FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Wojtas w Styczeń 25, 2010, 21:52:15 pm
-
Spotkał się może ktoś z takim dziwnym problemem, nagłego skrócenia linki gazu. Otóż przed świętami miałe lekkiego dzwona, uderzyłem prawą stroną przodu w tył samochodu stojącego przede mną. Wiem, nie jest to zdarzenie którym powinienem się chwalić... Od razu po tym odpaliłem samochód, żeby zjechać na pobocze, a silnik na biegu jałowym zaczął wyć i utrzymywał obroty między 2,5 a 3 tys. Myślałem , że komputer doznał szoku pourazowego. Dodam , że komora silnika została nietknięta. Takim samochodem odjechałem do domu. Odłączyłem akumulator, żeby zresetować kompa.
Odpaliłem go dopiero po świętach, ale nadal to samo. Zauważyłem , ze obroty spadały jak podciągałem pedał gazu. Kolejny trop - hamując uszkodziłem pedał gazu, ale on działa w całym swoim zakresie. Jedyne co wtedy przyszło mi na myśl to poluzować trochę linki przy przepustnicy i to pomogło, ale musiałem skręcić jakieś o trzy pełne obroty, więc co się stało z taką długością linki?
-
raczej silnik przesunięty.
-
Przy 20 km/h i połamanym zderzaku i rozbitym reflektorze delikatnie wygiętym błotniku, nie sądze, zeby nagle silnik przesunał się wgłąb, poza tym nie jest możliwe skrócenie linki bo biegnie ona w pancerzu,który ma określoną długosć.
-
zaciął Ci się krokowiec, ja mam teraz to samo i powoli zwalczam na aucie, ale nie obejdzie się bez wyjęcia całego zespołu przepustnicy.
bo nie wierzę żeby linka się skróciła, a jeśli rzeczywiście prekość była rzędu 20 km/h to silnik się nie przesunął,
inna opcja jest taka że ostrym hamowaniem zapewne wygiąłeś pedał hamulca (tak jak ja u siebie :P ) i mogło Ci się coś przestawić przy podstawie pedałów...