FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: Adampio w Lipiec 29, 2010, 00:00:07 am
-
Od paru lat walczę z wiatrakami zbazpieczając dolna krawędź drzwi kierowcy :twisted:
Starcza tak na rok-półtora. Cale autko OK (zabezpieczane co roku) a tam zaraza wyłazi i wylazi na poszycie zewnętrzne (tak ze 20 mm od dołu).
Raz bylo nawet obstukiwane do żywej blach (pojawiły sie wtedy już male dziury), pomalowane czymś reaktywnym, poszpachlowan i polakierowane. Staczyło na nieco ponad półtora roku. Niby moge sie tak bawic dalej ale kusi mnie kupienie golych nowych drzwi, uczciwe polakierowanie i przekładke bebechów jak te drzwi co są oddadzą ducha. Lepiej teraz kupić niż szukać za 5-6 lat bo wybór bedzie coraz mniejszy.
Autko ma 12 lat skończone, 100kkm, a obecnie robi za zabytek przejezdząjąc, głownie w trasie do 5kkm rocznie. Wiec nie bede oszczedzał jesli sie da coś zrobć raz a dobrze. Poldi ma u mnie dożywocie, chyba że ja lub ktos go rozbije ;-)
Ma ktos jakis pomysł jak sobie z tym dać radę?
-
przede wszystkim to rdza najczęściej zaczyna się wewnątrz drzwi. jak już ją widać na zewnątrz, to znaczy, że dobrze się zadomowiła, wlazła między blachy i już nic jej stamtąd nie wygoni.
najprościej wymienić drzwi na nowe/zdrowe.
-
Rdza najprawdopodobniej wyłazi Ci od środka drzwi. Jakieś 6-10 mm od dołu masz łączenie dwóch blach - poszycia zewnętrznego z ramą drzwi. Podejrzewam, że właśnie w tej szczelinie gromadzi Ci się wilgoć. Nawet jak z zewnątrz wyczyscisz dokładnie, to i tak są mikropęknięcia którymi rdza wychodzi od środka. Możesz spróbować jeszcze jednej metody. Zrób to dokładnie z zewnątrz, a od środka zalej jakimś gęstym olejem. Teraz jest ciepło to olej wniknie Ci do szczeliny i odseparuje wilgoć. Sprawdź, czt na zawalcowaniu blachy poszycia (miejsce widoczne po otwarciu drzwi) nie wstaje Ci pasta uszczelniająca Jeśli zrobienie drzwi olejem nie pomoże to pozostaje tylko wymiana drzwi.
-
@MichaLSW
Mozna prosić o szczególy? Bo robić to ma dziś lub jutro znajomy mechanik. Oszlifować z zewnątrz, poszpachlować i polakierować to jasne. A od środka to znaczy od wnętrza drzwi po zdjeciu boczka? Czy też smarować olejem to zawalcowanie blach od zewnątrz?
-
Zwalcowanie blach pomazaj pasta uszczelniajaca, pamietajac o odplywach wody, bo narobisz sobie jeszcze wiekszego klopotu jesli je zatkasz.
-
Zwalcowanie blach pomazaj pasta uszczelniajaca.
No to juz cos wiem, tam nie ma zadnej pasty uszczelniającej i tam sie zawsze zaczyna ruda. Maluje to systematycznie kompleksorem ale jak widać z miernym skutkiem :(
pamietajac o odplywach wody, bo narobisz sobie jeszcze wiekszego klopotu jesli je zatkasz.
Myslałem zapędzic grawitacje coby rzeczony olej czy inny penetrator spłynął szczelinkami ale to rzeczywiście może podciągać kapilarnie od dołu
-
Takie nasączenie pomagało na nowych drzwiach. Zalane rzadkim fluidolem krawędzie były elegancko zabezpieczone. Można tam na dzień dobry nalać WD40 albo nafty. Potem fluidol i gorzej nei będzie. Ale jak zatrzymać istniejacą rudą to nie wiem.
-
Zalewasz olejem od środka, po zdjęciu boczka. A co co konserwacji nowych drzwi... Nie wiem, może miałem szczęście. W moim sprzęcie w 8-mym roku na drzwiach kierowcy zaczęła wyłazić ruda w opisany wyżej sposób. Wyczyściłem to z zewnątrz, poszedł na to Brunox i lakier bazowy a potem klar. Od wewnątrz, rok później zalałem wszystkie drzwi smarem z olejem. Dopiero teraz, po 5-ciu latach od lakierowania, a 4-ech od zabezpieczania ruda zaczęła się delikatnie pokazywać. Jak nie ma bardzo zaawansowanej korozji, to bez problemu można olejem zalewać. Byle gęstym, korzystając z ciepłych dni jakie mają nastać niebawem.