FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: mastah22 w Wrzesień 24, 2004, 00:25:17 am
-
chcialem pochwalic sie swoja glupota:( ktora kosztowala mnie jakies 3tys zł,Zaczelo sie od tego ze przegrzalem silnik bo termostacik padl.od tego momentu zaczela sie 7 miesieczna przerwa w uzytkowaniu samochodu i kochany poldi ciagany byl od mechanika do mechanika.Po tym incydencie tradycyjnie zaczal gotowac wode gdy osiagnal temperature... pierwsze co -uszczelka pod glowica +reszte pod kolektory pokrywe zaworów itd...po wymianie powtorka z rozrywki...wiec czas na przeswietlanie glowicy okazuje sie ze peknieta(przynajmniej tak twierdza w firmie tym sie zajmujacej)wiec uzywana glowica(400zł)+znow uszczelki(bo mechanik stwierdzil ze 2 razy tych samych sie nie zaklada)+komplet nowych szpilek300zł.po wykonanej pracy kolejny raz to samo.pada chaslo pekniety blok-mysle pierd...spale tego zloma po czasie jednak nerwy minely troche popracowalem i naskladalem na nowy silnik znow mechanik robocizna i po 7 miechach pierwsze zapalanie(dokladnie odpowietrzylem uklad chlodzenia i co GOTUJE SIE WODA!!!!!!nawet nie wiecie jak bylem wsciekly!!!!wiec tak oto kosztorys
uszczelki+filtry+oleje =500zł
szpilki-300zł
glowica-400zł
robocizna(4mechaników)-600zł
inny silnik-2450zł
problemy z nabiciemm numerów itd-200zł
razem-ok.5500zł
a wszystko to przez jeb....KOREK
na zbiorniczku wyrównawczym
wiec jakl to mowia uczcie sie na czyichs bledach........pozdro LUKASZ
-
hmm w/g mnie to nie twoja glupota tylko tych co sie za ten silnik zabierali,
to wszystko przez korek ?? niby jak cisnienia nie ma to woda bedzie sie gotowac juz przy 100 stopniach, ale mimo to cos mi tu nie pasuje, a w jakim stanie jest chlodnica ??, moze jest przypchana, wentylator sie wlaczal ??
jak juz zmieniales silnik to bylo szukac 1.6 albo nawet 1.8 :-)
nawet jak sie woda zagotuje to jak sie wylaczy silnik to nie powinno mu sie nic stac
rozumiem ze teraz masz wszystko ok
-
Troche mnie dziwi ze przez korek gotowala sie woda bo u mnie tez byl nieszczelny i nic groznego sie nie dzialo. I jeszcze raz podziekowania dla AndrewSa bo podmuchal, postukal o glebe i korek dziala w 100% :-)
-
Też mi się bardzo niechce wierzyć. U mnie ponad rok temu też mechanik stwierdził że mam uszkodzony korek. niemniej jednak nigdy (no prawie) temperatura nie przekroczyła 100stopni.
POzatym jaka WODA :shock: . Conajmniej jakiś płyn chłodzący do aluminium. Ja mam borygoECO i nie narzekam.
Może sprawdŹ chłodnicę, czujnik temp do deski rozdzielczej i drożność przewodów.
-
POzatym jaka WODA :shock: . Conajmniej jakiś płyn chłodzący do aluminium. Ja mam borygoECO i nie narzekam.
Eco Borygo nie jest najlepszym płynem chłodniczym do Rovera. Przecież ten silnik jest aluminiowy, a jak wiadomo Borygo (w każdej wersji) nie bardzo lubi aluminium. Moim zdaniem w takim silniku jakim jest "K" Rover powinien być maksymalnie dobry płyn chłodniczy. Patryk kiedyś polecał Dynagela, więc chyba warto go zastosować.
Pozdrawiam
-
Jak to uszkodzony korek? Pekniety czy cos?
-
pewnie chodzi o uszkodzenia zaworka w korku, ktorego zadaniem jest utrzymanie odpowiedniego cisnienia w ukladzie chlodzenia wmorawskim jest ze to ma byc od 0,9 do 1,2 bara wiec korek mozna sobie sprawdzic
-
pewnie chodzi o uszkodzenia zaworka w korku, ktorego zadaniem jest utrzymanie odpowiedniego cisnienia w ukladzie chlodzenia wmorawskim jest ze to ma byc od 0,9 do 1,2 bara wiec korek mozna sobie sprawdzic
A przez ten zaworek w korku wylatuje :mrgreen: cisnienie :mrgreen: na zewnatrz? Hmm dziwne, bo ja zadnej dziurki w tym korku na zewnatrz nie widzialem, w srodku korka od spodu tylko jakas blaszka jest. Jak pieprze jakies glupoty to sorry :mrgreen:
-
no bo wylotowego nie widac jest ukryty, wez ta blaszke od spodu nacisnij srubokretem musi sie ruszac i byc szczelna
-
A drogi taki korek jest?
-
chyba nie, na stronie o uszczelce pod glowica w 1.8 serii K (teraz cus mi nie dziala)byly dwa typy zaworkow i wychodzilo na to ze ten co u nas jest, jest z jakichs powodow chyba zawodny
-
ludziska bbyc moze nie przez korek ale na tym obecnym silniku i starym korku plyn gotowal sie jak przedtem.zimno mi sie robi bo kiedys jeszcze na starym silniku gdy zastapilem korek reka i przytkalem szczelnie zbiorniczek wyrównawczy to wentylator sie zalaczyl jak tylko dalem korek to plyn sie natychmiast gotowal.na tym nowym silniku a starym korku bylo identycznie...a propos mam do sprzedania silnik z rovera bez kolektora (mam kolektor z 214 na 1punkcie)brak alternatora i filtrów i nowymi szpilkami glowicy tylko nie daje pewnosci ze w 100%sprawny :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
A pomopa to ten płyn gania?
-
No pewnie ze gania, przeciez to nie wężownica
-
no bo wylotowego nie widac jest ukryty, wez ta blaszke od spodu nacisnij srubokretem musi sie ruszac i byc szczelna
Chyba jednak znalazlem ta dziurke w korku przy blizszym przyjzeniu sie :mrgreen: , jest na samym srodku :mrgreen: :mrgreen:, chyba ze to nie to ;). hurrraaaaaaa :roll: hehehehee
-
ale zdaje sie koledze chodzilo o to czy jest sprawna :-) i czy faktycznie ten plyn se lata :-)
-
ale zdaje sie koledze chodzilo o to czy jest sprawna :-) i czy faktycznie ten plyn se lata :-)
:roll: No tak, przepraszam Marek :roll:
-
tak byla na 100sprawna zciagalem ja jako 1
-
No ja się w sobotę też naciąłem. Złozyłem silnik zalałem płynem i odpaliłem. Silnik złapał koło 100 stopni a wentylator się nie włączył. Okazało się że winny temu był zapowietrzony obieg bo z nagrzewnicy grzało ledwo ciepłe powietrze. Schłodziłem nieco silnik drugim wentylatorem i odkręciłem korek. POstał tak kilka minut, przegoniłem nieco płynu wężami gumowymi i wsio wróciło do normy.
NO może poza tym że w sobotni wieczór ciężko kupić borygo eco i całą niedzielę śmigałem na niedoborze płynu ale było oki. Dzisiaj doleję do pełna.
-
nagrzewnica ta dokladniej waz za zaworem to oprocz zbiorniczka najwyzszy punkt wiec zawsze tam odpowietrzam na zgaszonym silniku i nie ma sily zeby po odpieciu przewodu i kiedy zleci powietrze aby byl zapowietzrony ale mimo wszystko od wtedy....czesciej patrze na temp.plynu niz na droge... :D
-
mastah22 wspolczuje ci nerwow. ja kiedys tez mialem podobna sytuacje ze kazdy mowil swozen w tloku. iwec rozebralem naprawilem a tam to samo. i okazalo sie ze kolo pasowe bylo luzne hehe moja glupota.
jedna zecz co mnie dziwi to cena za silnik ktory kuples . 2,5 tys prawie to bardzo duzo. ja sprzedales silnik ze skrzynia i calym osprzetem za 1000zl.
-
ddobry#1564, ani mi nie wspominaj bo nie wytrzymam wezme kałachc i sie przejade do tej firmy...Jak ja szuklałem po wszystkich gazetach/autogiełdach/giełdach to nikt nie miał... :cry: tylko te zdzierusy i faktycznie nie miałem pojecia ze az tak przepłacam :cry:
-
ze az tak przepłacam
To zależy w jakim stanie silnik i z jakiego ?ródła. MOże on nie był z poldka tylko rovera więc teoretycznie mniej zakatowany (choćby przez różnicę mas).
Chociaż za t? cenę ?miało można prawie od ręki kupić 1,6 a jak dobrze poszukać to i gołego 1,8 by? wyrwał. Trzeba było dać znać to bym podskoczył do igań i spytał.
-
teoretycznie mniej zakatowany (choćby przez różnicę mas).
Bocian, rover wcale nie jest duzo lzejszy od poldka
-
NO tak ale ma inne przełożenia i FWD co za tym idzie jest mniej obci?żony.
-
I tu masz swieta racje. Skrzynka jest idealnie zestrojona do tego silniczka. Rover ma dluzsza jedynke, to na pewno, potem jest podobnie,chociaz rover ciagnie od nizszych obrotow. Nie jezdzilem ta nowa 200setka ale podobno jeszcze lepiej sie zachowuje od kanciaka.
-
NIe wiem na ile to jest prawd? ale nasze silniki maj? max moment przy 5000RPM a te nowsze już podobno koło 3000RPM. A to już spora różnica.
Skoro piszeż że rover ma dużo dłuższ? jedynkę to moze nie będe zmieniał mostu. Teraz na mo?cie z 1,6 mogę jak się nie mylę nawet 50km/h wykręcić. Taki jedne bieg do jazdy po mie?cie ;).
-
Kurde, a skad oni wzieli taka roznice. Przeciez te silniki niczym sie chyba nie roznia poza tym ze sterowanie wtryskami jest po dwa gary, a nie jak u nas na cztery
-
W poł?czeniu z innym dawkowaniem może i udało się im to osi?gn?ć. Chciałem poszukać kompa z nowego 1,4 ale nie wiem jak zablokować działanie immobilisera :(.
-
Tak to był silnik z rovera 214 dotałem do niego nawet SPI kolektor z wtryskiem...
-
niechce was zalamywac . ale ja mam dojscie do kompletnego silnika 2.0 rovera za cene 1300-1500 zl. i nawet dawaja na niego jakas tam gwarancje. :)
-
tez miałem okazje taniej kupic 1.6 16v ale sie bałem przerobek...wtedy byłem kompletnym laikiem...dopiero potem zaczałem sie interesowac POLDEM :cry:
-
miałem okazje taniej kupic 1.6 16v ale sie bałem przerobek
Bez urazy ale powiem tylko jedno słowo: FRAJER.
Te silniki zamienia się analogicnzie jak 1,5 i 1,6 OHV poldkowe czyli wyjmujesz jeden wkładasz drugi i jedziesz w ?wiat. Problem może być tylko na benzynie bo trzeba albo zwiększyć ci?nienie paliwa albo dać większe wtryskiwacze coby dodać paliwa do większej ilo?ci zasysanego powietrza. Na LPG to i tak nie ma większego znaczenia przy instalacji I i II generacji.
-
Bocian_s#313,
Problem może być tylko na benzynie
a jednak cos.Jak kupowałem sailnik to byłem na etapie rozwojowym(mechanika) "odkrec koło" i grzebanie w maluchu...a poldrover to była "wyzsza szkoiła jazdy..." tak ze prosze sie nie smiac(głosno) :roll:
-
Nie znam sie na przekladkach silnikow ale z tego co znalazlem na allegro to jest do kupienia 2.0DOHC z rovera z osprzetem i klima za 2000zl. Chyba niezly bajer taki silniczek w poldku tylko nie wiem czy by podszedl :roll:
-
tymon86, raczej nie te silniki to inna seria...one raczej mogfa pasowac do jakiejs Hondy bo sa praktycznie idenbtyczne ale z Poldem byloby raczej ciezko
-
ten silnik 2.0 jest inny, to jest seria T
-
niechce was zalamywac . ale ja mam dojscie do kompletnego silnika 2.0 rovera
Sie masz ddobry. To teraz juz wiem co kombinujesz bo niedawno cos wspominales ze z poldka masz zamiar jakiegos potwora zrobic.
P.S. Most smiga wysmienicie :smile:
-
Wysłany: 2004-09-24, 00:25 rover_perypetie
Zrobie OT i odkopie zgnilca, a co tam.Milo jest popatrzeć na swój pierwszy post na tym forum :D
[ Dodano: 2006-07-04, 18:40 ]
I to jeszcze nie ze swego kompa :D
-
az ja poszukam swojego pierwszego postu ;D
[ Dodano: 2006-07-04, 18:58 ]
http://www.fso.inds.pl/viewtopic.php?p=38&highlight=#38 tu jest moj pierwszy :D swoja droga... co cie naszlo, na karygodne robienie OT w zacnym dziale technicznym :D
[ Dodano: 2006-07-04, 18:59 ]
kurcze... jakie stare dzieje:D jeszcze akwarium mialem :D