FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: Mariusz# w Kwiecień 27, 2010, 09:26:12 am
-
Potrzebuje wymiar łap które trzymają drążek stabilizatora tylnego w kombi na moście.
Chodzi o ich szerokość długość oraz wysokość odstawania od mostu. do tego grubość zastosowanej stali.
chodzi o te mocowanie w kółku czerwonym
(http://img32.imageshack.us/img32/1354/beztytuuuj.jpg) (http://img32.imageshack.us/i/beztytuuuj.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Mariusz#1926, koniecznie chcesz to zrobić jak fabryka - tzn. spawać mocowanie do mostu?
Można to zupełnie inaczej - prościej rozwiązać. Potrzebne są mocowania przedniego drążka do podłużnicy oraz gumy, do tego pręt 10mm (jak dobrze pamiętam) i już masz stabilizator przymocowany do mostu.
-
bez tej podstawki? przecież coś z czymś musisz skręcić, w podłużnicy masz już nawiercone otwory więc dajesz tylko gumę i obsadę tej gumy skręcasz do podłożnicy i się trzyma,
nie wiem czy chodzi ci o przykręcenie tej gumy bezpośrednio do mostu? za pomocą preęta bez tej podstawki?
jak tak to takie rozwiązanie długo nie pożyje.
cholera coś obrazek nie wchodzi
w artykule bociana też się zdjęcia nie ładują. a po jego opisie nic nie mogę zrozumieć.
-
nie wiem czy chodzi ci o przykręcenie tej gumy bezpośrednio do mostu? za pomocą preęta bez tej podstawki?
jak tak to takie rozwiązanie długo nie pożyje.
Staba dajesz w gumę (o nią mi chodzi - poglądowe od bmw - http://www.allegro.pl/item982540669_guma_mocowanie_stabilizatora_bmw_5_e39_przod.html tą która jest seryjnie z przodu, gumę ze stabem wsadzasz w uchwyt (poglądowo - o ten mi chodzi: http://www.allegro.pl/item1000968999_uchwyt_mocowanie_stabilizatora_audi_a6_c5.html Pręt gwintowany wyginasz w U tak, żeby dobrze dolegał do mostu, dobierasz rurkę o średnicy mostu i gniesz. Przekładasz pręt przez most i od drugiej strony łapiesz uchwyt ze stabilizatorem, mocno skręcasz. Myśmy nie dawali między most a gumę nic, guma się ułożyła. Można dobrać kawałek blachy tak by guma nie dotykała bezpośrednio mostu. Tak zamocowany stabilizator jeździ u mnie i u Zoltana już długo - nic się złego nie dzieje. Najprostsze, szybkie i bezinwazyjne dla mostu mocowanie, które spełnia swoją funkcję. Później zrobię zdjęcia i wieczorem postaram się je tutaj dołączyć. Powiem lepiej ;) do przedniego mocowania (pod pręt od reakcyjnego) idealnie nadaje się zużyty klocek hamulcowy od układu bendixa, oraz przednie łączniki stabilizatora.
Przerobiłem adresy stron, żeby wskakiwały ;) - matucha#1931
-
ja już wszystko mam kupiłem nówka sztuka cały komplet w sklepie za 150 zł z tzw porządków na magazynie , kwestia teraz zamocowania tego na moście reszta to przyjemna zabawa
gadałem z tokarzem wie o co chodzi potrzebne mu tylko wymiary głownie wymiar odstawania od mostu tego uchwytu bo od tego będzie zależało położenie drążka stabilizatora
-
Po pierwsze to fotki się już ładują. Odnotowałem ostatnio sporo zapytań co do staba więc szykuje się usztywnianie w klubie ;)
Po drugie jimo#1921, można jaśniej:
do przedniego mocowania (pod pręt od reakcyjnego) idealnie nadaje się zużyty klocek hamulcowy od układu bendixa, oraz przednie łączniki stabilizatora.
Później zrobię zdjęcia i wieczorem postaram się je tutaj dołączyć
Ja również czekam z niecierpliwością...
-
Jak ty nie wkleiłeś foty, to ja to zrobię.
Mocowanie, które jeździ u mnie przez jakiś rok, czyli zrobiło ze 20 tys km i to wcale nie po gładkich drogach ;) trzyma się idealnie, wytworzenie i montaż całego staba trwa 20 minut.
(http://img576.imageshack.us/img576/9231/02052010004.th.jpg) (http://img576.imageshack.us/i/02052010004.jpg/)
Czyli jak napisał jimo#1921, pręt wygięty w U (metr takiego pręta kosztuje 10 zł w metalowym i wystarcza na zamontowanie stabów w 2 autach) oraz obejmy razem z gumą od przedniego stabilizatora.
Przykręcenie staba do nadwozia, czyli pod śrubę drążka reakcyjnego wykonałem u siebie obcinając 2 przednie łaczniki (odjęto "oczko") i do końców dospawałem blachę z dziurą. Ale najlepsza blacha i do tego nie trzeba jej wiercić-stary klocek hamulcowy, wybija się okładziny i są dziury ilealnie tej średnicy co potrzeba :D
-
Dobrze widzę, że ten pręt ma nakręcone najpierw nakrętki żeby mocowanie drążka było równo z dołem mostu? Pomiędzy gumą, a mostem nic nie ma?
-
Dobrze widzisz Grzech#1938, jeśli by ktoś bardzo chciał to nie widzę przeciwwskazań by podłożyć jakąs blachę między most a gumę. Te nakrętki, o których mówisz pełnią dwie role; kontrują dolną, nie pozwalają się wygiąc blaszce okalającej gumę.
Oczywiście można przyspawać do mostu blachę, a w niej 2 dziury z nakrętkami, by nie robić takiego ucha, ale po co, jeśli tak trzyma się równie dobrze, a zawsze można to zdjąć i przełożyć i oczywiście mniej problemów z montażem.
-
Przykręcenie staba do nadwozia, czyli pod śrubę drążka reakcyjnego wykonałem u siebie obcinając 2 przednie łaczniki (odjęto "oczko") i do końców dospawałem blachę z dziurą. Ale najlepsza blacha i do tego nie trzeba jej wiercić-stary klocek hamulcowy, wybija się okładziny i są dziury ilealnie tej średnicy co potrzeba
Cyknij jeszcze fotkę tego i dorzuć obie do artykułu.