FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: klosplandeka w Wrzesień 01, 2010, 21:04:53 pm
-
witam
potrzebuje kilka porad odnosnie lpg. jak trzeba przygotowac auto zasilane lpg zeby nie bylo problemow z odpalaniem przy temp minusowych? z odpalaniem mam problem nawet teraz (odpalam na benzynie - odpali ale trzeba dosc dlugo trzymac na rozruchu ok. 4 sek). jednak wiem ze do wymiany nadaja sie tuleje na rozruszniku bo juz go tak "lapie" na poczatku rozruchu i chyba troche slabo kreci. wymienie swiece i kable, filter paliwa tez przydaloby sie wymienic. ale co oprocz tego?? to moje pierwsze auto na lpg dlatego zielony jestem. zawsze mialem benzyne i diesla i nigdy nie mialem problemow. tutaj obawy mam bo juz ciezko zapala nawet jak jest 30 st na plusie
-
Możesz sprawdzić stan membran w parowniku i ewentualnie je wymienić jak już swoje przeszły no i filterek gazu też wymienić można Możesz jeszcze sprawdzić szczelność instalacji i to chyba na tyle by było
-
potrzebuje kilka porad odnosnie lpg. jak trzeba przygotowac auto zasilane lpg zeby nie bylo problemow z odpalaniem przy temp minusowych?
Zrób wszystko żeby samochód normalnie odpalał na benzynie.
-
Dokładnie, ja zawsze odpalam na benz. i ......zawsze odpalam :)
-
Ja też gaszę i odpalam na benzynie. A co do rozrusznika to mam do sprzedania tanio po regeneracji do 1.6, jak coś to prv.
-
Polonez z Abimexem odpalał na benzynie bez większych problemów nawet po nocy z -25 na dworze. Jedyne co robiłem, to zabierałem akumulator do domu.
-
Słyszałem o traktowaniu parownika wrzątkiem, ktoś bardziej ogarnięty w temacie trutki LPG może się wypowiedzieć? Jest pewne prawdopodobieństwo, że na zimę, żeby nie katować własnego samochodu kupię druta, który za nic na benie nie odpali :? Pal licho co się stanie z silnikiem, po zimie i tak idzie na złom.
-
ja jak było u mnie minus 35 stopni to okryłem parownik jakąś szmatą, polałem wrzątkiem i odpalił od strzała, ale dobry sposób to nie jest bo wiadomo parownik jest lodowaty a ty nagle traktujesz go wrzątkiem także może pęknąć. Jak u mnie silnik jest zdrowy instalacja wyregulowana i wszystko git to palił nawet w -30 stopni,ale z 2 dwa razy zapalał i gasł za trzecim albo czwartym razem dobrze załapywał.Najlepiej mieć te paliwo i nie martwić sie rano wsiadając do auta czy zapali czy nie
-
benzyna w baku w zime to podstawa :D zawsze odpali no chyba ze zamarznie nam w baku :D
-
Podstawa w zimie to dobry akumulator. Jak ma siłę jednocześnie mocno zakręcić i dawać iskrę to zapali nawet na lakierze do włosów z biedronki.
-
To ja się podłączę, czy przełączenie z benzyny na gaz zaraz po uruchomieniu samochodu w mróz może psuć membrany albo w ogóle inne elementu układu zasilania lpg?
-
Niby nie. Ale jak płynny LPG wleci do cylindra to zajedziesz aku a nie odpalisz. Wtedy tylko zaciąg albo bena.
-
świece nowe kable nowe komputer zresetowany, a on dalej zle zapala. teraz w zimniejsze dni dodatkowo przez 2 sekundy chodzi tak jakby nie chodzil na jeden albo 2 gary, nie wchodzi na obroty i strasznie trzesie. ostatnio mi sie zdarzylo ze jade na dwojce silnik jeszcze zimny i nagle na sekunde go szarpnelo - tak jagby mocno go przyhamowalo i po chwili szedl dalej. zagrzany chodzi idealnie-chociaz czasem ma spadki obrotow ale rzadko. czasami - nie zawsze gdy przelacze z gazu na bene lub odwrotnie przez jakis czas musze miec noge na gazie bo gasnie-ale rzadko. juz nie mam pojecia co to moze byc
-
Ja problemów nie mam :D u mnie benzyna to podstawa - inaczej nie mam mowy i jeździe na LPG (sekwencja).
To GSI czy GLI ???
-
To ja się podłączę, czy przełączenie z benzyny na gaz zaraz po uruchomieniu samochodu w mróz może psuć membrany albo w ogóle inne elementu układu zasilania lpg?
Na pewno wydatnie zmniejszy ich żywotność.Ja zawsze odpalam na benzynie,i automatycznie mi się przełącza na gaz, przy temp ok.20 C,obrotach ~2500.I jak na razie nie mam problemów :)
-
To GSI czy GLI ???
GLI
problem z szarpaniem rozwiazany - winna byla cewka
wymienilem przy okazji kable. ale odpalanie jeszcze nie najlepsze-o odpalaniu napisalem inny temat
-
Wiesz co klosplandeka. Ja mam to samo ostatnio. Ale to jak zapale i chodzi na benzynie to przez pierwsze 30 sek. Nie pali jakby na 2 cylindry. A potem już jest ok wszystko . Ale u mnie to świece podejrzewam. Co prawda mają 5tyś ale bywa i tak.
-
przełącza na gaz, przy temp ok.20 C,obrotach ~2500
sory, że niezbyt na temat ale dlaczego do przełączenia oprócz temperatury muszą być odpowiednie obroty? nie mam gazu ale przeglądam wszystkie tematy na temat gazu bo może w końcu się zdecyduję. nie można ustawić tylko na temperaturę?
-
gucio: z tego co słyszałem, to albo obroty albo temperatura, w zalezności jaką masz instalacje gazową i konstrukcję. Pewno lepsze są obroty bo dodajesz gazu i Ci się przełacza jak jedziesz powyżej 2000/2500 obr/min, a pewien gość znajomy ma na temperaturę i wkurza się bo auto musi przegonić kilka kilometrów na benzynie aby zagrzał mu się parownik na którym jest czujnik temp. aby przełaczył się na LPG. Ja akurat mam tak, że przełączam guzikiem kiedy chcę (pierwsza najprostrza generacja LPG) i jak chcę, dlatego ruszam z LPG nawet w zimie.
franca: msz problem z kablami i świecami. Jak nagrzeją ci się kable/świece wtedy chodzi ładnie. Wymień świece i kable. Jeśli potrzebujesz nowe dobre i porządne kable mam takie do sprzedania za niską "klubową" cenę 18 PLN, ogłoszenie tutaj: http://forum.fsoptk.pl/viewtopic.php?t=27445
-
przełącza na gaz, przy temp ok.20 C,obrotach ~2500
sory, że niezbyt na temat ale dlaczego do przełączenia oprócz temperatury muszą być odpowiednie obroty? nie mam gazu ale przeglądam wszystkie tematy na temat gazu bo może w końcu się zdecyduję. nie można ustawić tylko na temperaturę?
Można ustawić co tylko chcesz, jeżeli instalacja obsługuje obydwie opcje. Np Autronic bierze pod uwagę temperaturę i obroty, ale można przestawić. Inne biorą tylko obroty.
O takich co biorą samą temperaturę, to może być niedomówienie. Bo może być tak, że jest minimalna temperatura przełączenia, ale impulsem jest wysokość obrotów. Do momentu kiedy nie osiągnie założonej temperatury, nie przełączy się, mimo że osiąga odpowiednie obroty.
-
Moje rady na zimę które stosuję, są niepopularne ale działają:
- akumulator ocieplić z każdej strony stryropianem (bardzo dużo daje)
- wymienić klemy na nowe, wyczyścić końcówki kabli które wchodzą w klemy i pokryć całość wazeliną (przepuszcza prąd)
- ocieplić/zatkać wszystkie wloty powietrza do komory silnika a przede wszystkim wszystkie wloty zlokalizowane w zderzaku
- ustawiać auto zawsze przodem do wyjazdu tak aby nigdzie nie kręcić i nie cofać przy wyjeżdżaniu, zapalamy auto na wciśniętym sprzęgle i jedynce i wyjazd natychmiast, żadne czekanie jak obroty się ustabilizują czy czekanie jak zgaśnie. Silnik benzynowy jest gotowy do jazdy po sekundzie od zapalenia, rozgrzewa się najszybciej podczas jazdy nie podczas biegu jałowego
- najpierw odśnieżamy auto i czyścimy z lodu, potem wskakujem do kabiny odpalamy wóz i od razu odjeżdżąmy. Jeszcze lepiej - kupić lub zrobić płachtę z brezentu lub np. podartego namiotu z naciągiem. W ciągu kiklu sekund zrzucamy i mam problem ze śniegiem i drapaniem szyb z głowy.
- jeśli ktoś zapala przy użyciu wyłacznie gazu przy temp. -15 warto wtedy pod parownik wsadzić kawałek gumy i uformować tego lejek, aby wrzątek którym powoli polewamy parownik przed odpalaniem spływał pod silnik anie rozlewał się na kable i moduł zapłonowy. Ja odpalałem wóz w takiej temp. na gazie. Parownik traktowany przez kilka lat (przez 3 właścicieli) tym sposobem nadal jest sprawny nie wiadomo dlaczego, nic w nim nie jest regenerowane i czyszczone i jeszcze spalanie jest rekodowo niskie.
-
Kable ktore mam (Ełk) mają przejechane 50km i napewno są w stanie idealnym. A co do świec to tak jak pisałem. Przebieg 5tyś km. Wiem że świeca potrafi paść np. po 500km. Zrobie taki test. Rano przed odpaleniem rozgrzeje świece i zobacze co będzie. Jeśli dalej tak samo to nie mam pomysłu.
Punisher z wszystkimi punktami które podałeś się zgadzam.
Przykrywanie auta jakąś płachtą jest mega dobre. Ale ja u mnie w centrum Poznaniu tego zrobić nie moge niestety.
Jedynie poddaje wątpliwość tezę o odpalaniu i natychmiastowej jeździe przy np. tej -15 o której piszesz.
Silnik benzynowy jest gotowy do jazdy po sekundzie od zapalenia, rozgrzewa się najszybciej podczas jazdy nie podczas biegu jałowego
No i jeśli chodzi o poldka to tu też się zgadzam. Ale przy większych silnikach ta zasada jest zgubna.
Im szybciej rozgrzewasz silnik tym dochodzi w nim do większych sił
związanych z nierównomiernym rozgrzewaniem i rozszerzalnością cieplną.
Dalej. Gdy bardzo gęsty (w tej temperaturze) olej smaruje silnik nieobciążony (czyli na postoju) to silnikowi się nic złego nie dzieje. Co innego jeśli ten olej smarować ma kilkukrotnie bardziej obciążony silnik kiedy jedziemy. Wtedy wpływ na trwałość silnika jest znaczący.
-
sory, że niezbyt na temat ale dlaczego do przełączenia oprócz temperatury muszą być odpowiednie obroty? nie mam gazu ale przeglądam wszystkie tematy na temat gazu bo może w końcu się zdecyduję. nie można ustawić tylko na temperaturę?
W moim przypadku,nie,bo program ustala warunki pracy.Czujnik temp.reduktora mam na max.30 C ale ,ustawiłem go na 20 C,bo jest taka opcja.Co do obrotów to nie wiem czy jest jakas korekta :?: ale z tego co widzę wartość ~2500 rpm jest optymalna,i tak mi gazownik ustawił,i jak na razie to się sprawdza.
[ Dodano: 13 Lis 2010 17:08 ]
O takich co biorą samą temperaturę, to może być niedomówienie. Bo może być tak, że jest minimalna temperatura przełączenia, ale impulsem jest wysokość obrotów. Do momentu kiedy nie osiągnie założonej temperatury, nie przełączy się, mimo że osiąga odpowiednie obroty.
_________________
i to też prawda,w przypadku AUTRONIKA. Bo taki mam.