FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Kusmier w Luty 20, 2010, 17:47:06 pm
-
Witam. mam problem - przy spokojnej jezdzie silnik 1.4 pali mi 16 litrów na 100km.
Nie wiem czy faktycznie tyle pali, czy gdzies paliwo ucieka. Nic nie smierdzi, wiec nie wydaje mi sie zeby był wyciek.
Mam zamontowany wskaźnik AFR i dodadkową sonde lambda pod którą mam podłączony tylko wskaźnik.
Jak było zimno, to wskazywał ok, a teraz jak ciepło, to cały czas pokazuje mi mieszankę bogatą.
Odpiołem nawet aku na jakiś czas zeby zrestartować kompa i teraz już cały czas wskazówka jest na max bogata, nawet nie drgnie, nawet przy zjeżdzaniu z góry i hamowaniu silnikiem...
Sprawdzałem czujnik temperatury płynu i wydaje się ok, na zimnym jest ok 2,2k, na nie całych 90st z tego co pamiętam to chyba 250ohm coś koło tego.
-
albo wyciek albo ta sonda jest walnieta
-
Ale pod tą 2gą sonde jest podpięty tylko wskaźnik, na kompa idzie sygnał z fabrycznej sondy.
-
a że tak sie zapytam. seryjna sonda tez siedzi :?: komp z czego dostaje sygnal :?: z tej szerokopasmowej czy jak to tam masz zrobione :?:
[ Dodano: Sob 20 Lut, 2010 ]
a seryjna sonda w ogole dziala :?: 16l w roverze to duzo za duzo :roll: moj palil 12l nawet jak go krecilem ile sie dalo :D
-
Seryjna sonda, ta co była zamontowana w fabryce jest normalnie podpięta do kompa i z niej dostaje sygnał tylko komputer.
Dołożyłem sobie 2-gą sonde, do której jest podpięty wskaźnik i tylko wskaźnik.
Po to żeby nie zakłócać sygnału tamtej sondy co daje sygnał na kompa (chyba w ogóle nie potrzebnie, ale stwierdziłem to dopiero jak już założyłem).
No właśnie 16 litrów mi wyszło przy spokojnej jezdzie... Aż sie za głowe złapałem.
W sumie te 100km zrobiłem w ciągu jakichs 2 tygodni, więc auto tez troszke stało (gdyby cos uciekało to akurat przez małą dziurke mogło by wyparować), ale zastanawia mnie ten wskaźnik, że teraz jak ciepło to pokazuje cały czas bogatą mieszanke...
-
a obroty nie faluja :?: moze czujnik polozenia przepustnicy jest dziabniety, krokowy albo czujnik temp. plynu, ktory juz z reszta sprawdzales. moze czas na swiece :?: moga juz dawac za slaba iskre i nie przepalaja dokladnie mieszanki :?:
-
obroty trzyma idealnie, świece mają jakieś 7tys km (NGK V-line).
Silnik krokowy działa, jeszcze moge sprawdzić potencjometr przepustnicy.
-
sprawdz ten czujnik przepustnicy. na zamknietej powinien pokazywac ok 0.5V a przy pelnym otwarciu w granicach 3.7-4V chyba ze masz zdjety "kaganiec" :D na przepustnicy to powinno podchodzic pod 5V
-
Jak przez dwa tygodnie zrobiłeś 100 km, to znaczy że robisz krótkie odcinki, po kilka kilometrów, a to oznacza że silnik jest niedogrzany i stąd ten apetyt na paliwo.
BTW nie próbowałeś podłączyć tej "nowej" sondy do kompa na próbę :?:
-
Czy umierający CPWK ( problemy z odpalaniem zależne od temperatury na dworze / silnika ) może powodować znaczny wzrost spalania ?
-
Sondy nie przepinałem bo tamta miała ucietą kostke, a do wskaznika nie dorabiałem kostki tylko złączyłem na konektorach.
Sprawdziłem potencjometr przepustnicy i jest ok.
Przejechałem się jeszcze, i zauważyłem coś takiego:
Na zimnym były mieszanki bogate, wiadomo - ssanie
Jak silnik się rozgrzał to wszystko było w normie, przy hamowaniu silnikiem ubogie, przy dodaniu gazu bogate.
Jak wyłączyłem zapłon na ciepłym silniku i zaran znowu odpaliłem auto to dzieje się coś dziwnego.
Cilnik jakby cały czas chodzi na ssaniu, bo cały czas mam mieszanke bogatą, nawet jak puszcze gaz i hamuje silnikiem...
Przez te 2 tygdonie auto stało dłuższy czas, nie to że pykałem codziennie po 3 km.
Wcześniej w sumie robiłem trasy takie jak teraz i nie było takiego dramatu ze spalaniem... Przy lekkim ,,ciśnięciu" palił 12...
-
przesledzilem temat tak na szybko i powiem Ci ze wez sobie wyjezdzij paliwo tak mniej wiecej do 0( licz ze zbiorniku masz okolo 5 -6 litrów). i od tej pory zalej a kilometry spisz z licznika i wtedy sprawdz ile tak naprawde wychodzi.
poza tym sprawdz takie pierdoły jak filtry odlacz akumulator - takie podstawowe sprawy.
BARTEK#1925, tez dobrze mowi.
-
Beny tyle pali?:D
Mój z bogato ustawioną mieszanką palił 12 gazu ale zawsze go pałowałem nawet na zimnym silniku- wtedy lepiej szedł:)
-
Ja robie tak ze tankuje co np 100km do pełna.
czyli miałem zalane do pełna, wyzerowałem licznik, zrobiłem 100km i zatankowałem do pełna i tyle weszło (na 110km 17,8l)
Filtry są niedawno wymienione.
Aku odłączyłem, i jest dalej tak z tym składem mieszanki, tak jakby po odpaleniu silnika ponownie włączał ssanie nawet na ciepłym.
-
Odłączając akumulator od silnika nie spowodujesz w silniku Rovera skasowania nastawów kompa. Tylko specjalistyczny diagnozer i złącze.
Ssanie w tych silnikach realizowane jest przez nieco większe uchylenie przepustnicy (badane czujnikiem położenia przepustnicy - TPS) i większe (dłuższe) dawki paliwa przez wtryskiwacze, co ogranicza z drugiej strony sonda lambda i czujnik obrotów (wału) silnika, a dba także czujnik podciśnienia w dolocie i ocena ilości zasysanego powietrza (pomiar pośredni przez czujnik podciśnienia i temp. powietrza w dolocie). O zmniejszaniu dawki (długości wtrysku) paliwa i obniżaniu obrotów silnika dba czujnik temp. cieczy chłodzącej i znowu, sonda lambda, a także czujnik przepustnicy, jak i inne.
Do sprawdzenia masz na pewno sondę lambda, czujnik temp. cieczy chłodzącej, na 100%. A tak generalnie - sprawdź wszystkie czujniki i osprzęt silnika, oraz jego samego (ciśnienie sprężania oraz zgranie rozrządu).
-
E E E... kolego.
A wtryski ci czasem nie leją ?
U mnie przy lejącym jednym wtrysku zalewało jeden gar, auto delikatnie szarpało ale palił jak smok, 10 litrów benzyny przejadał na odcinku 50km.
-
Poza sprawdzeniem wtryskiwaczy, proponuję potem wymienić czujnik temperatury cieczy, stąd może być efekt pracy na ssaniu, może też być, że konektor na czujniku zaśniedział/zardzewiał i stąd komp dostaje nieprawdziwe informacje.
-
Nie pamietam jak wyglada zmiana rezystancji w funkcji temperatury, ale im cieplej tym większa rezystancja prawda ? Wiec... przy odlączonym czujniku, komputer widzi "nieskonczenie dużą" rezystancję i pewnie przechodzi w jakiś tryb awaryjny.
-
Przy "dziwnych" danych, komp przechodzi w tryb awaryjny i przyjmuje jakąś stałą temperaturę - chyba 60 stopni, ale tego nie jestem pewien - ale w tej kwestii niech się ktoś mądry w Roverah wypowie :wink:
-
Nie pamietam jak wyglada zmiana rezystancji w funkcji temperatury, ale im cieplej tym większa rezystancja prawda ? Wiec... przy odlączonym czujniku, komputer widzi "nieskonczenie dużą" rezystancję i pewnie przechodzi w jakiś tryb awaryjny.
Odwrotnie, zarówno czujnik temp cieczy chłodzącej (są dwa - jeden dla kompa silnika, drugi dla wskaźnika na kokpit), a także czujnik temp. powietrza w dolocie - to termistory masowe o charakterystyce UJEMNEJ, tj. w miarę wzrostu temperatury ich otoczenia, oporność ich maleje.
Robiłem gdzieś sobie ich charakterystykę z Rovera, a także z Nexii i obie pokrywały się zupełnie i całkowicie, zatem ich charakterystyki są też identyczne, widocznie użyto tego samego materiału. Co najciekawsze, czujnik temp. powietrza do Rovera (oryginał) kosztuje jakieś 300 PLN, a jest to nic innego, jak seryjny termistor, kosztujący kilkanaście groszy w plastikowym korpusie. Warto to wiedzieć..
Niemniej jednak, przerwa w obwodzie czujnika (nieskończona oporność) powoduje przejście komputera w pracę w trybie awaryjnym.
-
Niemniej jednak, przerwa w obwodzie czujnika (nieskończona oporność) powoduje przejście komputera w pracę w trybie awaryjnym.
Przy okazji zapytam:
U mnie jest padnięty czujnik temp płynu dla kompa (ten w kolanku od strony ściany grodzowej - brązowa wtyczka)
I teraz tak, jak jest podłączony to autko ładnie odpala na dykpo przekręceniu kluczyka przy -25 stopniach mrozu, ale gdy temperatura dojdzie do około 65-70 stopni to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki auto łapie mega muła (tak jakby go masakrycznie zalewało paliwem) i szarpie, potem ciężko go odpalić
Jeśli odłącze czujnik na rozgrzanym silniku to na ciepłym pali jak złoto, ale znowu na zimnym łapie na 1 sekundę i gaśnie.
Zrobiłem sobie doraźnie wyłącznik do tego czujnika (otwiera zamyka obwód)
I teraz pytanie : czy po wymianie czujnika komp to zobaczy i zacznie działać jak MEMS przykazał ?
-
czy po wymianie czujnika komp to zobaczy i zacznie działać jak MEMS przykazał ?
Powinien.
I teraz tak, jak jest podłączony to autko ładnie odpala na dykpo przekręceniu kluczyka przy -25 stopniach mrozu, ale gdy temperatura dojdzie do około 65-70 stopni to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki auto łapie mega muła (tak jakby go masakrycznie zalewało paliwem) i szarpie, potem ciężko go odpalić
Jeśli odłącze czujnik na rozgrzanym silniku to na ciepłym pali jak złoto, ale znowu na zimnym łapie na 1 sekundę i gaśnie.
Może jego rezystancja nie maleje ze wzrostem temepratury i na zimnym działa normalnie a na ciepłym go zalewa.
-
Wykręć ten czujnik i sprawdź, jak wygląda, może jest zakamieniony. Jeśli będzie obrośnięty kamieniem, to wsadź go na trzy godziny w żywy ocet, a kamień sam zniknie z niego. I wogóle - sprawdź jego działanie. Miska, litr wody, grzałka nurnikowa, termometr do 100 stopni, źródło zasilania, woltomierz w łapki, obwód robisz, wsadzasz w miskę, grzejesz grzałką i mierząc temp. wody sprawdzasz wskazana miernika, zbierasz co, powiedzmy, dziesięć stopni jego wskazania, wbijasz w Excela, robisz wykres i porównujesz, jak się ma charakterystyka rzeczywista z wzorcową. Proste sprawy.
-
Wykręć ten czujnik i sprawdź, jak wygląda, może jest zakamieniony. Jeśli będzie obrośnięty kamieniem, to wsadź go na trzy godziny w żywy ocet, a kamień sam zniknie z niego. I wogóle - sprawdź jego działanie. Miska, litr wody, grzałka nurnikowa, termometr do 100 stopni, źródło zasilania, woltomierz w łapki, obwód robisz, wsadzasz w miskę, grzejesz grzałką i mierząc temp. wody sprawdzasz wskazana miernika, zbierasz co, powiedzmy, dziesięć stopni jego wskazania, wbijasz w Excela, robisz wykres i porównujesz, jak się ma charakterystyka rzeczywista z wzorcową. Proste sprawy.
dawno bym to zrobił gdyby nie dwa problemy:
- nie mam termometra do 100*C
- wykręcenie go to nie takie hop siup i skoro mam go wykręcać żeby sprawdzić to wolę już wymienić :) bo kosztuje pare groszy.
Za to dzisiaj mało sie nie zesr**** jak mi się lampka od oleju zaświeciła i płyn uciekł i temperatura szybko dążyła powyżej 90 stopni :D Ale to na inny wątek temat.
-
A i jeszcze jedno Stingerek. Nie kombinowałeś przypadkiem z jakimiś cziprezystorkami :| :lol: :lol:
-
Wykręć ten czujnik i sprawdź, jak wygląda, może jest zakamieniony. Jeśli będzie obrośnięty kamieniem, to wsadź go na trzy godziny w żywy ocet, a kamień sam zniknie z niego. I wogóle - sprawdź jego działanie. Miska, litr wody, grzałka nurnikowa, termometr do 100 stopni, źródło zasilania, woltomierz w łapki, obwód robisz, wsadzasz w miskę, grzejesz grzałką i mierząc temp. wody sprawdzasz wskazana miernika, zbierasz co, powiedzmy, dziesięć stopni jego wskazania, wbijasz w Excela, robisz wykres i porównujesz, jak się ma charakterystyka rzeczywista z wzorcową. Proste sprawy.
dawno bym to zrobił gdyby nie dwa problemy:
- nie mam termometra do 100*C
- wykręcenie go to nie takie hop siup i skoro mam go wykręcać żeby sprawdzić to wolę już wymienić :) bo kosztuje pare groszy.
Za to dzisiaj mało sie nie zesr**** jak mi się lampka od oleju zaświeciła i płyn uciekł i temperatura szybko dążyła powyżej 90 stopni :D Ale to na inny wątek temat.
zmierz na aucie ... po co wykrecac.. pin 30 oraz 33 ( jeden z nich to sygnal ) wtyczki komputera :) zakladadajac ze patrzysz na wtyczke na ta biala czesc to 1 pin jest w prawym dolnym rogi a 36 w lewym gornym, stopnie se mniej wiecej odczytasz ze wskaznika w kokpicie :]
Temperatura
(stopień C) Rezystancja (Ohm) Napięcie (Volt)
0 4600 do 6600 4,00 do 4,50
10 4000 3,75 do 4,00
20 2200 do 2800 3,00 do 3,50
30 1300 3,25
40 1000 do 1200 2,50 do 3,00
50 1000 2,50
60 800 2,00 do 2,50
80 270 do 380 1,00 do 1,30
110 180 do 200 0,50
Przerwa w obwodzie - 5,00
Zwarcie do masy – 0