FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: strowger w Maj 25, 2010, 13:40:00 pm
-
Pacjent: Polonez Caro Plus 1.6GSI.
Parownik Lovato, instalacja II generacji z komputerem.
Objawy: gdy zimny silnik - brak przyśpieszenia - coś w rodzaju krztuszenia się silnika, przyśpieszenie nie jest równomierne - tak jakbym przyśpieszał, dodając i lekko odejmując gaz - nie jest to gwałtowne, jednak wyczuwalne. Problem zanikał po nagrzaniu - teraz odczuwam ten efekt, choć w bardzo ograniczonym zakresie przy normalnej pracy silnika - jeszcze nie ma dramatu, ale czas się w końcu tym zająć.
Przebieg auta: 322 tysiące km (bez remontu silnika - niech mi ktoś powie, że gaz niszczy!), na gazie zrobione 192 tysiące. Wymieniałem jak do tej pory tylko filtr gazu. Co robić? Co to może być? Parownik już ma dość? A może coś innego? Silnik obroty trzyma jak należy, nie gaśnie, nie strzela. Spalanie 9-11 litrów. Wszystko normalnie jak do tej pory. Ma benzynie wszystko jak należy.
Ktoś ma jakiś pomysł? Dziękuję z góry za wszelkie sugestie.
-
Sprawdź poziom płynu chłodniczego, poza tym ile ma lat ten parownik i ile przejechane :?: membrany mogą być już lipne. BTW są parowniki, które są czułe na temperaturę, np: przy zimnym silniku mogą występować sporadycznie strzały w puchę filtra powietrza.
-
Sprawdź poziom płynu chłodniczego, poza tym ile ma lat ten parownik i ile przejechane :?: membrany mogą być już lipne. BTW są parowniki, które są czułe na temperaturę, np: przy zimnym silniku mogą występować sporadycznie strzały w puchę filtra powietrza.
Przejechane na tym parowniku 192 tysiące, płyn w normie. Czy padający parownik nie daje innych objawów? Czytałem o większym spalaniu i gaśnięciu na wolnych obrotach - u mnie to nie występuje.
-
Objawy nie muszą być "wedle reguły" u mnie np: auto paliło normalnie (odpalanie i spalanie) ale powyżej 3000 obr był muł. Wszyscy stawiali na regulacje, a okazało się że membrany w parowniku twarde...
-
Objawy nie muszą być "wedle reguły" u mnie np: auto paliło normalnie (odpalanie i spalanie) ale powyżej 3000 obr był muł. Wszyscy stawiali na regulacje, a okazało się że membrany w parowniku twarde...
Falowanie, takie nierównomierne przyśpieszenie kończy się powyżej 3 tysięcy obrotów u mnie - tak jakby coś się odtykało. Potem przyśpieszenie jest normalne. Tak jak pisałem wyżej - problem w zasadzie zanika przy ciepłym silniku. Wciąż liczę, że to jednak nie membrany ;). Mają 7 lat i spory przebieg...