FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: Mariusz# w Kwiecień 02, 2010, 20:40:59 pm
-
Ech ta nasza szukajka to się nadaje do w...a czy sie wpisze dupa czy zapach borygo to i tak wyjdzie 6500 wyników.
Oto problem:
po nagrzaniu auta zaczyna śmierdzieć borygiem albo czymś w tym rodzaju na zewnątrz, płynu nie zauważyłem żeby ubywało, z rury to nie śmierdzi bo wąchalem, wali spod machy
przewody szczelne bo wymienione na nowe łącznie z chłodnicą, nie widać śladów wykapywania.
nie podoba mi sie ta chłodnica bo wiecznie jest jakaś taka wilgotna, ale lizałem świństwo i nie smakuje jak borygo bardziej jak jakiś olej do maszyn do szycia , chłodnica ma niecałe 4 miesiące bo jest na niej data produkcji, jak się sztachnąć to zatyka zapach ostry jak cholera,
teraz co myślicie czy to jakieś pozostałości po produkcji czy się w jakiś sposób poci?
-
Mariusz#1926, przymocuj coś papierowego na korek od zbiorniczka. Coś wykluczysz. U mnie tamtędy parowało, a korek niby sprawny.
-
śmignąłem nim prawie 200 km i trochę śmierdzi mniej, być może to jakieś pozostałości po produkcji się ulatniają.
-
Mój też tak capił, jak niedługo po zakupie wywaliło uszczelkę pod głowicą, poza tym poprzedni właściciel lał Borygo, ja zmieniłem na Petrygo. Chociaż może po prostu przyzwyczaiłem się do smrodku nagrzanego starego silnika :|