FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: myambo w Listopad 14, 2010, 13:38:25 pm
-
Witam, cofa mi się paliwo do baku i po dłuższym postoju muszę trochę pokręcić zanim załapie. Chciałbym zastosować dodatkowy zawór.
Czy bez kłopotów można taki wsadzić, nie ma żadnych problemów z tym ? W tym miejscu jak na zdjęciu będzie dobrze ? Czy lepiej za filtrem.
(http://img257.imageshack.us/img257/661/d8f030785c9eb2fdmed.th.jpg) (http://img257.imageshack.us/i/d8f030785c9eb2fdmed.jpg/)
-
W tym miejscu to bez sensu mi się wydaje z lekka. Paliwo się cofa, bo pompa przepuszcza. Ten zaworek powinien być na moje oko raczej przy baku gdzieś. Czyli przed pompą. A tak w ogóle to gdzie go znalazłeś?
-
Zdjęcie nie moje, tak znalazłem w celu zapytania. Wymiana tego zaworka w pompie wygląda na trochę kłopotliwą (zaworek do niej mam) :|
Czy może lepiej kupić od razu: http://allegro.pl/glowiczka-pompy-paliwa-fso-polonez-i1315863986.html ?
-
mialem cos takiego ze po 3 dniach odpalalem, gasl, odpalem gasl i tak 4 razy dopiero lapal
pierw zalozylem przezroczysty wezyk od pompki do gaznika, i po 1 dniu juz nie bylo paliwaw nim, pompki zmienialem i nic nie dalo
kupilem zaworek, tylko nie ten ze zdjecia Twojego bo to jest do diesla podobno, plastikowy mam, zalozylem na tym przezroczystym wezyku z pompki do gaznika, moze stac i 5 dni, pelny wezyk, lapie w najgorszym wypadku za drugim razem
-
Lepiej sprawdź sobie membramę w pompce paliwa bo ona odpowiada za to żeby nie odplywało. Ale zawór można dać ;)
Tak jak grzech napisał, daj go jesli już pomiędzy pompką a bakiem bo to że Ci odpali to nie znaczy że zaciągnie od razu benzyne i może zgasnąć i tak.
-
Membrana nie ma tu nic do rzeczy. Za spływanie paliwa do baku odpowiada zaworek na wlocie do pompy. Niestety zdobycie pompy, która naprawdę trzyma jak powinna aktualnie graniczy z cudem... :?
-
ja mam chyba nowa pompke paliwa do ohv... ma oby dwa konce zaslepiony gumowymi zatyczkami. Gdy odetkalem to nie czuc bylo paliwa... czyli pewnie nowa, ale jak lezala troche na szafie to nie wiadomo.
-
Ja testowałem to na wszystkich wężykach i dupa - jak spływało tak spływa :| teraz, jak Polina postoi dłużej, kilka dni to nawet nie bawię się w kręcenie tylko zaraz nalewam nakrętkę beny wprost do gaźnika i palę od pierwszego strzała - szkoda aku i rozrusznika męczyć i kręcić.
-
Witam, cofa mi się paliwo do baku i po dłuższym postoju muszę trochę pokręcić zanim załapie. Chciałbym zastosować dodatkowy zawór.
Paliwo nie może ci się cofać do baku bo z komory pływakowej nie wyparuje ani nie wypłynie.
Ilośc paliwa tam znajdująca się pozwala na prace silnika przez około 30 sekund.. co wystarcza do tego żeby pompka zassała wahę ze zbiornika. Masz problem
-
Dziwne bo miałem gaźnikowca.... i przełączenie z benzyny na gaz musiało być poprzedzone wypaleniem benzyny z komory pływakowej.
Dziwne że przejeżdżałem na tym około 100-200 metrów na pierwszym biegu zanim to nastąpiło...
30 sekund podałem "z czapy" ale te 15-20 to na bank.
-
Wszystko się zgadza. :) Silnik na "normalnych" obrotach i bez ssania pochodzi z 15-20 sekund w zależności od regulacji. Zimny na wyciągniętym na maksa ssaniu z powodu dużo bogatszej mieszanki i wysokich obrotów kilkakrotnie krócej. U mnie to może są ze 3-4 sekundy. Czasami pompa owszem zdąży ale na ogół nie.
-
Wymieniłem jednak głowiczkę, (nowa wyszła mnie całe 10 zł.) i jest dobrze, paliwo po kilku godzinach nie ucieka.
-
polska firma łodz http://motoplus.pl/index2.php?show=zamow&action=send pompki paliwa w tym do poloneza właśnie dziś kupiłem w elblągu taką do caro.
-
Wszystko zależy od stanu pompy - membrany, zawroki, czystość filtra, stanu zużycia trzpienia popychacza pompy oraz gaźnika - pływak, zaworek iglicowy, dysze paliwa, powietrza, rurki emulsyjne, itd.. oraz stany gaźnika rozruchowego - zaworek, dysze pawliwa i powietrza.
Dobrze działająca pompa i dobrze wyregulowany gaźnik pozwala odpalać gaźnikowca fiata czy poloneza - ze strzału, dosłownie. Oczywiście numer z parokrotnym naciśnięciem pedału gazu (wsikanie benzyny pompką przyśpieszeniową do gardzieli gaźnika) - wybitnie to ułatwia, zwłaszcza w zimie.
Miałem jeszcze w tamtym tysiącleciu FSO 1500 rocznik 1987, klasycznego czterobiegowca na stykowym zapłonie. Gdy zrobiłem mu jak trzeba gaźnik, zapłon i pompę, to nawet w zimie, przy -20 odpalał ze strzału i nie było problemu z zapłonem nigdy.
-
Cześć wszystkim mam małe pytanko mam podka 1.6 gażnikowca i mam mały problem z odpalaniem na bęzynie po zostawieniu na noc auta rano muszę trochę go kręcić i jak załapie to gaśnie kilkakrotnie a jak zapali to chodzi chwilowo jak by na 3 garach. To moze być przez zapłon? czy to przez coś innego mam problem z tym?
Pozdro MLODY KINOL