FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: jarzy w Czerwiec 15, 2010, 07:49:04 am
-
Witam,
coraz trudniej o gaźnikowe silniki, więc przymierzam się do zakupu monowtrysku i zrobienia z niego gaźnikowca.
Teraz pytanie:
czy jesteście w stanie na podst. zdjęcia określić, czy ten silnik:
silnik (http://allegro.pl/item1082486431_silnik_polonez_1_6_gli_gwarancja.html)
da się zrobić na gaźnik?
Nie chodzi mi o kolektor i gaźnik, bo to założę od swojego, ale o napędy pompy paliwa i aparatu zapłonowego. Jest tu niby klapka ze śrubkami i pompka podejdzie, ale teoretycznie jeśli ktoś mógł np zmienić wałek i napędu nie będzie? No i co z aparatem zapłonowym? Można to jakoś sprawdzić? Może rocznikowo to się jakoś zmieniało?
-
jeśli ktoś mógł np zmienić wałek i napędu nie będzie?
Jeżeli nie ma zębatki przy wałku rozrządu, jest to równoznaczne z brakiem napędu pompy oleju, a taki silnik raczej nie pochodzi :D . W GSI zębatka jest (bo być musi)
-
tak jak przedmowcy mowia musi byc zebatka i jak odkrecisz zaslepke to wyciagniesz takie cudenko ktore dociska do zaslepki caly trzpien pompy i jak to wyciagniesz to wsadzasz aparat zaplonowy i dziala :D
-
ale tu jest pytanie czy wałek ma krzywkę do napędu pompy paliwa. (ja nie wiem)
-
kazdy walek oprocz walka H ma krzywke do napedu pompy paliwa
-
Po poprzednim aucie które pięknie rwało asfalt i skutecznie tępiło golfiarzy po przesiadce do poloneza czuję niedosyt :( Gaznikowiec na papierze wygląda ładnie a jak jest w praktyce czy różnica jest wyrazna w porównaniu do Abimexa i czy warta zachodu,bo zastanawiam się nad całym silniczkiem GLE.
-
Kazdy silnik OHV oprocz plusow mozna przerobic na gaznik tak jak w orginale-gazniku. W plusach (czyli silniki od 98 roku wzwyz chyba) tylko nie ma napedu pompy bo jest dziura w bloku zalana. Ja mam plusa u siebie, a pompe paliwa elektryczną (obecnie nie mam bo mi sie popsula:P). Polecam dorwac silnik od jakiegos plusa, To rozwiazanie polecam bo plusy maja hydroregulatory i odpada ci luz zaworowy dlatego jest wiele cichszy od nie-plusowych silników OHV
możesz posłuchać :
http://www.youtube.com/watch?v=PbEw5XunH98 (http://www.youtube.com/watch?v=PbEw5XunH98)
-
Kupujac silnik z plusa, jest większe prawdopodobieństwo trafic jakis niewyekspolatowany egzemplarz, tylko nie podejdzie mechaniczna pompa paliwa, wszytskie plusy nie maja krzywki do napędu mechanicznej pompy a otówr w bloku jest zalany, ale to nie jest wielki problem bo mozna elektryczą załozyc.
-
Nie wiem gdzie jest zalany, ale w moim Plusie jest taka sama przykrywka na dwie śrubki jak w Abimexie. Jeszcze nie zaglądałem czy tam jest krzywka ale zajrzę z ciekawości. :)
-
Grzech a nie pomylilo ci sie z zaslepka pod aparat zaplonowy? Mi sie wydaje ze tylko tyle tam jest. Zaraz nawet zejde do garazu i zdjecie zrobie, bo akurat ohv na ziemi lezy.
-
w tym miejscu przykręcony jest wspornik na którym znajduje się moduł od zapłonu.
a pod tym wspornikiem niema otworu, jest zalany, krzywki na wałku tez raczej niema.
-
Zawsze można kupić pompkę elektryczną dedykowaną do gaźnika :)
-
w GSi tak samo jak z każdym innym plusem, tylko rozstaw szpilek od kolektora ssącego w głowicy jest troche inny przez wtryskiwacze, także trzeba by nagwintować nowe albo coś pospawać. Poza tym głowica jest troche staranniej obrobiona niż w innych
-
Zawsze można kupić pompkę elektryczną dedykowaną do gaźnika :)
No cóż. Wolałbym jednak mieć mechaniczną prawdę mówiąc. Niedobrze... :?
-
Fakt GSI najlepiej trzyma parametry ale dochodzi jeszcze zabawa z elektryką stacyjka czy jakośc tak :?:Żeby zrobić na gazniku to trzeba troszkę zabawy z kolektorem dolotowym jak pamiętam
-
Głowicy z GSI można też szukać w GLI i wtedy problem szpilek odpada.
-
powodzenia w poszukiwaniach. Sa inne.
-
Jutro będziesz miał foto.
(http://images38.fotosik.pl/321/80e550326a872afem.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=80e550326a872afe)
-
radzio_1991, ale chyba mowa byla o GLI a nie GSI. W GLI nie ma tam modulu chyba ze w boschu bo takowego nie widzialem.
-
W GLI w Boschu jest tam moduł.