FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: Janekzet w Październik 12, 2010, 19:35:06 pm
-
Szukam głowicy do 1,6GSI i chciałbym się dowiedzieć czy są różnice w głowicach do różnych modeli Poloneza - oczywiście do silnika na bazie Fiata.
-
Z tego co wiadomo to GSi miało fabrycznie lepiej wykończoną(obrobioną) głowicę niż wszelkie GLi (no chyba, że ktoś miał fabrycznie zamontowaną głowicę z GSi do GLi)
-
timi0709, Szukałem na allegro głowic i pewien facet powiedział mi że GSI ma inaczej ukształtowane kanały dolotowe. Wydaje mi się to trochę dziwne, ale wolałbym wiedzieć jaka jest prawda przed zakupem, żeby nie przepłacać.
Dodano: 12 Paź 2010 21:13
KGB, - O który kolektor chodzi i jakie to są różnice.
-
W głowicy z GSI masz na dolocie miejsce na wtryski ... Przypatrz się obrazkom w necie ;)
-
"Podepnę się"
Czy jest jakaś różnica w fabrycznej głowicy Abimex a gaźnik w caro(-)?
-
GSI ma inaczej ukształtowane kanały dolotowe
Dokladnie otwory dolotowe nie sa jajowate jak w starszych wersjach. Maja rozwiercony otwor ku gorze, w ktory wchodzi wtryskiwacz.
Czy jest jakaś różnica w fabrycznej głowicy Abimex a gaźnik w caro(-)?
nie.
-
Witam!!
To i ja sie podepne pod ten temat :)Mam pytanie czy dol silnika jest taki sam w Polonezie i w duzym Fiacie?Pozdrawiam :)
-
nie
-
więc ja też.. czym zatem różnią sie silniki fiata i poloneza poza kolektorami? skrzynia też się różni?
-
Rozrząd; filtr oleju w innym miejscu, generalnie układ smarowania z tej przyczyny;
-
skrzynia też się różni?
Tylko wersja IV biegowa z prostym drążkiem - właśnie tym drążkiem
-
skrzynia też się różni?
Tylko wersja IV biegowa z prostym drążkiem - właśnie tym drążkiem
nie tylko drążkiem.
skrzynia starego typu ma sprzęgło sterowane hydrauliczne, nowsza skrzynia ze skośnym lewarkiem ma sprzęgło na linkę i co za tym idzie, inny jest wspornik pedałów. poza tym nowsza skrzynia nie wchodzi do wąskiego tunelu, trzeba ciąć miejsce na lewarek i wyklepać wgłębienie na napęd linki prędkościomierza.
-
skrzynia też się różni?
Tylko wersja IV biegowa z prostym drążkiem - właśnie tym drążkiem
nie tylko drążkiem.
skrzynia starego typu ma sprzęgło sterowane hydrauliczne, nowsza skrzynia ze skośnym lewarkiem ma sprzęgło na linkę i co za tym idzie, inny jest wspornik pedałów. poza tym nowsza skrzynia nie wchodzi do wąskiego tunelu, trzeba ciąć miejsce na lewarek i wyklepać wgłębienie na napęd linki prędkościomierza.
Odchodzimy trochę od głównego tematu ale tutaj do końca nie zgodzę się.
Faktycznie inaczej steruje się sprzęgłem ale jest to zamienne i nie trzeba zmieniać pedałów tylko najwyżej łapę/dźwignię sterowania sprzęgłem.
A już na pewno skrzynia spokojnie wchodzi do wąskiego tunelu i przeróbka tunelu polega na wycięciu otworu na lewarek ale nie trzeba tego tunelu przerabiać z powodu linki. Wiem bo miałem przełożoną skrzynie V do 125p
Za to skrzynia IV "fiatowska" ma wyprowadzenie napędu prędkościomierza z drugiej strony skrzyni i co za tym idzie napędy te nie są zamienne.
Więc jeśli chodzi o różnice skrzyni a nie nadwozia pojazdu to - drążek, sposób wysprzęglania, napęd prędkościomierza...
Gdy chcemy mieć IV/V "skośną" w 125p lub IV "prostą" w polonezie trzeba wyciąc dziurę w tunelu i wymienić sposób wysprzęglania.
Idąc dalej i załatwiając niejako resztę "problemów" z tym związanych można też wspomnieć o innych łącznikach/przegubach elastycznych w polonezie i 125p i związanym z tym końcówce wału i zakończeniu w skrzyni (kołnierzu). W 125p śruby to łączące były węższe.
-
Faktycznie inaczej steruje się sprzęgłem ale jest to zamienne i nie trzeba zmieniać pedałów tylko najwyżej łapę/dźwignię sterowania sprzęgłem.
jeśli zmienisz cały dzwon, bo nadlewy do mocowania siłownika i podparcia łapy są, ale bez otworów i gwintu.
-
No to już wybór wymieniacza co woli. Wymieniać cały dzwon czy wywiercić i nagwintować dwa otworki...
-
Protestuję !!! Dwa ! Do mocowania siłownika sprzęgła ! :twisted: :mrgreen:
-
Dołącze się, czym różniły się doły z fiata 125 a z poloneza i na czym polegała różnica w rozrządzie.
-
przede wszystkiem w kancie z silnikiem fiatowskim rozrząd był na łańcuchu, w pn-ie na pasku.
poza tym: inny wał korbowy, tłoki, pompa oleju, pompa wody, mocowanie alternatora, inaczej poprowadzone kanały olejowe, brak filtra odśrodkowego, filtr oleju o pełnym przepływie umieszczony w innym miejscu i pewnie coś jeszcze.
-
Czyli to była caałkiem inna konstrukcja? Inny odlew bloku? Czym konkretnie różniły się wały? Słyszałem coś że tłoki miały zatopiony w denku jakiś metal, prawda to?
-
Czyli to była caałkiem inna konstrukcja?
powiedzmy, dość zmodyfikowana. Inny odlew bloku?
takCzym konkretnie różniły się wały?
(http://img52.imageshack.us/img52/7315/wapn.th.jpg) (http://img52.imageshack.us/i/wapn.jpg/) (http://img39.imageshack.us/img39/255/wa125p.th.jpg) (http://img39.imageshack.us/i/wa125p.jpg/)
-
tak. tłoki poloneza też mają wkładki zmniejszające rozszerzalność pod wpływem temperatury. gorzowskie tłoki były jednymi z lepszych na rynku.
-
A czym się różni głowica silnika 1300 od 1500?
-
dołem silnika i zamontowanym na nią gaźnikiem. :)
-
tak. tłoki poloneza też mają wkładki zmniejszające rozszerzalność pod wpływem temperatury. gorzowskie tłoki były jednymi z lepszych na rynku.
Wszystkie współczesne tłoki silników spalinowych mają takie wkładki. Tłoków bez nich nie stosuje sie już w zasadzie z racji na ich zawodność i nieprzewidywalną rozszeżalność pod obiążeniem (np. silniki w stacyh Zukach, Nysach i Warszawach miały tłoki bez wkładek, ze szczeliną dylatacyjną na płaszczu tłoka, która miała zapobiegać jego nadmiernemu rozszeżaniu od temperatury.
Wkładki w tłokach mają zabezpieczać go przed nadmiernym "puchnięciem" w kierunku poprzecznym, które odpowiada za zacieranie się tłoka w cylindrze. Wkładki owe są ze stali, zatopione w tłoku działają jak bimetal i tłok "puchnie" w kierunku wzdłużnym, a w poprzecznym, jest przez nią "trzymany", przez co można zastosować małe luzy tłoka w cylindrze i poprawną jego pracę już na zimnym silniku.
Sam płaszcz tłoka, gdy jest on zimny, posiada nieco inne wymiary niż wtedy, gdy jest nagrzany. Dla tego też, tłoki podczas wykonywania, mają nadawany ściśle określony kształt płaszcza, na specjalnych obrabiarkach - kopiarkach. Zimny tłok ma w przybliżeniu kształt beczki, po nagrzaniu zaś, rozpręża się i osiąga wymiarami kształt zbliżony do walca.
Dla tego też NIE MOŻNA rżnąć silnika, gdy jest on jeszcze zimny, bo nierozpręzone tłoki, gdy dostaną obciążenie, zaczną źle pracować w cylindrze i od tego, szybciej narażone będą na większe zużycie, utratę pasowania w cylindrze, a nawet zatacie.
-
przede wszystkiem w kancie z silnikiem fiatowskim rozrząd był na łańcuchu, w pn-ie na pasku.
poza tym: inny wał korbowy, tłoki, pompa oleju, pompa wody, mocowanie alternatora, inaczej poprowadzone kanały olejowe, brak filtra odśrodkowego, filtr oleju o pełnym przepływie umieszczony w innym miejscu i pewnie coś jeszcze.
to który lepszy? :P
-
przede wszystkiem w kancie z silnikiem fiatowskim rozrząd był na łańcuchu, w pn-ie na pasku.
To łańcuch był w tym samym miejscu co pasek?
-
To łańcuch był w tym samym miejscu co pasek?
Dokładnie
-
To w takim razie w jaki sposób był smarowany? Zawsze mnie to ciekawiło ale informacji na ten temat jakoś nie moge znaleźć
-
To w takim razie w jaki sposób był smarowany? Zawsze mnie to ciekawiło ale informacji na ten temat jakoś nie moge znaleźć
O ile mnie pamięć nie myli to był taki kanalik w wale, przez który smarowanie było realizowane
-
To w takim razie w jaki sposób był smarowany? Zawsze mnie to ciekawiło ale informacji na ten temat jakoś nie moge znaleźć
Na bocznej powierzchni dużego koła zębatego pomiędzy dwoma rzędami zębów były otworki, którymi olej wypływał na łańcuch. Niewątpliwym plusem łańcucha była jego niezrywalność i fakt, że to czy się kwalifikował do wymiany można było ustalić na ucho. :) Minusem za to był wiecznie przeciekający simmering w pokrywie rozrządu... Nie wiem ile razy go zmieniałem w moim 125p kombi. :roll: