FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: Maurer w Październik 30, 2010, 15:21:39 pm
-
Witam,
taki problem się pojawił ostatnio w moim aucie, że po przełączeniu na gaz, jeśli silnik nie ma przynajmniej 70-80 stopni, auto momentalnie gaśnie. Na benzynie problemu nie ma.
Dotychczas mogłem odpalić go na benzynie i natychmiast przełączyć na gaz, nie było z tym nigdy problemów, nawet w mrozy. Membrany w parowniku i filtr gazu wymieniane w maju zeszłego roku, filtr powietrza nowy. Od dłuższego czasu auto jeździ bez sondy lambda, jeśli nagrzeje się na benzynie, zapala się CE, po przełączeniu na gaz po kilku sekundach gaśnie. Próbowałem zablokować termostat powietrza tylko na zimne, ale nic to nie zmieniło. Nie mam już więcej pomysłów, co jeszcze może mieć wpływ na jazdę tylko na gazie, i zależeć od temperatury?
-
Spuść oleiny z parownika, jeśli to nie pomoże skręć trochę śrubę mieszanki na parowniku, powinno doraźnie pomóc. :wink:
-
Moj kolega mial takie cos w nexii ze kiedy zimny silnik byl i przelaczyl na gaz to mu samochod gasl, a jesli po przejechaniu 2 km przelaczyl na gaz juz nie. Musial wymienic parownik i nie ma problemu teraz.
-
Spuść oleiny z parownika, jeśli to nie pomoże skręć trochę śrubę mieszanki na parowniku, powinno doraźnie pomóc. :wink:
Dzieki wielkie. A może ktoś ma jakies niedoraźne pomysły?:)
Zapomnialem dopisac, instalka drugiej generacji, parownik Elpigaz.
-
Niedoraźny pomysł to regeneracja parownika. Czyszczenie, wymiana membran i wszelkich gum.
Pomysł najskuteczniejszy - ODPALAJ I ROZGRZEWAJ AUTKO NA BENZYNIE.
-
Niedoraźny pomysł to regeneracja parownika. Czyszczenie, wymiana membran i wszelkich gum.
Zajrze do niego jutro, nie sadze zeby membrany byly do wymiany ale wyczyscic nie zaszkodzi.
Pomysł najskuteczniejszy - ODPALAJ I ROZGRZEWAJ AUTKO NA BENZYNIE.
Prawie dziesiec lat byl tylko odpalany na gazie, i nigdy nie mial z tym problemow.
-
Prawie dziesiec lat byl tylko odpalany na gazie, i nigdy nie mial z tym problemow.
Doputy dzban wode nosi dopóki się ucho nie urwie.
-
Niby racja, ale na starych membranach jezdzil jakies 5-7 lat, i wymienilem je w sumie profilaktycznie, wiec nie sadze zeby te padly po roku - chyba ze kupilem jakies najgorsze scierwo, ale nie wygladaly. Tak czy inaczej, jakbym mial zawsze go rozgrzewac tyle na benzynie to musiałbym przejechać tak z połowę przebiegu, więc opłaciło się.
-
No i zrobione, winny był jakiś osad na bolcu poniżej elektrozaworu na parowniku, mechanik wyjal, przetarl papierem sciernym, wsadzil z powrotem, i hula.
-
A ja mam taki problem...
Założyłem lpg do swojego roverka. Wersja z nakładką na przepustnice czyli podciśnieniowy! Na początku śmigał dobrze a po pewnym czasie jazdy zaczoł mi sie dusić (odcinać) przy 4,5 tyś obrotów
Co się mogło stać?
-
parownik zamarzl ,a moze tylko gazu za malo daje - musisz sprawdzic ,gdy zacznie szarpac
-
nie zamarza ani nie zależy to od dawki bo sprawdzałem regulując dawkę na wężu do przepustnicy
-
oczywiscie ,ze zalezy od dawki paliwa - chyba ze benzynie dzieje sie to samo ,to wtedy sa to rzeczy zalezne od innych czynnikow ,
dawke co sobie mogles regulowac ... ciekawe jak siedziales pod maska podczas przyspieszania :lol: ,
jak nie masz rzadnego narzedzia ,ktore pozwoli ci sprawdzic mieszanke ,to nic nie wskurasz krecac srubkami w rozne strony