FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: Maniac1 w Sierpień 13, 2010, 00:10:00 am
-
Siema,
1. Montowałem instalację i rozwaliłem zawór w który wchodzi pistolet. Wcześniej zamontowałem nowe boczki i kurde nie wiem czy samemu wiercić otwór w tym włóknie szklanym, a jeżeli tak, to czym?
2. Chcę przejść z butli w aucie na butlę pod autem. Taka butla to swoje waży i się zastanawiam czy nie dać gazownikom do zrobienia. Wiecie może jakiego rzędu są to koszty? Butla + przewody (bo stare to za krótkie będą)?
-
Maniac1, ja otwory w tworzywie, to robię sobie zazwyczaj lutownicą. Ale nie wiem, czy przez ten boczek da radę. Myślę, że tak.
-
Te boczki są z lipnego laminatu to nie ma problemów w psuciu tego. Zwyczajną otwornicą z supermarketu nawet wyjdzie...
-
Dobra, znalazłem na allegro blaszki do podwieszania zaworu więc problem z głowy. Ale mam do was kilka pytań, podstawowych w kwestii montażu LPG.
1. Kupię sobie przewód miedziany, baryłki i docisk baryłki. Ale czym kurde się wygina przewód miedziany w baryłce, że zachowuje szczelność? Bo przecież przewód ma fi 6mm normalnie, a przy gwintach jest jakby rozszerzony. Tym dociskiem się to robi?
2. Czy zbiornik LPG taki (http://moto.allegro.pl/item1190789450_butla_gazowa_gaz_walec_45_l_wazna_do_2019.html) może być podwieszony na zewnątrz samochodu?
3. Z włącznika gazu idzie przewód do butli, do elektrozaworu. Wchodzi w elektrozawór i wychodzi z niego i 2 cm dalej się znów chowa. Pytanie dotyczące podstawy podstaw - czy może się zdarzyć sytuacja, że po zmianie na zbiornik powyżej będę musiał ciągnąć instalację do włącznika, bo okaże się, że nowe elektrozawory mają inny sposób włączania?
-
Co do przewodu to na ucięty przewód nakładasz nakrętkę potem tą okrągłą obrączkę, wkładasz tam gdzie trzeba i dokręcasz mocno, wszystko samo się zaciska :) sam nie chciałem w to wierzyć że to takie proste póki nie zobaczyłem u gaziarza.