FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: myszaradom w Listopad 08, 2010, 07:57:36 am
-
Witam
Wątek pewnie poruszany ale nie mogę znaleźć konkretów na forum
Padł mi alternator w moim roverku który i tak słabo ładował (13,8V). Podobno są jakieś patenty na włożenie alternatora od innych aut.
Sam podjąłem się takiej próby i zakupiłem alternator od escorta 1,8D który ma identyczne mocowania itp. Za piołem wszystko i nie działa
Teraz na szybko kupię alternator od rovera bo potrzebuję auta ale chciał bym znaleść rozwiązanie jakieś na przyszłość
Dzięki :D
-
Ty słabo ci ładował ?
Zobacz jakie masz napięcie między klemą + akumulatora a wtyczką alternatora...
JA nie mogłem dojść co jest nie teak - okazało się że napięcie tam mam ..... 7V !
Podłączyłem ByPass do śruby na alternatorze i do plusa na aku.. ładowanie w spoczynku 14.5V.
-
Tuż po swapie ładował idealne 14,4. Lecz pochodził miesiąc i na wyłączonym wszystkim (tylko praca silnika) 13,8; a gdy światła radio itp 13,5V Więc jak dla mnie słabo zwłaszcza że rozrusznik ma co kręcić i musi mieć dobrze naładowany akumulator.
Dodatkowe przewody już robiłem, czyściłem wszystko, nawet wymieniłem regulator i to nic nie dawało. A gdy zrobiłem pomiar bezpośrednio na alternatorze było to samo co i na aku.
Z mojego nie dociągnięcia pewnej sprawy alternator padł do końca niestety;/
-
To zapodaj altek z nowszych roverów co mają pasek na pięć rovków. Tyle że do tego altka trzeba inny wtyk i inne mocowanie do bloku. Tyle że wtedy jakość altka i wydajność jest zdecydowanie lepsza. Van ma taki i sobie chwali...
-
Mam od freelandera cały komplet ale nie podchodzi. Dokładnie to wejdzie ale tylko zakładając go od doły co aby zrobić trzeba by było kolektor wydechowy wyjąć lub filtr oleju wraz z całym mocowaniem;/
Jak narazie kupiłem zwykły 1,4 założyłem ładowanie jak wcześniej 13,8V pod obciążeniem 13,5V Jak narazie musi starczyć a bd robił jakieś mody przez zimę;/
-
Ja wyjmowałem wiatrak z chłodnicy i był dostęp.
-
o a o tym nie pomyślałem:D no nic jak narazie zostanie tak jak jest :D
Zastanawia mnie czemu ten alternator od forda nie chciał chodzić bo on swoją "szajbę" miał większa od rovera, przełożyłem ją ale nic to nie dało
-
Jak masz napięcie poniżej 14.0 V - to coś jest nie tak. Miałem z tym alternatorem w Poldoroverze dwa razy hece. Raz zwędził (przebicie) dwie z trzech diod dodatnich, a raz właśnie pomimo pozornej sprawności diod prostowniczych, diod wzbudzania oraz uzwojeń wirnika i stojana, dawał nieco za niskie napięcie.
Winnym okazała się lekko podwędzona jedna faza stojana, przez którą prawdopodobnie szły przebicia międzyzwojowe, a od tego, generowała się za mała moc, przez co pod obciążeniem spadek napięcia był za duży.
Pomogła wymiana stojana z alternatora z pękniętym korpusem, który nabyłem za astronomiczne 30 PLN.
Niemniej jednak te alternatory to badziewie, bardzo często siadają w nich diody prostownicze, wypadałoby zamienić to na coś porządniejszego i do tego, z nieco większym prądem (np. w FSO 1500 rocznik 1987, który posiadałem jako swój pierwszy samochód, był alternator o prądzie maksymalnym około 70 A i mocy prawie 1 kW. Ponoć był to alternator "milicyjny", tj. do samochodów milicji, WSW, Straży Pożarnej i wojskowych służbówek. I jakoże miałem go od pułkownika WP, to by się nawet zgadzało).
-
Pojadę zawieść do sprawdzenia ten od freelandera, jeżeli okaże się na pewno dobry wtedy go założę.
Jak narazie musi mi to starczyć, jeżdżę na taki ładowaniu i jak narazie daje rade zobaczymy jak bd w zimę.
-
Mam od freelandera cały komplet ale nie podchodzi. Dokładnie to wejdzie ale tylko zakładając go od doły co aby zrobić trzeba by było kolektor wydechowy wyjąć lub filtr oleju wraz z całym mocowaniem;/
alternator wejdzie bo też mam z 1.8 i sam chcę go założyć. wstępne przymiarki robiłem, nawet założyłem pasek
-
Ty słabo ci ładował ?
Zobacz jakie masz napięcie między klemą + akumulatora a wtyczką alternatora...
JA nie mogłem dojść co jest nie teak - okazało się że napięcie tam mam ..... 7V !
Podłączyłem ByPass do śruby na alternatorze i do plusa na aku.. ładowanie w spoczynku 14.5V.
też mam taki patent, z tego samego powodu, i faktycznie jest duzo lepiej, tylko że teraz wyraźnie mrugają światła oraz zegary np, przed zalozeniem tego bajpasa tego efektu nie bylo.
-
ja się przymierzałem do alternatora od 1,8 ale łapa jest bardziej wysunięta i alternator należało by założyć od dołu a nie od góry jak od 1,4
-
Nic nie kombinujesz - zakładasz jak w roverze był.
-
Diody w tych altkach są gówniane. OHVkowe przeyły by wojnę atomową.
2 razy miałem problem z ładowaniem. Za każdym razem po wymianie mostka kompletnego problem znikał. Fajnie by rzeczywiscie wstawic jakieś inne.
-
Nic nie kombinujesz - zakładasz jak w roverze był.
ale od 1,8 ni jak nie mogę go wsadzić od góry, nie mieści się.
Już teraz jak wkładam od 1,4 to muszę odchylić silnik bo inaczej nie wejdzie.
-
Ładowanie mam 14,1V (woltomierz na desce podpięty pod akumulator), mimo tego pali się czasem kontrolka ładowania (jak wiadomo jest spięta ze stopem), zrobiło się to nagle (i po diable ;P). Nie ma zależności, że przykładowo gaśnie przy wyższych obrotach, nagle się zapala i nagle znika, z tym że ostatnio coraz częściej i tak słabo się żarzy. Strasznie nie chce mi się wyciągać altka bo mam w okolicy masę węży, od wspomy, lpg, ale widzę, że będzie to chyba koniecznością :/. Jakie Wasze typy - co jest nie halo?
-
moim zdaniem alternatywą dla alternatora rovera jest od escorta, tylko trzeba by dowiedzieć się jakie przełożenie jest na pasku by miał tą samą prędkość obrotową.
Co do montażu pasuje idealnie bo już wkładałem ale nie ładował bo nie wiem czy obroty nie takie czy może po prostu kupiłem uszkodzony
Mam już drugi alternator od rovera 1,4 i obydwa dają tak samo na luzie 13,8 pod obciążeniem 13,5V a tu już mało;/
Jak by ktoś chciał ten uszkodzony mogę odsprzedać za grosze bo mi jest nie potrzebny.
Ktoś kto się zna go uratuje :D
-
Napiszę raz jeszcze:nie pakujcie się w jakieś egzotyczne alternatory.Ja mam alternator z Żuka i jestem zadowolony :wink: W razie awarii to sobie wymienicie jakąś diode czy tam coś i będzie git,a jest on na pewno trwalszy niż to g..no.Tylko najlepiej założyć nowszy typ taki z regulatorem przykręcanym do korpusu alternatora (jak w poldkach) bo on ma niby większą moc niż starsze no i podłącza się go normalnie przez kontrolkę (wzbudzenie) taki alternator można kupić za 30-40 pln a jak już tu pisano sam mostek do magnetti kosztuje 40pln.Ogólnie ten alternator zajmuje trochę mniej miejsca niż orginalny co jest plusem.Całość chodzi na orginalnym pasku rovera,tylko trzeba dopasować koło z rovera do wirnika z polskiego.Tutaj możliwe są dowolne rozwiązania jak kto potrafi :P samo dorobienie mocowania w moim przypadku to góra 15 minut,chociaż za 1 razem nie było tak kolorowo bo musiałem się wysiedzieć przy tym cały dzień,ale tak to jest jak się coś robi z głowy pierwszy raz.Teraz wystarczy tylo skopiować i po problemie :mrgreen: może część z was uważa,że próbuję na siłę forsować swoje pomysły,ale ja po prostu uważam,że nie ma potrzeby ponownie ładować się w coś podobnego jeśli można mieć coś sprawdzonego i niedrogiego :wink: Tylko mnie nie zlinczujcie za moją nachalność :oops:
-
Ja tam załozyłem sobie bajpas NAPRAWDĘ grubym przewodem prosto do klemy i mam 14.5V.... w spoczynku.. z włączonym WSZYSTKIM co się da łącznie z radiem cb i zapalniczką.... 13V.
-
Singerek
Z tym bajpasem wyszedłeś z kości tej co jest przy alternatorze od razu do akumulatora tyle że hmm jak ty w tą wsuwkę się wpiąłeś grubym przewodem?
Grubym to jaki przekrój masz na myli?
-
myszaradom,
(http://img338.imageshack.us/img338/6882/rover1.th.jpg) (http://img338.imageshack.us/i/rover1.jpg/)
Im grubszy przewód tym lepiej. Ja mam 6 lub 8mm2 :)
-
Obojętnie pod którą tą śrubę? ????
Jak tak to ja mam każdy rodzaj przewodu ile wlezie hehe tak wiec 10mm i bd git hehe:D
Dzięki panowie:D
Ja robiłem dodatkowy przewód ale to jakoś się wpinałem pod wsuwkę.
-
myszaradom, na obu masz +12V - zauważ, że oba pręty są izolowane od obudowy ;)
Przykręć pod ten o większej średnicy - jest wyżej - po prostu tak wygodniej.
-
Właśnie ja to wypróbuję, sam alternator mam w miarę dobry, jedynie szczotki muszę zmienić ale zrobię z tym kablem tak jak mówicie ciekawe czy coś pomoże :)
-
Dzięki panowie :D więc tak zrobię zobaczymy może i to coś pomoże :D
Ale wymyślać jaką modyfikacje też nadal można:D
-
Kabel to jedno, ale szczotki są zintegrowane z regulatorem napięcia (UWAGA DO ODKRĘCENIA NASADKA 5.5mm !) około 22zł. ja dałem stary przewód masowy o średnicy razem z izolacją około 8mm ładowanie momentalnie wróciło do normalnego poziomu.
Nie wiem co za gość to pomyślał, ale normalnie to "łądowanie" idzie z altka DWOMA przewodami do rozrusznika i przed samym rozrusznikiem łączą się w jeden zakończony oczkiem i przykręcony do rozrusznika a stamtąd wraca do plusowej klemu aku.
Dlatego bezpośrednio z alternatora(z górnej śruby) pociągnąłem przewód i mam święty spokój z ładowaniem.
Łatwo to sprawdzić jaki spadek napięcia jest na tym połaczeniu.
Wypinamy wtyczke z alternatora, miernik do minusa na aku i do wtyczki (duża wsuwka) ma być tyle samo co na aku... a nigdy nie jest. Wystarczy spadek o 1V i już jest tragiczne ładowanie.
-
regulator mam nowy wiec to już mam ok, tyle że teraz dorwałem alternator od rovera 1,6 ale to to samo co 1,4 jutro dorobię przewód i zobaczymy jak bd.
Co do nasadki na szczęście taką miałem choć w alternatorze od 1,6 są na śrubokręt krzyżakowy o dziwo.
Dzięki za porady :)
-
ale szczotki są zintegrowane z regulatorem napięcia (UWAGA DO ODKRĘCENIA NASADKA 5.5mm !) około 22zł.
Tylko te regulatory ze szczotkami są g. warte bo kupilem nowy ładowanie było idealne ale spalił się :/ Założyłem stary ze starymi szczotkami i nic się nie pali, tyle że słabsze ładowanie ok 14-13.9 w spoczynku, a szczotki same da się wymienic :)
Jutro przede wszystkim pociągne ten kabel i zdam relacje czy pomogło coś :)
-
Tylko śrubę dokładnie wyczyść, i zanim cokolwie zrobisz ODŁĄCZ AKUMULATOR.
Regulatory to fakt że szit - u mnie magnetti marelli - wytrzymal 8 miesięcy.. szczotki zjedzone.
-
Powiem tak przy starym alter od 1,4 ładowanie miałem takie samo jak przy tym co kupiłem teraz, ładowanie było tez identyczne nawet gdy założyłem nowy regulator wiec jak narazie zostanę przy starym regulatorze a dodam ten przewód a przy okazji jaką powinny mieć długość szczotki od ich końca do obudowy? Może ktoś to wie:P
-
myszaradom, na obu masz +12V - zauważ, że oba pręty są izolowane od obudowy ;)
Przykręć pod ten o większej średnicy - jest wyżej - po prostu tak wygodniej.
Nie tyle wygodniej, co ten zacisk rzeczywiście jest wyjściem + z altka :)
-
Dzisiaj to sprawdzę:D
-
Ja zrobiłem, puściłem gruby kabel prosto do klemy akumulatora, ładowanie wzrosło o 0,2v ale nadal mam 13.8-13.9v w spoczynku. Zmienię jeszcze szczotki na nowe...
-
Dzisiaj dodałem przewód tylko 6mm i nareszcie 14V dokładnie nie wiem bo nie mam tak dokładnego miernika ale jest już dużo lepiej :D
-
Witam wszystkich!
U mnie w roverze zastałem dziś kompletnie rozładowany aku. Po pożyczeniu prądu z innego auta okazało się, że nie ma ładowania, przy czym kontrolka w ogóle się nie zapala - nawet przy włączonym zapłonie gdy silnik nie pracuje. Czy tam jest wzbudzenie przez tę żaróweczkę? Zmierzam do tego, że może się spaliła. Na razie nie miałem czasu tego sprawdzić.
-
Odpalić auto i zmierzyć woltomierzem jakie napięcie na aku.
-
Mierzyłem - zero ładowania, aku totalnie rozładowany był, miał jakieś 10 V i spadało aż auto zgasło (pewnie ECU nie miał już zasilania albo coś innego). Auto mogłem odpalić tylko z zewnętrznego źródła i silnik pracował tylko dopóki miałem podłączone przewody z drugiego aku. Ładowałem aku, jak wrócę z pracy zobaczymy co dalej.
[ Dodano: 14 Lis 2010 11:18 ]
Po naładowaniu akumulatora auto odpala i silnik nie gaśnie, ale ładowania zero. Zaraz idę szukać...
[ Dodano: 14 Lis 2010 11:22 ]
Co to oznacza, jeśli w ogóle nie zaświeca się lampka od ładowania? Nawet jak silnik nie pracuje ona się nie świeci tak jakby jej wcale nie było. Dopóki miałem ładowanie było ok - świeciła kiedy powinna.
-
http://allegro.pl/alternator-ford-escort-fiesta-orion-sierra-rover-i1315121872.html
W sumie jak komuś poleciał mostek z diodami i kończy się regulator to ciekawa alternatywa i jest pół roku "gwarancji" :) Ponadto "ponoć" daje max 70A a nie 65A jak fabryczny.
-
ale do rovera trze ba by koło pasowe przekładać na alternatorze
-
do rovera trze ba by koło pasowe przekładać na alternatorze
wiele z tym roboty nie powinno być ;)
-
U mnie zrobione.
Chodzi o to, że zacząłem grzebać aby wyjąć zegary. I zanim wszystko odkręciłem przekręciłem kluczyk i ku mojemu zaskoczeniu zapaliła się kontrolka od ładowania. Odpaliłem i ładowanie było (choć słabe: 13,8 V). Okazało się, że oprawka żarówki od ładowania była nieco luźna - czasami nie kontaktowała i nie było wzbudzenia alternatora. Podgiąłem nieco blaszki i jest ok.
A ładowanie było słabe - 13,8 - 13,9V bez obciążenia, 13,5V ze światłami, 13,2V ze światłami, radiem, dmuchawa na 3 biegu, przeciwmgielnymi. Ale na mierzone na alternatorze było 14,5V. Dałem więc dość gruby przewód bezpośrednio od alternatora do akumulatora i teraz nawet jak włączę sporo odbiorników to mam na akumulatorze 14,2V :-) Także dzięki za radę Panowie :-)
Jeszcze tylko jedna rzecz trochę mi się nie podoba. Otóż jak odpalę samochód to świeci mi sie kontrolka od ładowania. Gaśnie dopiero jak przegazuję mniej więcej do 1500 obr./min. Nie pamiętam czy wcześniej tak było. U Was też tak jest?
[ Dodano: 15 Lis 2010 20:55 ]
Już wiem... zamieniłem żarówki i teraz kontrolka od ładowania jest mniejszej mocy. Mniejszy prąd wzbudzenia = większe obroty potrzebne do wzbudzenia alternatora.
-
Tak, u mnie też tak jest że jak go odpalę nie dotykając gazu to się nie wzbudza altek.
Jak obroty przekroczą 1200 to lampka gaśnie.
[ Dodano: 2010-11-23, 19:18 ]
Podczas jazdy zaświecila mi się lampka ładowania.
Zjechałem na stację żeby sprawdzić co jest nie tak.
pasek naciągnięty, napięcie na akumulatorze przy pracującym silniku i włączonych światłach 14.2V. Lampka świeci mocniej jeśli zwiększę obroty silnika.
Nie świeci przy wyłączonym kluczyku, włącza się razem z zapłonem - nie gaśnie po odpaleniu silnika.
Padnięte diody wzbudzenia ?
regulator napięcia nowy.
I dalej nie znalazłem rozwiązania - Jimo co było problemem u ciebie ?
JEszcze jedna informacja : Kiedyś też mi się tak stało - ale samo przeszło po 2-3 km
Jimo co masz na myśli mówiąc ze ta lampka jest ze stopem połaczona ? Może to nie alternator tylko coś innego ?
[ Dodano: 2010-11-24, 19:20 ]
Czy ktoś mógłby dźwignąc mi temat do góry ?
Mam pytanie - skoro padły mi diody wzbudzenia czyli ten czarny scalak z napisem DIEC (czy cos takiego) to czy mogę je zastapić normalnymi diodami prostowniczymi 1A (3A bedzie ciezko upchnąć)
Potrzebowałbym tylko schematu jak są te diody tam umieszczone w tym scalaczku i jutro poróbuje. W razie czeog kuppię nowy mostek.
-
Czy ktoś mógłby dźwignąc mi temat do góry ?
Zaznaczasz pod oknem odpowiedzi "nie łącz tego postu" i nikt nie musi podrzucać tematu do góry.
A wracając do tematu to da się te diody zastąpić zwykłymi prostowniczymi. Wkładaj jak największy amperaż dasz radę (napięcie wseczne też mile widziane jak największe). W tej chwili nie pamiętam ale wszystkie chyba były podłączonoe w gwiazdę i przewodziły w kierunku punktu wspólnego (regulator...?). Raz u siebie zmieniałem ale nie dlatego że były uszkodzone ale w nadziei że przestanie mi się żarzyć kontrolka ładowania. Założyłem jakieś 3A/1000V takie małe kuleczki a kontrolka i tak dalej się podświetla. Ale że wszystko działa jak nalezy to nie wnikałem więcej w temat...
-
Mam pytanie - skoro padły mi diody wzbudzenia czyli ten czarny scalak z napisem DIEC (czy cos takiego) to czy mogę je zastapić normalnymi diodami prostowniczymi 1A (3A bedzie ciezko upchnąć)
Potrzebowałbym tylko schematu jak są te diody tam umieszczone w tym scalaczku i jutro poróbuje. W razie czeog kuppię nowy mostek.
W alternatorze z 1,6 są te diody właśnie oddzielnie i sam wymieniałem kiedyś jedną i wszystko było ok, więc skoro w roverze są scalone w jeden układ to bez problemu powinno się go dać zastąpić trzema diodami :) Diody są skierowane od uzwojeń -----|>|----- do punktu wychodzącego na lampkę ładowania (wszystkie 3 łączą się w tym punkcie). Ja zastosowałem diodę 1N4007 (1A) bo była niedziela wieczór i akurat taką miałem pod ręką - działało to rok i działałoby dalej ale mam już inny alternator. Jak chcesz dla pewności można dać jakieś na większy prąd, ale ważne będzie też napięcie wsteczne.
-
Zrobiłem bay-pasa i faktycznie ładowanie ładnie podniosło się z 13,3 V na 14,3 V , tylko pojawił się problem z lekkim pulsowaniem napięcia bo światła delikatnie mrugają, najbardziej widać to po lampce oświetlenia wnętrza. Ma tak być czy coś jeszcze zrobić trzeba, żeby to zmniejszyć.
-
Czasem to ni to samo co w 1.4? http://altera.jdm.pl/catalog/product_info.php?products_id=866 Trochę podobne :?
-
Słyszałem że jakiś alternator od alfy pasuje do rovera, można wiedzieć jaki konkretny model oraz czy może komuś podszedł alternator oryginalny od freelandera do poloneza.
-
Myszaradom. Ja mierzyłem ten od freelandera. Nie widze problemu by go wsadzić. Nawet go wstępnie przymierzyłem na miejscu altka z 1.4 z mocowaniem z altka z freelandera i trzeba minimalnie rozwiercić otwór w łapie. Wyjdzie w osi bo wkładałem nawet pasek. Mimo wszystko, altek z freelandera byłby u mnie za słaby, dlatego mam już wszystko przygotowane pod alternator z Opla Zafiry 140A. Zresztą, mój patent już został też zastosowany u Barniiego i kolegi z tego forum (nie pamiętam nicka, ale chwalił się w temacie czego dziś dokonałem), więc myślę że nie ma co kombinować
-
Zresztą, mój patent już został też zastosowany u Barniiego i kolegi z tego forum (nie pamiętam nicka, ale chwalił się w temacie czego dziś dokonałem), więc myślę że nie ma co kombinować
U Przema_91. U mnie również zawita taki altek.
-
Panowie to jeżeli to możliwe to prosił bym o fotki, opis co trzeba przerobić i jakie koszta.
Ogrom pracy przy polonezie mam więc każda tego typu pomoc jest u mnie mile widziana :)
-
www.obrgarages.blox.pl
tam znajdziesz zdjęcia i opis przeróbki alternatora
-
wczoraj przymierzyłem alternatory i ten od freelandera jest wyższy od seryjnego 1,4
Po lekkim szlifie łapy powinno pasować
Foto
(http://img20.imageshack.us/img20/5654/dsc00287tl.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/20/dsc00287tl.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://img7.imageshack.us/img7/2396/dsc00289te.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/7/dsc00289te.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://img840.imageshack.us/img840/3243/dsc00290c.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/840/dsc00290c.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
jak juz mowilem, pasuje. altek z zafiry 140A JEST DUUUZO WIEKszy i tez pasuje :)
-
ja mam z eskorta i śmiga elegancko
-
jak juz mowilem, pasuje. altek z zafiry 140A JEST DUUUZO WIEKszy i tez pasuje
WIEEEEEMMMMM ale akurat od freelandera mam a teraz czeka mnie masa wydatków więc narazie muszę się tym zadowolić a od freelandera i tak będzie lepszy niż ten co mam aktualnie.
-
ja mam od 1,8 16v juz 2 lata nic nie szlifowalem nic nie kombinowlem. przykrecilem razem z lapa i zalozylem pasek 5pk
75A
-
ja jak mierzyłem to nie chciał mi normalnie wejść a jak zeszlifowałem 5mm to się nic nie dzieje a łatwiej będzie wsadzić, wszystko okaże się w praniu.
-
A jak reakcja instalacji elektrycznej na 140A ?? Nie ma żadnych problemów ??
Nie przydałby się teraz większy akumulator ??
-
Alternator lipny ale od escorta jest ten sam i też diody padają.
Jedyny dobry patent to szeregowo z kabelkiem idącym z alternatora do regulatora wlutować diodę 6A.
Napięcie idzie o 0,6V w górę i jest 14,2V cały czas z włączonymi światłami, wycierakami i dmuchawą.
-
Silnik odpalony więc i sprawdziłem alternator, od freelandera pasuje idealnie daje 14,2V bez "bajpasa", a jego prąd zmierzę dzisiaj mam nadzieje że będzie dawał nominalne 75A
Lecz założyłem go na nowym (nie dawno kupowałem jak miałem stary alternator poldorovera) pasku 4 rowkowym, nie widzę aby alternator się "ślizgał" na nim
-
A jak reakcja instalacji elektrycznej na 140A ?? Nie ma żadnych problemów ??
Nie przydałby się teraz większy akumulator ??
Po to jest coś takiego jak regulator napięcia.