FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Dj. Illusion w Styczeń 11, 2010, 22:49:02 pm

Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Dj. Illusion w Styczeń 11, 2010, 22:49:02 pm
Witam!
Wiem że były podobne tematy lecz wolę opisać swój przypadek. Otóż kupiłem poldka parę miesięcy temu rocznik 97 rover. Niestety padła mi uszczelka ale została wymieniona i wszystko było cacy do czasu jak założyłem ze względów finansowych ZŁO (LPG) sekwencję.
Zaraz jak auto z serwisu odebrałem jadę sobie 90-100 km/h i nagle zimny nadmuch zamiast gorącego i temperatura około 120 stopni. Otwarłem maske i widać było że przez korek sie płyn wylewał. Na postoju lub jak jechałem 70 km/h to temp spadała do ok. 90 stopni i znów ciepły nadmuch wracał. Na postoju również włączał się fyrflok ale podczas jazdy chyba nie. Zgłupiałem kompletnie. Przed włozeniem instalacji gazowej takich jaj nie miałem. Gazownik odpiął parownik z układu niestety dalej to samo się dzieje.
Węże gorące, chłodnica gorąca więc sądzę że termostat działa.
Chłodnica niedawno wymieniana na nówkę.
Płyn i olej też niedawno wymieniane.
Płyn czysty, olej też. Nie ma żadnego masła więc wykluczam uszczelkę pod głowicą.
Parownik wpięty równolegle w mały obieg z nagrzewnicą.
Nie zauważyłem aby jakieś węże były nadmiernie zgięte.
Wycieków z bloku silnika też nie stwierdziłem.
Jedyne co zauważyłem to to, że zimne były wężyki od ogrzewania przepustnicy.
POMOCY KOLEDZY!!!
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Adim w Styczeń 11, 2010, 22:51:39 pm
U mnie jak coś takiego się dzieje to oznaka że układ chłodzenia jest zapowietrzony.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: jimo#1921 w Styczeń 11, 2010, 23:05:48 pm
Dj. Illusion, ustaw się przodem pod górkę i porządnie odpowietrz cały układ przykładowo przez przez parownik, podgrzewanie przepustnicy, oczywiście odpowietrzaj przy otwartym zaworze nagrzewnicy.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Barnii w Styczeń 11, 2010, 23:10:47 pm
Jak sie fyrflok włączył na postoju to średnio jest zapowietrzony :)

PS: Ale to napewno przez gaz  :lol: Illusion w końcu się doczekałem żeby Ci to napisać  :lol:

[ Dodano: 11 Sty 2010 23:11 ]
Cytat: "jimo#1921"
odpowietrzaj przy otwartym zaworze nagrzewnicy.


W plusie nie ma takiego zaworu... :)
Tytuł: Re: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni
Wiadomość wysłana przez: mirekpsary w Styczeń 11, 2010, 23:15:23 pm
Cytat: "Dj. Illusion"
Witam!
Wiem że były podobne tematy lecz wolę opisać swój przypadek. Otóż kupiłem poldka parę miesięcy temu rocznik 97 rover. Niestety padła mi uszczelka ale została wymieniona i wszystko było cacy do czasu jak założyłem ze względów finansowych ZŁO (LPG) sekwencję.
Zaraz jak auto z serwisu odebrałem jadę sobie 90-100 km/h i nagle zimny nadmuch zamiast gorącego i temperatura około 120 stopni. Otwarłem maske i widać było że przez korek sie płyn wylewał. Na postoju lub jak jechałem 70 km/h to temp spadała do ok. 90 stopni i znów ciepły nadmuch wracał. Na postoju również włączał się fyrflok ale podczas jazdy chyba nie. Zgłupiałem kompletnie. Przed włozeniem instalacji gazowej takich jaj nie miałem. Gazownik odpiął parownik z układu niestety dalej to samo się dzieje.
Węże gorące, chłodnica gorąca więc sądzę że termostat działa.
Chłodnica niedawno wymieniana na nówkę.
Płyn i olej też niedawno wymieniane.
Płyn czysty, olej też. Nie ma żadnego masła więc wykluczam uszczelkę pod głowicą.
Parownik wpięty równolegle w mały obieg z nagrzewnicą.
Nie zauważyłem aby jakieś węże były nadmiernie zgięte.
Wycieków z bloku silnika też nie stwierdziłem.
Jedyne co zauważyłem to to, że zimne były wężyki od ogrzewania przepustnicy.
POMOCY KOLEDZY!!!


BO GAZ TO ZŁOOOO!!!   :mrgreen:  i Cie nie lubi.
Odpowietrz jeszcze raz cały układ.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: matucha w Styczeń 12, 2010, 00:04:10 am
Cytat: "Dj. Illusion"
...
Parownik wpięty równolegle w mały obieg z nagrzewnicą.
....


Jeśli tak jak koledzy wyżej piszą jest to Plus, to źle wpięli parownik. Pewnie jeszcze na trójnikach z redukcjami. Wepnij to najpierw jak się należy. Może wcale nie ma 120*C, tylko dostaje powietrza, a wtedy wskaźnik wariuje.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Dj. Illusion w Styczeń 12, 2010, 07:25:29 am
Cytat: "matucha#1931"
Cytat: "Dj. Illusion"
...
Parownik wpięty równolegle w mały obieg z nagrzewnicą.
....


Jeśli tak jak koledzy wyżej piszą jest to Plus, to źle wpięli parownik. Pewnie jeszcze na trójnikach z redukcjami. Wepnij to najpierw jak się należy. Może wcale nie ma 120*C, tylko dostaje powietrza, a wtedy wskaźnik wariuje.


Czyli jak wpiąć parownik?? Podkreślam,że po odłączeniu parownika (widziałem że połączyli węże jakąś rurką) to i tak dalej wskaźnik podskakuje do 120 stopni przy około 100 km/h wywala płyn przez zbiorniczek i w aucie się zimno robi.
Żeby było jasne samochód to Polonez Caro Plus 1.4 GTI 16V 1997 przebieg 127 tys. km
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Styczeń 12, 2010, 07:52:43 am
Cytat: "Dj. Illusion"
Cytat: "matucha#1931"
Cytat: "Dj. Illusion"
...
Parownik wpięty równolegle w mały obieg z nagrzewnicą.
....


Jeśli tak jak koledzy wyżej piszą jest to Plus, to źle wpięli parownik. Pewnie jeszcze na trójnikach z redukcjami. Wepnij to najpierw jak się należy. Może wcale nie ma 120*C, tylko dostaje powietrza, a wtedy wskaźnik wariuje.


Czyli jak wpiąć parownik?? Podkreślam,że po odłączeniu parownika (widziałem że połączyli węże jakąś rurką) to i tak dalej wskaźnik podskakuje do 120 stopni przy około 100 km/h wywala płyn przez zbiorniczek i w aucie się zimno robi.
Żeby było jasne samochód to Polonez Caro Plus 1.4 GTI 16V 1997 przebieg 127 tys. km


Mam Poldorovera, którego kupiwszy w sierpniu 2004, zagazowałem we wrześniu tegoż roku. Miał wtedy 68 kkm i wziąłem go od drugiego właściciela. Do chwili obecnej przejechałem nim prawie sto tysięcy km, oczywiście na LPG, bo jakże inaczej. Złego słowa zarówno na ten samochód, jak i na LPG, nie powiem. Ale mi gaz zakładali porządni fachowcy (GalPol Jabłonna), a nie druciarze.
Konkretnie - parownik musi być wpięty RÓWNOLEGLE do nagrzewnicy. Wejście wody do parownika (IN) podpina się w przewód doprowadzający ciecz do nagrzewnicy, a wyjście wody z niego (OUT) analogicznie - w przewód odprowadzający ciecz z niej. I już. Tnie się po prostu gumowe węże od nagrzewnicy i wstawia w nie trójniki, podłączając do ich kątowych wyjść węże do grzania parownika. Sam parownik musi być niedaleko nagrzewnicy, by nie były one za długie i nie powodowały za dużego dławienia cieczy. W komorze silnika jest bardzo dogodne na niego miejsce, po lewej stronie, niżej od filtra powietrza i blisko przepustnicy powietrza. Ktoś w FSO myślał perspektywicznie w tej materii i chwała mu za to do dzisiaj.
Ważne jest też odpowietrzenie układu chłodzenia, który w tych silnikach jest nieco pokomplikowany i jeszcze bardziej dziwny. Generalnie, jak odpalisz silnik, odkręcisz korek zbiorniczka wyrównawczego i pouciskasz łapami węże gumowe, idące do chłodnicy i z silnika, to układ się odpowietrzy, parę razy spuszczałem borygo z mojego Poldorovera i nie miałem nigdy problemów z jego odpowietrzaniem.
Od ponad roku odpalam mojego Poldorovera tylko z LPG (benzyna padła) i zarówno w lato, jak i zimę nie mam z tym żadnych problemów. Parownik nie zamarza, a silnik pali z pierwszego, drugiego kręcenia.
Tydzień temu mierzyłem mu kompresję. Ma po 1.4 MPa na trzech garach, tylko na trzecim mam 1.1. Nie jest źle, bo 14 barów - to nominał. Silnik - przebieg 164 kkm, 100% pewny.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Joker w Styczeń 12, 2010, 08:21:23 am
Cytat: "oprawca_1978"
Konkretnie - parownik musi być wpięty RÓWNOLEGLE do nagrzewnicy


jak to musi ??


ja mam wpiety inaczej, wywalilem tem  plastikowy czwornik od podgrzewania przepostnicy i tam szeregowo mam wpiety parownik.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Styczeń 12, 2010, 09:10:59 am
Źle. Te drobne przewodziki, idące do "kaloryfera" przepustnicy to gadżet, mający zabezpieczać przed ewentualnym przymrożeniem tarczy przepustnicy.
Parownik wepnij RÓWNOLEGLE do nagrzewnicy, poprzez trójniki, tamto grzanie przepustnicy przywróć jak było i jeśli termostat jest OK, pompa cieczy działa a żaden z przewodów układu chłodzenia nie jest załamany, chłodnica drożna - to wszytko wróci do normy.

Wpięcie inaczej parownika będzie powodować różne anomalia pracy układu chłodzenia, zwłaszcza w silnikach Rovera, które mają na prawdę nieźle skomplikowany i powydziwiany układ obiegu cieczy chłodzącej i tym bardziej są wrażliwe na wszelkie ingerencje.

Ponad pięć lat jeżdżę Poldoroverem na LPG i nigdy nie miałem z tym kłopotów. W międzyczasie wymieniłem tylko uszczelkę pod głowicą (listopad 2006), potem membrany w parowniku (kwiecień 2007) i do dziś jest jak być musi, silniczek chodzi pięknie, oleju nie wciąga, a przejechałem się na jednym oleju (Lotos 5W40) od lipca 2007 do maja 2009 prawie 40 kkm bez wymiany - a silniczek tego nie odczuł nawet.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Zoltan#1930 w Styczeń 12, 2010, 09:56:32 am
Wcale ni musi być równolegle. Szczególnie w Plusie, gdzie nie ma zaworu nagrzewnicy i lato czy zima woda przez nagrzewnice przepływa.
Zwykłe caro i wcześniejsze modele mają zawór nagrzewnicy i wpięcie szeregowe wtedy jest bez sensu. Potrzebny jest wtedy kanał obejsciowy ( dobrze jest zastosować zaworek od np. Opla- z 3 wyjsciami) ale nie o tym..
 Przy połaczeniu równoległym, nie ma jakiejkolwiek pewnosci, że woda w równym stosunku przepływa przez parownik i nagrzewnice, gdy jest szeregowo-to jest pewne.

Robić można i tak i tak- równolegle jest wpiąc po prostu łatwiej- 2 węze i trójniki-gotowe, szeregowo, trzeba się bardziej nagłowić, ale efekt jest dużo lepszy i za względu na jakośc ogrzewania w kabinie i na same grzanie parownika.

Kolega ma problem z zapowietrzonym układem i tutaj nie pomoże żadne stawanie pod górkę itp. trzeba poluzować wąz na parowniku i odpowietrzyć, proponuje zrobić to samo przy przepustnicy i na górze chłodnicy (ten mały węzyk). Rób to na wylaczonym silniku. Potem "pomasuj węże" :) by powietrze jeszcze wyszło, odpal i zobacz. w razie koniecznści procedure powtórz.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Joker w Styczeń 12, 2010, 11:22:28 am
Cytat: "oprawca_1978"
Źle. Te drobne przewodziki, idące do "kaloryfera" przepustnicy to gadżet, mający zabezpieczać przed ewentualnym przymrożeniem tarczy przepustnicy.


i daltego ten gadzet wyrzucilem, i zamiast tego mam miedzy wezami szeregowo parownik. (wejscie parownika z tej metalowej rurki przy bloku, a wyjscie z parownika do obudowy termostatu)
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: marcij w Styczeń 12, 2010, 12:35:53 pm
Cytat: "Joker"
Cytat: "oprawca_1978"
Konkretnie - parownik musi być wpięty RÓWNOLEGLE do nagrzewnicy


jak to musi ??


ja mam wpiety inaczej, wywalilem tem  plastikowy czwornik od podgrzewania przepostnicy i tam szeregowo mam wpiety parownik.


Nie musi. Ja mam szeregowo na wyjsciu z termostatu i nie ma zadnej roznicy w dzialaniu przezd zalozeniam i po.W wielu miejscach czytalem , ze inni maja podobnie i tez sobie chwala .Zaklada sie tez bardzo wygodnie , tylko trzeba wcisnac wezyk 18 na krocciec 20 bodajze.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Cyneq w Styczeń 12, 2010, 14:30:44 pm
Zapowietrzony układ, źle wpięty parownik... Tworzycie Panowie jakieś historie, a tym samochodzie zwyczajnie usczelka jest wywalona.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Van w Styczeń 12, 2010, 14:49:19 pm
Cyneq, dokładnie pewnie dmucha w rury i koniec
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Dj. Illusion w Styczeń 12, 2010, 15:09:43 pm
Cytat: "Cyneq"
Zapowietrzony układ, źle wpięty parownik... Tworzycie Panowie jakieś historie, a tym samochodzie zwyczajnie usczelka jest wywalona.

Uszczelka była wymieniana jakieś 1500 km temu. W płynie nie ma oleju, ani nie ma płynu w oleju. Nie ma masła więć uszczelka musi być dobra. Poza tym sądzę, że jeśli byłaby walnięta to płyn wywalałoby nawet na postoju a nie tylko podczas jazdy.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: G.T. w Styczeń 12, 2010, 16:13:28 pm
Dj. Illusion,  rozwaliles mi cycki tym tematem

GAZ TO ZLO, pamietaj od tego wywala uszczelki pod glowica i zawory sie spotykaja z tlokami :P


swiat sie konczy normalnie

a co do twojego problemu


PARTACZE CI GAZ WKLADALI, Barnii by ci taniej wlozyl.
Ogrzewanie przepustnicy to bajer, niech Adim pokaze jak bylo to zmontowane w Żabie
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: polofix w Styczeń 12, 2010, 16:46:57 pm
to ze nie wywala plynu na postoju,lub nie ma wody w oleju i odwrotnie,nie oznacza ze uszczelka jest dobra.wedlug mnie na 99% jest uszkodzona.i jesli jeszcze dopusciles 120*C to zastanawial bym sie czy cos jeszcze sie nie stalo z silnikiem. zmierz kompresje,moze ci cos wykaze z ta uszczelka.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Barnii w Styczeń 12, 2010, 16:51:23 pm
Cytat: "polofix"
i jesli jeszcze dopusciles 120*C to zastanawial bym sie czy cos jeszcze sie nie stalo z silnikiem.


Nie przesadzaj kolego :) Taka temp nie robi na nim wrażenia:)
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Van w Styczeń 12, 2010, 17:12:44 pm
pózniej tylko mocniej klepie ale wrażenia nie robi
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: jimo#1921 w Styczeń 12, 2010, 19:32:14 pm
Cytat: "Barnii"
jimo#1921 napisał/a:
odpowietrzaj przy otwartym zaworze nagrzewnicy.

W plusie nie ma takiego zaworu...


Tak, wiem, ale nie napisał czy co plus czy nie plus tylko, że rołveł 97 ;) a to może być i plus i nie plus.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Multec w Styczeń 12, 2010, 19:51:50 pm
Ale oznaczenie GTi występowało tylko na Plusach.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Dj. Illusion w Styczeń 12, 2010, 19:58:53 pm
Cytat: "jimo#1921"
Cytat: "Barnii"
jimo#1921 napisał/a:
odpowietrzaj przy otwartym zaworze nagrzewnicy.

W plusie nie ma takiego zaworu...


Tak, wiem, ale nie napisał czy co plus czy nie plus tylko, że rołveł 97 ;) a to może być i plus i nie plus.

Napisałem przeciez wcześniej "Polonez Caro Plus 1.4 GTI 16V 1997 127 tys. km przebiegu."
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: jimo#1921 w Styczeń 13, 2010, 09:35:42 am
Cytat: "Multec"
Ale oznaczenie GTi występowało tylko na Plusach.

Cytat: "Dj. Illusion"
Napisałem przeciez wcześniej "Polonez Caro Plus 1.4 GTI 16V 1997 127 tys. km przebiegu."


Ludzie popatrzcie sobie sobie na daty postów kiedy ja napisałem o zaworku a kiedy było napisane, że to gti, czy też plus!!

Gucio prawda Dj.ilużyn i Multec, jak ja pisałem post to było tylko rover 97 rok. Ale nie ważne.

Odpowietrzanie pod górkę oczywiście, że jest wskazane ponieważ wydatnie pomaga odpowietrzyć układ!
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Van w Styczeń 13, 2010, 13:14:02 pm
otwierasz korek zapalasz auto i ściskasz wąz wchodzący do chłodnicy "pompując" płyn przez zbiorniczek. bez górki sie odpowietrzy a nawet w odwrotnym ustawieniu auta :P i bez zbędnego przegrzewania, przecwiczone kilkanaście razy  :P bo u mnie by do czegokolwiek się dostać trzeba chłodnice wywalac :D
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Gandziorz w Styczeń 13, 2010, 13:33:34 pm
Uwzględniliście że może jest nie właściwa mieszanka i temp. spalania jest większa?
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Dj. Illusion w Styczeń 13, 2010, 14:58:15 pm
Gandziorz nawet jak jade na benzynie to się te cuda dzieją. :(

Van próbowałem już tego sposobu i niestety bez rezultatów :(
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Styczeń 13, 2010, 19:27:05 pm
Po pierwsze te silniki bardzo tolerują gaz. Jeżdżę na LPG od 8 lat i ani razu nie miałem z nim problemów. Zero kichania czy innych usterek. No może poza spalaniem ale jak się cegłą gaz wciska to się ma za swoje

Po drugie ja też mam szeregowo parownik a na gazie auto zrobiło ze 150kkm.

Po trzecie prawdopodobnie jest zapowietrzony.

po czwarte warto sprawdzić zaworek zwrotny na wyjściu z głowicy w kolektorze ssącym. ma on za zadanie ułatwić odpowietrzanie głowicy przy stygnięciu silnika czy jakoś tak. Otwiera się w stronę silnika ztcp.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Styczeń 13, 2010, 21:07:47 pm
Ja na gazie moim Poldoroverkiem przejechałem w pięć lat prawie 100 kkm i silnik jak miał po 1.4 MPa sprężania - tak ma do dziś, tylko na trzecim garze mam 1.1 MPa. I już wiem, dla czego - krzywki wałka wydechowego nie obracają zaworami z racji wybicia w nich dołków, zawory stukają w jednym miejscu i się już trochę rozszczelniły.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Grejfrut w Styczeń 13, 2010, 21:16:51 pm
dlatego gaz nie jest ZŁEM :) montujący fachowcy to ZŁO :)
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: polofix w Styczeń 13, 2010, 22:34:22 pm
Cytat: "oprawca_1978"
Ja na gazie moim Poldoroverkiem przejechałem w pięć lat prawie 100 kkm i silnik jak miał po 1.4 MPa sprężania - tak ma do dziś, tylko na trzecim garze mam 1.1 MPa. I już wiem, dla czego - krzywki wałka wydechowego nie obracają zaworami z racji wybicia w nich dołków, zawory stukają w jednym miejscu i się już trochę rozszczelniły.
to krzywki walka maja obracac zawory? nic nie rozumie.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Styczeń 13, 2010, 22:42:09 pm
Cytat: "polofix"
Cytat: "oprawca_1978"
Ja na gazie moim Poldoroverkiem przejechałem w pięć lat prawie 100 kkm i silnik jak miał po 1.4 MPa sprężania - tak ma do dziś, tylko na trzecim garze mam 1.1 MPa. I już wiem, dla czego - krzywki wałka wydechowego nie obracają zaworami z racji wybicia w nich dołków, zawory stukają w jednym miejscu i się już trochę rozszczelniły.
to krzywki walka maja obracac zawory? nic nie rozumie.


A tak. Każdy silnik z zaworami tak ma skonstruowany napęd zaworów, żeby się one obracały. Powoduje to równomierne zużywanie przylgni i wydłuża znacznie resurs pracy zaworów.
Jak się dokładnie przyjrzysz silnikowi Roverka (jak i każdemu z zaworami napędzanymi bezpośrednio) - to zauważysz, że krzywki nie stykają się z popychaczami zaworów w ich osi, a są nieco przesunięte. Powoduje to obracanie się zaworu, jak i samego popychacza. Jeśli dobrze one działają, to widać nawet rysy od krzywki, łukowate.
Jeśli popychacz się zablokuje, krzywki po jakimś czasie wybijają w czołach popychaczy dołki i zawory przestają się obracać i zaraz tracą szczelność, bo grzybek "bije" cały czas w jedno miejsce na przylgni.
W silnikach większych zakładano nawet specjalne urządzenia z zapadką, która zabezpieczała obracanie się zaworu. Hispano Siza to zdaje się dawno temu opatentowała.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Styczeń 13, 2010, 22:45:33 pm
Cytat: "oprawca_1978"
A tak. Każdy silnik z zaworami tak ma skonstruowany napęd zaworów, żeby się one obracały. Powoduje to równomierne zużywanie przylgni i wydłuża znacznie resurs pracy zaworów.
Jak się dokładnie przyjrzysz silnikowi Roverka (jak i każdemu z zaworami napędzanymi bezpośrednio) - to zauważysz, że krzywki nie stykają się z popychaczami zaworów w ich osi, a są nieco przesunięte. Powoduje to obracanie się zaworu, jak i samego popychacza. Jeśli dobrze one działają, to widać nawet rysy od krzywki, łukowate.
potwierdzam te słowa :)
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: polofix w Styczeń 14, 2010, 14:26:45 pm
mam wrazenie ze oprawca myli zawory z popychaczami.jezeli chodzi o popychacze to prawda,obracaja sie dookola.widac nawet po nich pod swiatlo ze maja tak jakby mikrofrezy.jak by walek napierniczal w jednym miejscu szybko by sie zuzyly.ale ty piszesz o zaworach.ja wiem ze zawory to raczej maja sie nie obracac.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Cyneq w Styczeń 14, 2010, 15:45:21 pm
Cytat: "polofix"
ja wiem ze zawory to raczej maja sie nie obracac.

No wlaśnie że mają, i przed chwilą Ci napisali dokładnie po co.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Styczeń 14, 2010, 16:05:24 pm
Cytat: "polofix"
mam wrazenie ze oprawca myli zawory z popychaczami.jezeli chodzi o popychacze to prawda,obracaja sie dookola.widac nawet po nich pod swiatlo ze maja tak jakby mikrofrezy.jak by walek napierniczal w jednym miejscu szybko by sie zuzyly.ale ty piszesz o zaworach.ja wiem ze zawory to raczej maja sie nie obracac.


Obracają, się obracają, wierz na słowo. Gdy krzywka naciska mimośrodowo na popychacz, ten obraca się, a razem z nim, obraca się i zawór, naciskany wewnętrznym ustrojem popychacza.
Ten system był już stosowany przed wojną. Zabezpiecza to równomierne zużywanie się zaworów i znacznie wydłuża ich żywotność.
Były też silniki, w których każdy zawór był wyposażany w specjalne urządzenia zapadkowe, opatentowała to firma Hispano Suiza.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: G.T. w Styczeń 14, 2010, 17:30:27 pm
polofix,  jasne ze zawory sie obracaja, dlatego przy wymianie jednego zaworu nalezy go dotrzec do gniazda, zebys pozniej nie mial akcji w stylu JEST KOMPRESJA -NIE MA KOMPRESJI- JEST KOMPRESJA, wszystko musi dobrze razem przylegac w kazdym momencie obrotu zaworu
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: radosław91 w Styczeń 14, 2010, 20:29:16 pm
zkoro juz temat zboczył i mowa zaworach, to moze mi ktos jeszcze wytłumaczyc jak to działa w ohv?
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Styczeń 15, 2010, 13:20:56 pm
Cytat: "radzio_1991"
zkoro juz temat zboczył i mowa zaworach, to moze mi ktos jeszcze wytłumaczyc jak to działa w ohv?


W tych silnikach dźwignie zaworów są skośne, nie są umieszczone w osi zaworu. To zapewnia powstawanie obrotu zaworu kosztem zginania dźwigni zaworowej w dwóch płaszczyznach, przez co musi być ona masywniejsza i wykonana przez odkuwanie, jest przez to ciężka i silniki te nie mogą pracować w wysokim zakresie obrotów z racji za dużych bezwładności w pośrednim napędzie zaworów, bo dochodzi też ruchoma masa laski popychacza zaworowego, które to lubią się w tych silnikach giąć.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Dj. Illusion w Styczeń 19, 2010, 07:50:14 am
Kolega pogrzebał w silniku i stwierdził następująco:
gazownicy ugotowali mi silnik podczas jazdy próbnej i się nie odezwali ani słowem. Zrobili druciarnie podpinając gaz. Konieczne było przerobienie układu chłodzenia oraz dziś będzie wymieniana uszczelka pod głowicą i powinno wszystko działczyć.
Jak już będę miał auto to pojade do tych pseudofachowców i ich opitole, że z BMW V10 Mpower se radzą bez problemu a poldka z Roverem zd%$^$%^li.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Joker w Styczeń 19, 2010, 08:24:04 am
Cytat: "Dj. Illusion"
Konieczne było przerobienie układu chłodzenia


tzn?
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Van w Styczeń 19, 2010, 09:38:41 am
czyli uszczela. bo ponoc przegrzewanie nic im nie robi
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Cyneq w Styczeń 19, 2010, 11:32:26 am
" a nie mówiłem".

Zaraz Ci powiedzą że "to przeciez polonez, w BMW by sie nic nie stało".
K*wa, rowery naprawiać, jak sie poldka nie umie, a nie o bmw myslec.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Dj. Illusion w Styczeń 19, 2010, 11:32:55 am
Cytat: "Joker"
Cytat: "Dj. Illusion"
Konieczne było przerobienie układu chłodzenia


tzn?

źle to napisałem. Z tego co mi wczoraj Rudolf pisał to to, że parownik był źle wpięty w układ i on to zrobił inaczej. I w ogóle ci "fachowcy" zrobili mega druciarstwo.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: SeBa w Styczeń 19, 2010, 11:40:47 am
podjedz do nich i domagaj sie zwrotu czesci kosztow za zje.banie silnika  :|  :roll:
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Dj. Illusion w Styczeń 19, 2010, 13:14:31 pm
Podjadę i ich op....le, ale czy jakąś kase od nich wybębnię to nie wiem.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Grejfrut w Styczeń 19, 2010, 13:19:17 pm
teraz to tylko sobie pokrzyczysz :) i raczej nie rzucaj się bo jeszcze w oko dostaniesz ;)
takie rzeczy robi się zaraz po odbiorze albo robi sie w porządnym zakładzie :)
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Piotrek#1923 w Styczeń 19, 2010, 13:20:39 pm
Dj. Illusion, Ja wiem jak wyjść z tej sytuacji. Już pisze PW.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Joker w Styczeń 19, 2010, 14:17:40 pm
Cytat: "Dj. Illusion"
Cytat: "Joker"
Cytat: "Dj. Illusion"
Konieczne było przerobienie układu chłodzenia


tzn?

źle to napisałem. Z tego co mi wczoraj Rudolf pisał to to, że parownik był źle wpięty w układ i on to zrobił inaczej. I w ogóle ci "fachowcy" zrobili mega druciarstwo.

 a szczegolowo???

[ Dodano: 19 Sty 2010 14:18 ]
Cytuj (zaznaczone)
Dj. Illusion, Ja wiem jak wyjść z tej sytuacji. Już pisze PW.

a moze wklej tu tez jestem ciekaw

czyli dales 1500za robocizne ktora zrobili na odp... a dodatkowo przekapili CI auto, bo sam  kompletny kit ktory niejest w super konfiguracji bo dales se wcisnac valteki... mozna kupic za okolo 1100zł wszystko lacznie z butla itp
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: mirekpsary w Styczeń 19, 2010, 14:33:17 pm
Aż mi Cie żol,ale tak zazwyczaj robią,a że to Poldek to można poganiać Nim bez wiedzy właściciela.
W sumie to nie zostawia sie auta Nikomu na chwilę.
Ugaduję się na termin,przyjeżdżam,robią a ja czekam do skutku.
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Dj. Illusion w Styczeń 19, 2010, 19:43:34 pm
Też uważam, że gaz to zło, ale założyłem go wbrew sobie bo:
1. mieszkam na swoim mieszkanku a nie z tatusiem i z kasą ciężko
2. jeżdżąc autobusem do pracy w ciągu jednego miesiąca spóźniłem się 5 razy bo 3 razy autobus się zepsuł a 2 razy w ogóle nie przyjechał. Szef powiedział, że jeszcze jedno spóźnienie i wylatuję. Siłą rzeczy na auto musiałem się przesiąść bo na komunikację miejska nie mam co liczyć. A tej pracy nie chce stracić bo ją lubię.

Auto odstawiałem w piątek rano sprawne a w sobotę po południu odebrałem już zjebane jak sie przekonałem po przejechaniu paru kilometrów. Reklamowałem to u gaziarzy od poniedziałku do środy i nie wiedzieli co jest grane. Wku...łem się. Zaglądałem z sebkiem czy czasami termostat nie jest do d... ale okazało sie ok. Po załamaniu węża powrotnego od chłodnicy okazało się że do zbiorniczka idzie non stop płyn z bąbelkami z głowicy. Następnego dnia auto u Rudolfa wylądowało i jednoznacznie stwierdził, że z silnika ktoś mi zrobił czajnik.
WIĘC PROSZE MNIE NIE WKURZAĆ GŁUPIMI GADKAMI! DOŚĆ JUŻ JESTEM WK....Y
Zrobiłem po znajomych wcześniej wywiad czy to dobry zakład i każdy ich chwalił. Jechałem tam na pewnego. Warsztat też mają w porządku. W budynku, z biurem ,zapleczem itp. a nie jak niektóre warsztaty w przenośnych blaszakach. Widząc jakie fury tam gazują nie miałem żadnych obaw. Niestety jednak u mnie odstawili kaszane.

A tak po za tematem. Zagotowany silnik, ale naprawiony będzie gorzej jakoś chodził??
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: xmaniekx w Styczeń 19, 2010, 20:11:32 pm
Jeśli nie przytarty, to nie powinien  :roll:
Tytuł: Rover 1.4 GTi po założeniu gazu grzeje się do 120 stopni.
Wiadomość wysłana przez: Dj. Illusion w Styczeń 22, 2010, 22:08:21 pm
Przyczyną wariacji układu chłodzenia była pompa wody, która stwierdziła, że pi...li nie robi i się rozleciała. Można zamknąć temat. Dziękuję wszystkim za pomoc.