FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: poldondrift w Luty 12, 2010, 13:03:26 pm
-
Witam, mam problem ostatnio z moim GLI z 96 roku. Jako ze sniegu duzo ostro dostaje po garach bo lubie nim latac bokami. Od pewnego czasu jednak zauwazam ze samochod zaczyna sie grzac. Wczesniej jakies 3-4 miechy temu wymienilem chlodnice bo ciekla i nowa doskonale dzialala, samochod trzymal temp max 90 stopni. Teraz natomiast cos sie mu zrobilo ze przy nawet minusowej temperaturze strasznie sie grzeje, praktycznie wskazowka nie schodzi ponizej 90 stopni nawet podczas normalnej jazdy. Musze ciagle schladzac go wlacznikiem wiatraka z kabiny ktory sobie zrobilem. Gdy wlaczam nagrzewnice czesto jest tak ze leci z niej zimne powietrze a za jakis czas znowu daje cieplym. Nie wiem czego to wina prosze doradzcie mi czy warto wymieniac termostat czy to moze juz objawy uszczelki pod glowica.
-
Właściwa temperatura pracy silnika spalinowego we współczesnych samochodach to właśnie 90 stopni. Jeśli układ chłodzenia jest sprawny, termostat działa jak trzeba, itd.. to powinna być osiągalna dość szybko i powinna być praktycznie niezmienna podczas pracy silnika bez i z obciążeniem, o co dba też pompa cieczy chłodzącej, chłodnica i czasami, wentylator chłodnicy.
Przy obecnej pogodzie wentylator w sprawnym układzie chłodzenia ma prawo włączyć się jedynie wtedy, gdy silnik dość długo pracuje przy nieporuszającym się pojeździe, a włączać się na nie więcej, jak kilkanaście sekund.
-
o co dba też pompa cieczy chłodzącej, chłodnica i czasami, wentylator chłodnicy
A termostat ?
-
poldondrift, no to uszczelka cała. Wymień termostat i odpowietrz układ.
-
a czy czasem auto nie dymi nagminnie na biało ? czy nie ubywa ci płyn ? jeżeli nie to musisz dobrze odpowietrzyć i sprawdzić termostat :wink:
-
witam cieknie mi nagrzewnica ale nie wiem jak sie do niej dostać.. POTRZEBUJE POMOCY :)
-
KonikFSO, zmiłuj sie, było z 50 razy. Poszukaj!!
-
FaZi szukałem lecz nie mogę znaleźć. Jeśli wiesz jak się dostać do nagrzewnicy to wytłumacz będę bardzo CI wdzięczny.
-
Odkrecasz konsole srodkową. To chyba wiesz jak? Radio wyjmujesz jesli masz, i nad radiem są 2 sruby po bokach i na dole sa tez 2 (pod biegami). Wtedy wyjdzie Ci sam srodek konsoli, odpinasz kabelki od podswietlenia, linki cięgieł mozna tez. I pozniej znow sa 2 sroby schowane u gory i 2 na dole (za tym pojemnikiem, kapniesz sie). I masz dostęp czesciowy do nagrzewnicy. I teraz zaczynaja sie schody jezeli tego nie robiłes. Masz ta cała kolumne podzielona na 2 czesci. Dolna (ta gdzie wychodza papierowe rury) jest przypieta to gornej zapomoca metalowych spinek. Trzeba je odpiąc. Ale najpierw jakos trzeba te rury wyjąc, zeby miec dostep do bocznych zapinek. Jest ich 6 sztuk. 2 po lewej, 2 po prawej, i 2 z przodu. Jezeli to odpeniesz to sciagniesz dolna czesc (z wentylatorem). I tu jeszcze jedna sprawa. Zeby wyjac calkiem, trzeba odkrecic licznik, i znalezc kabel od wentylatora negrzewnicy. I odpiac ta kostke, bo inaczje nie wyjmiesz bo kabel trzyma. I ujjrzysz nagrzewnice.
Dalej to nie wiem jak tos ie robi, bo nigdy nie mialem nagrzewnicy przymocowanej tymi blaszkami jak powinny być. Ja mam wcisniętą.
Ale co Ty chcesz zrobic z ta nagrzewnicą? Zalozyc nową?
-
Jako ze niedawno zmieniałem u siebie to pstryknąłem kilka fotek: chronologicznie wraz z zaznaczonymi śrubkami.
(http://i20.photobucket.com/albums/b201/stingerek/th_Zdjcie015.jpg) (http://s20.photobucket.com/albums/b201/stingerek/?action=view¤t=Zdjcie015.jpg)
Od tego zaczynamy
Pamietaj że bardzo łatwo połamać zaczepy ktore trzymają gumowy mieszek, w związku z tym ODKRECASZ GALKĘ od lewarka, i sciagasz mieszek razem z konsolą, cieżko przeciągnąć przez lewarek ale da się jak bedziesz robił to znajdziesz sposob
Krok drugi:
(http://i20.photobucket.com/albums/b201/stingerek/th_Zdjcie018.jpg) (http://s20.photobucket.com/albums/b201/stingerek/?action=view¤t=Zdjcie018.jpg)
Na czerwono zaznaczyłem śrubki na zielono zaczepy dolnej obudowy nagrzewnicy
zaczepów jest sześć, 2 widoczne, dwa z prawej i dwa z lewej.
Aby się do nich dostać trzeba zdjąć papierowe rury nawiewów po trzy z każdej strony
Ostatni krok to wymontowanie nagrzewnicy z obudowy, to jest niemożliwe jeżeli wcześniej nie zdemontujesz schowka. Należy odkrecic srubkę która trzyma linkę.
(http://img687.imageshack.us/img687/5496/18002227.jpg)
Oraz oczywiście odkrecić opaski trzymające węże nagrzewnicy pod maską (przekichany dostęp)
(http://i20.photobucket.com/albums/b201/stingerek/th_Zdjcie019.jpg) (http://s20.photobucket.com/albums/b201/stingerek/?action=view¤t=Zdjcie019.jpg)
A tak wygląda nagrzewnica , nówka sztuka polmo kalisz 193zł.
(http://i20.photobucket.com/albums/b201/stingerek/th_Zdjcie016.jpg) (http://s20.photobucket.com/albums/b201/stingerek/?action=view¤t=Zdjcie016.jpg)
I tu jeszcze jedna sprawa. Zeby wyjac calkiem, trzeba odkrecic licznik, i znalezc kabel od wentylatora negrzewnicy
Nie nie nie szanowny kolego, u mnie przewody wentylatora nagrzewnicy są połączone z resztą instalacji fabryczną kostką dwupinową, która znajduje się na wysokości rur od nawiewów.
2 godzinki roboty.
-
Panowie dziękuje Wam bardzo w poniedziałek biorę się za nagrzewnice :) Bardzo dziękuje Koledze za zdjęcia i koledze wyżej za dokładny opis jak tam się dostać. FaZi nagrzewnice chcę wymienić. Pozdrawiam w razie kłopotów będę pisał ;)
-
Nie nie nie szanowny kolego, u mnie przewody wentylatora nagrzewnicy są połączone z resztą instalacji fabryczną kostką dwupinową, która znajduje się na wysokości rur od nawiewów.
no tak, taka wlasnie kostka :) ale ja mam to na wysokosci licznika. Za licznikiem (obok linki od predkosciomierza).
Pamietaj że bardzo łatwo połamać zaczepy ktore trzymają gumowy mieszek, w związku z tym ODKRECASZ GALKĘ od lewarka, i sciagasz mieszek razem z konsolą, cieżko przeciągnąć przez lewarek ale da się jak bedziesz robił to znajdziesz sposob
heh, jeszcze sie z takim czyms nie spotkałem :) Od dołu sie ciagnie ten mieszek, i wychodzi z zaczepów.
-
FaZi wychodzi na to że miałeś jakieś lepsze ramki mieszków :D Jeszcze mi się nie udało go tak wyciągnąć żeby nie połamać :D
-
Bo to trzeba delikatnie podważyć, a nie ciągnąć na siłę... Nigdy żadnego nie połamałem, a Poloneza mam już 8 lat... :)