FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki Fiata, Forda i inne => Wątek zaczęty przez: harry.tz w Luty 25, 2010, 08:34:18 am
-
Witam,
Mam problem w swoim Polonezie z zagrzaniem go do 90 stopni. W lecie ciężko go zagrzać a o zimie to już nie mówię nawet... W celu dogrzania włożyłem kartonik przed chłodnicę i problem znikł. Ale zaczęły mi się dziać dziwne rzeczy z ciśnieniem oleju:
- przy normalnej pracy i niedogrzanym silniku ciśnienie mam w granicach 0,36 - 0,4 wg wskazania czujnika;
- przy zagrzanym samochodzie do 90 stopni a nawet ciutke powyżej ciśnienie mi "skacze":
a) jeśli auto jest na biegu a silnik "ciągnie" to mam wskazanie j.w. czyli około 0,36 - 0,4;
b) jeśli wrzucę auto na luz, żeby się dotoczyć do skrzyżowania, wtedy ciśnienie mi spada do 0,16 - 0,18.
Nie wiem czy się tym martwić czy nie, trochę mnie to zdziwiło i zacząłem się zastanawiać o co może chodzić??
-
harry.tz, ja bym się tym wskaźnikiem nie sugerował wogóle. Nie przejmuj się o ile nie świeci się kotrolka zbyt niskiego ciśnienia.
-
nie wiem jak w GLD ale w OHV-ce to norma.
-
Witam,
Mam problem w swoim Polonezie z zagrzaniem go do 90 stopni. W lecie ciężko go zagrzać a o zimie to już nie mówię nawet... W celu dogrzania włożyłem kartonik przed chłodnicę i problem znikł. Ale zaczęły mi się dziać dziwne rzeczy z ciśnieniem oleju:
- przy normalnej pracy i niedogrzanym silniku ciśnienie mam w granicach 0,36 - 0,4 wg wskazania czujnika;
- przy zagrzanym samochodzie do 90 stopni a nawet ciutke powyżej ciśnienie mi "skacze":
a) jeśli auto jest na biegu a silnik "ciągnie" to mam wskazanie j.w. czyli około 0,36 - 0,4;
b) jeśli wrzucę auto na luz, żeby się dotoczyć do skrzyżowania, wtedy ciśnienie mi spada do 0,16 - 0,18.
Nie wiem czy się tym martwić czy nie, trochę mnie to zdziwiło i zacząłem się zastanawiać o co może chodzić??
na dziendobry termostat bo silnik nie lubi byc niedogrzany a te termostaty lubia zaciac otwarte, a po czasie sie zamknac na amen i wtedy to duzy problem bo latwo zagotowac silnik. co do cisnienia, najprawdopodobniej zaworek odmy dokonal zywota i sie nie zamyka. tu nie ma sie czym przejmowac, jesli olej terminowo wymieniany i ilosc OK to nic nie bedzie sie dziac
-
Jeśli na zagrzanym silniku na wolnych obrotach ciśnienie oleju wynosi powyżej 100 kPa (0.1 MPa, 1 bar) a pod obciążeniem powyżej 0.3 MPa (300 kPa, 3 baty) - to jest OK.
Grunt, by podczas pracy nie zapalała się kontrolka zbyt małego ciśnienia oleju, bo to oznacza spadek jego ciśnienia poniżej 30 kPa (0.03 MPa, 0.3 bara). Wtedy praca silnika pod obciążeniem jest absolutnie niedopuszczalna, a i na luzie za długo przed usunięciem defektu, pracować nie powinien.
Ważne jest też, jaki olej jest w silniku. Jeśli owe wskazania masz na oleju o lepkości 10W40 lub "lepszej", tj. 5W40 czy 0W40 - to silnik jest OK. Jak do tego nie bierze za dużo oleju (max 1 litr na 10 kkm, czyli 100 mll na 1000 km) - to jest cacy.
-
:shock: Ooo, to ciekawych rzeczy się tutaj dowiaduję...
Odkąd kupiłem auto mam podobnie jak pisze harry.tz. Wskaźnik oleju lubi się bujnąć o jedną podziałkę w dół, głównie w sezonie jesienno-zimowym. Po chwili wskazówka sama wraca do pionu. Już dawno przestałem zwracać na to uwagę.
Motor uważam za rozgrzany kiedy termometr pokaże 75 stopni, 90 to u mnie rzadkość. Mogę uzyskać taką temperaturę gdy auto długo stoi z silnikiem pracującym na wolnych obrotach, na przykład w dużym korku ulicznym. Zresztą przy 90 st. na wskaźniku od razu włącza się wiatrak i zaczyna schładzać.
na dziendobry termostat bo silnik nie lubi byc niedogrzany. co do cisnienia, najprawdopodobniej zaworek odmy dokonal zywota
Czyli rozumiem, że mam problem? Przy następnej wizycie w warsztacie mam im kazać wymienić te pieści :?:
-
na dziendobry termostat bo silnik nie lubi byc niedogrzany. co do cisnienia, najprawdopodobniej zaworek odmy dokonal zywota
Czyli rozumiem, że mam problem? Przy następnej wizycie w warsztacie mam im kazać wymienić te pieści :?:
problem, nie problem. to nie te czasy ze trzeba bylo zaslaniac chlodnice kartonem. u siebie wymienialem termostat i cala zime do roboty to zapalenie auta w garazu odsniezenie wyjechanie + 600m lekka noga i auto sie zagrzewalo powyzej 70. potem juz normalnie daje oddychac turbinie.
ale to tak w ramach OT. a co do oleju i odmy, w wolnossacym jak mi padla to sie nie przejmowalem. w turbo nie mam wogole i mam rurke wyprowadzona nieprzepisowo (ale to dlatego ze zapomnialem jak bralem silnik bo tak bym zalozyl)
JEDYNA ZASADA, ODMA NIE MOZE BYC ZATKANA.