FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: niuniek89 w Grudzień 14, 2009, 22:47:28 pm
-
Witam,
mam pytanko pęki mi wczoraj pasek rozrządu. i chciał bym się dopowiedzieć czy jak pęknie pasek to mogę się pokrzywić zawory, dźwigienki itp. i jaki mniej więcej jest koszt naprawy. z góry dziękuje
Pozdrawiam
Sebastian Woźniak
-
Idziesz do skpepu i kupujesz:
- pasek rozrządu polonez 92 - 14zł
- laski popychaczy bierzesz na wymówienie komplet (4ssące + 4 wydechowe) - 8zł szt
Wymieniasz pasek rozrządu.
Zdejmujesz pokrywę zaworów, wymieniasz laski popychaczy, regulujesz luz zaworowy.
Jeździsz dalej.
Koszt 14zł + 8*ilość pogiętych lasek + robota.
-
tylko ja chciałem go jeszcze wczoraj odpalić na popycha zanim się dowiedziałem o tym ze się pasek zerwał to nic się nie zmienia? Czy moglem coś jeszcze bardziej uszkodzić?
-
Bardziej już nie :) Co się miało pogiąć to się przy zerwaniu pogięło i tak zostało.
LAski popychaczy (te pogięte przewaznie wydechowe) powymieniasz pasek zmienisz i będzie śmigał.
-
(te pogięte przewaznie wydechowe)
ssace :mrgreen:
jak zaprowadziłem go do mechanika to gościu powiedział e ze będzie musiał głowicę sięgacza wymieniać popychacze dosłownie wszystko :/i trochę się przeraziłem
pomylilo mu sie z hydropopychaczami ,albo wogole nie wie o czym mowi
-
to w takim razie nie ma konieczności ściągania głowicy? to powiedzcie mi co mogło się dokładnie tam poginąć zęby mnie mechanik nie naciągnąć. :D
-
No te laski. Zeby wyjac je, wystarczy odkrecic "klawiature", nic wiecej. Po co glowice ;)
-
ok, nio i niestety nie dowiedziałem się dzisiaj co się dokładnie popsuło:(bo nie miał czasu zajrzeć do niego :evil: . ale z góry dzięki ;)już wiem co mówić gościowi jak będzie chciał mnie naciągnąć:)pozdrawiam:)
-
Tylko wymiana paska i tylko wymiana lasek i ustawienie luzu zaworowego.
100zł za cąłą robotę. Ustal z góry, i patrz mu na ręce, bo ci laski młotkiem poprostuje zamiast nowych włożyc.
-
nie mam jak mu patrzeć na rance do go oddalę i ma mi naprawić i zadzwonić jak skończy ale z tego co mi mówił to za szybko do nie dostane :( :( na koniec roboty poproszę wszystkie części jakie były uszkodzone. a z tego co widziałem polonezów nie miał żadnych więc innych części mi nie podłoży:)
-
nie wiem czy amator po-prostu tak mi powiedział. ale naprawia dobrze bo cala rodzina do niego jeździ :D
-
dzisiaj albo jutro ma go rozebrać i dopiero wycenić ile będzie to kosztować :/ bo jeszcze nawet nie wiem ile będzie robocizna a auto odstawiłem w poniedziałek :/
-
Bożesz ty mój !
Zabieraj to auto od tego kretyna !
Szukaj kogoś z forum z łodzi !
Na rany chrystusa ! za flaszkę ci to ktoś zrobi !
Tam nie ma co rozbierać !
Roboty na godzinę, a on się z tym sra tydzień !
Wiadomo co jest do zrobienia !
Sam to zrób ! To prosta robota nie wymagająca ŻĄDNEJ SPECJALISTYCZNEJ WIEDZY
Klucz 38, klucz 13, klucz 10 kombinerki szczelinomierz.
Tyle !
-
nie mam go jak nawet do niego zabrać :(a sam nie będę się zabierał za to bo się nie znam na autach i jak bym go rozebrał to później przy składaniu pól części mi by zostało tak ze bym drugi silnik złożył :D
-
Typowe zagrywki tzw. "mechaników". Stworzyć atmosferę wielkiego problemu, którego rozwiązanie graniczy z cudem. Z wielkim oporem i niechęcią zabierać się za naprawę z uwagi na jej złożoność i niezbędną wysoką precyzję/doświadczenie/znastwo problemu... Gdy przerażony ceną klient chce zrezygnować z naprawy wtedy "mechanik" ujawnia się, że jest niezastąpionym cudotwórca i tylko w jego rękach niemożliwe stanie się. Lekko schodzi z wygórowanej po stokroć ceny. Następnie aby zachować powagę sytuacji przetrzymuje pojazd kilka dni co ma uwiarygodnić wycenę... Gdy klient nie widzi odpier... fuchę w pół godziny albo zleca to jakiemuś swojemu uczniowi.
Nie fach i znajomość mechaniki jest potrzebna a umiejętność manipulowania klientem. Lepiej nagadać się jak pobrudzić... Oni chyba rok łachów nie piorą, żeby wyglądać na pracującego...
Stingerek akurat wyjątkowo ma rację i możesz sam to nawet zrobić. Satysfakcja gwarantowana. Po pierwsze z własnej dobrze wykonanej roboty a po drugie możesz pochwalić się tym potem temu "mechanikowi" żeby go...
Weź napisz ile chce za tą robotę to chyba przyjadę normalnie... :mrgreen:
-
nio tak jak powiedziałeś "DF" on to robi specjalni po pewnie naprawa jest mało kosztowana ale za to czasochłonna, i woli najpierw naprawi auta na których może więcej zarobić :/ dostaniesz stówę i flaczek na rozgrzanie po robocie :D
-
Naprawa nie jest czasochłonna !
W momencie w którym się za to zabierzesz, twój kumpel jak się za bardzo nie będzie śpieszył to siedząc z boku nie zdąży piwa wypić ! Maksymaline godzina za pierwszym razem !
To jest banał !
Zdejmujesz pasek klinowy poluzowywując alternator.
Odkręcasz śrubę na kole pasowym (klucz 38mm zapierasz o podłużnicę) za pomoca rozrusznika. (lekko pykasz kluczykiem i musi puścić)
Odkręcasz chyba 5 czy 6 śrub M8 (klucz 10mm) zdejmujesz osłonę rozrządu.
Zdejmujesz stary pasek, zakładasz nowy.
Skręcasz do kupy.
Następnie zdejmujesz obudowe filtra powietrza (13mm klucz)
Potem pokrywę klawiatury zaworów 4 śruby M8 na klucz 10mm.
Odkręcasz wszystkie śruby regulacyjne zaworów (klucz 13 i kombinerki)
do maksymalnego luzu. Wyciągasz laski popychaczy WSZYSTKIE 8szt.
4 krótkie i 4 długie ( nie pamietam ktore są ssące które wydechowe ale to nie istotne)
Patrzysz które proste które pogięte. proste wkładasz z powrotem pogięte wymieniasz.
Ustawiasz luz zaworowy zgodnie z książką.
Regulację luzu zaworów należy wykonywać w następujący sposób:
— po zdjęciu pokrywy głowicy obracać wał korbowy do chwili aż w czwar-
tym cylindrze zawór wydechowy zacznie się zamykać, a zawór ssący
otwierać, odpowiada to początkowi ssania w czwartym cylindrze, więc
w pierwszym cylindrze przebiega suw pracy;
kluczem nasadowym przytrzymać śrubę regulacyjną (5, rys. 2.72),
a kluczem oczkowym zluzować nakrętkę (6), wsunąć szczelinomierz o gru-
bości 0,17 mm dla obydwu zaworów: ssącego i wydechowego i pokręcać
kluczem do chwili, aż szczelinomierz zacznie się przesuwać między dźwigien-
ką a zaworem z wyraźnym oporem; w tym położeniu Śrubę (5) unieruchomić
nakrętką (6), ponownie sprawdzić prawidłowość regulacji luzu szczelino-
mierzem i jeśli zachodzi potrzeba, poprawić regulację dla obydwu zaworów
pierwszego cylindra;
— obrócić wał korbowy o 180" i wyregulować luzy zaworów trzeciego
cylindra;
— obrócić wal o dalsze 180° w ceiu regulacji luzów czwartego cylindra;
— po obróceniu o następne 180"
1
wyregulować luz w drugim cylindrze.
Jeżeli z jakichkolwiek przyczyn zachodzi konieczność regulacji luzów
zaworów na gorącym silniku, naiezy używać szczelinomierza o grubości
0,25 mm dla obydwu zaworów: ssącego i wydechowego.
Regulacja zaworów na gorącym silniku nie jest zalecana, trudno bowiem
ustalić temperaturę gorącego silnika, która podczas wykonywania czynności
regulacyjnych może się zmieniać w znacznym stopniu, co w rezultacie da
błędny wynik.
Skręcasz wszystko w odwrotnej kolejności.
W kieszeni została ci stówka
KAŻDY Z TUTAJ OBECNYCH za pierwszym razem też był przerazony ale tylko do momentu w którym nie skonczyl roboty, to jest tak prosta robota jak wymiana klocków hamulcowych.
Dasz radę !
-
Stingerek, ja Cię tylko proszę, żebyś odnośnie śrub pisał tylko rozmiary pod klucz, bo chyba nigdy się nie nauczysz :P
-
jutro jak nic nie zrobi to zabieram go i spróbuje sam to naprawić;)najwyżej bardziej zepsuje :D
-
niuniek89, nie zepsujesz :) Jak cos to pisz tu, pomożemy! :) Najlepiej jest sie uczyc na wlasnych bledach... Jak nie sprobujesz to sie nie nauczysz :)
-
tylko robienie tego aut na takim mrozie to mnie przeraża :D śnieg do kostek i -14 temperatury :"D
-
Jak bedziesz miał problem to dzwoń :) Numer wysłałem ci na pw.
Stingerek, ja Cię tylko proszę, żebyś odnośnie śrub pisał tylko rozmiary pod klucz, bo chyba nigdy się nie nauczys
Na to wychodzi ;)
-
wyślij jeszcze raz bo coś nie dostałem ;)
-
Poszło po raz drugi :)
Bierz się za to, i jak będziesz miał jakieś pytania to dzwoń :D miedz 9 rano a 22 :D
-
dzienkowac :Djak jutro nic temeten nie zdziala zabieram go na podworko i dzialamy :D
-
Nie rób tego na zewnątrz :D
Palce ci odmarzną przy zakładaniu paska. To problematyczne przy takiej pogodzie bo on nie wchodzi "ot tak" tylko trzeba dobrze go ułożyć. tzn trafić tak żęby naszedł jednocześnie na oba koła. Na mrozie będziesz się tylko wkurzał
-
nie mam żadnego garażu zęby to w nim zrobić :(
-
Nawlekanie igły nie jest trudne... chyba że gołymi rękami na mrozie...
Do tego można porównać ta robotę.
Znajdź zaciszne miejsce, typu garaz. Jak nie ty.. to może ktoś z łódzkiego się z pomoca odezwie.
-
nio jak narazie to nikt z lodzkiego sie nie odezwal :(
-
Sami pomocy nie zaproponują.... :) porozglądaj się po forum.
-
Koledzy nie bądzcie tacy pewni że pogieło tylko laski popychaczy. Mi tez kiedyś pękł pasek w czasie jazdy i skończyło się na tym że musiałem wyciągać silnik. Powyginało nie tylko laski ale popękały też dźwigienki zaworowe i niektóre kawałki wleciały do silnika do miski olejowej.
-
Raczej miałeś akurat pecha, takie zdarzenia mają charakter incydentalny.
Zdarza się to ale dźwignie są DUŻO TWARDSZE niż laski.
Jednak nic nie wywróżymy jeśli nie zdejmie się pokrywki.
Kolega jeździł z pogiętymi laskami przez ponad miesiąc :) A potem wyjeliśmy je, wyprostowali młotkiem na krawężniku i do SWAPA przetrwał jeszcze kilka miesięcy.
-
nio i panowie koleś mnie zirytował :/na jutro mam miec gotowy samochod dopiero :/
-
A nie wiem jaka cena tej operacji? i dowiedz sie dokladnie co zostało zrobione w nim.
-
A nie wiem jaka cena tej operacji? i dowiedz sie dokladnie co zostało zrobione w nim.
I bierz rachunek / fakturę z zaznaczeniem co było zrobione :!: I najlepiej poproś też na części.
-
wymiana paska i laseczek powiedział ze będzie kosztowało to grosze a jak będzie musiał zdjęcie głowice to 300 zł :/a jak mi zdejmie głowicę to nie zapłacę mu za ta
-
Więc najpierw grzecznie poproś jakby co o te rachunki i że zapłacisz jak Ci wypisze. Będziesz miał punkt zaczepienia. Poniekąd sprawdzając listę części wiedziałbyś, czy jak już jest to zrobione dobrze - uszczelki pod kolektory chociażby, sama uszczelka pod głowicą. No i jak ściągana to "po coś". Czyli albo rachunek za planowanie albo za coś tam innego. ( chociażby te dźwigienki kilka postów wyżej ). I swoją drogą ciekawe czy chociaż wymienił uszczelkę pod pokrywą zaworów. No i czy laski włożył nowe, czy w imadle prostował bo takich magików nie brakuje.
-
jeszcze nawet auta nie rozebrał :/od poniedziałku chodzę codziennie i nic :/ dzisiejsza wymówka była tak ze kolega pojechał do Wrocławia i został sam z robota :/
-
nie mam jak mu patrzeć na rance do go oddalę i ma mi naprawić i zadzwonić jak skończy ale z tego co mi mówił to za szybko do nie dostane :( :( na koniec roboty poproszę wszystkie części jakie były uszkodzone. a z tego co widziałem polonezów nie miał żadnych więc innych części mi nie podłoży:)
jak wiesz mniej wiecej z neta jak wyglądają to nie powinien :D ja też jak dawałem mechanikowi jak robił mi zawieszenie od 9 do 22 wieczorem oddał mi stare częsci i u niego wszystko robie bo wiem że nie leci w kulki
i pytanie do tematu trudno zciągnąc pokrywe klawiatury z silnika GSI?? bo musze uszczelke chyba wymienic bo pojawia sie olej
-
Pokrywe klawiatury to akurat ściąga się łatwo. Kłopot w tym, że musisz odkręcić kolektor dolotowy. Najpierw wyjmij przepustnicę - co odkręcić itd. zobaczysz, jak zaczniesz rozkręcać. Przepustnica trzyma się na dwie śruby na klucz 13, wymagana nasadka. Potem musisz ręką przez otwór powstały po wyjęciu przepustnicy odkręcić śruby kolektora i zdjąć go ze szpilek.
-
Witam Panów, Auto właśnie dzisiaj odebrałem. i zapłaciłem 250 zł:/.i jak narazie autko sprawuje się dobrze tylko zaworu klekoczą i we wtorek jadę na ustawienie zaworów. I teraz już powiedziałem zero napraw u mechanika :) popsuje się coś pisze tutaj posta i sam naprawiam :)
-
i zapłaciłem 250 zł:/
powiedz, że to jest kiepski żart. :shock:
ja bym się w twarz wyśmiał mechanikowi jak by mi tyle krzynął.
-
ło skurczybyk.. A co on dokladie przy nim zrobił? Masz jakis rachunek czy cos?
-
zmiana paska 3 lasek regulacja zaworów zmiana uszczelek. Ale we wtorek jeszcze muszę do niech podjechać zęby mi poprawili bo cięgle zawory klekoczą. dostałem na wszystko rachunek
-
Za tyle to bym wsiadł w pociąg, naprawił Ci to i wrócił z powrotem i by się opylało :P
-
mogłeś przyjechać ;D
-
Trzeba było powiedzieć !
-
pisałem wcześniej o tym zęby ktoś przyjechał :D
-
Mam wielki problem chodzi o laski popychaczy ssących do poloneza plusa 1.6 gli z 1997 to byla ta przejsciówka doslownie nigdzie ich nie idzie znalesc to sa wymiary 17,4 lub 17,5.Bardzo proszę o pomoc jakby ktos mial dojscia
-
Odgrzebię wątek. Przedwczoraj podczas jazdy usłyszałem spod maski jakiś taki pisk (podobny do ślizgającego się paska klinowego) i samochód zgasł. Udało się go odpalić i pojechał dalej bez problemu. Wczoraj rano po przejechaniu ok. 20 km zaczął słabnąć, po czym usłyszałem taki sam pisk i znowu zgasł, ale tym razem już nie idzie go odpalić. W warsztacie mówią, że nie ma napędu rozrządu. To, że pewnie pasek do wymiany do OK. Ale czemu poleciał po przejechaniu 40 km (czterdziestu)? Może mi ktos podpowie co sprawdzić, żeby za następne 40 km znowu nie było tej samej sytuacji?
-
zęby na kołach rozrządu możesz mieć skończone.... a z tego co wiem to chyba co 3 wymianę paska wymienia się koła, chodź praktycznie nikt tego się nie trzyma
-
zęby na kołach rozrządu możesz mieć skończone.... a z tego co wiem to chyba co 3 wymianę paska wymienia się koła, chodź praktycznie nikt tego się nie trzyma
Koła wymienia się co 2-gą wymianę paska (120 tys km). Jednak ciężko jest dostać fabryczny zestaw do Plusa i kół nie zmieniałem. Zostały tylko dokładnie obejrzane i wyczyszczone. Zużyte koła dawałyby taki pisk?
-
piszczecy pasek rozrzadu w OHV ? dziwne,
odkrec blaszana oslone i zobacz co sie z paskiem stalo
-
odkręć koło pasowe zdejmij pokrywę i zobacz, nikt nie będzie prorokiem co się stało
-
Wiesz, mam pewne obawy co do tego, czy wałek rozrządu się nie zatarł. Silnik jest po remoncie. Zanim wyjechałem, pracował 4h na biegu jałowym i wszystko było w porządku. Potem oczywiście jazda spokojna, bez pałowania.
Jutro mają rozkręcić i zobaczyć co się stało. Czy możliwe jest, żeby zacierający się wałek dawał takie efekty dźwiękowe? Wymieniane były panewki wałka razem z dopasowaniem do nowego wałka, czyszczona skrupulatnie cała magistrala olejowa (łącznie z kanałami w wale korbowym). Kontrolka ciśnienia oleju gaśnie podczas kręcenia rozrusznikiem na zimnym silniku. Przed montażem wałka czopy przesmarowałem obficie olejem silnikowym sprawdzając, czy panewki mają otwory olejowe tu gdzie trzeba. W samym oleju silnikowym nie dopatrzyłem sie śladu opiłków metalu - olej czysty jak łza. Poza tym czemu nie zatarł się wcześniej a dopiero po 40 km?
odkręć koło pasowe zdejmij pokrywę i zobacz, nikt nie będzie prorokiem co się stało
Hagar, ja nie oczekuję wizji proroczych, tylko próbuję się przygotować na rozmowę z mechanikiem. Polonezami przejechałem ok. 200 tys km i nigdy nie miałem takich jaj z silnikiem.
-
Polonezami przejechałem ok. 200 tys km
i nie potrafisz rozrządu sprawdzić ? Jakby wałek się zatarł na amen to by scinało żeby na pasku.
Dodam jeszcze że znajomy miał podobny problem: na nowym wałku rozrząd przestawiał się sam-na wolnych obrotach po kilku minutach pracy. Silnik miał plastikowe koła rozrządu to pewnie dlatego. Co było przyczyną ? nie wiem wydaje mi się że wałek bardzo ciasno siedział na panewkach.
-
i nie potrafisz rozrządu sprawdzić ?
Nie to, że nie potrafię. Samochód mam 30 km stąd, w warsztacie do którego i tak jechałem a dziś jest ze zrozumiałych względów zamknięty. Próbuję na forum zasiegnąć języka, żeby jutro rano zacząć temat praktycznie. Pisząc o 200 tys km mam jedynie na myśli to, że jeszcze ani razu nie miałem problemu z silnikiem w tym modelu i poruszam się trochę po omacku w tym temacie. Pytam, żeby nie szukać tam gdzie nie muszę bo trochę czasu mam mało. I nikim się nie chcę wyręczać, względnie naprawiać samochód przez internet.
-
To najpierw sprawdz kompresje, jak bedzie zerowa to zacznij rozbierać rozrząd, jak nie to trzeba szukac po kolei gdzie indziej.
-
Mam pytanie przy okazji tematu. Czy zawsze przy zerwaniu paska dochodzi tylko do pogięcia lasek popychaczy? i o jakim silniku tu mowa?
-
Mowa o silniku OHV, pojemności 1.3, 1.5 lub 1.6, dokładnie takim jak temat działu.
Oprócz pogięcia lasek, teoretycznie jestem sobie w stanie wyobrazić również pękanie szklanek.
Kiedyś wydłubywałem z jednego poloneza popękane szklanki, ale fakt, że ktoś go po prostu całkowicie zakatował. Natomiast w praktyce ani nie widziałem tego efektu przy zerwaniu paska, ani nie słyszałem o takim przypadku wśród znajomych.
-
A więc sytuacja wygląda następująco:
(http://imageshack.us/a/img211/8788/zdjcie032m.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/211/zdjcie032m.jpg/)
-
O Panie... wałek się przytarł ?
-
wałek się przytarł
Tego się obawiam. Jutro mają rozkręcić dalej bo robią z doskoku i zobaczyć co jest nie tak jak być powinno.