FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki Fiata, Forda i inne => Wątek zaczęty przez: Erix w Listopad 15, 2009, 09:43:26 am
-
Mam pytanie czy ktoś jest na tyle na bieżąco z naszymi ustawami i może napisać jak to jest z napędzaniem diesla rzepakiem . czy można się załapać na jakąś kare (np chłostę) :lol:
-
raczej kar nie ma,bo u nas PKS na tym jeździ,wali aż miło.
-
a czasem olej rzepakowy to nie ten caly smieszny Ekodiesel :?:
-
Eko diesel to chyba paiwo z domieszkami rzepaku.
Kumpel jeździł na rzepaku z domieszką denaturatu Daihatsu charade 1.0TD.
Śmigało to jak trzeba ładnych pare lat :)
-
Ekodiesel to zwykły olej napedowy z dodatkiem oleju rzepakowego. Lanie do samochodu oleju rzepakowego zabronione nie jest, ale opłacalne raczej nie bardzo bo olej w markecie tani nie jest, a i na samym oleju nie pojedziesz musisz to mieszac z olejem napedowym (najlepiej ponoc 50;50). Chyba zebys sobie gdzies załatwił tani olej rzepakowy to wtedy lej smiało :D
-
Zabronione to nie jest nalanie do zbiornika. Możesz nalać co chcesz (jeszcze bo niedługo 4 rzesza ograniczy wolę obywateli do minimum) nawet farby albo octu. Jak już chce sie na tym jeździć to z akcyzą chyba nic się nie zmieniło ? Trzeba zapłacić czyli kara jak za jazdę na OO ?
-
DF, ma rację, jest zabronione.
Ale jeździć się da na samym OR, tylko już się nie opłaca. i za zimno jest.
-
biodiesel to nie rzepak ,tylko estry rzepaku - roznica "subtelna" ,
olej rzepakowy nie jest ujety w wykazie paliw ,wiec za kazdy litr rzepaku trzeba odprowadzic 1.8pln akcyzy :mrgreen:
jakby jezdzic na wodzie to tez trzeba zaplacic 1.8pln/l akcyzy ,
"bo to Polska, nie elegancja Francja" :lol:
-
Więc, żeby jeździć normalnie na OR należy wyposażyć pojazd w podgrzewanie tego paliwa. Jak miałem Poloneza 1,9 to się tym mocno interesowałem i miałem kontakt (już nie :( ) z gościem co oferował przeróbki polegające na zmianie zasilania. Teraz już szczegółów nie pamiętam. Chodziło o większe ciśnienie na wtryskach i pompie chyba i podgrzewanie świecami albo coś podobnego. Do zasilania albo korzysta się z seryjnego układu paliwowego albo montuje drugi specjalny. Wtedy zima nie straszna i ewentualna kontrola jeśli nie z zupełnego zaskoczenia :mrgreen: Jednak przy dzisiejszych cenach OR raczej się to nie opłaca. Chyba, że ma się dostęp do jakiegoś przepracowanego oleju ze smażalni/garkuchni/itp. Wtedy tylko trzeba filtrować, żeby frytki do baku nie wlać :mrgreen:
Słyszałem jeszcze o jednym myku na legalność poruszania się na paliwie nie będącym oficjalnym paliwem. Mianowicie należy opłacić akcyzę za jakąś niewielką ilość tego "paliwa" a potem z takim glejtem spokojnie jeździć w nieskończoność bo niemożliwym jest skontrolowanie czy w danym momencie auto porusza się na "paliwie" tym z opłaconą akcyzą czy już nie.
Ale mógłby to ktoś łaskawie zdementować jeśli coś wie na ten temat dokładniej...
Czyli normalnie w innych cywilizowanych krajach można a w Polsce z każdej strony kopa w nery od elity można dostać...
-
co do samego odpalania i pracy silnika na rzepaku to znam ten silnik jeszcze z citroena bx chodził świetnie na samym oleju bez jakiejkolwiek przeróbki . Zimą przy wielkich mrozach jakie kiedyś były ,jedyną różnicą było to że kopcił przez kilka sekund od odpalenia . próbowałem tego na starym trucku w dieslu i tak samo palił jak złoto choć młody to on nie był . obecnie mam diesla na podłodze warsztatu i chce go pod maskę trucka ,trochę nowszego wstawić .
hurtowo rzepak można trafić całkiem tani
Czyli cała polska wszędzie podatki i stare drogi.
Gdzie płaci się tą akcyze w U S czy jakieś inne miejsce
-
Jeśli chodzi o gęstość paliwa, to wg mnie jedynym przeciwskazaniem byłaby obecność elektrycznej pompy paliwa. Ja z ciekawości na takim oleju pojeździłem trochę Lublinem kiedyś, ale biorąc pod uwagę cenę, to za bardzo się nie opłacało. Zauważalna różnica była pomiędzy olejami kujawski - taki z biedronki ;)
-
do poloneza czy mercedesa beczki mozna lac sam olej, ale do silników w nowszych samochodach nie polecam bez przeróbki układu paliwowego...
-
jezdziłem z kumplem sierrą 1.8 TD na samym rzepaku,tankowanym prosto pod biedronką,co wywoływało bardzo duze zdziwienie u przechoniów;d
-
Słyszałem jeszcze o jednym myku na legalność poruszania się na paliwie nie będącym oficjalnym paliwem. Mianowicie należy opłacić akcyzę za jakąś niewielką ilość tego "paliwa" a potem z takim glejtem spokojnie jeździć w nieskończoność bo niemożliwym jest skontrolowanie czy w danym momencie auto porusza się na "paliwie" tym z opłaconą akcyzą czy już nie.
Dalej tak jest- nie możliwości udowodnienia(bo i jak?) ze 40L które masz w baku nie jest 40 litrami od których odprowadziłeś akcyzowe- musieliby Cie złapać chyba w momencie tankowania :)
Odnośnie przerabiania na rzepak to z tego co słyszałem to polega to na zamontowaniu dodatkowego zbiornika z nagrzewnica wodna(można chyba wykorzystać nawet zwykła nagrzewnice samochodowa). NA początku odpalasz na ON a jak rzepak się rozgrzeje się to przepinasz zasilanie- chodzi o to ze rzepak ma większa gęstość w 20 stopniach niż zwykły ON i trzeba go podgrzać do około 40 lub więcej stopni. Dodatkowo olej ten w niższej temp się zestala wiec ZAWSZE trzeba tez gasić na zwykłym ON żeby rano się nie zdziwić...
Inna sprawa to taka ze jak dodatkowa nagrzewnica strzeli to woda wymiesza się z paliwem i załatwisz motor w moment. Generalnie na zimowa porę takie paliwo średnio się nadaje moim zdaniem- co innego w lato jak jest 30 czy wiecej stopni
-
Stąd dostępne były (np. na Allegro) wymienniki ciepła, które podgrzewały OR przed silnikiem a w celu ułatwienia czyli odciążenia pompy przewody paliwowe wymienia się na większy przekrój albo takie montuje jak to oddzielny układ paliwowy. W sumie żeby to dobrze zrobić to zachodu z tym trochę jak LPG w benzyniaku.
-
A tak w ramach nagrzewania - skoro już mamy dwa zbiorniki, odpalamy na ON, to nie wystarczyłoby miedzianej rurki wkoło kolektora nawinąć? Ileś tam zwojów? Nie eksperymentowałem nigdy, ale do 40*C to wg mnie nagrzałoby się bez problemu.