FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Napęd => Wątek zaczęty przez: szczurek300 w Październik 28, 2010, 13:39:41 pm
-
Witam. Padł mi most w PN i muszę wymienić na nowy. W warsztacie chcą za to 300 pln więc zastanawiam się nad tym zeby zrobić to samemu. Sęk w tym, że nie wiem co po kolei trzeba robić, żeby wszystko grało. Moglibyście opisać mniejwięcej przebieg wymianu mostu. Z góry dzięki
-
Przydałby się kanał, chociaż bez też powinno pójść.
1. Odkręcasz wał od mostu.
2. Tyłek w górę :P Najlepiej postawić poldka za przednie mocowania resorów z obu stron np na cegłach, byle było stabilnie.
3. Zdejmujesz koła.
4. Odkręcasz amortyzatory i drążki od mostu - nie musisz ich zdejmować, wystarczy odkręcić od strony mostu.
5. Odkręcasz przewody hamulcowe i linkę od ręcznego, zatkaj czymś końcówki bo to może potrwać...
6. Odkręcasz mocowania mostu do resorów.
7. Podnosisz most tak, żeby wyskoczył z tych mocowań, możesz po jednym.
8. Wyciągasz most.... Ja robiłem to w ten sposób, że przesunąłem most w jedną stronę, tak, żeby jedna strona całkowicie weszła pod samochód, wtedy wystarczy przesunąć tą stronę lekko po skosie i w dół i zrzucić drugą część mostu z resora - wyciągnięte :) Bardzo fajnie jak masz do tej czynności drugą osobę, siłujesz się z mostem pod autem, a druga osoba przerzuca tą drugą część przez resor - most jest dość ciężki więc to będzie dużym ułatwieniem :)
9. Wkładasz nowy most w odwrotnej kolejności.
10. Przykręcasz wszystko - jeżeli nowy most masz bez półosi itd, to wkładasz ze starego.
11. Przykręcasz koła.
12. Opuszczasz poldka na koła i przykręcasz wał.
13. Dolewasz oleju do mostu i odpowietrzasz hamulce :mrgreen:
Ogólnie wymiana mostu jest łatwa, nie wymaga większego kombinowania i wiedzy, ale za to trochę siły i cierpliwości :P Jak dobrze pójdzie spokojnie wyrobisz się w 3 godziny.
-
Wielkie dzięki!
-
Zawieszenie skręcaj na obciążonym, bo będziesz miał taczkę.
-
przy wymianie samego mostu, to nie ma znaczenia.
-
Bez kitu, nie doczytałem poprzedniego opisu. Ja zdejmowałem resory z wieszaków i mostem "wyjechałem" do tyłu, stąd moja uwaga.
zdr