FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: Cichy18 w Listopad 29, 2009, 23:24:55 pm
-
Witam, Moje pytanie brzmi czy wogóle stosował ktoś taki preparat? Daje jakiś rezultat? Mam zamiar to nalać mam LPG i są specjalne preparaty do LPG. I ogólnie proszę o wypowiedzi ludzi co mieli z tym styczność Pozdro.
-
Ja u siebie wyjeździłem ok 2 albo 3 buteleczek takich preparatów (do wtryskiwaczy). Czy daje to coś, ciężko powiedzieć, nie wiem czy to dzięki temu czy innym naprawom ale w ciągu jednego roku jak poldek nie miał siły na PB to po roku na PB ciągnie już normalnie.
Jak będziesz miał za dużo wlanego tego preparatu to samochód też nie będzie miał siły jechać.
Jak się jeździ z wlanym preparatem to czasami coś szarpnie samochód strzeli ale według mnie to właśnie wtedy pozbywa się syfu :P
-
Wogóle słyszałem rożne opinie. Jedni mówią zęby nie lać bo tylko zaszkodzi a nie pomoże inni mówią śmiało lej! Poczekam możne więcej użytkowników się wypowie na ten temat ponieważ mój Polonez ma już trochę nastukane (200tys) a mam zamiar jeszcze nim troche pojezdzic :) . Pozdro
-
Ja się już do 200 zbliżam :)
PS. Temat nie powinien być w dziale LPG ?
-
To jak wypowie się ktoś o tym preparacie? Preparat stoi na szafce i czeka na leprze czasy(a ja nie wiem kiedy one nadejdą:P )
-
To ja może powiem z doświadczenia.
W moim baku pordzewiałym znajdowało się mnóstwo rdzy (milion ton) do tego stopnia że można ją było wybierać chochlą !
Dzięki temu padła pompa paliwa, i cały układ paliwowy był tak zabity że nawet czyszczenie mechaniczne , kompresorem i wodą z węża ogrodowego nie usunęło zabrudzeń w 100% (muł po wyschnięciu zamieniał się w BARDZO DROBNY PYŁ podobny do tonera z drukarki/ksero tyle że rudy.
Posłuchałem rady ojca i za 6.5zł kupiłem 70ml butelkę preparatu którego nazwy nie przypomnę sobie za chiny ludowe. TO co pamiętam to fakt że taka flacha starczała na 60L paliwa. Po wyjeżdżeniu jednego zbiornika paliwa samochód odżył. Po wyjeżdżeniu drugiego wymieniłem filtr paliwa i to co zobaczyłęm przeraziło mnie. Cała masa tego mułu , skoro tyle zostało w przewodach i tak skutecznie ten siuwaks rozpuścił ten syf to uważam że to co osadzało się we wtryskach też szlag trafił.
To groszowa sprawa, a tego typu specyfiki są głównie oparte na bardzo mocnym alkoholu :)
Czy to chwyt marketingowy nie wiem... ale kiedyś do baku raz na jakiś czas wlewało się flaszkę denaturatu żeby wyciągnął wodę z paliwa i wszelkie zanieczyszczenia...
-
Moje doswiadczenie jest takie: mi na benzynie gasl na wolnych obrotach, najczesciej przy zwalnianiu silnikiem ,po wcisnieciu sprzegla gasl od razu, ja zalalem butelke ,,stp" za 15 zł, to starcza na 50 L benz. , no i u mnie akurat pomoglo ,nie gasnie juz
-
No ja mam coś takiego ze czasami lubi przydusić go na gazie(nie ważne jaki gaz naleje) myślę ze to pomoże. No zobaczymy wleje i zdam relacje. Pozdrawiam