FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: FaZi w Listopad 11, 2009, 20:48:28 pm
-
Witam.
Nie znalazłem nic takiego na forum. Wiec zakladam nowy temat.
Pewnie wiekszoc napisze, "po co regulowac samemu, jedz do mechanika, zrobi Ci za browara". Ale ja chciałem to przeprowadzic samemu. Pewnie niektorzy tez by chcieli wyregulowac albo "poprawić" po mechanikach :D
Szukałem w necie, ale nie znalazłem. Przyda sie na pewno taki temat tutaj.
1. Czy kazdy samochod ma taka sama zasade regulowania swiatel?
2. Jak sie ustwia kąt swiatel? Z tego co wiem, to tylko góra dól sie da...
Mam lampy z silownikami (ktore nie sa podpiete). Regulowanie polega na przekrecaniu tego silownika recznie.
Mam stara ksiazke Morawskiego (przeznaczona dla Borewicza), ale nie wiem czy to sie nadaje...
A jak wyglada sprawa z regulacja przecimgielnych przednich?
-
Wjedź na drogę jakąś nie oświetloną,
Postaw drugie auto na przeciw, posadź w nim kolege.
Droga musi być równa.
Ustaw światła tak żeby górna linia nie była wyższa niż samochód z naprzeciwka oddalony o 100 metrów.
-
Ja halogeny ustawiałem tak, żeby było idealnie pod kątem prostym do drogi. Napewno nikogo nie oślepią. A rocznie to ich się i tak góra kilka razy używa.
-
Regulacja mijania nie jest czymś szczególnie nastręczającym trudności. Wystarczy kawałek prostej nawierzchni i ściana, na którą świecisz. Ważne żeby nie być pier.....ym fiutem i nie świecić do góry tylko lekko w dół. Na co dzień łatwo to kontrolować stojąc za innym autem np. na światłach. Widzisz swoje światła na tyle poprzedzającego i łatwo ocenić czy dobrze świecą. Do świecenia w dal są długie !. Ostatnio je.b...e społeczeństwo tak niechlujnie, lekceważąco i wręcz złośliwie podchodzi do ustawienia swoich świateł, że jest to najczęściej spotykane utrudnienie/uciążliwość na drogach (przeze mnie odczuwane).
Niedługo jak zobaczycie poloneza z wielkim lustrem na tylnej klapie to będzie wiadomo, że to ja... Będą sobie miękkie fiuty we własne oczy świecić...
-
Zgadzam sie z tobą. Ustawienie świateł u niektórych to patologia, przeważnie są częstowani przeze mnie elektrownią.
Ja halogeny ustawiałem tak, żeby było idealnie pod kątem prostym do drogi. Napewno nikogo nie oślepią. A rocznie to ich się i tak góra kilka razy używa.
Absolutnie się nie zgadzam !
Ja mam halogeny ustawione tak że świecą nie dalej niż 6-8 metrów przed auto i na pobocze lekko. Używam ich bardzo często bo mam spięte (poprzez diodę) razem z długimi.
Daje to w trasie na prawdę dużo !
A i poczęstowanie kogoś taką elektrownią momentalnie sprowadza kogoś kto "zapomniał" wyłączyć długie na właściwą drogę :)
-
A i poczęstowanie kogoś taką elektrownią momentalnie sprowadza kogoś kto "zapomniał" wyłączyć długie na właściwą drogę
Co dopiero jak bys mial dalekosiezne :D
Halogenów mozna uzywac w dni deszczowe prawda? duzo widze osob, ktore jezdza normalnie na halogenach. Nie razi to za bardzo, ale fajnie to wyglada :) Ale jak sprawa z policja? Doczepiaja sie do tego? Jest jakis zakaz uzywania tych swiatel?
Na kursie prawa jazdy mielismy, ze na drogach kretych mozna wlaczyc halogeny. Ale nic nie bylo ze NIE WOLNO uzywac...
-
No i debile, żeby fajnie wyglądało choć sami tego nie widzą włączają halogeny w miastach na oświetlonych ulicach...
-
Ale chodzi mi o teren niezabudowany. Bo takie halogeny naprawde daja sporo...
-
Ja halogeny ustawiałem tak, żeby było idealnie pod kątem prostym do drogi.
Głupi jestem albo cuś ale kąt prosty w stosunku do drogi to albo celujesz w gwiazdy albo w asfalt.
Moje świecą max na 15m przed autem a celują lekko w asfalt
-
Pod katem prostym to jest zle, wiem bo tak mam, i jak wlacze czasem to wali po znakach po lewej stronie jezdzni. tak centralnie do góry (kierowcom Tirów pewnie bije po oczach)...
-
Pod maska jest nalepka okreslajaca kat ustawienia swiatel. Bodajze 1.3% z tego co pamietam. Reszta to prosta nawierzchnia , sciana cos do mierzenia i matematyka na poziomie klasy 6.
-
Halogenów mozna uzywac w dni deszczowe prawda? duzo widze osob, ktore jezdza normalnie na halogenach. Nie razi to za bardzo, ale fajnie to wyglada :) Ale jak sprawa z policja? Doczepiaja sie do tego? Jest jakis zakaz uzywania tych swiatel?
Na kursie prawa jazdy mielismy, ze na drogach kretych mozna wlaczyc halogeny. Ale nic nie bylo ze NIE WOLNO uzywac...
Chyba coś słabo uważałeś na tym kursie. Świateł przednich wolno używać o ile widoczność spadnie poniżej 150m, a tylnich poniżej 50m. Ja mam prawko od 7 lat i jeszcze w takich warunkach nie jeździłem, żeby tylnych używać :!:
...
Ja mam halogeny ustawione tak że świecą nie dalej niż 6-8 metrów przed auto i na pobocze lekko. Używam ich bardzo często bo mam spięte (poprzez diodę) razem z długimi.
Daje to w trasie na prawdę dużo !
A i poczęstowanie kogoś taką elektrownią momentalnie sprowadza kogoś kto "zapomniał" wyłączyć długie na właściwą drogę :)
Po 1 nie wiem jak mogą kogoś sprowadzać na dobrą drogę światła, które świecą 8m do przodu :roll: Tak samo nie rozumiem, co mają dawać na drodze. Jak zobaczysz coś nawet 20m przed sobą, to jadąc nawet te 90km/h i tak nie zdąrzysz zareagować. Im wcześniej coś zauważysz, tym lepiej.
Zgodnie z przepisami reflektory przeciwmgłowe powinny być mocowane możliwie nisko, tuż nad jezdnią, ale nie niżej niż 25 cm (licząc od obrzeża reflektora) i nie wyżej od świateł mijania. Odległość krawędzi reflektora od bocznego obrysu pojazdu nie może być większa od 40 cm. Reflektory nie mogą zasłaniać innych świateł. Mogą być włączone tylko przy włączonych światłach pozycyjnych i oświetleniu tylnej tablicy rejestracyjnej oraz (jeśli istnieją) światłach obrysowych. Po wyłączeniu świateł pozycyjnych reflektory wyłączają się samoczynnie. Mogą być włączane i wyłączane niezależnie od świateł drogowych. Barwa światła powinna być biała lub żółta. Ustawienie reflektorów powinno być takie, aby pochylenie strumienia światła wynosiło 2,2 %. Czyli np. na ekranie odległym o 5 m od samochodu środek pasa światła powinien leżej 11 cm poniżej wysokości środka reflektorów nad jezdnią. W płaszczyźnie poziomej strumień swiatła powinien być symetryczny w stosunku do osi podłużnej samochodu.
-
no nikt nie odpowiedział na pytanie... te swiatla sie reguluje tylko w pionie czy w poziomie i katy tez sie da? Chodzi oczywiscie o Caro.
-
dostepna jest regulacja we wszystkie strony swiata :wink:
[ Dodano: 2009-11-12, 21:39 ]
Tutaj masz opis jak ustawic prawidlowo swiatla:
pierwsze co stajesz przed ścianą najlepiej ciemną na płaskim terenie możliwie prostopadle do ścianyw odległości około 10m
bieresz miara i mierzysz wiela jest łod zoli do środka lampy . bieresz kreda albo jakiś inny łonocz do mazania i malujesz kryska jakieś 5 cm niżej niż zmierzyłeś do świateł. jak już mosz kreska to na środku zderzaka na zadku i z przodka dajesz coś co sięga do zieli i będziesz to widział z 10 metrów . stajesz przy ścianie i badosz na to coś powiesił i przednie z tylnym musi być w jednej linii ( tak choby tylne chowało się za przednie ) i zaznaczasz na ścianie w kierym to je miejscu. potem rysujesz pionową kreskę ( z góry na dół albo na łopak) ale 10 cm w prawo od tego środka coś łoznaczył . tero idziesz do auta i mierzysz wiela jest między środkami lamp i to samo nanosisz na ściana symetrycznie do pionowej kreski i ustawiasz tak , żeby lampa świeciła na lub minimalnie poniżej kreski poziomej i daszki (___/ ___/) takie jak namalowałem w nawiasie miały zgięcie w punktach które znaczyłeś ostatnie ;) , jak zrobis to dobrze to będzie świeciło na droga , będzie Ci jasno i nie bydziesz ślepił innych O0
-
dostepna jest regulacja we wszystkie strony swiata :wink:
a w jaki sposob sie to robi?
-
masz takie hym niby wkrety czy kij wie co to jest na klucz o rozmiarze 8mm
przy hydro regulacji zamiast jednego tego czegos trzeba krecic tym plaskikowym takim pierscieniem znajdujacym sie na tym regulatorze przy lampie, szkoda ze nie mam zjdecia lampy od tylu to bym Ci zaznaczyl, poprostu przypatrz sie lampie i zauwazysz 4pkt na ktorych trzyma sie odblysnik
-
(http://images21.fotosik.pl/55/aba79fac19af921am.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aba79fac19af921a.html)
Proszę ;)
-
Pion czyli gora dol i poziom czyli prawo lewo:
(http://images37.fotosik.pl/221/55a86afa7ed6ba58m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=55a86afa7ed6ba58)
-
Chyba odwrotnie? Jakby to duże było do prawo <=> lewo to by nie służyło do opuszczania świateł pokrętłem.
-
Ty no faktycznie, pozno bylo to mi sie pomylily strony
-
"Na pytania Czytelników odpowiada podinspektor Mariusz Olko z Wydziału Ruchu Drogowego KW Policji we Wrocławiu
- Jeżeli samochód jest wyposażony w światła przeciwmgłowe, kierujący ma obowiązek używania przednich świateł w czasie jazdy w zmniejszonych warunkach przejrzystości powietrza spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, które mają wpływ na bezpieczeństwo ruchu. Natomiast tylne światła przeciwmgłowe kierujący może (a to oznacza, że nie musi) włączać wraz z przednimi w warunkach, gdy przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość nie mniejszą niż 50 metrów. W razie poprawy widoczności jest on obowiązany niezwłocznie wyłączyć tylne światła halogenowe.
Ponadto kierujący pojazdem może używać przednich świateł przeciwmgłowych od zmierzchu do świtu na drodze krętej, również w warunkach normalnej przejrzystości powietrza. Chodzi to o trasy oznaczone odpowiednimi znakami drogowymi: A-3 "niebezpieczne zakręty - pierwszy w prawo" lub A-4 "niebezpieczne zakręty - pierwszy w lewo" z umieszczoną pod znakiem tabliczką T-5 wskazującą początek drogi krętej. "
Czyli jak pada deszcz jest lekka mgła lub zakręty oznaczone można jeździć na swiatłach przeciwmgłowych. Przecież te swiatła praktycznie nie przeszkadzają pojazdowi z przeciwka bo święcą nisko i nie oślepiają a kierowcy bardzo dobrze oświatlają pobocze i kilko metrów do przodu.
-
Ja halogeny ustawiałem tak, żeby było idealnie pod kątem prostym do drogi.
Głupi jestem albo cuś ale kąt prosty w stosunku do drogi to albo celujesz w gwiazdy albo w asfalt.
Jak kąt prosty, to świeci przed siebie.
-
Ja mam prawko od 7 lat i jeszcze w takich warunkach nie jeździłem, żeby tylnych używać
To wyjedź czasem z miasta...
Ja znam ludzi co mają prawko 10 lat i nie wyjeżdżali dalej niż 1km za miasto.
Ja jeździłem już wielokrotnie (zwłaszcza na trasie radom-rzeszów w okolicach tarnobrzega) w nocy, deszczu lub takiej mgle że nie było widać NIC dalej niż 3-4 metry przed autem.
ierujący może (a to oznacza, że nie musi) włączać wraz z przednimi w warunkach, gdy przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość nie mniejszą niż 50 metrów
Co za bzdura :D
czyli jak widocznośc jest mniejsza niż 50 metrów to nie wolno używać świateł tylnych przeciwmgłowych ?
-
W przepisach jest, że nie wolno ich włączać jeśli widoczność nie jest mniejsza niż 50m. Włączałem je wielokrotnie tak jak i przednie.
Widoczność koło 50m:
(http://images8.fotosik.pl/127/4220795be30dba6fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4220795be30dba6f)
-
To wyjedź czasem z miasta...
Ja znam ludzi co mają prawko 10 lat i nie wyjeżdżali dalej niż 1km za miasto.
Daruj sobie takie komentarze....
-
matucha... jak mozna 7 lat jeździć i nie trafić na warunki o których mowa ?
-
a jechales kiedys w takiej mgle, ze nie bylo kierownicy widac?
:D
Nie jechałem...
-
Nie kloccie sie :P
Ustawiłem sobie halogeny tak troche w dol, i przy wlaczeniu ich na drodze, przed soba nic nie oswietlam... tylko troche obok. Prawie roznicy nie ma ;/ Wiec cos chyba nie tak.
-
"Snop" z halogenu jak puścisz na ścianę to jest taka kreska. Trzeba je więc tak skierować by ta "kreska" rozłożyła się na drodze przed autem. W sumie to one świecą na jakieś 10-30 m i tak trzeba je ustawić. Ich przeciwmgłowość polega na świeceniu przy jezdni gdzie może być mniej mgły i na tym, że płaskie światło nie odbijając się od mgły nie oślepia... Ustawiaj je w ciemnym miejscu na postoju. :)
-
A jest jakes okreslone ustawienie? jak przy ustawianiu swiatel mijania, ze stanac iles tam metrow od sciany, i to ma sweicic na dana wysokosc :?: