FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Napęd => Wątek zaczęty przez: Waluś w Wrzesień 26, 2004, 10:52:38 am
-
Witam forumowiczó.
Szykuje mi się wymiana krzyżaków na wale. Prawdopodobnie. Bo dzwonią przy ruszaniu. Ale mam jeszcze pytanko. Czy łożysko na wale też muszę. Mam taki objaw. do 80 km/h jest oki, ale póŹniej zaczyna mi autko w drgania wpadać. A na pewno jest to z przeniesienia napędu bo jak wrzucę na luz to i tak się trzęsie. i czy są jakieś sugestie odnośnie wymiany tych elemntów, tzn, na co zwracać uwagę i jakie problemy mogą się ujawnić i jak z nimi sobie pomóc. (Mam nadzieję że przegób elastyczny zaraz za skrzynią mam oki, bo jeszcze nie zaglądałem pod spód.)
Z góry dzięx!!! :D
Pozdro dla ALL!!!!!
-
Krzyzaki Łada rulez. Polecam.
-
krzyżaki to polskie fabryczne (igiełkowe) tez dobre mój przy 155 kkm się zardzeiwł bo uszczelniacz nie trzymał od poczatku no i sie smar skończył....
Niestety ogladałem trzy różne krzyżaki w skepie i każdy był już na wałeczkach (co prawda niby do 180Nm są) ale wałeczki tak róno siły jak igiełgi nie rozłożą.
Czy te ładowskie się igiełkowe?
-
Trochę nie rozumiem rozróżniania wałeczków od igiełek w tym wypadku. O co chodzi??
-
Im mniejsze wałeczki tym siła się bardziej rozkłada, zresztą łożyska igiełkowe stosuje się tam gdzi następuja duże obciążenia. Jeśli chodzi o krzyżaki to niezłe są te firmy Lobro (z dodatkowych "bajerów" jest w nich kalamidka przez którą można krzyżak smarować, należy tylko wymienić kalamidkę na krótszą)
-
Janek już wyjaśnił czym się różnią - wielkością (dokładnie ich średnicą)wałeczków/igiełek rozkładających siłę.
Co do takich z kalamitką to niestety nie widziałem u nas takowych. Mam 6 takich smaroawlnych na miom czołgu ARO (ogólnie ma około 28 punktów smarowania ale to auto wojskowe terenowe i tak by powinno).
W normalnym aucie póki uszczelniacz miskeczki szczelny i nikt (np fabryka) nie poskąpił smaru to nie powinien to by problem.
-
Wiem czym te elementy się różnią. Nie wiedziałem tylko, że nowe krzyżaki produkowane są przez rzemieślników na wałeczkach. Ale w tym tkwi chyba różnica w cenie: fabryka chyba z 80 PLN/szt. a najtańsza podróba ok. 20/szt. Materiały też pewnie nie te. Ja rok temu kupiłem te najtańsze(było tam coś o 180 Nm), gdybym kupił fabryczne, to okazałoby się, że wał pędny jest więcej warty od reszty pojazdu. Jednak nie zwróciłem uwagi na różnicę w średnicy elementów tocznych, wydawało mi się, że to dalej igiełki. Ciekawe.
-
heh te 180 Nm to jest na całkiem dobrych krzyżakach nie podróba rzemiosło - ale niestety igiełkowych nie znalazłem...a szkoda bo takie miałem fabrycznie (jeden ciągle mam ;)
-
Dzięki chłopaki za wykłąd, ale ja chciałbym wiedzieć coś więcej niż tylko to że krzyżaki są na igiełkach czy wałkach. :? Powiedzcie czy są jakieś problemy przy wymianie ich i czy drgania auta w przedziale 80-110 km/h (od napędu, jestem pewien bo nawet na luz jak wrzócę to drży mi całę) mogą być wynikem luzów na łożysku wału napędowego. :?
Pozdro dla ALL!!!!!
-
co do wymiany to hmm najprostrze to nie jest - trzeba mieć coś do zdjęcia pierścieni zegera zabezpieczających potem wybić miseczkę. Uważac trzeba przy zakładaniu nowego żeby wałeczki/igiełki się nie skosiły/pogięły itp.
Drgania 90-110 przy st oponach moga pochodzić od niewyważonych kół (te 90 to prędkkość odpowiednia dla kół niewywazonych).
Rozwalone łożysko oczywiście może powodowac drgania - tak samo jak zbyt miękka lub zużyta podpora (czyli w sumie otoczka tego łożyska). Drgać też może krzywy lub Źle wyważony wał napędowy (podnieś auto daj I bieg obr jałowe i zobacz czy wał gdzieś nie bije jak bije to masz 95% pewności co drga tylko jest problem ze zrobieniem tego...)
-
Ze zdjęciem pierścieni nie ma większego problemu ;) Wystarczą dwa małe płaskie wkrętaczki i trochę cierpliwosci za pierwszym razem ;)