FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: dado w Grudzień 19, 2009, 20:53:01 pm
-
witam
po odpalaniu 1.6GLE "na pych" silnik pracowal tylko na benzynie i to strasznie nierowno (jakby tylko na 3 cylindry).
wymienilem przewody zaplonowe i swiece, jednak silnik nie dawal znaku zycia. po namysle postanowilem sprawdzic poprawnosc ustawienia kol zebatych rozrzadu - okazalo sie, ze znaki byly przesuniete.
wymienilem pasek rozrzadu na nowy, ustawilem poprawnie znaki na kolach, poskladalem wszystko do kupy i nic.
jest iskra na kazdym cylindrze a silnik nie chce odpalic w ogole (jakby nie dostawal paliwa, ale dostaje, bo czuc zapach benzyny po zakreceniu rozrusznikiem).
nie wiem co moze mu "dolegac", prosze o pomoc!!!
z gory serdecznie dziekuje za kazda podpowiedz
-
Sprawdź zapłon. Podczas kręcenia rozrusznikiem obracaj aparatem w jedną i drugą stronę...
-
jak pracował tylko na 3 to może się zgieła jedna z lasek od zaworów. odrkęc dekiel, zobacz jak zawory chodzą i diagnozuj. Zgiętą laskę albo wyprostuj albo wymień
-
Zobacz czy podczas "suwu pracy" plalec aparatu jest na pierwszym baniaku (pierwszy tłok w GMP)
-
dziekuje wszystkim za odzew.
jeszcze dzis posprawdzam wszystko i dam znac jak poszlo.
pozdrawiam!
[ Dodano: 20 Gru 2009 15:20 ]
juz po niedzielnych ogledzinach.
wiec moze po kolei:
- sprawdzilem laski popychaczy - wszystkie proste.
- palec aparatu na swoim miejscu (1cylinder - suw pracy, palec w lewym, gornym narozniku).
- jest iskara na kazdym cylindrze.
- probowalem poruszac powoli aparatem podczas krecenia rozrusznikiem.
- do gaznika podlalem tez troche benzyny.
silnik nawet nie drgnal, zupelnie jakby w ogole nie dostawal paliwa tylko krecil na sucho (nawet po nalaniu paliwa do gaznika).
rece opadaja....
-
a jak wyglądają świece ? może go okrutnie zalałeś ?
-
Czy po przeskoczeniu rozrządu sprawdzałeś kompresję ?
Możliwe że się tłok z zaworem spotkał... i narobił jakiejś buby.
-
kompresji niestety nie mam sposobnosci sprawdzic, bede musial rozejrzec sie za jakims znajomym z odpowiednim wyposazeniem..
tymczasem zawieszam prace nad moim "mscicielem" na okres swiateczno-noworoczny.
zycze wszystkim wesolych swiat i serdecznie dziekuje za dotychczasowa pomoc!
po swietach napewno sie odezwe.
-
dado, wykrec swiece. jak dla mnie to on jest zalany. jesli swiece beda mokre ratuje tylko odpalanie na sznurku :D albo uszkodzony zielony kabelek :D iskra bedzie ale za slaba :D na powietrzu bedzie a w komorze spalania jej nie bedzie
-
A nie wystarczy wysuszyć świec? ;)
-
Grzech#1938, obawiam sie ze nie :roll: swiece jak wytrzesz to i tak paliwo nadal bedzie zalegac na tlokach
-
Na szczęście nie miałeś racji. :) A dokładniej nie całą. ;) I owszem - moje auto nie chciało się dać uruchomić z powodu całkowicie mokrych pachnących benzyną świec. To się zgadza. Natomiast metoda na nie, (którą notabene podpatrzyłem mając kilka lat gdy sąsiad walczył ze swoim Mikrusem) podziałała całkiem ładnie. To znaczy wykręciłem je wyczyściłem porządnie szczotką, poczekałem z 10-15 min, wkręciłem świece z powrotem, po czym pokręciłem silnikiem najpierw z odciętą benzyną, a potem bez naciskania pedału gazu i z minimalnie wyciągniętym ssaniem. Jak zaczął łapać to mu delikatnie dodałem ssania i powoli się wszystek nadmiar paliwa z cylindrów wydmuchał. :)
-
Grzech#1938, tak tez mozna :D z tym ze np. w Roverze ssania sam sobie nie wyłacze :wink:
-
Ale benzynę możesz odciąć i to ze skutkiem natychmiastowym. :)
-
to fakt :wink:
-
tak tez mozna :D z tym ze np. w Roverze ssania sam sobie nie wyłacze
Mozesz.
To nie problem. Ja to robię bardzo skutecznie.
-
witam po dlugiej przerwie..
u mnie sie okazalo, ze silnik w ogole nie ma kompresji, tzn jest ale bardzo mala. mialem dwa wyjscia - albo rozebrac silnik calkowicie i przeprowadzic kapitalny remont, albo znalezc jakiegos dawce i przeszczepic serce mojej bestii. wybralem druga opcje ze wzgledu na brak czasu i pieniedzy na zabawe w remontowanie starego silnika. a dawce znalazlem zacnego - dziadek mojego kumpla chcial sie pozbyc swojego egzemplaza, wiec skorzystalem i jestem zadowolony:)
dziekuje wszystkim za udzielona pomoc. pozdrawiam serdecznie!