FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: kzarczyn w Lipiec 08, 2010, 09:21:46 am
-
Witam
Była u mnie rozsypana sonda lambda, która nie była do niczego podłączona.
Silnik 1.6GLI na wtrysku Bosh. Jak się silnik rozgrzeje to obroty mi rosną pod 2000, jak się przygazuje to obroty spadną do 1000 i albo utrzymają się na tym poziomie albo znowu wzrosną.
Nigdzie nie widać gdzie ta sonda mogłaby być podłączona. Czy jest ona niezbędna. Czy jak się ją wywali to po prostu się ją odłącza czy trzeba dać jakiś emulator?
Czy warto grzebać się w instalacji i założyć i podpiąć nową sondę bezpośrednio do komputera?
-
A czy auto ma instalacje gazową? Jeśli tak, to zamiast sondy podłącz na stałe emulator sondy lambda i będzie chodzić, natomiast jeśli auto jeździ na benzynie to zalecałbym zamontowanie nowej sondy, oraz prawidłowe jej podłączenie;) Nie chodzi już tutaj o dbałość katalizatora, tylko że bez sondy pewnie zacznie Ci więcej palić.
-
Gazu nie ma i faktycznie pali jak smok.
A czy za wysokie jałowe obroty po rozgrzaniu to może być też sonda lambda?
-
Oczywiście ze tak, wprawdzie Boschem najmniej jeździłem, ale pewnie komputer jest w trybie awaryjnym i dlatego masz duże spalanie oraz problemy z obrotami. Po zakupieniu nowej sondy radziłbym skasować komputer. Sonda oczywiście musi być 4 przewodowa pod Boscha.
-
A dysponuje ktoś może schematem elektryki Bosh-a?
Nie mam gdzie podłączyć tej sondy i będę musiał dojść które kable gdzie idą.
Skasowanie kompa da radę zrobić tym programikiem DOS-owym, który jest na forum?
-
Wystarczy zdjąć klemy na minimum 10 minut i będzie zresetowany.
-
Szukaj płaskiej wtyczki z wyjściem na 4 piny, w okolicy kolektora wydechowego, prawego błotnika. A do kasowania kompa nie potrzeba żadnych programów, tak jak Bartek pisał wystarczy odłączyć akumulator na kilkanaście minut i po kłopocie.
-
Jak nie chcesz mieć sondy, to musiałbyś mieć kompa do wczesnej wersji abimexa, który zamiast sondy miał potencjometr CO.
-
Tylko że ja mam Bosh-a.
Nie o to chodzi że nie chcę mieć sondy, po prostu nie mam złącza gdzie powinna być podłączona. Dlatego szukam schematu aby wyprowadzić przewody prosto z komputera.
-
Poprzedni właściciel to był chyba niezły magik.
Tak samo nie było u mnie śladu po układzie włączania wentylatora chłodnicy, i tez kabli nigdzie uciętych nie było.
Poszukam tej wtyczki, lub pozostałości po niej. Mimo wszystko poszukuję schematu, ze schematem jakoś sobie poradzę.
Pozdrawiam
-
Ja bym osobiście radził podjechać na jakiś lepszy szrot i popatrzeć sobie w realu jak mają poldki na boschu rozwiązaną elektrykę i przy okazji mógłbyś sobie uciąć brakujące przewody sondy.
-
kzarczyn, poszukaj w internecie elektronicznej wersji książki Morawskiego, tam masz schematy.
-
tam nie ma schematu do boscha.
-
Znalazłem schemat na elektrodzie, ale jest dla mnie trochę nieczytelny.
http://img819.imageshack.us/img819/3711/bosh.gif
Sonda ma 4 przewody: sygnał, masa i 2 do grzałki.
Grzałka jest zasilana ciągle czy jest sterowana z komputera?
Do których pinów komputera idzie sygnał z sondy?
-
Odgrzebię trupa bo mam pytanko co do boscha i sond lambda oczywiście.
Podobno odpięcie sondy powoduje że bosch przestaje być mułowaty.
P.S Czy po dopięciu sondy powinna się zapalić kontrolka silnika?
Edit: Spotkał się ktoś z takim filtrem do boscha bo katalog części widać taki przewiduje.
(http://images35.fotosik.pl/680/a0d0fbee5413175am.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a0d0fbee5413175a)
-
Taki układ dolotowy jest w prototypowym kombi (tym w muzeum). Stawiam że filtr i obudowa jest z GSI, nakładkę na wtrysk możesz zaadoptować z VW.
Odpięcie sondy nie odmuli boscha. Nikt chyba nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić co wpływa na zamulenie boscha. Niektóre są mułowate, inne jeżdżą normalnie (dobra instalacja LPG bardzo pomaga).
-
zeby odmulic boscha to trzeba mu zrobic chiptuning :P ,
a tak wogole to bosch nie jest zamulony ,tylko malo mocy ma ,bo euroII spelnia,
odpiecie sondy spooduje,ze wejdzie w tryb awaryjny,a czyt o osiagow mu doda to nie sprawdzalem
-
Tryb awaryjny z reguły wiąże się ze zmniejszeniem mocy.
To sensowne, komputer wykrywa awarię więc ogranicza moc i leje na bogato żeby mechanika nie doznała uszczerbku.