FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: zyzeq w Kwiecień 11, 2010, 19:21:19 pm
-
Witam dziś w moim poldzie zauważyłem wyciek z tego miejsca co zaznaczyłem na fotce , (dokładnie to pod tym co nakręca pasek klinowy) i moje pytanie co to za uszczelka bądź inne badziewie które muszę wymienić aby mi olej nie spierdalał :D ( a i czy obejdzie się bez wyciągania silnika ?)
(http://ifotos.pl/img/DSC00402_nerewq.JPG)
Temat zmieniony na zgodny z regulaminem forum - matucha#1931
-
kolego obejdzie się bez wyciągania silnika :mrgreen: odkręcasz śrubę koła pasowego, ściągasz koło. odkręcasz osłonę na silniku, potem ściągasz kola rozrządu które tez są na śrubie i pasek i masz zimeringi na każdym kole rozrządu i wymieniasz które ci cieknie :mrgreen:
-
Cieknie w silniku przedni uszczelniacz wału korbowego. Trzeba go wymienić. Nie jest to jakaś wielka rzecz, jeśli chodzi o czynności, a sam jego koszt to jakieś 10 PLN.
Luzujesz napinacz paska napędu alternatora i pompy wody. Odkręcasz śrubę koła pasowego wału korbowego, ściągasz koło. Ukaże ci się pokrywa paska rozrządu. Odkręcasz ją i masz widok na pasek rozrządu. Oceniasz od razu, czy jest suchy (a musi być), czy nasączony olejem. Jeśli jest nasączony olejem, to pasek jest do wymiany, koła pasowe na wałku rozrządu i na wale korbowym do wymycia i odtłuszczenia, a także obudowa paska rozrządu.
Zdejmujesz pasek rozrządu (zsuwa się go rękami, tam nie ma napinacza). Ściągasz ręcznie, albo za pomocą ściągacza, koło pasowe paska rozrządu z końcówki wału korbowego - i masz już widok na uszczelniacz wału korbowego. Siedzi on, jak pamiętam, w gnieździe, które umieszczone jest w obudowie paska. Jeśli odkręcisz obudowę, to zdejmiesz ją, z tego, co pamiętam, razem z nim.
Stary uszczelniasz wybijasz, umiejętnie i współosiowo. Nowy instalujesz, pamiętając, że jego wnętrze, czyli warga, powinna być skierowana do wnętrza silnika. Smarujesz palcem, zanurzonym w oleju, wargę uszczelniacza oraz czop wału, po którym pracuje warga uszczelniacza i składasz w odwrotnej kolejności, jw.
-
czyli jak ta część się nazywa co ją trzeba wymienić (uszczelniacz wału korbowego) ? i czy trzeba spuścić olej z silnika przed demontażem ?:D
-
czyli jak ta część się nazywa co ją trzeba wymienić (uszczelniacz wału korbowego) ? i czy trzeba spuścić olej z silnika przed demontażem ?:D
Standardowa przypadłość
u mnie ciekło i przestało samo... :P
-
czyli jak ta część się nazywa co ją trzeba wymienić (uszczelniacz wału korbowego) ? i czy trzeba spuścić olej z silnika przed demontażem ?:D
Trzeba wymienić przedni uszczelniacz wału korbowego.
Oleju z silnika spuszczać nie trzeba.
-
Jeśli odkręcisz obudowę, to zdejmiesz ją, z tego, co pamiętam, razem z nim.
Czy zdjęcie tej obudowy nie wymaga odkręcenia częściowego miski olejowej? Rozbieram taki jeden silnik i coś ją trzyma na dole. Możliwe, że to tylko uszczelka miski? Odkręciłem 4 śruby na dole (od miski) wkręcane w obudowę, obudowa jest już luźna, ale zejść nie chce. W czym rzecz?
-
Miska faktycznie przeszkadza i trzeba ja prawie całą poluzować żeby to spokojnie zdemontować.
Ponadto uważam, że pracy trochę przy tym jest i warto wymienić od razu drugi uszczelniacz wałka rozrządu choć nie słyszałem jeszcze aby z niego ciekło i pasek rozrządu też można zmienić przy okazji. No chyba, że nowy całkiem bo przedwczoraj zmieniany. Te dodatkowe czynności wiele czasu nie zajmą i koszty niewielkie. Za to spokój na długo w tym miejscu...
I można zabierać się za inne wycieki np. uszczelniacz z tyłu... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Miska faktycznie przeszkadza i trzeba ja prawie całą poluzować żeby to spokojnie zdemontować.
Obudowa zeszła po poluzowaniu 4 śrub z każdej strony miski, uszczelka miski do wywalenia, ale to mały problem bo silnik i tak mam na wierzchu
Ponadto uważam, że pracy trochę przy tym jest i warto wymienić od razu drugi uszczelniacz wałka rozrządu choć nie słyszałem jeszcze aby z niego ciekło
Przerabiałem, niestety ciekło :P
I można zabierać się za inne wycieki np. uszczelniacz z tyłu... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Dobre... :lol: