FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: carnufex w Maj 04, 2010, 22:55:32 pm

Tytuł: polonez rover - klopot z elektryka
Wiadomość wysłana przez: carnufex w Maj 04, 2010, 22:55:32 pm
Czesc koledzy , mam  pytanko moze ktos mial podobny problem lub moze cos wie o tym co dreczy mojego Poloneza. Posiadam Poloneza z roverkiem 1997 rocznik  przebieg 227 tysiecy km. ....opisze cały problem : Od jakiegos czasu cos huczy pod maska , moze to rozrzad ( byl wymieniany przy 170 tys km) , moze alternator . Dalej raz po wlaczeniu radia i przekreceniu kluczyka polonez  zrobil sie martwy na chwile , mozna bylo przekrecac kluczyk i nic...dopiero po jakis 3 minutach normalnie zapalil i juz klopotow nie bylo...Od wczoraj znow dzieje sie tak ze pali sie po wylaczeniu silnika , kontrolka akumulatora , jak jest silnik na chodzie i sa wlaczone swiatla - to kontrolka akumulatora nie swieci sie , dopiero jak zgasze silnik to wtedy sie swieci  ( mocno)  . Dlatego na noc odłaczam kleme. Dzis rano pojechalem na ul. kochanowskiego do dawnego ASO i tam jeden z elektrykow , sprawdzil mi napiecie miernikiem i powiedzial ze nie ma ładowania i ze to pewnie diody.. Dodam ze zrobil to miernikiem na zewnatrz warsztatu . Oczywiscie diod do poldka z roverkiem nie posiadaja . Niestety nie poweiedzial mi co moze huczec spod maski bo akurat wtedy tak sie nie dzialo . Dodatkowo powiem ze mam akumulator bezobsługowy Varta 4letni , ale to chyba nie ma nic wspolnego z brakiem ładowania ...Pytanie znacie jakies miejsca oprocz szrotow gieldy i allegro ..gdzie moge dostac Nowe czesci do alternatora ?? pozdrawiam
Tytuł: polonez rover - klopot z elektryka
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Maj 04, 2010, 23:09:47 pm
W alternatorze tym diody są zlutowane w jeden scalak - cieżko dostępny - skoro elektryk powiedział że ich nie mają to miał racje. z drugiej strony jest zwykłym kretynem bo można mostek prostowniczy zastąpić zwykłymi diodami prostowniczymi po 30gr sztuka. To raz.

Dwa - Huczenie to pewnie siadające łożyska w alternatorze.
Można wymienić.

Można sprawdzić ładowanie na pracującym silniku wystarczy zmierzyć napięcie na zaciskach akumulatora.

Świecąca kontrolka ładowania PO wyłączeniu silnika świadczy o przebiciu na diodach.
Czyli diody do wymiany.


Kolejna sprawa to fakt czy ci się to opłaca.
Alternator na szrocie kosztuje około 40zł.
Wystarczy że wymienisz w nim  (jeśli będą zużyte) szczotki (lub przełożysz ze swojego) i zamontujesz.
Tytuł: polonez rover - klopot z elektryka
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Maj 10, 2010, 09:01:42 am
Cytat: "Stingerek"
można mostek prostowniczy zastąpić zwykłymi diodami prostowniczymi po 30gr sztuka.
Co ty piszesz. Jakie 30 groszy. znajdź diodę przewodzącą 50A prądu ciągłego za 30 gr to ja zamawiam kontener  :lol:  :lol:  :lol: .

Za 30gr. to se można najwyżej diody wzbudzenia kupić.

Nowy mostek to wydatek około 40zł w sklepie jak mnei pamięć nie myli.

Łozysko przednie jest takie samo jak w alternatorze w maluchu (chyba to tylne) i koztuje 10zł. Tylne łożysko w alternatorze rovera to taki kubeczek z wałeczkami ale on raczej nie powinen siadać za szybko. Jakiś czas temu udało mi się kupic i zapłacić jakieś 20-25zł więc też nie tragedia.

Cytat: "carnufex"
Pytanie znacie jakies miejsca oprocz szrotow gieldy i allegro ..gdzie moge dostac Nowe czesci do alternatora ??
Zagadaj z wojtasem. rozbiera całego poldorovera na części więc moze ma jeszcze alternator.
Tytuł: polonez rover - klopot z elektryka
Wiadomość wysłana przez: graczol1 w Maj 10, 2010, 14:43:25 pm
Cytuj (zaznaczone)
Zagadaj z wojtasem. rozbiera całego poldorovera na części więc moze ma jeszcze alternator
nie ma 8)
Tytuł: polonez rover - klopot z elektryka
Wiadomość wysłana przez: krecik71 w Maj 10, 2010, 15:27:03 pm
Cytuj (zaznaczone)
znacie jakies miejsca oprocz szrotow gieldy i allegro ..gdzie moge dostac Nowe czesci do alternatora ??


ul. Gajowa 8 / 10 sklep Bendiks