FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Stingerek w Marzec 24, 2010, 17:26:37 pm
-
Mam pytanko.
Jak sprawdzić czy czujnik ciśnienia oleju jest sprawny bez wyciągania go ?
Nie świeci mi lampka oleju po włączeniu zapłonu, myślałem że to żarówka ale jest sprawna.
Poprawiałem wtyczki i konektorki od czujnika do licznika i nic to nie dało.
Do czujnika idzie dwupinowa wtyczka, jednak z jednym tylko przewodem (biało brązowy)
który następnie wchodzi do większej wtyczko-złączki w okolicach czujnika udarowego pompy paliwa, gdzie zmienia kolor na fioletowy i stamtąd chyba goni do licznika.
Z tego co wydumałem patrząc po ścieżkach na liczniku, lampka ta jest spięta rownolegle z lampka stop i wykrzyknika na desce oraz jest sterowana masą.
Po włączeniu zapłonu sprawdzałem czy we wtyczce w liczniku (lewa skrajna pionowa drugi pin od góry) jest masa. Nie było, a według mojej teorii powinna sie pojawić po przekręceniu zapłonu ?
Więc jak go sprawdzić ?
-
Mogę się mylić ale chyba trzeba by zewrzeć te dwa przewody co wychodzą od czujnika
-
Wciągnęło kilka postów :roll:
Ja napisałem, że można podpiąć wtyczkę do masy i sprawdzić, czy kontrolka się zaświeci.
Masa przy zegarach powinna być cały czas. To zasilanie kontrolki się po przekręceniu kluczyka ząłącza.
-
Masa przy zegarach powinna być cały czas. To zasilanie kontrolki się po przekręceniu kluczyka ząłącza.
Niemożliwe, dlatego że na kontrolce po przekręceniu kluczyka jest stałe +12V.
W związku z powyższym wydedukowałem że kontrolka jest sterowana masa.
Sygnał masy czujnik podaje przy włączonym zapłonie i niepracujacym silniku.
Wraz ze wzrostem ciśnienia oleju sygnał zanika i kontrolka gaśnie.
Wychodzi na to że faktycznie wystarczy przewód z kostki dotknąć do masy i kontrolka powinna zaświecić. A jeżeli nie zaświeci a przewody mają ciągłość od licznika do wtyczki ?
-
Musi zaświecić po zetknięciu wtyczki do masy. jeśli nie, to przewód gdzieś przecięty.
czujnik sam w sobie jest najprawdopodobniej uwalony. U siebie też tak miałem-wywaliłem go i zastąpiłem gruszką do wskaźnika wychyłkowego, który od roku i tak mi nie działa :D
-
Stingerek, chodziło mi o to że masa ma być cały czas w sensie, gdy nawet kluczyk nie jest przekręcony.
-
Masa jest po obudowie czujnika,
swego czasu u mnie padł, poszedłem do sklepu, dałem 12 zł i mam nowy, sprawny. Co tu dywagować :?:
-
Właśnie chodzi o to żeby :
Po pierwsze primo : Stingerek wiedział na jakiej zasadzie to działa i co jest nie tak
Po drugie primo : Uniknąć ewentualnej niepotrzebnej wymiany i zaoszczędzić tym samym sporo pracy.
Mam nauczkę po alternatorze. Zrobiłem wszystko a nie sprawdziłem tak błahej sprawy jak "kabeloczko" przy rozruchorniku :)
-
Czujnik ciśnienia oleju działa jak wyłącznik ciśnieniowy. Masa brana jest z obudowy czujnika czyli całego silnika. W jego wnętrzu jest stycznik który rozwiera się po wzroście ciśnienia oleju. Drugi koniec stycznika wychodzi z czujnika na kontrolkę - żarówkę. Drugi koniec żarówki idzie do plusa po kluczyku.
Kontrolka się pali jak czujnik poda masę przy zbyt niskim ciśnieniu oleju lub po zwarciu kabelka do masy (oczywiście na włączonym zapłonie).
-
A płynny wskaźnik ciśnienia oleju? Był zakładany do Poldoroveków?
Mam Poldka Atu z 1996 roku, zdaje się, jeden z pierwszych, które wychodziły, bo jest w nim właśnie płynny wskaźnik, a pojazd jest full wypasiony, jak na Roverka. Co najciekawsze, jestem jego trzecim właścicielem i mam pełen zestaw kwitów, łącznie z fakturą z FSO (na 30 tys PLN) i książkę serwisową (nr 073810 z 1996 r.), a fakturka jest z 20 września 1996 r. (nr IKO-4146)
-
Ojciec kupil caro z roverem w 96 roku i byla tylko lampka. Poldek kupiony 11 lipca. Oprocz Twojego nie znam innego roverka wyposarzonego we wskaznik wiec pewnie ktos go dolozyl na wlasna reke.
-
Właśnie nie, bo jak wyciągałem zeń z ciekawości zegary, to mają pieczątkę z boku "Rover", a i obrotomierz zgadza się z roverkowym, bo nie ma zielonego pola od 200 do 3500 rpm. Jego dwaj poprzedni właściciele nic przy nim nie grzebali, mam doń pełen zestaw kwitów, od faktury z FSO, po książkę serwisową, a nawet takie kwitki, jak rachunek z zabezpieczania profili, zakładania Rust Evadera a nawet gwarancję na poprzedni, już śp. akumulator.
Pierwszym właścicielem tego Poldka był jakiś bonzo z zarządu FSO, to na 100% wiem, bo poprzedni właściciel się tym chwalił, że kupił go po znajomości, zdaje się to jest powód.
Samochód trzyma się świetnie, rdza podwozia nie tyka, a ma już 14 lat i stoi od sześciu pod chmurką. Silnik igła, ma po 1.4 MPa ciśnienia sprężania, oleju nie wcina, itd..
Będę temat drążył.
-
a i obrotomierz zgadza się z roverkowym, bo nie ma zielonego pola od 200 do 3500 rpm.
Mój też ma pieczątkę rover z boku i od 2k do 3.5k ma zielone pole i nie ma wskaźnika ciśnienia oleju jedynie kontrolkę. Caro 94.
-
Dziwna sprawa. Liczniki w moim Poldoroverze na 100% są oryginalne, bo jak wymieniałem pękniętą linkę prędkościomierza w lato 2007 roku, to z obu stron były plomby nieruszone, ja pierwszy raz je darłem.
Aż zaraz pójdę, wyciągnę je na wierzch i dokładnie sprawdzę.
-
Mój też ma pieczątkę rover z boku i od 2k do 3.5k ma zielone pole i nie ma wskaźnika ciśnienia oleju jedynie kontrolkę. Caro 94.
mam tak samo...
oprawca_1978, a jak i gdzie jest wkręcony czujnik od ciśnienia oleju?
-
Jutro, jak będzie jasno, zrobię porządną fotkę komórką i wstawię.
-
Jako że na pytanie zadane w temacie padła jednoznaczna odpowiedź, a rozwinął się ciekawy OT na temat wersji czujników i zegarów w poldkach 1.4 to proszę o wydzielenie odpowiedniej dyskusji a temat macierzysty zamknąć.