FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: KAROLeski#1940 w Luty 21, 2010, 03:34:25 am
-
Wielu z nas lekkomyślnie podchodzi do zabezpieczania swojego poloneza z myślą "a kto go tam będzie brał" Do dnia dzisiejszego miałem podobne zdanie na ten temat. Niestety spotkał mnie przykry wypadek. Wychodząc dziś ok 2:00 w nocy na papierosa na balkon zobaczyłem że mój samochód nie stoi tam gdzie go postawiłem. Po wstępnych oględzinach stwierdziłem że drzwi od strony (TYLKO!!!) kierowcy są otwarte mimo że centralny zamek działał na wszystkie cztery i to bez zarzutu. Policja która przybyła na miejsce stwierdziła po śladach jakie znaleźli że "siedzieli już w środku i prawdopodobnie ktoś ich spłoszył". Z samochodu na szczęście nie zginęło nic cennego ale niestety narobili mi szkód w ogródku i niestety czeka mnie sporo przy nim roboty.
Rozmawiając z policją dowiedziałem się że jest w tej chwili plaga na kradzieże polonezów, bo łatwo się dostać i odpalić a najczęściej są póżniej używane to innych przestępstw.
Dlatego koledzy i koleżanki. Zabezpieczajcie swoje samochody i nie podchodźcie do tego tak lekkomyślnie bo można się oszukać. Mi jak widać dziś szczęście dopisywało ale niedużo brakowało abym się musiał ze swoim Poldkiem w tak przykrych okolicznościach pożegnać...
-
mojego to nie odpalą chyba, że mają zapasowy akumulator-czeka na wiosne w cieplutkim mieszkanku, poza tym w baku jest 4 litry paliwa a z gazu też niewiele zostało :P
-
to od razu napisz jakie zabezpieczenia pokonali...
tylko drzwi??
może w tym albo w podobnym temacie będziemy pisac o wartych i nic nie wartych zabezpieczeniach ...
dobrze ze nie nakryłeś ich na gorącym... bo byś jeszcze balkonem wyszedł...
tak czy tak jak bym spotkał takich na gorącym... to ręka noga mozg na chodniku....
-
Do mojego włamali się dawno temu, nie wzieli go tylko przez pęknięty pasek rozrządu:) zamek w drzwiach otwarty na siłę, fabryczna blokada skrzyni jakoś pokonana, ale zamknięta.
-
mi tez jakieś 2 lata temu ktos chciał sie włamać do poldka ale to jakaś amatorka była nawet szyby nie potrafili zbic tylko cała poje... i zje... zamek .
-
zadne zabezpiecznie nic nie da akie jest moje zdanie .
nie ukradna auta to zniscza go ...
swiat scodzi na psy :(
-
Zacytyję powiedzenie mojego ojca ,,Synu, na złodzieja zamka niema jak chce to se weżmie' :D
-
Mowimy tu o złodziejach obeznanych w temacie a nie amatorów.Złodziej który zna się na tym co robi otworzy takie autko w pare minut i tyle go widzisz. Oni nie sa tacy głupi napewno najpierw dokonują obserwacji z czym mają doczynienia a potem trach.
-
Ale to nie ma co debatować czym się da otworzyć a czym nie.
Ja mam alarm, immo (tak jakby) i blokadę skrzyni... zawsze daje to "parę dodatkowych" minut a z tym czymś immo podobnym to sam czasem się gubię :P
Najważniejsze aby chować radio, cb, nawigacje czy co tam wozimy w autach, mniej to kusi złodzieja, chociaż jak idzie po auto to nie zwraca uwagi na takie pierdoły.
Jak by mi pluszaka chcieli zawinąć i bym to zobaczył to naprawdę nie ręczę za siebie :roll:
-
Większość fabrycznych alarmów
montowany w serwisie przez normalnego robola z zastosowaniem tony izolacji i parunastu opasek plastikowych.
-
Zacytyję powiedzenie mojego ojca ,,Synu, na złodzieja zamka niema jak chce to se weżmie' :D
Zalzey wszystko do złodzieja , jak jakis paprak to nawet do poloneza sie nie dostanie bo nie bedzie go potrafił otworzyc :mrgreen: .
Kiedys mieliśmy takiego dośc starego dostawczaka , własciwie to juz była cięzarówka bo aby tym jezdzić trzeba było miec kat C prawa jazdy.
Mercedes 608D z 1986 , złodzieje pól nocy probowali rozpracować zamek od drzwi i nie udało się im. Auto stało zaparkowane w ciemnej uliczce gdzie kompletnie nikt nie zapuszczal sie w nocy dlatego mieli duzo czasu na otwarcie go. Powiedziec by mozna było ze co to taki zamek rozwalić i dostac sie do środka , wkładke od zamka rozpierdzielili dokumentnie ale drzwi nie otworzyli :mrgreen: . Klamka metalowa więc wylamać ją tez cięzko było. Co prawda to było 10 lat temu , ale obok miejsca parkowania stały trzy osobówki , jak na tamte czasy prawie nowe które znikły. Tutaj była próba dostania sie do przestrzeni ładunkowej celem zapewne obrobienia wszystkiego co było z tyłu. A ze auto było opisane wtedy reklamami hurtowni to ciekawi byli co w nim jest. Dokładnie byl to chyba rok 1996 , auto miało 10 lat wtedy ,a zlodziej nie rozpracował tak prostego zamka jaki był w tym mercedesie :mrgreen: . A jakby dostał sie do kabiny to to auto odpalic bez kluczyka to było 10 sekund roboty. Wystarczyo wcisnąć przycisk START :mrgreen: .
A było to takie pudło , teraz to wygląda jak zabytek juz :mrgreen:
Zdjęcie zapoyczone z netu , ale był identyczny , tak samo długi , jedynie miał drzwi jeszcze dodatkowo przesuwane z boku.
(http://images.autoline-eu.co.uk/s/minibus-closed-box-MERCEDES-BENZ-608D--1--060714172926.jpg)
-
W przypadku porządnego, kłopotliwego zabezpieczenia naszych Polonezów, jakie opisał Szanowny Kolega Grzech#1938, większość złodziei by sobie odpuściła. W końcu oni w większości nie są pasjonatami Polonezów i są to dla nich tylko zwykłe, przeciętne auta, dla których nie warto się narażać.
-
Lekko zbocze z tematu (ale lekko)
Kilka razy już miałem sytuację że kręcą się, oglądają itd auto swoje, siostry czy kolegi podjeżdżała policja samochodem oznakowanym lub nie i sprawdzali dokumenty (lub nie jak znajomi :P ) tak więc im więcej czasu zajmie pokonanie blokad tym większe prawdopodobieństwo że złodziej wpadnie, wiadomo są osiedla gdzie w nocy jest cisza, spokój a żywej osoby się nie spotka... Nie lubię swojego auta zostawiać na parkingach, jakoś tak niepewnie się czuję...
Warto też zablokować kierownicę i stacyjkę :wink: to jeden ruch a zawsze coś :)
-
Ja przez lata w charakterze dodatkowego "immobilizera" zabierałem z auta centralkę od LPG. :mrgreen: Łatwo to wyjąć i dużo miejsca w kieszeni nie zajmuje. :)
-
chwalcie sie dalej :mrgreen: i podawajcie wiecej szczegolow
-
ja tam si emoge chwalic.. boi tak czasem sam go niemoge odpalic..;) hehe.;)
-
ja moge podać nawet gdzie jest mój zaparkowany, i tak go NIKT nie odpali :mrgreen:
-
Zamek zamkiem, ale zawsze można wywalić szybę :)
Juz lepiej zostawić otwarte drzwi to wejdzie nie psując niczego, kwestia tylko tak zabezpieczyć, by odpalić się nie dalo.
Starać się trzeba, by w środku nie było niczego wartościowego, radio jakies **we z wyglądu, żeby nie kusić.
-
Radia w ogóle być w pozostawionym aucie nie powinno - najlepsze jest takie wyjmowane z kieszenią - widać, że nic nie ma i jeden powód do włamania znika. Mój kolega raz tylko zapomniał wyjąć radia i wpakować pod siedzenie, to od razu mu zbili szybę żeby je ukraść. Na szczęście czujka ultradźwiękowa (polecam to rozwiązanie) natychmiast włączyła alarm i goście uciekli. Bo jak jej nie ma to spokojnie można wybić szybę, wyciągnąć radio i alarmu nie budząc otwieraniem drzwi prysnąć.
-
We Wrocławiu jest cos ostatnio plaga kradziezy kół samochodowych , i to nie koniecznie dla felg , a dla samych opon :roll: . Jednemu znajomemu ukradli całe kola , kilka dni wczesniej zakładał nówki zimówki na stalowe felgi , koledze pare dni temu ukradli tez całe koła na stalowkach z prawie nowymi kolami , jeszcze innemu znajomemu równiez całe alukoła zimowe 13" z Atu ukradli :roll: . Zaden nie miał jakichkolwiek zabezpieczeń , czy to śrub zabezpieczających czy tez innych jakiś swoich aby nie dało sie odkręcić kól.... :roll:
-
złodzieje kradną teraz samochody pod konkretne zamówienie. jeśli brak jakiś części w handlu to kradną aby te części pozyskać. ponieważ części do Polonezów zaczyna na rynku brakować to zjawisko kradzieży zacznie się nasilać. pomysłowość złodziei jest nieograniczona i żaden zamek, żadne zabezpieczenie nie stanowi przeszkody. może jedynie, niewielkie utrudnienie. oczywiście, alarm, blokada skrzyni są takimi utrudnieniami ale bez interwencji, zainteresowania człowieka nie wiele pomogą. nie tak dawno, sam włamywałem się do swojego Poloneza na parkingu przed OBI, myślicie że ktokolwiek się zainteresował co robię- nikt. dziesiątki ludzi szło i przeszło o nic nie pytając, wiele osób wręcz odwracało głowy- żeby nie widzieć. równie dobrze mogłbym włamywać się do każdego innego samochodu.
-
Polecam zabierać kierownice ze sobą tak robił 'jaś fasola' i drzwi na kłódkę a kłódka w kolorze karoserii...
-
Polecam zabierać kierownice ze sobą tak robił 'jaś fasola' i drzwi na kłódkę a kłódka w kolorze karoserii...
i tu masz kolego racje w sumie to tylko jedna nakrętka
-
Niestety Poldka otworzyć jest łatwo :| do mojej Poliny kilka lat temu starali się wleźć podważając klamki z boku, ostatecznie nie weszli i szczęśliwie strat nie narobili (minimalne wgięcie blachy pod klamką widoczne patrząc tylko pod pewnym kątem), na co dzień auto stoi w garażu, to chyba najpewniejsze zabezpieczenie - oczywiście można podjechać jakimś Żukiem i wyrwać drzwi ale garaż jest pod oknami i wokół pełno garaży z lepszymi brykami i bardziej na uboczu...
cóż... jak się ma pecha to nic nie pomoże :wink:
-
Tedełłoooo pomysł z kierą jest super!! no jak nim bedzie kierować za tą rurke???
-
Tedełłoooo napisał/a:
Polecam zabierać kierownice ze sobą tak robił 'jaś fasola' i drzwi na kłódkę a kłódka w kolorze karoserii...
i tu masz kolego racje w sumie to tylko jedna nakrętka
Lub rozpinka NRG, jeden ruch i kierownica zdjęta.
http://www.youtube.com/watch?v=WwK7cEr-OBQ
-
w ogole silnik wyciagnac, albo most i brac do domu... wtedy na bank nikt nie ukradnie
Gorzej jak lawetą złodzieje podjadą :) Do mnie raz się chcieli włamać śrubokrętem czy czymś chleli zamek otworzyć ale rady nie dało
-
Jednak popyt na polonezy jest nadal... ja dzisiejszej nocy miałem włamanie do garażu w którym stoi polduś chwycili co mieli pod ręką sasiad ich wystraszył i uciekli więc ukradli mi bardzo rzadki nosek od coupe zderzak akwarium/przejściówka przód atrapę oraz dwa błotniki i maske.. jestem mega wkurzony na te części troche wydałem i najwyraźniej narazie kupie przód od caro...
-
zerkaj na allegro :) może spotaksz super oferty swoich byłych częsci :)
-
możliwe podobnież byli samochodem z lawetą wiec mieli chęci zarąbać całego poldasa ktoś musiał o nim wiedzieć a cały jest zdrowy... miałbym prośbe jeśli ktoś znajdzie moje części na allegro dawać linki
:P
-
A gdzie Ty masz ten garaż?
-
możliwe podobnież byli samochodem z lawetą wiec mieli chęci zarąbać całego poldasa ktoś musiał o nim wiedzieć a cały jest zdrowy... miałbym prośbe jeśli ktoś znajdzie moje części na allegro dawać linki
:P
ja pier... :) lawetą?? niedługo to może jeszcze na herbate wpadną :)
połamałbym nożki obciął rączki itp .
a Ty nie masz jakiś życzliwych kolegów ??
przecież ktoś musiał wiedzieć co za auto , co za częsci itp
-
Garaż mam 2km od domu.. chodzi oto że nikogo tam jeszcze niewprowadzałem do garażu najwidoczniej ktoś musiał obserwować garaż lub ktos z okolicznych mieszkańców coś komus nagadał a takie łepki w okolicy tam mieszkają... wiesz na herbate bardzo możliwe...
-
Garaż mam 2km od domu.. chodzi oto że nikogo tam jeszcze niewprowadzałem do garażu najwidoczniej ktoś musiał obserwować garaż lub ktos z okolicznych mieszkańców coś komus nagadał a takie łepki w okolicy tam mieszkają... wiesz na herbate bardzo możliwe...
kolego to nie mercedes :) aby go obserwowac :)
ktoś z otoczenia nagadał itp i chceli skubnąć :)
nie ma co :) i nie daj się :)
-
na 90% dziabnął cie ktos okoliczny moze sasiad... jest znany taki przypadek, slady na sniegu prowadzily do sasiada...
-
Najwidoczniej sprowadze go pod dom trzeba kupic blaszaka i tak go wstawić pod domem będe go miał na oku:P
-
No tak to bywa - garaż z dala od domu jest potencjalnie łatwym łupem... Ktoś z sąsiedztwa musiał Cię przyuważyć i postanowił skorzystać z okazji.
-
No najwidoczniej któryś z tych lumpów... Pytanie ma ktoś z was motylka do holowania użyczyć???
-
kobza14, wspolczuje. Dobrze radzą, rozgladac sie na allegro albo po jakichs okolicznych gieldach. Mam nadzieje ze zglosiles to komu trzeba?;)
-
Miałem kiedyś blokade pedałów hamulca i sprzęgła pospawaną ze skrawków ceowników i płaskowników przez poprzedniego właściciela, była zamykana na kłódkę. bez szlifierki by nie dało rady tego zdjąć.
-
No zgłosiłem:P była policja itd..
-
nowe auta na takzwanym KAN-ie można ukraść za pomocą laptopa (odpowiedni program ) kawałka kabla usb wyciaga sie kierunkowskaz z błotnika podłącza odpowiednie piny pod kable od kierunkowskazu na kapie wybiera odpowiednia sekwencje (wszystko jest sterowane impulsami elektrycznymi ) można nawet z zewnątrz odpalić takie auto na Kan-ie
-
Od razu zainstalujcie takie zabezpieczenie :D
(http://www.fast-cars.net/wp-content/uploads/car.jpg)
-
Od razu zainstalujcie takie zabezpieczenie
Ciekawe co by urwało czy łańcuch czy te ucho :)
-
możliwe podobnież byli samochodem z lawetą wiec mieli chęci zarąbać całego poldasa ktoś musiał o nim wiedzieć a cały jest zdrowy... miałbym prośbe jeśli ktoś znajdzie moje części na allegro dawać linki
:P
coś mi sie to mało prawdopodobne wydaje ze przyjechali z lawetą po rozebranego poloneza , chyba ze pomylili garaze i obok jakiś sąsiad ma jakiegoś nówke sztuke merca lub VW , a ze szkoda było z pustymi rękami wracac to brali co było pod ręka :wink:
-
Jak znam takich ciołków to mogli pomyśleć, że to porzucony garaż, nikt się przy nim nie pojawi, a auto np chcieli "za ciężkie pieniądze" na złom sprzedać. Ludzie to czasem kradną tak idiotycznie, że głowa mała...
-
Masz w garażu śrube?? czy tylko zamki warto w te zabezpiecznie zainwestować chodzi mi tu o śrube a nie o zamki :) dla zrozumienia to bardzo proste ale wytrzymałe zabezpieczenie.
-
U nas tez kradna "tanie auta" ostatnio byly 126p i cc.
Wogole jak ktos by chcial mam blokade kierownicy oddam za 10zl :P
-
U nas tez kradna "tanie auta" ostatnio byly 126p i cc.
Wcale tak dużo nie kradną. Ostatnio byłem na odprawie w zastępstwie szefowej na Policji i wyraźnie mówili że bierze się to że np rozbierają samochód, części sprzedają i zgłaszają kradzież żeby nie mieć problemów z wyrejestrowaniem, albo porzucają a później zgłaszają kradzież.
-
Od razu zainstalujcie takie zabezpieczenie
Ciekawe co by urwało czy łańcuch czy te ucho :)
felga :D
-
no w drzwiach garażu mam teraz 2 zamki w drzwiach i dwie kłódki :D
-
w ogóle wstawić drzwi od sejfu w garażu to na pewno nie podpiepszą...
-
fazer151 napisał/a:
Tedełłoooo napisał/a:
Polecam zabierać kierownice ze sobą tak robił 'jaś fasola' i drzwi na kłódkę a kłódka w kolorze karoserii...
i tu masz kolego racje w sumie to tylko jedna nakrętka
Lub rozpinka NRG, jeden ruch i kierownica zdjęta.
http://www.youtube.com/watch?v=WwK7cEr-OBQ
tylko gdzie kupić takie ustrojstwo do poldona???
-
Trochę przesadzają Ci złodzieje z Poldkami wartość bardzo niska no chyba tylko dla zabawy to robią.
Ja jestem zdania że jak kraś to miliony żeby wiedzieć za co siedzieć :D
Drzwi w samochodzie bym nigdy nie zostawił otwartych, nie wiem jak tak można robić,
Niektórzy myślą że w ten sposób im szkód złodziej nie na robi typu zbita szyba czy uszkodzony zamek,
ale..
kolega mi opowiadał jak jego znajomy zawsze Astrę I zostawiał otwartą i ktoś mu pewnego razu nasrał na siedzenie:D
od tego czasu już zamyka samochód.
Najskuteczniejszy sposób to jest na pewno odcięcie paliwa i zamontowanie jakiegoś przełącznika w okolicach drążka od biegów czy coś,
skuteczne ale mało praktyczne bo non stop trzeba szukać tego przełącznika, a zgaśnie na rondzie albo przejeździe kolejowym i co...
Jeden dobry sposób który znam na złodzieja to schować gdzieś w jakiś zakamarek telefon komórkowy np 3310 z aktywną kartą sim i podłączyć go by non stop się ładował.
Można to zastosować do każdego samochodu.
Gdy go ukradną to idziesz na Policje dajesz im nr IMEI telefonu i numer to oni go namierzą w ciągu kilku minut.
Chyba że... jak to kumpel mówi w nocy już samochód idzie na żyletki no więc kwestia dobrze go schować.
Kolejnym dobrym zabezpieczeniem jest parkowanie samochodu między innymi w odległości z 10 cm :D
Polecam również na siedzenie kłaść deskę z haczykami na ryby albo gwoździami, złodziej do końca życia zapamięta tę przygodę (do kumpla w Ducato się wbili i została tylko krew na siedzeniu, już więcej nie próbowali się włamać).
Tedełłoooo
Super pomysł podsuną z Jasia Fasoli, czyli kierownicę brać ze sobą :D
Jeszcze jedną rzecz jaką widziałem to była najlepsza :D
W Brainiac do Opla Corsy zastosowali jakiś nawiew czy coś jak się ktoś włamał to czuł smród zgnitej ryby podobno nie do wytrzyamania, najgorszy smród z możliwych.
Złodzieje odrazu rezygnowali :D
-
Mnie w nocy z soboty na niedziele wybili szybe w rajdowce, tylko po to zeby zawinac mi z zaglowka taka maske: http://www.allegro.pl/item926503945_maska_krzyk_z_kapturem_na_karnawal_przebranie.html
-
Mnie w nocy z soboty na niedziele wybili szybe w rajdowce, tylko po to zeby zawinac mi z zaglowka taka maske: http://www.allegro.pl/item926503945_maska_krzyk_z_kapturem_na_karnawal_przebranie.html
Dlatego ja rzeczy codziennego użytku chowam raczej w schowku. A propos. Nie ograniczała Ci ta maska widoczności podczas jazdy? :wink:
-
Nie przeszkadzala w niczym. Ciekawie wygladala, widac az za ciekawie
-
http://www.polskajazda.pl/Samochody/FSO/Polonez/Galeria/53322,682444
wyglada nawet bardzo ciekawie :twisted:
-
Chwalipięta :P http://www.autocentrum.pl/awc/excalibur1937/fso_polonez-1995/
-
A ja dziś niechcący przetestowałem skuteczność autoalarmu w moim aucie. Okno było troszkę uchylone i dopóki nie było wiatru, to auto sobie spokojnie stało. Jak się zrobił wiatr, to czujka ultradźwiękowa wyłapała ruch we wnętrzu i auto tak się rozdarło, że mnie wyrwało ze snu. :lol: Po cichu to się do niego dobrać nie można... :mrgreen:
-
UWAGA! Dzisiaj w nocy w Poznaniu ktoś włamał się do mojego Poldka. Schodzę rano na dół przed klatkę (mieszkam prawie w centrum) i widzę że w drzwiach z tyłu jest okno uchylone tak do połowy. A nie wiozłem nikogo z tyłu wiec nie miał kto otworzyć. Myślę sobie już że pewnie nie ma radia, całego audio, narzędzi itp. Lece do auta i tu najlepsze. Ktoś zwinął ze środka leżący na tylnej kanapie... spray do czyszczenia kokpitu Plak. Kupiłem sobie go wieczorkiem w markecie, psiknąłem na deskę i położyłem z tyłu na kanapę co by se rano pójść ponabłyszczać. Poza tym nie zginęło nic. Odpuściłem sobie zgłaszanie tego faktu na policji bo by to było trochę śmieszne. Ale jak widać w Poznaniu nie można nawet Plaka na fotelu zostawić.
-
Pewnie jakaś gówniarzeria 15 i 16 letnia szła naje**na i sie nudziło. U mnie w Olsztynie sąsiadowi zwineli starego nissana z 90 roku tylko po to zeby go porzucić pare ulic dalej...
-
loozik, mi wybili szybe bo sie komus spodobal gadzet na zaglowku :lol:
-
ku*wa co to sie dzieje w tym kraju ja pier**le...
Dziękujemy za tekst "wnoszący wiele do tematu"...
Jak wszyscy ludzie przedstawiający jakąkolwiek wartość od 400 lat systematycznie popełniają samobójstwa to takie są efekty.
-
Nawet jak macie ..ujowe radia to tez lepiej schować bo szkoda szyby :mrgreen: , koleżce w audi zbili szybe, wyciagneli tak owe radio po czym lezało 20 metrow od samochodu,,,,aj to to :mrgreen: rence ucionć :D
-
takie rzeczy sie zdarzają mojemu bratu z audika zaje*ali CB radio niedziałające po czym je wyrzucili w krzaki parę metrów dalej...
-
Dziś w nocy jakieś małolaty zajumały mi radio na kasety warte na allegro 15pln i aparat który był wart max 50pln .Wszystko kulturalnie drzwi otworzone bez uszkodzeń wszystkie szyby całe .A co najlepsze nie zauważyli tuby, wzmacniacza cb radia i anteny. Jak widać nasz kraj dziwny jest. Kradną rzeczy które nie są nic warte....
-
Bo Polacy nie myślą. :mrgreen: Zaryzykują parę lat odsiadki żeby zarobić/zaoszczędzić kilkanaście złotych i nie przyjdzie im do głowy że sensowniej jest albo zrobić większy skok, albo po prostu zarobić i kupić... :D
-
et22, moze po prostu ktos chcial Ci zrobić na zlość. Bez sensu :/ i pozniej beda sie chwaliły na "podwórku"...
P.S. Czyzby weszli tylnymi prawymi drzwiami? :D
-
A co w tylnych prawych drzwiach jest takiego wyjątkowego?
-
Też to podejrzewam bo nie wszystkim się niestety podoba to że takie auto zajmuje im miejsce na prakingu... i że na mieście parę razy objechałem paru typków z osiedla.... Ale za rękę nie załapałem tak że tylko gdybać można.
A otworzyli sobie drzwi od kierowcy nie uszkadzając zamka... ale co poradzić.
[ Dodano: Nie 15 Sie, 2010 ]
W drodze na zlot rozpadła się szyba ;)
-
Też to podejrzewam bo nie wszystkim się niestety podoba to że takie auto zajmuje im miejsce na prakingu... i że na mieście parę razy objechałem paru typków z osiedla.... Ale za rękę nie załapałem tak że tylko gdybać można.
no własnie. O to mi chodziło. No coz, taki naród.
A otworzyli sobie drzwi od kierowcy nie uszkadzając zamka
pewnie jak wiekszosc metalowych klamek, wyrobiony jest ten wkład, i mozna otworzyc drzwi czym sie chce :)
A co w tylnych prawych drzwiach jest takiego wyjątkowego?
bo kolega szukał okna do tych drzwi. Bo rozsypało sie.
-
To wszystko tłumaczy...
-
Otóż to wkładka jest wyrobiona i teraz coraz bardziej zastanawiam się czy da się zabezpieczyć czymś....
-
Czy jest wyrobione miejsce na wkładkę, czy zepsuty sam bębenek? W pierwszym przypadku trzeba zmienić całą klamkę, a potem pilnować żeby zapadki były zawsze dobrze nasmarowane, to kolejnej nie zniszczą. W drugim przypadku trzeba zmienić sam bębenek - za komplet zapłaciłem 18 zł ostatnio.
-
Dziś w nocy jakieś małolaty zajumały mi radio na kasety warte na allegro 15pln i aparat który był wart max 50pln .Wszystko kulturalnie drzwi otworzone bez uszkodzeń wszystkie szyby całe .A co najlepsze nie zauważyli tuby, wzmacniacza cb radia i anteny. Jak widać nasz kraj dziwny jest. Kradną rzeczy które nie są nic warte....
Jeżeli było zostawione na widoku, to sam jesteś sobie winien. Ja wolałem uczyć się na cudzych błędach i nie zostawiam nic w samochodzie :)
-
Racja,Debilom w jakiś hasiokach ściągniętych od naszego sąsiada nie zawsze się podoba że Trabant czy Polonez ozdabia im parking o czym się przekonałem jak banda buraków rozwaliła mi trabanta a Pan władza powiedział mi że zrobili mi żart a oni pierd...lą trabanty bo mają ważniejsze sprawy(za auto dałem 1500zł+remont 3500zł czyli mała strata :lol: ).To zachęcam wszystkich do egzekwowania sprawiedliwości na własną rękę nie zawsze zgodnie z zasadami zarówno wobec upierdliwego sąsiada,złodzieja czy pajaca w tzw.lepszym aucie co myśli że mu wszystko wolno,od kiedy mam Poloneza to żaden nawet nie myślał o wymuszeniu mi pierwszeństwa :twisted:
-
od kiedy mam Poloneza to żaden nawet nie myślał o wymuszeniu mi pierwszeństwa :twisted:
Bo każdy wie, że w Polonezie nie ma hamulców :D
-
To też :D
-
od kiedy mam Poloneza to żaden nawet nie myślał o wymuszeniu mi pierwszeństwa :twisted:
Bo każdy wie, że w Polonezie nie ma hamulców :D
Dlatego dobrze jest mieć Lucasy- można wspomóc się ręcznym :wink:
-
Ja na hamulce w Polonezie nie narzekam,ale jakby były trochę większe tarcze wentylowane to czuł bym się pewniej :mrgreen:
-
W nocy z dnia 7-8.10.2010 skradziono poloneza koloru bordowego-czerwonego nr NE 28203 z charakterystyczną naklejką na przedniej szybie z napisem POLONEZ.Chodzi tylko na Gazie i mial okolo 2-3 litry gazu w butli. Dla ewentalnego znalazcy nagroda. telefon 784-051-332 elblag
[ Dodano: 09 Paź 2010 19:13 ]
Polonez sie znalazl w Janowie na bielnik jak sie jedzie-ale rozbebeszony bez szyby akumulatora czesci wyrwana stacyjka ,radio oczywiscie tez poszlo itd ale dziekuje policji ze sie znalazl .Zabhraklo im Gazu heheh inaczej juz by bylo po samochodzie. Przepraszam ale niemam polskich liter angielski windows :D :D
[ Dodano: 09 Paź 2010 19:13 ]
Polonez sie znalazl w Janowie na bielnik jak sie jedzie-ale rozbebeszony bez szyby akumulatora czesci wyrwana stacyjka ,radio oczywiscie tez poszlo itd ale dziekuje policji ze sie znalazl .Zabhraklo im Gazu heheh inaczej juz by bylo po samochodzie. Przepraszam ale niemam polskich liter angielski windows :D :D
-
Kiedyś mi się włamali na parkingu - dzień po tym jak kupiłem sobie radio "Filypsa" za 18zł :D
zabrali radio i kasetę z coverami Elvisa
Nie mieli wiele trudu ponieważ auto było nie zakluczone - nauczyłem się już kluczyć przez to :-) bo wcześniej wychodziłem z przekonania, że do "polonezów" się nie włamują a co dopiero kradną - chyba że dla jaj do zabawy i roz***rduchy gdzieś w lesie
-
Troche odkurzę temat...dwa tygodnie temu miałem włam do poldka ,podważył klamke i odgiął blache od kierowcy(klamka teraz troche luznia i blacha uszkodzona). Było to w sobote,ale w środe wcześniej już go ktoś otworzył ,ale alarm go spłoszył (jak spojrzałem z okna to już nikogo nie było)a w sobote spróbował drugi raz.. Nie wiedział że mam powiadomienie na pilota i od razu wiem co sie dzieje. Byłem przy samochodzie poniżej minuty...okładałem gościa hartowanym batonem ile weszło,ale jak dostał w rękę(może nawet złamałem ) to zaczął uciekać mam pęknięta miednice po wypadku i byłem w stanie tylko dotrzymać mu kroku,ale po kilometrze szedłem ju tylko po śladach na śniegu..straciłem tylko panel z radia i w/w zamek uszkodzony. Policji potem co nie miara w sumie 4 ekipy w tym jedna z psem(szok dla mnie)..nie wiem czy go znaleźli,w domu byłem o 3 rano.
moje pytanie czy ta klamkę da sie naprawić tak żeby nie dało sie tego już tak otworzyć i drugie pytanie czy mogę odłączyć cięgno od zamka i bedzie otwieranie tylko z pilota??
ps. zastosuje pomysł z tematu zeby zostawiać na siedzeniu płytke z haczykami lub czymś podobnym na noc...
-
Ja wstawiłem metalowe klamki z borka i se może podważać :P Co do cięgna, możesz oczywiście odłączyć tylko potem bedzie problem jak sie aku rozładuje ale można zrobić gdzieś jakieś tajne otwieranie maski albo bagażnika (np pod klapką wlewu), albo zrobić pod spodem jakieś ukryte kabelki + i - od aku żeby w razie czego podpiąć dodatkowe zasilanie :)
-
ja ostatnio PN;a nie zamykam bo mi zamek zamarzł xD ale swoją drogą niech biorą radio, ma wylany wyświetlacz i mam lepsze w razie czego w domu hahah :D
-
A tam zamykanie poloneza, swoje poprzednie caro anteną otwierałem :D . Mi też zamek zamarzł. Kiedyś bratu z carówki ukradli radio kenwood i wzmacniacz. Straty wtedy 700 zł... . A stało na podwórku ;/ .
-
Policji potem co nie miara w sumie 4 ekipy w tym jedna z psem(szok dla mnie)..nie wiem czy go znaleźli,w domu byłem o 3 rano.
Widocznie w Twoim mieście jest obecnie problem ze złodziejami samochodów, albo gangiem samochodowym, (albo ichniemu komendantowi ostatnio okradli samochód... ;) ) stąd tak liczna interwencja Policji, bo zależało im na wykryciu tej szajki, ewentualnie podłapanie tropu. A jak moja teza jest mylna, to dobry znak, widać coś się zmienia w naszej Policji. ;)
-
widać coś się zmienia w naszej Policji.
Muszą dać coś do roboty tym rzeszom chętnych - "kto go złapie dostaje etat" :P
A co do zamykania nie wiadomo jakiego to pamiętajcie, że jak uznają, że coś wymyśliliście to wybiją szybę i już są w środku.
Trzeba kombinować coś z zabezpieczeniami aby nie odpalili auta. Ukryty przycisk odcinający zasilanie pompy paliwa, albo coś w tym stylu.
A co do kradzieży radia - chować panel do schowka, pod fotel, bo jak sobie tak siedzi na miejscu to sorki ale ktoś na własne życzenie prowokuje złodzieja. Tak by przeszedł i uznał "eeee nie ma co brać".
-
Najlepszy sposób na złodzieji to tak jak mówił taksówkarz w ''To ja złodziej'' ręce łamać nic tylko ręce łamać :) .
-
Mój polonez od 4-ty dzień stoi otwarty pod blokiem i nikt go nie chce ukraść.
-
Bo tylko debil kradnie poloneza. Kto by chciał beknąć za samochód wart 1500/2000 zł :D . Chociaż zdażają się wyjątki.
-
Bo tylko debil kradnie poloneza. Kto by chciał beknąć za samochód wart 1500/2000 zł :D . Chociaż zdażają się wyjątki.
Rozbierze na części, i wystawi na Allegro z napisem OBRSO, wiem że kiedyś rozbili taka szajkę ze tylko Poldki i czinkole kradła na części
-
W latach 90-tych w Wołominie i okolicach poldorovera nie można było zostawić bez opieki bo najczęściej ''znikał''. Maluchy, duże fiaty, polonezy to kradli na potęge. Pamiętam jak pojechałem parę miesięcy temu obejżeć caro 1.4 do Wołomina od pierwszego właściciela. Co mnie w nim zadziwiło - miał krzywo naklejony emblemat 1.6 GLE na klapie. Pytam się go czemu nie ma oryginalnych naklejek to on mi na to że bał się kiedyś że mu go ukradną to nakleił zerwał oryginalne i nakleił od gaźnika :) .
-
Bo tylko debil kradnie poloneza. Kto by chciał beknąć za samochód wart 1500/2000 zł :D . Chociaż zdażają się wyjątki.
Słuchaj, może w normalnej sytuacji, w naszym uznaniu, kradzież poloneza to jest głupota, bo rynkowo wart jest grosze. Ale są przynajmniej dwa typy złodziejaszków, których nawet i Polonez, albo znajdujące się w nim fanty zainteresują. Pierwszy to zwyrodniałe gówniarze, które chcą sobie poszaleć i rozpieprzyć auto a potem porzucić w lesie (często też ich ofiarami przecież padają maluchy i inne "tanie" samochody, do których łatwo, pozornie lub nie, się włamać - sam znam osobiście takie przypadki, moi tzw. "znajomi znajomych znajomych..."). Drugi typ napalonych na Polonezy i tym podobne to ludzie, dla których każdy grosz na flaszkę, czy jabola znaczy więcej, niż kolejny jakoś przeżyty dzień. Rąbnie taki radio, wzmacniacz albo cokolwiek "wartościowego", opyli komuś za 2 dychy i ma się czym nachlać, ewentualnie naszprycować, chociaż nie wiem jak stoi rynek dragów.
Z drugiej strony...
A co do kradzieży radia - chować panel do schowka, pod fotel, bo jak sobie tak siedzi na miejscu to sorki ale ktoś na własne życzenie prowokuje złodzieja.
Bartek ma świętą rację, najgorzej jest coś eksponować w widocznym miejscu. Fajnie wyglądają ładnie wkomponowane głośniki, wzmacniacze na wierzchu, ale takie bajery to tylko na spoty, a głównie zloty. Na co dzień przydałoby się te bajery zamaskować, a co się da, tak jak np. panel radia, schować albo zabrać ze sobą do domu. Jak złodziej nie zobaczy na własne oczy mniej lub bardziej wartościowego sprzętu, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo że odpuści. Chyba że różne samochody stoją w rządku na jakimś uboczu, to na każdy ma załóżmy 30-60 sekund - rozwali szybę, wyrwie co trzeba jak jest co, a jak nie ma nic ciekawego to dawaj do następnego. Prewencja i przewidywanie to rzecz złota, oszczędza wiele nerwów i pieniędzy. ;)
-
Ukryty przycisk odcinający zasilanie pompy paliwa, albo coś w tym stylu.
U mnie nie ma nic ukrytego :P użyłem to co było pod ręką niepotrzebne czyli trzeba się pobawić ssaniem (bo już nie ma gaźnika więc wolna gałka) i pokrętłem świateł (też wolne bo przód borka) :p ale ciii... :)
-
.okładałem gościa hartowanym batonem ile weszło,ale jak dostał w rękę(może nawet złamałem )
tyle dobrego:)
-
.okładałem gościa hartowanym batonem ile weszło,ale jak dostał w rękę(może nawet złamałem )
tyle dobrego:)
No to teraz kolega musi uważać, żeby złodziejaszek nie chciał się zemścić :P
-
Albo oskarżyć o pobicie, bo już nie takie cuda się w tym chorym kraju zdarzały.
-
mi w sierpniu sie chcieli wlamac, chyba nawet o tym pisalem. Wiecie co ich najprawdopodobnie skusilo? uchwyt na tel na przyssawce na szybie. bo panel zabieram do domu, i mam wylacznik pompy paliwa. udalo mi sie ich zlapac z policja, ale jak to w naszym kraju jest aktualnie ( luty) rozprawy trwaja bez efektow bo gnoje sie nie stawiaja do sadu. ale jak sie juz pokaza i sie zakonczy wszystko to im oczka zbieleja jak okaże w sadzie faktury za klamke, zamek, wymiane, malowanie klamki w kolor, fabre. :] wyznaje teorie: mama z tata nie wychowali to zrobie to ja :d
-
mój już kilka razy stał przez moją nieostrożność otwarty pod blokiem i nikt nie wsiadł :) swoją drogą trzeba być kretynem aby rąbnąć poloneza w przypałowym jak na samochody kolorze L98 :) jestem więc raczej spokojny
-
Mi poldka nie ukradli, ale za to rower, na moich oczach. Udział poloneza w tym taki, że potrąciłem tego złodzieja. Szkoda tylko koła roweru, tylnej wycieraczki i trochę lakieru na aucie.
-
Bo tylko debil kradnie poloneza. Kto by chciał beknąć za samochód wart 1500/2000 zł :D . Chociaż zdażają się wyjątki.
Jeszcze dwa lata temu kiedy troszkę więcej Polonezów jeździło i trochę mniej trafiało na szroty to nadal dosyć chętnie go kradziono na części. Teraz mogą ukraść do zajechania albo żeby po prostu się podwieźć, albo jakiś początkujący złodziej atakuje samochód łatwy do otwarcia. Coś koło dwóch lat właśnie temu była chyba ostatnia fala kradzieży Polonezów, aż w telewizji podawali że Polonezy masowo znikają. Przez pewien czas był to też samochód chętnie kradziony do celów przestępczych, np. napadów na banki bo był dostatecznie szybki żeby uciec i nie szło go namierzyć wobec tabunu innych identycznych samochodów.
-
Wartościowe rzeczy... Kradzieże to pojęcie względne. Mówicie o radiach i głośnikach, wzmacniaczach, podstawkach na telefony. Tak to brzmi wiarygodnie bo to wartościowe rzeczy. Gorzej tylko jak kradną coś innego. Mi w Węgrowie pod Biedronką chcieli. Chcieli bo nie zdążyli.. ukraść halogeny ze zderzaka :P
-
Ludzie jak będzie okazja są w stanie ukraść wszystko, od starego Rometa spod lokalnej biedronki do zasuwek w kiblu na dworcu...
Więc pomimo, że "to tylko polonez" warto się zabezpieczyć żeby maksymalnie zniechęcić złodzieja.
-
Śmiej się ale znany jest mi przypadek kradzieży muszli klozetowej z budynku użyteczności publicznej...
-
Niech DEBILE dalej wypisują na forach jak otworzyć poloneza bez kluczyków to nie tylko złodzieje będą je brali, ale także małolaty będą je otwierać tylko po to żeby posiedzieć sobie w środku i popić piwo ...
Wiesz jak go otworzyć bez kluczyków ? To zamknij mordę, a nie wychwalasz się jeden z drugim na innych forach i wśród kolegów.
-
Chcieli bo nie zdążyli.. ukraść halogeny ze zderzaka :P
pomimo ze to nie o poloneza chodzi ale przypomnialo mi sie wzgledem kradziezy czesci z aut, jakies 1,5 roku temu doslownie pod oknami bloku u mnie sasiadowi ukradli przod auta. dokladnie zderzak, lampy, gril, z toyoty rav4 cos po 2007r. bylo pewnie zamownie i poszlo.
-
Ja z opowieści słyszałem jak taki jeden z rodziny widział w ''tamtych latach'' na jego oczach kradli szesnache. Właściciel jak wyleciał z bloku to już odjeżdżali :) .
-
jak kupiliśmy poloneza w 2003 wtedy była plaga krazierzy polonezów w mojej okolicy, kradli wszystkie jak szło mój ocalał :P najlepszy numer sasiadowi UNO chcieli ukraść trzymał go w oborze przerobionej na garaż czyli przejazdowy garaż tylko ze z drugiej strony było pole i chcieli przez pole go wyciągnąć a były tam ziemniaki i uno sie zagrzebało :P rano sąsiad idzie zadowolony do samochodu zanim otworzył drzwi klikal alarmem a tu na polu piszczy :P
-
Wiesz jak go otworzyć bez kluczyków ? To zamknij mordę, a nie wychwalasz się jeden z drugim na innych forach i wśród kolegów
racja, nie ma co ulatwiac komus kradziezy, sa patenty ale lepiej zachowac je na wypadek rozladowanej bat. w pilocie od centralnego albo przy zaginieciu kluczykow.
-
mojego nie ruszą bo tak:
- aku nie działa
- rozrusznik też
- zamek w drzwiach rozwalony i nawet kluczem się nie da otworzyć
- poza tym mam schowane odcięcie paliwa zmyślnie
otwarty zostawiam ale tylko na strzeżonym parkingu pod firmą którego pilnują ochroniarze pod bronią bo to obiekt strategiczny o ograniczonym dostępie :) jak będę gdzieś na dłużej wyjeżdżał bez auta to go tam wstawię i niech stoi
-
W 2001 lub 2002 roku sąsiadom zwinęli nowiutkiego Plusa z podwórka przy naszej kamienicy. Brama nigdy nie była zamykana na kłódkę, ale jak kupili Polda to założyli. Niestety kłódka na niewiele się zdała ;), jakieś 3 dni po zakupie auto znikło.
-
Kiedyś za kradzież ucinano ręce.......
Dziś grozi jakiś śmieszny wyrok w zawiasach.......
Nie wszystko co się zmienia na nowsze jest lepsze.
-
Mnie kochana Policja po tym jak mi ukradziono auto i rozj#%no auto to śledczy powiedział mi że"Pierdoli Trabanty bo to nie mercedes z 600 tysięcy"nawet odmówił podjęcia czynności <blee> Więc musiałem wymierzyć sprawiedliwość po swojemu :]
A żeby było śmieszniej jak wymierzyłem sprawiedliwość to mojemu dobremu koledze było bardziej szkoda złodzieja bo stwierdził że złodziej miał porządne auto a ja lumpa za 1200zł <mysli>
-
Normalka biorą co popadnie :)
-
awet odmówił podjęcia czynności
\
Złożyłeś skargę?
-
Mojemu sąsiadowi w 1999r z prawie nowego Passata ukradli silnik i deskę rozdzielczą. Do tej pory nie mogę w to uwierzyć, bo auto stało na parkingu przy pensjonacie w Zakopanem.
-
Złożyłeś skargę?
Nie,ale po ostatnich nie przyjemnościach ze strony Policji to będę szedł z nimi szedł udry na udry i będę na nich skarżył i szukał dziury w całym
-
U mnie w pracy na nocnej zmianie z Opla Vetry skradziono kompletne wnętrze, koła i wszystkie lampy oraz zderzaki :-P
-
u kumpla zawiało droge dojazdową i nie mógł wjechać więc zostawił auto na noc przy szosie jakieś 150m od domu zabierająć z niego wszystko co wartościowe . rano przychodzi a w renówce wywalona szyba, z racji że nic nie było do zajumania to z desperacji złodzieje zabrali zapach waniliowy mr.muscle czy jakos tam.
szyba droższa jak to gówno
-
Jak były szwagier kiedyś pod marketem wkładał radio do vectry i siedział z głową pod deską podeszło do nich dwóch łepków i skomentowali: "Ty bierzesz radio to my bierzemy koła..."
-
No ja bym chociaż jednemu wpier*** spuścił, tak prewencyjnie.
-
A mi dziś próbowali buchnąć moją Madzie, szczęście w nieszczęściu że od kilku dni stoi z pełnym zbiornikiem "zimowego" napędu z Orlenu i ujechali jedynie 200m, zostawiając ją na ulicy. Ciekawe jest to że nie pozostawili po sobie praktycznie żadnych śladów, jedynie mała ryska przy zamku drzwi. Wkładka zamka, stacyjka i blokada kierownicy cała, żadne plastiki wnętrza nie ruszone.
-
matko, co to się dzieje że nagle ludziom kradną samochody.... :(
-
zima, każdy chce wozić tyłek w ciepłym.
-
A mi dziś próbowali buchnąć moją Madzie,
Mazda 6 05'
To ostatnio coraz popularniejsze auto, więc i będzie coraz częściej kradzione :P
-
A co ciekawsze jak moja im zgasła to wzięli sąsiada...
-
A co ciekawsze jak moja im zgasła to wzięli sąsiada...
Może kolor albo wnętrze się nie spodobało :)
-
Mojemu bratu kiedyś ukradli z auta buty zimowe i pomadkę do ust więc biorą co popadnie . Szkoda było tylko szyby.
-
A co ciekawsze jak moja im zgasła to wzięli sąsiada...
Znaczy się było zamówienie na części...
-
Chyba na silnik bo moja jest niebieska w kombi a jego była czerwona w sedanie tylko silniki te same