FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: masa_aj w Listopad 08, 2009, 23:09:51 pm
-
witajcie.mam wielki problem z moim poldkiem.otoz wymienialem w nim ostatnio tarcze sprzegla.i po poskladaniu wyszly jaja z odpalaniem autaa.Gdy silnik jest zimny np.postoi przez noc albo chociaz pare godzin to moge sobie krecic rozrusznikiem w nieskonczonosc a i tak nie odpala.jak mu psikne odrobine samostartu(wiem ze szkodliwe ale co zrobic jak auto potrzebne) to odpala od strzała, ALE- dopoki silnik nie osiagnie temperatury 90 st. to silnik pracuje bardzo nierowno i czasami jakby na 3 cylindry ale tylko na wolnych obrotach, na wyzszych obrotach jest w miare ok.jak silnik jest rozgrzany to odpala po pol obrotu walem.Mysle ze moze to byc jedna z 2 przyczyn ale glowy nie daje:
1)nie wiem czemu ale zostala mi niepodpieta brazowa kostka z dwoma przewodami w tylnej czesci silnika
2)korzystajac z okazji ze auto stalo rozebrane to wypsikalem caly silnik krokowy WD-40, bo wczesniej zdarzalo mu sie falowanie obrotow na biegu jalowym.
Pomozcie koledzy bo nie wiem co moglem tam zrobic nie tak skoro przed wymiana tarczy sprzegla silnik palil od strzala i oprocz falujacych obrotow to wszystko bylo ok:(
-
czujnik temperatury nie podpięty!!!
-
1)nie wiem czemu ale zostala mi niepodpieta brazowa kostka z dwoma przewodami w tylnej czesci silnika
I to jest cały twój problem, masz niepodłacozny czujnik temp ktory podaje dane do komputera. Wepnij ta kostkę w czujnik który znajduje się z tyłu silnika, na takim trójniku od wody.
-
Co do falujących obrotów to wyczyść silnik krokowy i całą przepustnicę. U mnie było falowanie obrotów i nawet gaśnięcie silnika. Po zdjęciu przepustnicy okazało sie że było tam aż czarno od syfu. Po wyczyszczeniu nie było już falowania obrotów.
-
Podłącze się do tematu.
Odpięcie czujnika temperatury może spowodować aż takie problemy z odpaleniem auta ?!
-
Jak widać tak ....
Bardzo możliwe, że w przypadku twojego problemu Stingerek winny może ten właśnie czujnik.
-
Przy okazji gdzie znajdę parametry tego czujnika ? Bo jak już się do niego do gryzę... bo dostęp jest straszny.. to bym sobie go kurcze pomierzył i od razu wymienił.
-
Jedyne co znalazłem gdzieś tu na forum zresztą :
temperatura płynu: na trójniku wodnym na wyjściu z głowicy schowany za głowicą na wysokości wałka wydechowego (tragiczny dostęp). Wtyczka koloru brązowego 2-wu przewodowa. Rezystancja kilka kiloomów na zimnym silniku i kilkaset omów na ciepłym.
-
Mam na zbyciu czujnik temp. powietrza.
-
Na razie odpiąłem wtyczkę :) czekam aż auto ostygnie i później się przejade.
-
oki dzieki panowie jak tylko wpiąłem wtyczkę auto odpaliło.tylko że teraz strasznie przerywa jak mu się doda gazu i często gaśnie(nie trzyma obrotów) a czasami złapie obrotu na poziomie 1000 i ładnie trzyma na tym poziomie:(
-
Zdejmnij kleme na 15 minut. i potem załóż ją z powrotem zrób reset przepustnicy 5X na włączonym zapłonie pedałem gazu aż zachrobota odpalisz i czekasz aż załączy się wentylator gasisz i autko powinno trzymać obroty no chyba że gumowy wężyk od ECU masz odpięty.
-
Zdejmnij kleme na 15 minut. i potem załóż ją z powrotem zrób reset przepustnicy 5X na włączonym zapłonie pedałem gazu aż zachrobota odpalisz i czekasz aż załączy się wentylator gasisz i autko powinno trzymać obroty no chyba że gumowy wężyk od ECU masz odpięty.
Takim odłączaniem klemy i czekaniem aż siewłączy wentylator to nie zresetujesz roverka i nie pozbawisz go błędów... takie rzeczy to w abimexie ;]
-
ale po kilku uruchomieniach poprawnego wskazywania czujników auto wróci do normy, też mi się zdarzyło na uruchomionym silniku kostkę zdjąć i po założeniu przeszedł w tryb awaryjny po zdjęciu klemy i ponownym uruchomieniu sprawdzając miernikiem wartości się zmieniały i na map sensorze i na sondzie lambda i potencjometrze przepustnicy również. A zaóważ że nawet po ponownym założeniu klemy krokowy delikatnie się odezwie. Więc jeżeli wszystkie czujniki będą sprawne to auto samo przejdzie z trybu awaryjnego na normalny tryb pracy. Blędy może i będą ale auto będzie pracować jak należy ale przepustnica się zresetuje.
-
A ja właśnie odpiąłem ten czujnik temperatury..
autko odżyło i normalnie odpalił zimny i nie gasł i nie szarpał.
-
no dobra bo juz teraz zgłupiałem.zdejmuję klemę na 15 minut na zgaszonym.pozniej jak zaloze kleme to wlaczam zaplon i pedalem gazu ,,pompuje" az zachrobocze a pozniej odpalam i czekam az sie wentylator wlaczy?
-
no dobra bo juz teraz zgłupiałem.zdejmuję klemę na 15 minut na zgaszonym.pozniej jak zaloze kleme to wlaczam zaplon i pedalem gazu ,,pompuje" az zachrobocze a pozniej odpalam i czekam az sie wentylator wlaczy?
sciagasz minusowa kleme na zimnym silniku na 15 minut. Podlaczasz kleme, wlaczasz zaplon, wciskasz 5 razy pedal gazu w podloge, slyszysz chrobotanie przepustnicy jak wszystko ucichnie odpalasz silnik bez dodawania gazu :!: czekasz az wlaczy sie wiatrak, gasisz i po chwili znow odpalasz i jedziesz Mariusz
-
masa_aj, reset przepustnicy zrob a odlaczanie klemy sobie daruj bo to nic nie da. Ile razy panowie trzeba to pisac ze odlaczenie napiecia nie ma zadnego wplywu na pamiec MEMSa.
-
reset przepustnicy probowalem zrobic ale musialem po odpaleniu caly czas delikatnie trzymac na gazie zeby nie zgasl i czekalem az sie wentylator wlaczy.
w koncu po 3 probie wkurzylem sie i podciagnalem linke od gazu zeby nie gasl.odpala obroty w miare trzyma ale przez pierwsze chwile po odpaleniu strasznie przerywa,i jak w czasie jazdy gaz sie trzyma delikatnie to objawy jakby nie mial paliwa po przerywa(ale nie szarpie!). no i oczywiscie falowanie obrotow;/
Juz sam nie wiem co mam robic.gdzie rece wlozyc zeby autko pracowalo rowno i przyjemnie.?
-
a moze krokowy jest zesrany i nie uchyla przepustnicy :roll:
-
A może warto zajżeć do rozrządu może małe koło się wyrobiło i w złym momencie dostaje iskre, u siebie jak miałem wyrobione koło i duży był luz na wale to auto po dodaniu gazu się dławiło, rozgrzanego ciężko było uruchomić i różne bajki się działy obroty również falowały. A jeśli chodzi o krokowy to czy rozbierałeś przepustnice i odkręcałeś potencjometr ja u siebie jak odkręciłem i po przeczyszczeniu ponownie przykręciłem to podkładka dystansowa ocierała o obudowe potencjometru i nie do końca się zamykała, a pomogło poluzowanie blaszki co mocowana jest na ośce w przepustnicy kilkakrotne wykonanie pełnego ruchu dokręcenie, i ośka się ustawiła jak należy pięknie odbija zero zacięcia, i autko obroty trzyma zero falowania i problemów z uruchamianiem.
-
witajcie ponownie.dzisiaj przelozylem cala przepustnice razem z krokowcem i teraz sytuacja przedstawia sie tak:
jak auto jest zimne to zeby odpalic musze dodac lekko gazu i chwile go przytrzymac.potem lapie rowniutko 900 obr. i trzyma je caly czas.chociaz i czasami zdarzy mu się zgasnac.zniknal problem falowania i nierownej pracy.ale zastanawiam sie co zrobic zeby odpalal bez dodawania gazu i zeby nie zdarzalo mu sie zgasnac? dodam ze jeszcze przed wymiana przepustnicy jak zrobilem na podworku ostra przegazowke to na ziemi zostal slad jakby czarna farbe rozlal;/
-
zresetowales krokowca i przepustnice po tym czyszczeniu????
-
Przy tym półksiężycu co zakładasz linkę od gazu masz taką śrubkę którą trzeba wyregulować ona po przeczyszczeniu prxzepustnica bardziej się domyka więc trzeba ją bardziej dokręcić żeby czpien silniczka krokowego dolegał do niej przy maksymalnym zamknięciu przepustnicy może nie do końca dolegał ale tą śrubą skoryguj ustawienia i dopiero wtedy zróbreset przepustnicy również może masz za bardzo wkręconą śrubkę regulującą kanalik obejściowy.
-
chodzi o ta srubke imbusowa?
-
chodzi o ta srubke imbusowa?
Tak
-
no i znowu problemy.samochod kopci jak porypany, pali ok 10-12l na trasie,na półgazie przerywa jak cholera a silnik na wolnych obrotach aż skacze po komorze.śrubkę od krokowca doregulowałem tak że trzpień styka się z półksiężycem...
normalnie płakać mi się chce bo mam już dość tego auta....
-
Ewidentnie go zalewa.
Kolego , wyciągnij listwę wtryskową KOMPLETNĄ połóż na silniku i spróbój zakręcić.
U mnie tak było jak lał jeden wtryskiwacz (cały czas, kopcił na czarno szarpacł kichał prychał)
Wymień filtr paliwa na dzień dobry, zalej świeżej benzynki.
Zrób pare kilometrów na benzynie i wyjmij listwę wtryskową.
Tak powinny sikać przy kręceniu rozrusznikiem:
http://img194.imageshack.us/i/20091003037.mp4/
Jeżeli któryś leje , lub w ogóle nie sika, to można spróbować go wyczyścić.
Potrzeba trochę benzyny, zapałka, deska i karton i w najlepszym przypadku kompresor.
Namaczasz wtryski w benzynie, następnie tym końcem który wchodzi w listwę, NAPIER*** dalasz w karton położony na desce. Celowo użyłem tego słowa żebyś się nie bał i nie stukał puk puk tylko fest kilkanaście razy każdym trzepnął. Zobacz czy syf nie wylatuje.
Następnie bierzesz aku lub inne źródło napięcia 12V podłaczasz wtryskiwacz pod kompresor w kierunku wstecznym, czyli wężyk z powietrzem podłączasz tam gdzie powinna wylatywać benzyna, dmuchasz kompresorem i jednocześnie krótkimi impulsami otwierasz i zamykasz wtryskiwacz (dotykasz kabelkami ) potem to samo w drugim kierunku i tak kilka razy.
Możes także sprawdzić (jeśli którys w ogole nie sika) najpierw podlaczysz do pradu, kazdy ma wyraźnie cyknąć. jak cyknie to 90% że działa, potem bierzesz albo kompresor... albo dmuchasz we wtryskiwacz i podlaczasz.... bedziesz wiedział czy przepuszcza czy nie.. jak nie... powtórz kroki jeszcze raz. Jak nie zadziała, kup drugi.
-
podpinam sie.. chlopaki pomocy! Poldorover mi ukleknal.. auto na zimnym silniku elegancko jezdzi, tak od 70* cos zaczyna przerywac, a jak osiagnie optymalna temperature czyli 90* to juz nic tylko plakac.. odpalic odpali, ale przy dodaniu gazu nawet lekkim, obroty zamiast isc do gory spadaja i auto gasnie, albo zapala sie kontrolki jakby zgasl a silnik jeszcze chwile idzie i strasznie halasuje, po czym gasnie.. nie wiem co mu jest.. co mu sie moze dziac? prosze o pomoc..
ogolnie to juz od jakiegos czasu cos bylo nie tak, przy dodaniu gazu do deski obroty nie lecialy do odcinki, nawet stojac w miejscu, strasznie go dlawilo. czasami tez strzelil z wydechu.. czasami szedl idealnie do odcinki, bez zadlawienia.. nie wiem co sie dzieje..
-
igor1906, CPWK - czujnik polozenia walu korbowego
[ Dodano: Sro 16 Gru, 2009 ]
albo wina palca i kopulki. przejrzyj caly uklad zaplonowy. czy styki nie sa powypalane itp.
-
moze wymienie swiece i palec i kopulke? bo kable wymienialem niedawno..
-
to zmien. jak nic sie nie poprawi to stawiam na CPWK. po rozgrzaniu zaczynaja sie cyrki. to sa objawy uszkodzonego czujnika polozenia walu
-
wolalbym trafna diagnoze bo groszem teraz nie smierdze ;) to co robic?
-
Statystycznie PWK prowadzi.
MI też auto głupiało i gasło jak się zagrzał. 5 minut przerwy i znowu kilka km jazdy.
-
ale filtr paliwa wymienialem jakos w lecie..
-
Ja też tak wymieniałem filterek co chwila, dopóki nie zmieniłem zbiornika.
Zardzewiały był. Sprawdź filtr, najtaniej i najszybciej. Może to da jakiś ogląd na sprawę.
A czujnik... łatwo sprawdzić - trzeba podmienić... nie mieszkasz "na poligonie nasyberii" więc jakiś klubowicz czy użytkownik forum chętnie pozwoli na taki manewr ze swoim autem.
-
Sprawdż ustawienia rozrządu bo to też może doprowadzić do celu u mnie na zimnym palił a na rozgrzanym już kompresji mu brakowało bo nie domykał do końca zaworów. może być tylko różnica jeden ząbek na małym kole lub delikatny luz
-
dodam ze duzo ostatnio palil, jakies 11,5 w trasie, moze cos ze sonda?
-
igor1906, nikt tu nie jest czarodziejem. Jestes ze slaska. Jest tam sporo osob z forum z nimi napewno sie dogadasz na podmianke CPWK. Dodam ze sonda nie ma nic do tego ze powyzej 70 stopni silnik gasnie.
-
dodam ze duzo ostatnio palil, jakies 11,5 w trasie, moze cos ze sonda?
A świece nie są czarne??
Nie ma problemów z opalaniem jak jest zimny??
MOże czujnik temperatury. jak padnięty to komp uznaje że silnik ma 60st. niezależnie od faktycznej temperatury silnika.
-
Oj, to tragedia. Mój Poldorover w lato, gdy jeszcze odbijał wielozawór w butli, palił regularnie na poziomie 7.5 - 8.5 l LPG na sto km przy delikatnym traktowaniu.
Jeśli silnik pod względem mechanicznym jest OK - właściwe ciśnienie sprężania, szczelne zawory, brak przedmuchów pod uszczelką podłgowicową, właściwie zgrany rozrząd, itd.. a pali dużo paliwa - to jeśli jest to benzyna - to ciśnienie paliwa jest do sprawdzenia, może regulator ciśnienia paliwa nie działa i listwa dostaje takie ciśnienie, jakie tylko wydoli pompa (ponad 0.3 MPa). Jeśli ciśnienie paliwa będzie OK i sam silnik pod względem mechanicznym też OK, to możliwe, że silnik pracuje w trybie awaryjnym. Wtedy trzeba sprawdzić wszystkie czujniki silnika i jego osprzęt - zwłaszcza sondę lambda, czujnik temp. cieczy chłodzącej, temp. powietrza w dolocie. Poprawność działania, obwód na liniach sygnałowych, poprawność charakterystyk, itd..
-
U mnie tak gasł na rozgrzanym a po paru minutach znów odpalał .Okazało sie że to czujnik ustawienia wału .Tyle moge na razie dodac od siebie.