FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Gifter w Wrzesień 19, 2004, 11:27:40 am

Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 19, 2004, 11:27:40 am
Jak niektórzy wiedzą moja bestia zaczęła palić olej, ale okazało sie ze jak jest 1/3 stanu to silnik nie dymi wogole!!!!!!!  :shock: Kolega powiedział mi że w takim razie to na 1000% są uszczelniacze, i teraz mam pytanie do was czy on ma racje????????
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 19, 2004, 11:32:50 am
Mi nie dymi w ogole (nie wiem jakim cudem), a tez bierze olej  (okolo litra na 1500km) :mrgreen:
 :mrgreen:
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: mikolaj#288 w Wrzesień 19, 2004, 11:33:19 am
w roverku tak szybko pierscionki nie padaja wiec ja tez bym stawial na uszczeniacze.... ale co mato tego ta 1/3 stanu to nie wiem  :shock:
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 19, 2004, 11:48:03 am
no ja tez mowilem ze to nie moga byc pierścionki a mi pali 1litr na 1000km czyli cos jak u Marcina#839 tak wiec w niedlugim czasie bedzie pierwsza rozbiorka silnika w jego życiu :)
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 19, 2004, 11:57:51 am
Chociaz u mnie to pali jak chce  :mrgreen: Bo ostatnio jak patrzylem to bylo ubylo okolo 0,6 litra. A przejechalem z 400-500km. Heheh. I nie wiem od czego to moze byc. Popieprzony jakos ten silnik jest i tyle. Ale dzialac to dziala :) I to nawet dobrze. Jak zrobie blache w koncu w poldku to biore sie za silnik.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: mikolaj#288 w Wrzesień 19, 2004, 11:58:10 am
przy takich ilosciach jak 1l/1000km to napewno uszczelniacze :) Powodzenia przy I operacji na otwartym sercu  :twisted:
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 19, 2004, 12:48:09 pm
no bede narazie dziekowal a jesli chodzi o ten silnik to jego glowna wada jest to ze wiele mechanikow nie dokreca i nie odkreca kola pasowego tak jak trzeba, potem niszczy sie kolo rozrzadu i ewentualnie na wale robi sie uszczerbek i trzeba potem zrobic klina jak u mnie aby auto mialo 103 km a nie 80 km :( jak sie uda to moze zrobie ten wal i silnik bedzie jak marzenie :) bo kapcia palic potrafi tylko musi byc wszystko spasowane co do 1 mm :(
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: MaciejFSO w Wrzesień 19, 2004, 13:02:46 pm
Cytuj (zaznaczone)
Mi nie dymi w ogole (nie wiem jakim cudem), a tez bierze olej (okolo litra na 1500km)

Jezeli silnik nie bierze wiecej ja 1.5l/1000km to jest jeszcze "sprawny"! Tzn.ze spalanie oleju miesci sie w granicach zdrowego rozsadku.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: bomba w Wrzesień 19, 2004, 13:06:30 pm
Mi też 1.4 brał olej, nawet 1.5 litra/1000. potrafił zadymić z rury tak że świata nie było widać. a z tym magicznym poziomem to wg mego doswiadczenia zgadza sie, im większy poziom oleju tym wiecej go bierze świadczy to o zużyciu pierścieni zwłaszcza olejowych (zgarniających), mniej oleju - mniej chlapie od dołu po szklance.   zmieniłem pierscienie-jak ręką odjął. zrobiłem juz 8000 i nie widać brania. a pierscienie można zjechać b.łatwo-wystarczy małe przegrzanie silnika. u mnie popieprzyło sie z termostatem i słynną blaszaną rurką  (poprostu  zardzewiała w srodku i nie było przepływu płynu) , zagotowała sie woda i gotowe.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 19, 2004, 13:07:51 pm
Cytat: "MaciejFSO#1830"
Cytuj (zaznaczone)
Mi nie dymi w ogole (nie wiem jakim cudem), a tez bierze olej (okolo litra na 1500km)

Jezeli silnik nie bierze wiecej ja 1.5l/1000km to jest jeszcze "sprawny"! Tzn.ze spalanie oleju miesci sie w granicach zdrowego rozsadku.

Ale to chyba chodzi o zwykle OHV (zreszta tak w ksiazce jest napisane), a nie o rovera. Wydaje mi sie ze 1.4 nie powinien brac ani grama oleju

[ Dodano: 2004-09-19, 13:10 ]
Cytat: "bomba"
(...) słynną blaszaną rurką  (poprostu  zardzewiała w srodku i nie było przepływu płynu)(...)

A powiedz cos wiecej o tej rurce :mrgreen: , bo ja wymienilem termostat, chlodnice i dalej sie grzeje (jak juz pisalem gdzie indziej wentylator wlacza sie prawidlowo) i to moze by bylo to co piszesz.
A i jeszcze cos, czy wie ktos czy czujnik temperatury (ten co idzie z silnika do zegarow) w 1.4 to jest ten sam co w innych zwyklych silnikach?
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: bomba w Wrzesień 19, 2004, 13:29:55 pm
Chodzi o  rurkę która wychodzi z puszki z termostatem i idzie gdzieś tam na koniec silnika aż do czujnika temperatury. Gdzies w połowie długosci rurka z gumowej przechodzi w gównianą metalową i rdzewieje od środka zamykając przepływ płynu.
Marcin - myslę że jak to zrobisz to znikna twoje problemy.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 19, 2004, 13:31:04 pm
bomba a nie masz przypadkiem na mysli uszczelniaczy??? bo chyba przez pierscienie nie pojdzie tyle oleju????

[ Dodano: 2004-09-19, 13:35 ]
sluchajcie a moze zrobie ankiete co to moze byc bo jedni mowia ze uszczelniacze a inni ze pierscienie i chu. wie kto ma racje :(
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 19, 2004, 13:37:12 pm
Cytat: "bomba"
Chodzi o  rurkę która wychodzi z puszki z termostatem i idzie gdzieś tam na koniec silnika aż do czujnika temperatury. Gdzies w połowie długosci rurka z gumowej przechodzi w gównianą metalową i rdzewieje od środka zamykając przepływ płynu.
Marcin - myslę że jak to zrobisz to znikna twoje problemy.


No to trzeba bedzie kiedys sprobowac :) A i zapomnialem dodac, ze chlodnica jest goraca i tam wszystkie rurki dookola tez, czyli obieg chyba jest :?:  Ale jak zmienilem chlodnice to cos dziwnego sie stalo (wczesniej tego nie bylo chyba), ze chlodnica jest goraca, i te grube rury tez, ale plyn w zbiorniczku jest chlodny :shock: , dopiero po jakims czasie robi sie goracy (chyba jak troche pojezdze). Spooooooky
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: bomba w Wrzesień 19, 2004, 13:44:04 pm
Cytuj (zaznaczone)
bomba a nie masz przypadkiem na mysli uszczelniaczy??? bo chyba przez pierscienie nie pojdzie tyle oleju????


No tak, na początek wymieniłem uszczelniacze bo to szybciej i taniej a nóż pomoże.
Niestety nic nie pomogło. jeżdziłem tak dalej z 5-cio litrowa bańką oleju i dolewałem aż zapalała się kontrolka ciśnienia. Nie mogłem zebrac się na rozbieranie silnika az pewnego razu bańka z olejem zobaczyła dno na trasie, migało cisnienie oleju a ja sobie zapomniałem o tym i mu przycisnąłem ostro. od razu zaczęła pukac panewka. No i to w końcu zmusiło mnie do małego remontu: szlifowanie wału, nowe panewki no i pierścienie. Ale po tym zabiegu wóz jak nowy, poważnie.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 19, 2004, 13:57:46 pm
ale mnie nie miga kontrolka :) i nie stuka silnik, moze byc tak ze u mnie uszczelniacze sie wymieni i bedzie git, a przed wymiana uszczelniaczy migala ci kontrolka?
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: bomba w Wrzesień 19, 2004, 14:07:50 pm
kontrolka  zaczyna migać na zakretach gdy poziom oleju mały czyli gdy czas najwyższy na dolewkę. Olej zaczą brac po nieszczęsnym przegrzaniu o którym wyżej i wtedy jeszcze silnik nie stukał jednak był już po wymianie uszczelniaczy gdyż myslałem że zmiana cos pomoże - nie pomogło a kontrolka dalej zaczynała migać gdy zjadł swoje ok 1 litr olejku.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: MaciejFSO w Wrzesień 19, 2004, 14:33:22 pm
Cytuj (zaznaczone)
Ale to chyba chodzi o zwykle OHV (zreszta tak w ksiazce jest napisane), a nie o rovera. Wydaje mi sie ze 1.4 nie powinien brac ani grama oleju

Kazdy silnik bierze olej nawet nowe, dlatego sa pewne normy ktore okerslaja czy silnik jest sprawny czy nie.I te 1,5l to normy dla wszystkich silnikow. Poza tym producenci zabezpieczaja sie podajac takie zuzycie, zeby nie robic napraw gwarancyjnych:D
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 19, 2004, 14:49:09 pm
moj sie nie przegrzal tylko zaczal brac olej, i wydaje mi sie ze to przez uszczelniacze, powiedz mi bomba druga wazna sprawe jakie koszta tego wszystkiego z wyszczegolnieniem bez robocizny
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: bomba w Wrzesień 19, 2004, 20:10:21 pm
Kontrolka migała gdy kończył sie olej, na początku na zakretach. Więc spróbowałem od uszczelniaczy, niestety nie pomogło.  Zwlekałem ze zmianą pierścieni. Resztę znacie.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Piotrek_ w Wrzesień 19, 2004, 21:32:23 pm
Jeśli bez roboty i silnik z zewnątrz jest suchy no i czy śruby główne nie są zbytnio wyciągnięte, to musisz liczyć 16 uszczelniaczy i pasek nierządu. Na moje oko to nie więcej jak 100. Przydałby się tesh nowy olej i filterek do niego ;)

Zapomniałem o uszczelce pod głowicę(nie wiem po ile do roverka) i "liŹnięciu" samej głowicy(około 30-40zeta)
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 19, 2004, 22:10:11 pm
a zauważyłem jeszcze ze jak zimny to dymi bardziej niz jak jest cieply wtedy nie ma dymu pod warunkiem ze stan oleju jest 1/3 stanu.

kolejna sprawa Piter mowisz o jakies 100-wie a w tej stówie uszczelnaicze i pasek wliczyłeś????

i trzecia sprawa ile moga kosztowac pierscienie.

no i gdzie te czesci dostać?????

aha uszczelka wiem ze dobra kosztuje 150zł
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 20, 2004, 11:03:24 am
Cytat: "Gifter#354"
i trzecia sprawa ile moga kosztowac pierscienie.

Kurde, na allegro widzialem niedawno nowe pierscienie do 1.4 chyba okolo 20-40 zl(chyba cos kolo 40zl, i chyba oryginalne rover), ale trzeba pamietac ze byla to aukcja, a poza tym koles likwidowal serwis albo sklep, juz nie pamietam dokladnie  :mrgreen: . Ale zastanawialem sie czy nie kupic tego od niego  :mrgreen:
Ale nie wiem czy to duzo czy malo  :mrgreen:
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 20, 2004, 11:30:05 am
ej ludzie a jaka powinna byc kompresja????? bo Bocian mowił że 10,5 a Andrew mi powiedzial ze mial cos kolo 15 a na jednym 16
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 20, 2004, 11:33:22 am
Jezeli chodzi o stopien sprezania to (w ksiazce napisane jest): 10, a jezeli o cisnienie to: prawidlowe- 1,2 MPa, a minimalne- 0,95 MPa
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: DooMinick#1823 w Wrzesień 20, 2004, 11:35:06 am
Cytat: "MaciejFSO#1830"
Kazdy silnik bierze olej nawet nowe, dlatego sa pewne normy ktore okerslaja czy silnik jest sprawny czy nie.I te 1,5l to normy dla wszystkich silnikow.


Nowsze silniki nie dosc, ze nie powinny brac oleju to jeszcze powinny jezdzic na syntetyku. Wlej syntetyk to silnika z Poldka czy DF to po paru tysiacach bedzie do remontu, a olej wycieknie przez kazda dziure. Dla porownania tata jezdzi 2.0 DOHC Scierka na syntetyku i ma 200 patoli nabite (tak sie ocenia, ze 200, bo licznik 5 cyfrowy) i bez remontu na syntetyku i bierze go w sladowych ilosciach, od wymiany do wymiany jedna mala dolewka... A jest to silnik stary technologicznie, duzo mniej zaawansowany od 1.4 Rovera.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 20, 2004, 12:16:20 pm
gdyby nie gaz to zapewne moj silnik ktory przejechal 100 tys bez gazu na syntetyku przejechalby o wiele wiecej ale niestety zle ustawiony gaz i silnik poszedl sie jebac :( ale na mineralnym tez da sie jezdzic :) wazne aby jezdzil i nie bral oleju reszta to pikus ja nie potrzebuje auta do rajdow :)
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 20, 2004, 12:17:09 pm
wszystko jest kwestią dokładności wykonania.
Po pierwsze ta magiczna 1/3 stanu to jak kiedyś pisałem do tego momentu oleju ubywa szybko, potem już dużo wolniej (bynajmniej u mnie).
Kompresja zależy od przyrządu i sposobu pomiaru. Ja podałem 10,:5:1 czyli stopień sprężania. w cośtamPascalach może być 15 jak pisał Andrews. Spotkałem się z przyrządami wyskalowanymi w obu jednostkach więc zależy czym i jak.
Co do uszczeliniaczy zaworowych to nie wiem jak je sprawdzić. wiem jedno napewno że przez nie wiele silników bierze olej.
Co do pierścieni to najlepsza chyba będzie próba olejowa. SPrawdzamy kompresję zalewamy po reochu oleju do cylindra i sprawdzamy kompresję ponownie. Jeśli wszystko jest OK z pierścieniami to powinno być to samo. Jesli po dodaniu oleju kompresja się poprawi to prawdopodobnie pierścionki powiedziały SeeYaaa. Jakoś tak to się chyba robi. tak bynajmniej słyszałem.

Co do kosztów wymiany uszczelniaczy to zabawy jest trochę.
Po pierwsze trzeba zdjąć głowicę, rozebrać ją i wyjąć wałki i zawory. Dopero wtedy można myśleć o mymianie uszczelniaczy. Wygląda to mniej więcej jakby w metalowej podkładce założyć kawałek gumki z oringiem. W najbliższych dniach powinienem wiedzieć uile kosztuje takie coś.
Po drugie paska nie trzeba zdejmować z całości. Wystarczy tylko zdjąć go z głowicy.

Jeśli zechcecie poczekać nieco to po zakończeniu operacji na otwartym sercu mojego poldka umieszczę bogatą sesję zdjęciową. Mam aparacik i każdy krok uwieczniam.

PS. PO ustawieniu silnika na znakach wszystkie tłoki są w połowie skoku (na równo) więc spokojnie można operowaćwtedy samymi walkami bez obaw o skrzywienie zaworów. Oczywiście zablokowanie wału korbowego to podstawa przed zdjęciem głowicy. ale na to też znalazłem sposób :mrgreen:

[ Dodano: 2004-09-20, 12:22 ]
A i zapomniałem dodać. Mój silnik ma za sobą 151kkm, dwa razy zdjętą głowicę i po półsyntetyku Quakera zalałem pełen syntetyk MIcroOlia (podobno tao ta sama firma ale już nie ma połówek ;)). Szczerze powiem że nie zauważyłem nadmiernego zurzycia oleju. Większe są tylko plamy potu olejowego na górnej czesci silnika.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 20, 2004, 12:25:28 pm
Bocian, a ty to wszystko sam bedziesz robil? Czy w jakims warsztacie?
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: DooMinick#1823 w Wrzesień 20, 2004, 13:14:37 pm
Cytuj (zaznaczone)
Kompresja zależy od przyrządu i sposobu pomiaru. Ja podałem 10,:5:1 czyli stopień sprężania. w cośtamPascalach może być 15 jak pisał Andrews. Spotkałem się z przyrządami wyskalowanymi w obu jednostkach więc zależy czym i jak.


???

http://pl.wikipedia.org/wiki/Stopie%C5%84_spr%C4%99%C5%BCania

Tak wiec jest to dla danego silnika parametr staly i nie zmienia sie w czasie eksploatacji. Zmienia sie natomiast kompresja, czyli to, jakie cisnienie jest w stanie utrzymac silnik w komorze spalania. I to nam wykazuje ze sa nieszczelnosci, jesli zobaczymy kompresje znacznie nizsza od normalnej dla danego silnika. Stopien sprezania moze miec jakis wplyw na maksymalna, nominalna kompresje, ale kompresja przy zuzyciu silnika ulega zmniejszeniu, a stopien sprezania nie...
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 20, 2004, 14:14:33 pm
Cytat: "Marcin#839"
Bocian, a ty to wszystko sam bedziesz robil? Czy w jakims warsztacie?

Sam rozebrałem. Mam też nadzieję że sam to jakoś poskładam do kupy. Najbardziej boję sie przykręcać głowicę ale klucz dymany;) mam więc do odwaznych świat należy.

Jako ciekawostkę powiem że przy rozbieraniu głowicy świetnie przydaje się wkrętarka. Wykręcenie 26 śrub naprawdę ajmuje sporo czasu a tak to tylko bzzzzzzyk, bzzzzzzyk, bzzzzzyk i już :mrgreen:. Jeszcze muszę zobaczyć z jaką siłą dociąga wkrętarka na poszczególnych pozycjach sprzęgła. Wtedy odrazu poskręcam automatycznie na gotowo.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: bomba w Wrzesień 20, 2004, 16:10:39 pm
Ja zmieniałem uszczelniacze bez ściągania głowicy. taki mały patencik. wymaga troche cierpliwości ale oszczędza uszczelkę i wogóle. jak wzbudzę zainteresowanie to się podzielę z wami.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Wrzesień 20, 2004, 20:12:53 pm
na te 26 srub to zdaje sie potrzeba sile 9 Nm , mam nadzieje ze kolejnosc stosujesz odkrecania jak i dokrecania :-)
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Marcyg w Wrzesień 20, 2004, 23:28:00 pm
Do Bomby.
Jakie były koszty Twojego remontu (części + robota). Muszę zrobić to samo. Czy konieczna była wymiana pierścieni na wszyskich tłokach? U mnie obejdzie sie chyba bez poprawek wału i wymiany panewek,  nigdy nie dopuszczałem do migania kontrolki. Nie wiem co taniej wyjdzie - naprawa czy wymiana silnika.
Pozdrawiam.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: bomba w Wrzesień 21, 2004, 00:33:17 am
Za części i szlif głównych gładzi zapłaciłem w pażdzierniku ubiegłego roku 1100 zł.
W zaokrągleniu do 50 zł:
- pierscienie - 450
- panewki - 300
- uszczelka pod gł. - 150
- robocizna - 0 - zrobiłem sam
Konieczna była wymiana na środkowych tłokach ale kupiłem komplet pierścieni i zmieniłem wszystkie.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 21, 2004, 10:41:29 am
Marcyg gorzej jak sie kupi w gorszym stanie bo puki nie wsadzisz to nie sprawdzisz

Bomba a ile kosztuja uszczelniacze wiesz moze????
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: bomba w Wrzesień 21, 2004, 10:59:19 am
za uszczelniacze takie jak oryginalne, nie pamietam jakiej firmy płaciłem 4.80/sztuka.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Wrzesień 21, 2004, 11:00:39 am
Cytuj (zaznaczone)
Za części i szlif głównych gładzi zapłaciłem w pażdzierniku


szlif ??? przeciez rover nie przewiduje zadnych nadwymiarow naprawczych, wszystko wymiania sie na nominal

uszczelniacze nie sa drogie gdzies widzialem cene, ale zapomnialem gdzie :-(
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 21, 2004, 11:02:49 am
A jak by ktos potrzebowal srub do silnika...
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=31489039
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 21, 2004, 11:50:24 am
Całe szczęście moje okazały się trzymać jeszcze wymiar z conajmniej 1-2mm zapasem. Mimo że były już raz (a może i dwa) wcześniej odkręcane.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 21, 2004, 12:27:34 pm
Bocian_s#313 a skad to wiesz????
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Wrzesień 21, 2004, 12:54:41 pm
przecie w skanach z trzeciaka jest to ladnie opisane jak sprawdzic czy szpilki sie jeszcze nadaja do uzytku, oj widze braki  :D , a to przeciez obowiazkowa lektura roverowcow :D
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 21, 2004, 14:31:09 pm
Cytat: "AndrewS#100"
przecie w skanach z trzeciaka jest to ladnie opisane jak sprawdzic czy szpilki sie jeszcze nadaja do uzytku, oj widze braki  :D , a to przeciez obowiazkowa lektura roverowcow :D

Dokładnie tak. A z innej beczki to powiem tylko że wysokość głowicy w miejscu jej przykręcania to około 100mm (dokładnie nie mierzyłem). Trzeciak podaje maksymalny dopuszczalny wymiar ponad powieżchnię bloku 97mm. U mnie najdłuższa wystaje około 95-96mm. Zawsze to parę zl zaoszczędzone.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: bomba w Wrzesień 21, 2004, 15:21:27 pm
Cytuj (zaznaczone)
szlif ??? przeciez rover nie przewiduje zadnych nadwymiarow naprawczych, wszystko wymiania sie na nominal


To powszechny pogląd ale mylny.
W większości sklepów z częściami kupicie (zamówicie) panewki co najmniej na dwa szlify.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Wrzesień 22, 2004, 14:28:09 pm
Cytuj (zaznaczone)
W większości sklepów z częściami kupicie (zamówicie) panewki co najmniej na dwa szlify.


moze i tak, ale czytajac znowu material o dobieraniu panewek do walu ze wzgledu na grupy selekcyjne, to nie wiem czy to takie dobre rozwiaznie, ile pojezdzi taki silnik czy nadal bedzie cichy ??
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 22, 2004, 16:51:23 pm
AndrewS#100 ja mam pajero 2.6 po szlifach walu,głowicy itp i silnik chodzi jak pszczoła jeszcze 900km na dotarcie potrzeba ale jest super :)
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: bomba w Wrzesień 22, 2004, 17:17:10 pm
Nie ma problemu z selekcjami gdy robisz szlif wszystkich gładzi czy to głównych czy korbowych i masz komplet nowych panewek. Robi się szlif pod dane panewki z odpowiednią dokładnoscią. Poza tym przecież robią panewki na zamówienie do każdego rodzju silnika,  normą jest dorabianie panewek do wysokoobrotowych silników japońskich przecinaków.
Z warsztatu w którym robiłem dziennie zjeżdza co najmniej kilka wałów a nie słyszałem o reklamacji, a opowiadania o jakimś szczególnie precyzyjnym dobieraniu elementów silnika rovera to troche bójda, taka precyzja to teraz norma.  
Co prawda  zrobiłem tylko 8tys km ale jestem przekonany ze wał mam jak nowy.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 27, 2004, 20:24:17 pm
A czy ktos interesowal sie tematem zrobienia kolektora rurowego do 1.4? Co by to dalo, ile kosztowalo i takie tam
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 27, 2004, 21:57:40 pm
Marcin#839 a co to za kolektor????
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: bmw318 w Wrzesień 28, 2004, 09:37:01 am
moja matka przejechali poldroverkiem 10 km bez płynu chłodzącego (troche było ale na pewno nie w głowicy), jedyne co było do zrobienia to uszczelka pod głowicą, uszczelniacze zaworowe, uszcelniacze wałka. Potem stwierdziłęm ze to silnik nie do zajechania.
Oleju troche ubywa (0,1l na 1000) ale dosyć ostro cieknie spod pokrywy zaworów.
wiec prawdopodobnie gdyby nie to to by nie ubywało go wcale, zreszta tak było do czasu az nie zaczął ciec.
Poziom od wymiany do wymiany sie nie zmieniał.
Jedyno co to pusci lekkiego dymka na zimnym silniku ale też takiego mini
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 28, 2004, 09:47:39 am
Cytat: "Gifter#354"
Marcin#839 a co to za kolektor????

No nie wiem  :mrgreen: , takie cos jak do GSI, tylko zeby zrobic do roverka (wiem ze nie pasuje od gsi dlatego zeby zrobic go od nowa)
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Wrzesień 28, 2004, 13:15:57 pm
ale pasuje od rovera 214 tylko trzeba to polaczyc z wydechem w poldku, czego fso nie dostosowala tego kolektora rurowego ??, czy go jeszcze wtedy w roverach nie bylo, albo tam jest taki kat ze potem w zaden sposob nie da sie go polaczyc z wydechem w poldku

moj tez jak postoi kilka dni to jak go zapalam to pusci dyma, a moze to kurz z rury  :lol:
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 29, 2004, 10:17:34 am
No ja chciałem wypoleroważ swojego żeliwniaka od środka (a pracy potrzeba naprawdę sporo) i zwątpiłem. Żaden papier ścierny tego nie ruszy a kamyki polerskie starczą tylko kilka cm w głąb. Właśnie wyślałem na d tym z rovera ale nie wiem ile takowy może kosztować i jak go potem połączyć z resztą wydechu. MOże jak jeszcze bym miał pod ręką takie cuś to bym pokombinował i może by coś przyszło do głowy.
Puki co pozostanę przy próbie wypolerowania tego co mam. Jak przybędzie gotówki i czasu to może przejadę się do igań i porównam te kolektorki.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 29, 2004, 11:28:56 am
a co taki rurowy kolektor da?????? lepsze odprowadzanie spalin????
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Senn#1869 w Wrzesień 29, 2004, 12:12:09 pm
No na chłopski rozum jest to logiczne, spaliny z kazdego cylindra odprowadzane sa oddzielnie i nie maja wplywu na pozostale. Idealnym rozwiazaniem byloby odprowadzenie 4 w 4 ale z ekonomicznego i technicznego punktu wrecz nie do wykonania i raczej bezsensowne. Tym bardziej ze przyrost momentu pewnie jest znikomy. Dlatego tez najlepiej robic 4 w 2 i to mozliwie najdalej od bloku.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 29, 2004, 12:32:15 pm
Jak myślicie ile może kosztować pospawanie czegośtakiego??
(http://members.aol.com/dvandrews/ebdman.jpg)
(http://members.aol.com/dvandrews/ebdman1.jpg)

Gifter coś mówił że rurka kosztuje koło 70zł/mb.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Gifter w Wrzesień 29, 2004, 12:35:54 pm
a to jest od rovera 214??????
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Senn#1869 w Wrzesień 29, 2004, 13:06:21 pm
Cytat: "Bocian_s#313"
Jak myślicie ile może kosztować pospawanie czegośtakiego??

Gifter coś mówił że rurka kosztuje koło 70zł/mb.


Sądze ze z 500 zyla za wszystko.
Podobno ten kolo zajmuje sie wydechami:

Józef Toamala (firma nazywa się "TOMALI").
ul. Harfowa 4 (jest na wysokości Rakowca, wjazd od ulicy Grójeckiej 206)
tel. 846-52-52 lub 823-94-80
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 29, 2004, 13:14:20 pm
To kto się wypyta. Trochę mam daleko do wawki a i chwilowo nie mam czym.
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: Senn#1869 w Wrzesień 29, 2004, 13:42:46 pm
No niestety. Dzwonilem i oni zajmuja sie tylko produkcja tlumikow wiec lipa :(
Tytuł: 1.4 RoVeR co to może być???? Bo zgłupiałem
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Wrzesień 29, 2004, 20:31:41 pm
zagladalem do mojego zeliwnego od spodu i tam sa chyba dwie odzielne komory, dwa cylindry w jedna i dwa w druga