FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: wkexe w Grudzień 04, 2010, 17:35:11 pm

Tytuł: Borygo + glixol - czy można mieszać?
Wiadomość wysłana przez: wkexe w Grudzień 04, 2010, 17:35:11 pm
Witam, jak w  temacie,
obecnie mam zalane Borygo różowe tj. glikol monoetylenowy.

Jako że mój wóz pochłania dość duże ilość płynu, a borygo drogie (ponad 10zł za litr) to postanowiłem się przesiąść na płyn Glixol (6-7zł za litr) niebieski na bazie glikolu monoetylenoego.

Z tego co czytałem to można mieszać te same glikole ze sobą tj. propyloetylenowy z propyloetylenowym i mono z mono :)

Teraz pytanie:

Czy mogę to ze sobą wymieszać? Na stornie boryga znalazłem, że jest to glikol mono i na stronie glixolu też znalazłem dane że jest to glikol mono.

Niby to samo ale jest różnica w kolorze i gęstości, tj. borygo bliżej wody a glixol bliżej oleju. Sprawdzane tak na oko w zbiorniczku wyrównawczym mogło to być z powodu tego, że wlewałem go przy -10 stopniach? A w borygo było trochę więcej wody (bo miałem wodę przez kilka dni jak mi się lało a potem wylałem wodę i zalałem borygo, ale wiadomo, że się wszystkiego nie wypłucze)?

Jak na razie zalałem samochód tym kilka dni temu i nie mam z nim problemów, nie zrobiła się galareta itp. itd., w samochodzie nawiew ciepłego powietrza działa, wentyle przy 90 się włączają, wszystko pyka. Pewnie z biegiem czasu jak wóz przepali płyn to zostanie tylko glixol. Temperatury zamarzania mają takie same, spełniają te same normy ASTM,PN-C-40007, a co do koloru to na stronie glixolu napisane jest, że niebieski od różowego glixolu r nie różni się niczym.

Dla pytających dlaczego mi ubywa tyle płynu piszę - nie wiem - wymieniona była w te wakacje uszczelka pod głowicą, nagrzewnica, sprawdzone węże od wszystkiego, dwa razy zbiornik wyrównawczy (pękł), chłodnica szczelna (sprawdzana przy wymianie uszczelki pod głowicą jak się wóz grzał), w oleju nie ma borygo (sprawdzane organoleptyczne :) ). Znaki szczególne: w samochodzie paruje się szyba i pachnie czasami borygo...myślałem ponownie nad nagrzewnicą, ale może też lecieć z komory silnika, już nie mam sily sprawdzać skąd to cieknie, może mikro pęknięcia? W każdym razie nigdzie nie ma widocznych wycieków, dużych, czy małych.
Tytuł: Borygo + glixol - czy można mieszać?
Wiadomość wysłana przez: brudny#1924 w Grudzień 04, 2010, 17:38:58 pm
Cytat: "wkexe"
uszczelka pod chłodnicą
:?:
Tytuł: Borygo + glixol - czy można mieszać?
Wiadomość wysłana przez: wkexe w Grudzień 04, 2010, 17:46:56 pm
Oczywiście miała być uszczelka pod głowicą :), już edytowałem.
Tytuł: Borygo + glixol - czy można mieszać?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 04, 2010, 18:51:33 pm
mozna mieszac,
wsyp proszek do uszczelniania chlodnic K2 -to moze pomoc na ubytki ,a kosztuje 4.50pln ,
nie napisales jaki samochod ,jak stare caro to ci moze uciekac zaworkiem przy nagrzewnicy,
wtedy otowrz ogrzewanie na maks i wsyp proszek - pamietaj o nie ruszaniu cieplego (czerwonego ) ciegla ,ma zostac na max ,dopoki nie wykluczysz zaworka
Tytuł: Borygo + glixol - czy można mieszać?
Wiadomość wysłana przez: wkexe w Grudzień 04, 2010, 19:12:52 pm
Samochód to Caro Plus 1.6Gli na boschu.

A czy ten proszek nie zatka mi czegoś w samochodzie? Jak nie to go zasypę.
Tytuł: Borygo + glixol - czy można mieszać?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 04, 2010, 20:59:07 pm
u mnie nie zatkal w dwoch polonezach  8)

jak masz Plusa to nie musisz nastawiac temp. na max ,
obojetne jak bedzie ustawione
Tytuł: Borygo + glixol - czy można mieszać?
Wiadomość wysłana przez: wkexe w Grudzień 05, 2010, 00:46:37 am
No to zaleje go tym i może się poprawi :)