FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: patrick w Grudzień 07, 2010, 18:59:37 pm

Tytuł: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: patrick w Grudzień 07, 2010, 18:59:37 pm
Z racji ze moje caro lubi olej jak dziecko mleko to zastanawiam sie jakby go zalac jakims gęstym olejem jak np do diesla. Czy to troche uszczelni? Bo prawdopodobnie luz mam na panewkach. Silnik 1.6 gli abimex. Aktualnie jest zalany Lotos Gas, Tygodniowo spala litre oleju
Tytuł: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 07, 2010, 19:03:01 pm
teraz jest zima ,to troche nie bardzo jest lac olej 20W50 ,ale jeeli masz garaz to mozesz sprobowac ,
musisz przetestowac ,ze warto lac 20W50 ,czy bedzie go zrzeral wystarczajaco mniej ,zeby sie oplacal zakup wzgledem np. lotos City 15W40
Tytuł: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Grudzień 07, 2010, 19:21:41 pm
Luzy na panewkach nie powodują zwiększonej konsumpcji oleju. Albo silnik "leje" gdzieś olejem na ziemie, albo pierścionki na tłokach i uszcelniacze na zaworach są do roboty.
Uszczelniacze wymienia się szybko w tym silniku, ale musisz rozebrać górę silnika i zdjąć klawiaturę. No i wykombinowac metodę podpierania zaworów, gdy będą one rozpięte. Podobno można to uczynić albo kompresorem, przez otwór świecy, albo odpowiednio zagiętym drutem.
Pierścienie możesz próbować odmaczać. Nitro, terpentyna, czy inny szuwaks tego rodzaju w gar, po około sto mll wlać, zakręcić świecę palcami, żeby toto nie parowało za mocno i zostawić na noc niech nalezie do pierścieni i rowków. Kolega w taki sposób zreanimował jeden z sześciu garów w starym BMW z zera do około sześciu barów.
Tytuł: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: Cyneq w Grudzień 09, 2010, 10:04:51 am
Lotos gas to jest rzadki jak woda. Jak już musisz leczyć trupa plastrem, to lej któryś z gęstszych ale lepszych olei, mogą być "do dizla".
Tytuł: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 10, 2010, 15:43:28 pm
To powinno być tanie i nie dać się tak zjadać tylko mogą być problemy z odpaleniem w te mrozy:

http://www.orlenoil.pl/oferta/samochody_osobowe,1,122.html
Tytuł: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: Meyron w Grudzień 11, 2010, 22:49:53 pm
Może warto zainwestować w wymiane uszczelniaczy zaworowych. U mnie przed wymianą zjadał ok. 1 litr oleju na 600 km. Po wymianie tylko samych uszczelniaczy zjada 0.5 litra na ok.1000-1200 km. Juz dawno zwróciły mi się koszty wymiany uszczelniaczy,tylko 4 litry oleju zamiast 16-tu rocznie - od wymiany do wymiany. :wink: Ale nie ma tego złego...przynajmniej na bieżąco przez cały rok miałem świeży olej :lol:
Tytuł: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: Michau w Grudzień 11, 2010, 22:56:40 pm
U mnie strzasznie żarło olej przez pewnie uszczelniacze, wywalało uszczelniaczem wału korbowego, musiałem lać litr na 200-300km :) W końcu zalałem troche hipolu  :lol:  nie dośc że panewki ciut się uciszyły to jakiś czas nie wywalało oleju bo go jadło tylko :)
Tytuł: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: Zuczek w Grudzień 22, 2010, 01:14:17 am
ja z racji "panewki" leje 75w90- duzo ciszej. le jak kolega napisał zuzyte panewki nie powiekrzaja zuzycia oleju.
Tytuł: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Grudzień 22, 2010, 01:44:46 am
czego nie robią k*wa ?
Tytuł: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: Marki89 w Grudzień 25, 2010, 10:31:19 am
Lanie przekladniówki do silnika jest głupim pomysłem, owszem wycisz panewke ale tylko do momentu aż się wypali olej, rozbierałem silnik właśnie po takim oleju, domycie go graniczyło z cudem, po umyciu do silnika zalałem lotosa 15W40 City i dodałem ceramizera po to tylko żeby silnik sie nie zatarł, po około miesiącu od zalania tego środka miałem okazje przejechać się tym polonezem, nie mogłem uwierzyć własnym uszom ale panewka ucichła o jakieś 70% a nie dawałem temu silnikowi więcej jak 1000km auto przejechało już ponad 2 tyś i efekt ceramizera jest coraz lepszy, byłem sceptykiem tego typu srodków ale one faktyczniej działają, wcześniej testowałem ten środek jeszcze na silniku od agregatu i w nim spadło spalanie oleju o jakieś 30%, silnik znacznie łatwiej odpala i spadło mu spalanie ON.
Tytuł: Odp: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: czapla499 w Luty 07, 2011, 23:25:15 pm
To jak kręcenie bata z gówna. jak coś nie gra to lepiej to zrobić, bo sam lepiej się czujesz, pewny jesteś samochodu, i lepiej jeździ więc przyjemniej się jedzie.

75w90 oznacza że powinien on pracować właściwie od 75 stopni otoczenia jeżeli dobrze mi sięwydaje więc to jakaś tragedia.

Poza tym przy gęstszym oleju smarowanie się pogarsza i tak więc może się uciszy ale będzie się zacieral.

Kiedyś kumpel sprzedal mi escorta 1.6 diesel. Mialem takiego po przebiegu 80 tyś (mój pierwszy), chodzil jak nowy, drugi 365 tyś (chodzil super i nie powiem wam ile mi spalal bo nie uwieżycie że tak stare auto może tak malo spalać), i kupilem 3 też od kumpla super maszyna kolo 300 tyś (tak naprawde ciężko powiedzieć bo mają do 100 tyś. licznik) chodzil fajnie ale się okazalo że kolega uszkodzil miche a wiedząc że mi sprzedaje zalal oleju maszynowego (tak mi powiedzial jak go zatarlem) i po 2 tygodniach go zatarlem tak że nie dalo się zakręcić walem w żaden sposób a wcześniej 2 lata kumpel normalnie nim jeździl. Dodam że nie odpierdzielalem tylko używalem go do przemieszczania się, więc może to być kiepski pomyśł, bo silnik takiego escorcika w dieslu jest nieporównywalnie trwalszy od polonezowskiego (rovera też)
Tytuł: Odp: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: Elwood#1887 w Luty 10, 2011, 23:15:45 pm
Z racji ze moje caro lubi olej jak dziecko mleko to zastanawiam sie jakby go zalac jakims gęstym olejem jak np do diesla. Czy to troche uszczelni? Bo prawdopodobnie luz mam na panewkach.

Jak panewki halasuja to proponuje zalac do silnika sam hipol- kiedys majac motor ktory halasowal jak cholera i spalal/wylewal olej  w proporcji 2:1 z benzyna a musial jeszcze troche pojezdzic w kryzysowych czasach (a ze kumpel nie mial nic na dolewke) to wlalem jakis przepracowany hipol(lepszy rydz niz nic ) i bylo ok. Silnik chodzil cicho, komsumowal mniej oleju i jezdzil tak samo jak wczesniej. Problem sie zaczal przy pierwszych mrozach -rozrusznik nie dawal rady ruszyc oleju po nocy :P
Tytuł: Odp: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 10, 2011, 23:19:52 pm
Za to głowica się "ucieszy"
Tytuł: Odp: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: Elwood#1887 w Luty 10, 2011, 23:44:30 pm
Z glowica nie bylo zadnego problemu, no moze poza doczyszczeniem po rozebraniu motoru i przekladce na inny blok
Tytuł: Odp: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 28, 2011, 18:06:54 pm
Lanie przekladniówki do silnika jest głupim pomysłem, owszem wycisz panewke ale tylko do momentu aż się wypali olej, rozbierałem silnik właśnie po takim oleju, domycie go graniczyło z cudem, po umyciu do silnika zalałem lotosa 15W40 City i dodałem ceramizera po to tylko żeby silnik sie nie zatarł, po około miesiącu od zalania tego środka miałem okazje przejechać się tym polonezem, nie mogłem uwierzyć własnym uszom ale panewka ucichła o jakieś 70% a nie dawałem temu silnikowi więcej jak 1000km auto przejechało już ponad 2 tyś i efekt ceramizera jest coraz lepszy, byłem sceptykiem tego typu srodków ale one faktyczniej działają, wcześniej testowałem ten środek jeszcze na silniku od agregatu i w nim spadło spalanie oleju o jakieś 30%, silnik znacznie łatwiej odpala i spadło mu spalanie ON.
a wiesz ,ze nawet sam producent ceramizera pisze ,ze na panewki on nie pomaga ? :lol:
cerazmizer ma tworzyc zwiazki pod wplywem temp. na parch tarcia powierzchni stalowych ,
panewki sa z metali kolorowych i warstwa sie nie tworzy
Tytuł: Odp: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: DF w Luty 28, 2011, 21:36:53 pm

...panewki sa z metali kolorowych...

może w innych autach ale nie w polonezie...
Tytuł: Odp: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 01, 2011, 19:53:37 pm

...panewki sa z metali kolorowych...

może w innych autach ale nie w polonezie...
chcesz powiedziec ,ze masz panewki ze stali ?
ktos ci takie sprzedal ,czy sam wycinales z blachy  :P :?:
Tytuł: Odp: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: DF w Marzec 01, 2011, 21:56:47 pm
A jaki metal kolorowy jest wykorzystywany na panewki, który jest przyciągany przez magnes ?
Tytuł: Odp: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Marzec 01, 2011, 22:29:47 pm
a nie przyszło ci do głowy, że panewka jest stalowa, wylana stopem łożyskowym?
Tytuł: Odp: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: DF w Marzec 02, 2011, 00:17:16 am
a nie przyszło ci do głowy, że panewka jest stalowa, wylana stopem łożyskowym?

Przyszło mi do głowy, że to zwykły pasek blachy pokryty cienką warstwą czegoś (może aluminium), które z łatwością zeskrobuje się byle czym...

Zresztą przed chwila znalazłem w necie:

"W samochodach mogą występować trzy typy panewek. Pierwszym z nich są panewki lite, wykonane w całości ze specjalnych stopów (metal łożyskowy). Ze względu na nietrwałość przy zwiększonych obciążeniach silnika, nie są one już praktycznie stosowane. Kolejny typ stanowią tzw. panewki dwuskładnikowe. Ich nazwa bierze się z ich konstrukcji: podstawę stanowi stalowe podłoże, na które nakładana jest warstwa stopu aluminium. Panewki dwuskładnikowe stosowane są głównie w średnio obciążonych silnikach benzynowych oraz wolnossących dieslach. Z kolei w jednostkach wysokoobrotowych montowane są tzw. panewki trójskładnikowe. Poza wspomnianymi wyżej warstwami stosowanymi w ich dwuskładnikowych odpowiednikach, w przypadku tych panewek dochodzi jeszcze trzecia – ślizgowa. Ta ostatnia (w wersji konwencjonalnej), jest nakładana metodą galwanizowania."


Nie mam zamiaru z nikim o nic się tutaj spierać jedynie zaciekawiło mnie, że może są różne rodzaje panewek (w sensie nie stalowe) ale wygląda na to, ze raczej nie...
Tytuł: Odp: gęsty olej do silnika?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 02, 2011, 01:12:06 am
no ok ,baza jest ze stali ,ale tylko w celu wzmocnienia struktury ,
jednak warstwa stalowa nie styka sie z czopami ,
na stal jest napawana warstwa miedzi ,aluminium i inne (stopy niklu) ,a takze warstwy kompozytowe ,
ta warstwa aluminium wcale nie jest taka cienka ,a dodatkowo jest pod nia warstwa miedzi (taka panewa od poloneza gdzies mi sie walala po garazu) i wytarcie tych warstw (juz wystarczy wierzchniej) powoduje zuzycie panewki ,
jzeli dotrzesz sie do stali to luz bedzie juz taki ,ze ceramizer tego nie wyciszy,

choc w sumie nikt nie testowal ,czy na takiej wyslizganej panewie nie wytworzy sie ceramika :P