FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: Jaro w Styczeń 19, 2010, 15:49:45 pm
-
Cześć,
W moim kochanym Polonezie kilka dni temu osrała się lewa wycieraczka, no więc zdjąłem podszybie, zrobiłem porządek z mechanizmem, który po prostu się rozłączył, no i teraz mam problem z założeniem podszybia :? Za cholerę nie wchodzi pod uszczelkę przedniej szyby, oczywiście próbowałem podważać uszczelkę nożem do masła, nic z tego. Jest jakiś sposób na założenie tego dziadostwa bez niszczenia uszczelki? Z tego co wiem, trzeba ją rozciąć, żeby ją zdjąc.
-
O Cie Roman. ja nigdy nie cialem zadnej uszczelki zeby zalozyc ten plastik :roll: podsuwalem po prostu podszybie pod uszczelke i siedzi :roll: a jak cos sie zawinelo to srubokretem wyciagalem uszczelke i jest git po dzis dzien
No ja wiem Paweł, że Tobie się to może wydawać conajmniej durne, ale za cholerę nie mogę wcisnąć tego podszybia pod uszczelkę, normalnie za ciasno tam jest :? Mimo wszystko jeszcze będę próbował...
-
nie wydaje mi sie to durne tylko poprostu powiedzialem ze ja jeszcze niemialem z tym zadnych problemow. ale kto wie czy za pare dni sam nie bede mial tego problemu :?: :wink: mi za kazdym razem udawalo sie wsunac plastik pod uszczelke. ja mialem wtedy zdemontowane wycieraczki i zamknieta maske :wink:
-
nie wydaje mi sie to durne tylko poprostu powiedzialem ze ja jeszcze niemialem z tym zadnych problemow. ale kto wie czy za pare dni sam nie bede mial tego problemu :?: :wink: mi za kazdym razem udawalo sie wsunac plastik pod uszczelke. ja mialem wtedy zdemontowane wycieraczki i zamknieta maske :wink:
Wycierki oczywiście mam zdjęte. Więc jak powinienem się do tego zabrać? Włożyć podszybie na miejsce, tak jak normalnie jest, ale przy zamkniętej masce, a nie przy otwartej?
-
mi tez sie kiedys zachcialo czyszczenia podszybia i przez to sobie popieprzylem uszczelke wlasnie w kilku miejscach przy wkladaniu :| :roll:
-
Jaro, zamknij maske, manewruj podszybiem tak zebys jednym kantem wcisnal pod uszczelke i po kawalku wsuwaj dalej podszybie pod uszczelke. jak juz wsuniesz to poloz podszybie tak jak powinno lezec i wsun je jeszcze glebiej. powinno sie samo ulozyc. jak to nie zadziala to jest jeszcze jedna opcja ktora zadko stosuje. maska zamknieta, podszybie lezy tak jak powinno, nachodzi na uszczelke, biore maly PŁASKI srubokret i krecac tym srubokretem ruchem przeciwnym do wskazowek zegara podwijam uszczelke od zewnatrz do wewnatrz/ z lewej do prawej albo na odwrot :P musi wejsc. nie ma bata :D
-
tez nie miałem problemów z włożeniem podszybia, delikatnie śrubokrętem naciągałem i dopychałem
-
Zdecydowanie upierdliwa czynność, sam od tego mam kilka zadziorów na uszczelce. Jeśli bardzo opornie Ci to idzie, to proponowalbym górną krawędź plastikowego podszybia przetrzec papierem ściernym, nie będzie taka ostra i nie uszkodzi uszczelki tak latwo. A poza tym to trzeba kombinowac, ja chyba zaczynałem od wsunięcia podszybia w rogach szyby i przesuwałem się cienkim śrubokrętem do środka. Może warto też tam posmarować ten plastik żeby łatwiej wchodził?
-
Dobra, udało się, ułożyłem podszybie na uszczelce i po kawałku wciskałem je nożem pod uszczelkę. Dzięki za rady :) Tylko, że niestety po założeniu wycieraczki znowu spadło jedno ramie od mechanizmu-podejrzewam, że ten plastikowy cycek z zabezpieczeniem w kształcie litery X blokujący od dołu po prostu się przesunął, bo coś w nim było wyłamane, jakaś taka końcówka-na sucho chodziło bez zastrzeżen, dopiero po założeniu pióra wycieraczki znowu się spieprzyło :? Jest to dostępne jako część zamienna i możliwe do wymiany bez wyciągania całego mechanizmu?
-
Masz na mysli taką plastikową miseczkę, z czterema wypustkami dookoła i jednym dłuższym języczkiem? Dostępne jak najbardziej, circa 8zl.
-
Masz na mysli taką plastikową miseczkę, z czterema wypustkami dookoła i jednym dłuższym języczkiem? Dostępne jak najbardziej, circa 8zl.
Tak, to właśnie to, można toto zdemontować bez wyciągania mechanizmu?
-
Jesli dobrze kojarze, to wlasnie Ci sie zdemontowalo:)
-
Jesli dobrze kojarze, to wlasnie Ci sie zdemontowalo:)
Właśnie nie, ten element dalej tam jest, podejrzewam, że po prostu języczek się wyłamał i nie trzyma jak należy.
-
Hmm... nie pamietam juz dokladnie, w kazdym razie jesli chodzi o tą miseczkę na cięgnie idącym od srodka podszybia do wycieraczki po stronie kierowcy, to mi z niej wypadala kulka. Nie pamietam juz jak wyjalem to ciegno, a skoro nie pamietam to znaczy ze trudno nie bylo;) Ale jesli wylamal Ci sie ten jezyczek to zdjac nie powinno byc trudno, on zabezpiecza całą ta miseczke przed obracaniem sie wokol wlasnej osi. Wiec obracasz ta miseczke, cztery wypustki wychodza przez szczeliny w ciegnie, i masz miseczkę w reku.
-
ciegno da sie zdjąc i jedno i drugie bez wyciagania mechanizmu. a w temacie naciagania uszczelki na podszybie, moze w zimnie sie gorzej to zaklada niz jak jest cieplo i guma "miekszejsza"
-
Moze kiedys przeskoczyla na wieloklinie? Odkrec, ustaw nizej, przykrec.