FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: damian9838 w Wrzesień 20, 2010, 16:30:47 pm
-
Zdecydowanie lepiej jest kupić drugi silnik Nie wiem ile kosztował by blok ale do tego na pewno musiał byś wymienić uszczelkę pod głowicą a to koszt co najmniej 600zł z robotą A za około 800zł w niezłym stanie powinieneś kupić silnik
-
Niedarady tak sobie wymienic bloku, jesli to ma chodzic, trzeba to połączyc z remątem kapitalnym, bo elemety sie juz nie spasuja...
-
A ja bym jeszcze zapytał innego mechanika najpierw.
-
Ok. Dzięki za info. Koleś ma jeszcze sprawdzić czy na 100% jest krzywy. Jak tak to chyba sprzedam go z taką usterką, bo już siły nie mam do niego :(
A tak jeszcze o coś chciałbym jeszcze dopytać, czy możliwe jest, że koleś za bardzo dokręcił śruby i mogło wykrzywić trochę blok?
-
Gdzie krzywy? Na płaszczyźnie styku z głowicą? Do szlifu. Typ zbierze 5 moze 10 setek i cacy. Proste. Taką operacje warto robić nawet przy remoncie.
-
W roverku też? (Tylko się upewniam).
-
W silniku Rovera oficjalnie maksymalny naddatek na ewentualne naprawy czoła głowicy to zaledwie 0.2 mm (200 mikronów).
Ten silnik jest tak spasowany, że przy większym "liźnięciu" czoła głowicy, czy też czoła bloku, może dojść do zderzenia się zaworów z tłokami, które i tak mają stosowne nisze na czoła grzybków zaworów.
Trzeba uważać z planowaniem głowicy i czoła bloku w tym silniku, bo tam tłoki i zaworki są praktycznie na styk. M.inn. dla tego niebezpiecznie jest w nim już wtedy, gdy pasek rozrządu jest przestawiony choćby o jeden ząb w tył czy w przód.
Nie powiem, silnik moc, dynamikę i ekonomię ma, a do tego jest lekki, ale kosztem ww.
Z racji tego, że ich producent nie przewidział ani tłoków nadwymiarowych, ani tulei cylindrowych, ani możliwości szlifowania wału (jest żeliwny, warstwa utwardzana w żeliwie jest o wiele cieńsza, niż w przypadku wałów kutych ze stali), generalnie można stwierdzić, że ten silnik jest pod względem większych napraw - po prostu jednorazowy.
-
0,05mm jeśli chodzi o ścisłość.
-
No tak. roverowego się nie planuje. Bo tuleje wyskoczą :)
-
Jak tak to chyba sprzedam go z taką usterką, bo już siły nie mam do niego :(
no to witam w klubie :P jak chcesz mam ze 3 bloki :)
-
0.05 mm (50 mikronów) - to jest maksymalna odchyłka niepłaskości czoła głowicy, którą dopuszcza producetnt.
A maksymalna wartość materiału, którą można splanować z jej czołą - to 0.2 mm (200 mikronów) - cztery razy więcej, niż ww odchyłka. Daje to teoretyczną możliwość czterokrotnego planowania czoła głowicy, oczywiście przy założeniu, że zdejmowany materiał jest nie większy, niż odchyłka niepłaskości.
-
Ale mniej o 0.2 może być w ogóle? Bo ja mam splanowane o 0.12, grubszą uszczelkę i podkładkę. To można by mieć więcej niż 0.2 z takim zestawem?
-
W silniku Rovera oficjalnie maksymalny naddatek na ewentualne naprawy czoła głowicy to zaledwie 0.2 mm (200 mikronów).
Ten silnik jest tak spasowany, że przy większym "liźnięciu" czoła głowicy, czy też czoła bloku, może dojść do zderzenia się zaworów z tłokami, które i tak mają stosowne nisze na czoła grzybków zaworów.
Trzeba uważać z planowaniem głowicy i czoła bloku w tym silniku, bo tam tłoki i zaworki są praktycznie na styk. M.inn. dla tego niebezpiecznie jest w nim już wtedy, gdy pasek rozrządu jest przestawiony choćby o jeden ząb w tył czy w przód.
Nie powiem, silnik moc, dynamikę i ekonomię ma, a do tego jest lekki, ale kosztem ww.
Z racji tego, że ich producent nie przewidział ani tłoków nadwymiarowych, ani tulei cylindrowych, ani możliwości szlifowania wału (jest żeliwny, warstwa utwardzana w żeliwie jest o wiele cieńsza, niż w przypadku wałów kutych ze stali), generalnie można stwierdzić, że ten silnik jest pod względem większych napraw - po prostu jednorazowy.
3 razy planowana głowica, przebieg 214 kkm i nic się nie zderzyło :P
-
A po ile planowana? Bo ja miałem po 0.04 i 0.08 czyli w sumie 0.12 czyli 1-2 razy jeszcze można splanować. Albo i więcej przy grubej uszczelce i wypełnieniu.
-
ja planowałem 2 razy i też nic się nie stało ale nie wiem ile zostało zebrane a co do bloku to ja kupiłem cały blok z wałem i tłokami od 1.6 i zlożyłem to z głowicą od 1.4 którego zajechałem na tulejach i śmiga i nic sie nie zapowietrza (blok nie był planowany) a uszczelka jest standardowej grubości . To że układ sie zapowietrza od krzywego bloku jest dla mnie dziwne :shock: