia w reflektory , i to tez niszczy wzrok niestety. Ja sie nauczyłem zawsze przy mijajacym mnie aucie patrzec na linie przy poboczu , chyba ze jej nie ma to staram sie obserwowac pobocze w trakcie mijania czy nie przetrące zaraz czegoś idacego tam.

[ Dodano: 2009-11-05, 21:33 ]
Aha...  dodam bo zapomnialem....  jest projeky w sprawie  KW , otóz w pelnej ilości godzin czyli 280 to można byłoby pracować juz w zawodzie kierowcy na E/C od 18 roku zycia bez ograniczeń tonarzowych , , po przebyciu tylko 140 godzin z ograniczeniami tonarzowymi. Ale narazie to tylko projekt.
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Pio555 w Listopad 05, 2009, 21:47:05 pm
Cytat: "Brysiek"
Pio555 nie obrażaj ludzi dzięki którym masz co jeść i co na siebie włożyć, którzy pracują naprawdę w trudnych warunkach żeby inni mieli lżej!

ja tu raczej nikogo nie obrażam

Cytat: "Marcin."
Co chcesz przez to powiedzieć ? Że bycie Kierowcą to jest wstyd?? ja sam jestem zawodowym kierowcą i się wcale tego nie wstydzę.

nie jest wstyd-praca jak praca
tylko WY młodzi jesteście i o życiu gó........o wiecie
popracujcie po kilka lat (jako kierowca nie życzę nikomu) to zmienicie poglądy.

Ja jak miałem 18-20 lat to też chciałem jeździć jako kierowca no i zacząłem .
Po 3 latach miałem już serdecznie dość-zero życia prywatnego,zero przyjemności,studia rozpoczęte a tu szef goni w drogę,flaszki nie ma jak wypić do na drugi dzień jazda-jednym słowem przej......e
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Listopad 05, 2009, 21:50:23 pm
Cytuj (zaznaczone)

Po 3 latach miałem już serdecznie dość-zero życia prywatnego,zero przyjemności,studia rozpoczęte a tu szef goni w drogę,flaszki nie ma jak wypić do na drugi dzień jazda-jednym słowem przej......e

Miekki jesteś.. mam kumpla który gania w te i nazat po 5-6 tygodni, zjeżdża na tydzien dwa i abarotnaya.
piec minut nie moze w domu usiedzieć a pare ladnych lat już śmiga.  I jeszcze mu sie nie znudziło.. znam świrów co do lasu jeżdża stopem na drugi koniec polski żeby sobie w szałasie pomieszakac przez miesiac... rózne sa checi i zwyczaje , dla kazdego coś miłego.
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: OZi1845 w Listopad 05, 2009, 21:57:18 pm
pieskie zycie, spisz w budzie i lejesz na kolo :mrgreen:
fajna sprawa ale to trzeba kochac, sa tacy dla ktorych jazda zawodowa to caly swiat i szanuje tych ludzi i podziwiam

[ Dodano: 2009-11-05, 21:58 ]
Cytuj (zaznaczone)
Stingerek, a Ty chciałbyś być zawodowym kierowcą i całe dnie spędzać poza domem??
to ze Tobie sie to nie podoba i kilku innym to nie znaczy ze nie ma takich osob, dla nich nie licza sie takie kryteria jak nie ma kiedy wypic, nie mam czasu dla rodziny etc

[ Dodano: 2009-11-05, 21:59 ]
a pozatym kolega moze pojezdzic na poczatku na malych 3,5t a z czasem zobaczy czy branza nadal mu odpowiada
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Marcin. w Listopad 05, 2009, 22:05:30 pm
Cytuj (zaznaczone)
tylko WY młodzi jesteście i o życiu gó........o wiecie
popracujcie po kilka lat (jako kierowca nie życzę nikomu) to zmienicie poglądy.


Widocznie nie byłes do tego stworzony mój dziadek za kierownica zawodowo spędził ponad 40 lat i mówi że nie że nie żałuje tego ani przez chwile ja mam to widocznie po nim  i wiem co che robić przez dalsze życie jak to sie mówi trzeba mieć POWOŁANIE   :)
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: OZi1845 w Listopad 05, 2009, 22:07:33 pm
taksamo moge powiedziec, ze nie zostalbym ksiedzem :D
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Pio555 w Listopad 05, 2009, 22:07:49 pm
Cytat: "Marcin."
Widocznie nie byłes do tego stworzony

zapewne tak
Cytat: "Marcin."
mój dziadek za kierownica zawodowo spędził ponad 40 lat

kiedyś to było zupełnie inaczej-puste drogi,PKS, etc
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Listopad 05, 2009, 22:18:08 pm
Cytuj (zaznaczone)

Stingerek, a Ty chciałbyś być zawodowym kierowcą i całe dnie spędzać poza domem??

byłem przez 18 miesięcy, jeździłem mroźnią na kółkach (-33 na pace) wkładanie swojej osoby do komór przy +40 w słońcu i przywieranie rąk do aluminiowych burt znam aż za dobrze.
Robota była cieżka, dobrze płatna i 10-12 godzin na dobę.
Czy mi się podobało ? robota nie, ale płaca owszem. Cieżko powiedzieć, bo zrezygnowałem ale to przez atmosfere w firmie nie przez "trudy"

Nie wyobrażam sobie siebie 5-6 tygodni z dala od mojej rodziny (narzeczonej i córki) dlatego nie szukam takiej pracy i nie jestem nią zainteresowany. czy bym sobie poradził, nie wiem, wątpie. Najbaradziej bałbym się samotnych nocy gdzieś na jakimś wypizdówku gdzie każdy idiota może ci zapukać łomem w szybę. Sądzę że za słaby psychicznie jestem do takiej roboty i prędzej czy póxniej mógłbym kogoś zabić.
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Pio555 w Listopad 05, 2009, 22:23:23 pm
Cytat: "Stingerek"
Nie wyobrażam sobie siebie 5-6 tygodni z dala od mojej rodziny (narzeczonej i córki) dlatego nie szukam takiej pracy i nie jestem nią zainteresowany. czy bym sobie poradził, nie wiem, wątpie. Najbaradziej bałbym się samotnych nocy gdzieś na jakimś wypizdówku gdzie każdy idiota może ci zapukać łomem w szybę. Sądzę że za słaby psychicznie jestem do takiej roboty i prędzej czy póxniej mógłbym kogoś zabić.

i to jest sedno całej dyskusji
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Listopad 05, 2009, 22:27:54 pm
Zgadzam się z tobą, i chodzi właśnie o to że dla niektórych to jest chleb powszedni a niektórzy lubią "ciepły stołek" gdzie do mc donalda jest 100 metrów a do wyrka nie dalej niż kilometr.
Ja jestem gdzieś po środku, uwielbiam jeździć, kocham samochody, również spedzanie nocy poza domem jest ok, zwłaszcza spanie w aucie :) Ale.. tak jak pisałem wcześniej, spanie na jakims wygwizdowie po środku francji (w Cale tak to się pisze ?) gdzie potrafia sukinkoty strzykawką gaz wpuścić przez uszczelkę drzwi albo do naczepy ci sie schowa pod spodem jakiś "imigrant" i masz kłopoty.
To na prawdę bardzo cieżka i odpowiedzialna praca.

Dlaczego bym się nie nadawał ? nie jestem typem samotnika, lubie mieć do kogo gębe otworzyć gdybym w takie trasy jeździł zawsze ze zmiennikiem to podjąłbym się takiej pracy. Wszak wąchanie czyichś skarpetek przez 5 tygodni to też wyzwanie :D I ogołnie spedzenie 48godzin z obcą osobą w pomieszczeniu 2x1.5mx2.5m też pokazuje jak bardzo jesteśmy tolerancyjni.


Ja twierdze tak: każdy kolega i przyjaciel i znajomy są spoko. Dopóki nie musisz z nimi spedzic wiecej niz kilka dni w jednym miejscu. Wtedy można sie nawet pobić lub pozabijać.
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: zyzeq w Listopad 06, 2009, 00:05:04 am
a o psycho testach to nikt nie wspomni ;p one też są ważne ;p
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Pawel. w Listopad 06, 2009, 00:10:42 am
Myslalem o tym ale ceny praw jazdy (kat. C i kolejne) mnie blokuja

Szukam pracy jako kierowca z kat. B jednak to nie takie proste... jak by ktos cos mial do zalatwienia to bardzo prosze o PW  :wink:
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Sterciu w Listopad 06, 2009, 09:32:43 am
Cytat: "zyzeq"
a o psycho testach to nikt nie wspomni ;p one też są ważne ;p



Badania które 90% osób  przechodzi ;).




Cytat: "Pawel."
Myslalem o tym ale ceny praw jazdy (kat. C i kolejne) mnie blokuja

Szukam pracy jako kierowca z kat. B jednak to nie takie proste... jak by ktos cos mial do zalatwienia to bardzo prosze o PW  :wink:


A od stycznia 2010 wchodzi VAT na te usługi. Czyli wszystkie kategorie podrozeja minimum o 22%.

Co do pracy to sam szukalem kierowcy , ale minimum jakie postawilem to E/B , ze wskazaniem na posiadanie prawa jazdy E/C. Znalazlem kierowce swierzo po kursie młodego z kat. C. Kat E/B tez ma ale E/C jeszcze sie nie dorobil. Aż strach myśleć jak sie obchodzi z moim autem :/ , po miesiacu pracy u mnie dostal fotke z przekroczenia prędkosci , mial 138km/h na ograniczeniu do 70km/h. Ostatnio omalo nie zarznął silnika , auto bylo az holowane do Polski z Hanoveru , okazalo sie z wykreówki ze cały czas cisnął 170km/h na autobahnie. Takze pracodawcy teraz patrza na wszystko , młodych sie boja brac bo jak maja szybsze auta to niedośc ze o pracownika sie boją to i o sprzet zeby sobie i komus krzywdy nie zrobil.
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: brudny#1924 w Listopad 06, 2009, 09:46:53 am
no i niestety przez takie osoby,ludzie co maja troche oleju w glowie maja problemy z praca
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Marcin. w Listopad 06, 2009, 10:31:47 am
Cytuj (zaznaczone)
no i niestety przez takie osoby,ludzie co maja troche oleju w glowie maja problemy z praca
 

No właśnie popieram w 100% W Busach nie po to montują teraz tak mocne silniki żeby robić z nich rajdówkę  tylko żeby miały siłę dzielnie dzwigać towar który przewożą ..... ;)
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Pawel. w Listopad 06, 2009, 10:46:20 am
I dlatemu jak pracodawca widzi ile mam lat to od razu sie krzwi  :?
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: zyzeq w Listopad 06, 2009, 15:39:46 pm
a żeby jeździć na trasach między narodowych to trzeba mieć praktykę minimum 1 rok a najlepiej 2 lata gdzie nie patrzałem na ofertę to tak wymagają -,-
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Buszek w Listopad 06, 2009, 16:14:32 pm
No chyba nie myślałeś ,że zaraz po otrzymaniu prawa jazdy na C+E dadzą Ci trasę do Anglii.
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Lukasz w Listopad 06, 2009, 18:51:08 pm
Cytuj (zaznaczone)
a żeby jeździć na trasach między narodowych to trzeba mieć praktykę minimum 1 rok a najlepiej 2 lata gdzie nie patrzałem na ofertę to tak wymagają -,-


nie, poczekajmy jescze az zostana na tirach same dziadki bo nie bedzie mial kto jezdzic. zobaczysz bedzie tak ze beda lapac kazdego w prawkiem na tiry. mi np. jest ciezko w tej chwili wylozyc po 2000 tys i 6000 na nowe/stare swiadectwo kwalifikacji i na razie nie mam dostepu do takiej kasy. 90 % chlopakow wydaje mi sie ze tez nie ma na koncie takiej kasiory bo jest po jakiejs tam szkolinie albo w lichej robocie.  bo mgr czy inz to wydaje mi sie ze nie siadze za kolko.

wracajac do tematu to jezdzilem kilka tyg na dostawczaku z towarami do sklepow. fakt doswiadczenie znikome ale tej drogi sie troche zobaczylo i FaZi_Fr, zacznij od tego samego kasiora nie najgorsza a "punkty" doswiadczenia leca :P

ale zrezygnowalem bo znowu strasznie mnie bola plecy jak jade dluzej niz godzine w obojetnie jakim samochodzie. pod koniec dniowek juz ciezko mi sie bylo wyprostowac  :cry:
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: misiek_staszic w Listopad 08, 2009, 02:13:31 am
Ja jezdzilem dostawczym Iveco Daily - plandeka. I to rok temu (19 lat miałem). Było fajnie i dobrze płatnie. Woziłem części do łopla do salonów, w takich koszach (rollkontenery). Auto miało windę samozaładowczą. Dorwij taką robotę - to jest do 3,5 tony, zobaczysz jak jest być całymi dniami w aucie i zdecydujesz czy chcesz dalej, czy chcesz prawko, itp.

Ja po tym zrobiłem C i obecnie śmigam solówkami. Jednodniowe trasy (rano wyjeżdżasz 5 - 6 powrót 15 - 18 zależy jakie korki). I nikt mi nie wmówi że mam małe ambicje - robię co lubię, i to co chcę. Realizuj się w tym co lubisz.

C daje możliwości, możesz ściągać dla kogoś (np. komisów) używane auta zachodu, i to nawet ciągniki siodłowe (w przypadku samego C bez naczepy oczywiście).
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: Sterciu w Listopad 08, 2009, 22:22:02 pm
Cytat: "brudny#1924"
no i niestety przez takie osoby,ludzie co maja troche oleju w glowie maja problemy z praca


Ja juz planuje kupic starego sprintera 312D albo jeszcze lepiej 310D i tym autem go puścić , nich jezdzi. Zawrotnych prędkości nie osiagnie , za szybki nie będzie , bardziej zywotny moze silnik bedzie i wystarczy.

Ja 316-tką jak jezdzilem to mi prędkośc 110km/h wystarczala na trasei az nadto , pomimo ze może duzo iecej to auto. Ale nie kazdy rozumie , a juz jak widze kurierów z firm kurierskich jadących na zlamanie karkow to juz wogole zal mi ich głupoty  :roll:

Cytat: "Lukasz"
Cytuj (zaznaczone)
a żeby jeździć na trasach między narodowych to trzeba mieć praktykę minimum 1 rok a najlepiej 2 lata gdzie nie patrzałem na ofertę to tak wymagają -,-


nie, poczekajmy jescze az zostana na tirach same dziadki bo nie bedzie mial kto jezdzic. zobaczysz bedzie tak ze beda lapac kazdego w prawkiem na tiry.


To może tak bedzie za 10 lat jak nic sie nie zmieni i KW nie stanieje. Narazie kierowców z E/C jest tylu na rynku i to nie koniecznie mlodych lub takich którym do emerytury niewiele brakuje ze na 10 lat zapas jest

 
Cytuj (zaznaczone)
bo mgr czy inz to wydaje mi sie ze nie siadze za kolko.


zdziwiłbys sie ;) , znam  mgr , inz  i nić innego nie chcą robić jak za kólkiem siedziec ;).




Cytat: "Pio555"
Cytat: "FaZi_Fr"
Ja planuje podjac taka prace jak skoncze szkole

 :shock: FaZi_Fr,  więcej ambicji


Nie wiem co miales na mysli , ale niektórzy wolą taką prace niz jak ktos im nad głową stoi i ich wkurza. Ja chyba bym nie mógl w biurze pracować z szefem nad glowa bo jeszcze bym mu manto spuścil jak by mnie wkurzył :lol: .

Ja jade sobie w trase , w wiekszosci noclegi mam w motelach , hotelach więc nie spie za duzo w aucie. I nie narzekam... a własciwie nie narzekalem poniewaz od jakiegoś czasu juz zapomnialem co to są wyjazdy :)

Tak samo ja powiedzialem koledze "więcej ambicji"  jak chcial pracować w jakiejs firmie w biurze  :mrgreen: , i poszedl na kierowce tez , tylko na wywrotkę  :mrgreen: . 8 godzin pracy , załaduja go , rozładuje sie sam , praca dla leniwych poprostu a 3000-3500zł w miesiącu ma :).
Tytuł: Zawodowy kierowca...
Wiadomość wysłana przez: matucha w Listopad 09, 2009, 16:29:30 pm
Sterciu, nie wiem jak tam z wywrotką, ale kiedyś tam ( szczególnie w wakacje, jak jeszcze w moim wieku każdy chciał się najeździć ) zdarzyło mi się dorabiać jako kierowca i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że porównując do kumpli, którzy jeździli osobówkami / busami / tirami to miałem dużo lepiej i dużo więcej zarabiałem jako kierowca traktora  :mrgreen: No i co ważne, jak wszystko się wlokło, to dla mnie była normalna prędkość " podróżna" :P Raz po raz tylko zjechałem na jakiś przystanek PKSu, co by się za mną ogonki nie robiły i tyle  :wink: