FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: Łukasz_ERW w Grudzień 09, 2010, 13:00:19 pm
-
Słuchajcie Panowie... Czy może być reduktor wpięty jedną stroną do węża łączącego zbiorniczek wyrównawczy z dolnym wężem chłodnicy? Przecież dopóki nie otworzy się termostat będzie tam zimny płyn chyba? Jeśli się mylę poprawcie mnie...
Zamówiłem termostat i tak sobie pomyślałem, że jak go zamontuję to mogę mieć właśnie taką sytuację. Zastanawiam się czy czasami jacyś magicy nie zrobili świadomie dziury w termostacie (poważnie wygląda jak wiercony) jako "panaceum" na nieprawidłowo wpięty w obieg reduktor.
-
Faktycznie z tego copiszesz to parownik łączy mały i duży obieg a tak być nie powinno. Przepinij wyjście z parownika z przewodu od zbiorniczka do przewodu głównego przy wyjściu na podgrzewanie przepustnicy lub na wyjście termostatu.
W jednym aucie miałem parownik wpięty szeregowo z termostatem (głowica ->parownik -> termostat). Teraz mam równolegle z nagzewnicą i w obu przypadkach nie było problemu z grzaniem się parownika i jazdą na LPG.
Swoją drogą kiedyś myślałem jakby tu dać termostat na wyjściu z głowicy ale zarzuciłem temat. Z drugiej strony tak wpięty termostat powinien dawać stałą temperaturę wyjściową z silnika więc tez nie wiem czy dobrze... Jako że sprawa okazaał się nieco skomplkowana a roverki są czułe na temperaurę to nie kombinowałem więcej...
-
a powiedzcie mi jedno. Czy takie polaczenie parownika/reduktora wplywa jakos negatywnie na ogrzewanie? (tzn. obniża jej sprawność).
(http://img704.imageshack.us/img704/7825/schematf.th.jpg) (http://img704.imageshack.us/i/schematf.jpg/)
Mam nadzieje ze da sie zrozumiec ten rysunek :mrgreen:
-
Tak być powinno. Parownik wpina się równolegle do nagrzewnicy, w jej przewody zasilające, idące do niej z komory silnika. Parownik wbrew pozorom nie potrzebuje nie wiadomo ile ciepła. Generalnie, jeśli jest w nim woda i jest zapewniona jej cyrkulacja, to parownika nie zamrozisz, a jedynie będziesz chłodził nim ciecz, która przezeń krąży, przez co silnik o ułamek czasu dłużej będzie się nagrzewał, będzie działał zupełnie tak samo, jak skraplacz w lodówce.
Jeśli zaś wpięcie parownika jest źle wykonane, to może go zamrażać pomimo tego, że silnik będzie gorący. Najważniejszym jest zapewnienie cyrkulacji cieczy w jego obwodach wodnych.
Żeby mieć pewność, że grzanie nie będzie za słabe przez parownik, który będzie odbierał część cieczy idącej do nagrzewnicy, możesz dać przewód wodny o nieco większej średnicy, ten gorący, idący od silnika do nagrzewnicy i parownika. Zupełnie tak samo, jak robisz obwody elektryczne - by nie dopuścić do przeciążenia prądowego przewodu, dajesz przewód grubszy do miejsca, skąd prąd będzie rozgałęziany. Kirchhoff się kłania.
-
Przepinij wyjście z parownika z przewodu od zbiorniczka do przewodu głównego przy wyjściu na podgrzewanie przepustnicy lub na wyjście termostatu.
Wyjście termostatu to jest ten zagięty w kolanko przewód?
Czy moglibyście wytłumaczyć mi łopatologicznie co jest co i gdzie się wpiąć...
[ Dodano: 13 Gru 2010 15:53 ]
Założyłem nowy termostat Wahler 83 stopnie i nagrzewa się chyba tak samo długo. Po odpaleniu obserwowałem jak się nagrzewają węże i wskaźnik temperatury. Po mniej więcej 20-minutowym postoju przy temp. ok 0 stopni miał jakieś niespełna 70 stopni na wskaźniku. Potem przejechałem się powoli (bo taka droga) ok. 1km i z powrotem - zagrzał się do 80 stopni. Wkurzyłem się i z powrotem poszła tektura przed chłodnicę. Dzisiaj rano jechałem do pracy ok. 60 km, większość w trasie i potem w korkach sporo - i miałem wrażenie, że nagrzewa się nieco szybciej. W trasie osiągnął 90 stopni, a nawet tak na grubość wskazówki ponad 90 - wtedy włączał się wentylator i wskazanie wracało do 90. W korku w zasadzie tak samo, no może częściej wskazówka przebywała nieco powyżej 90. Ale to z TEKTURĄ!
Reduktora na razie nie ruszałem.
Koledzy a który to jest przewód do nagrzewania przepustnicy? U mnie idą w okolicę przepustnicy jakieś dwa cienkie wężyki gdzieś z okolic termostatu, ale one są zimne.
A jakby tak wpiąć reduktor jedną stroną na początek górnego wężyka zbiorniczka wyrównawczego przy tej górnej (grubej) rurze chłodnicy? Tam się robi ciepło bardzo szybko.
Czy u was cała chłodnica też się robi ciepła dosyć szybko? W pewnym stopniu to chyba normalne skoro termostat jest na wejściu do silnika.
-
Nominał nominałem, ale z tego co czytam wiele osób woli 82.
To mogę czy nie mogę wpiąć reduktor przy górnym wężu chłodnicy?
-
To mogę czy nie mogę wpiąć reduktor przy górnym wężu chłodnicy?
Nie bo jest to przewód nadmiarowy. Pisałem gdzie powinieneś się wpiąć.
-
Nie bo jest to przewód nadmiarowy.
Co to oznacza? Czytałem, że w niektórych samochodach podłączają reduktor do górnego wężyka zbiorniczka wyrównawczego.
Pisałem gdzie powinieneś się wpiąć.
Nie bardzo wiem o które miejsce chodzi... Jakieś zdjęcie może albo opis... Szeregowo? Jeśli tak to ten drugi koniec reduktora muszę zabrać od węża nagrzewnicy.
-
nie chce mi sie czytac ,wiec odrazu odpowiem ,
w Polonezie Plus parownik najlepiej wpiac szeregowo z nagrzewnica (nie rownolegle na trojnikach )
-
KGB, no to nie tak jak ja przedstawilem na rysunku... a wiec jak inaczej?
szeregowo, a wiec ze najpierw płyn przechodzi przez parownik a pozniej idzie to na nagrzenice?
-
FaZi, ale KGB pisze o PN+, gdzie przez nagrzewnicę niezależnie jak jest ustawiona przepływa chłodziwo. W MR93 nie można tak zrobić, jak zamkniesz zawór to i przez parownik nic nie poleci.
-
jimo#1921, no fakt ;) juz kumam.
Rowniez mysle nad przepieciem parownika, gdyz prawdopodobnie zabiera on wiekszosc chlodziwa i wtedy do nagrzewnicy idzie słabiej tak jakby. Myslalem nad wezem od podgrzewania przepustnicy. Ale gdzie wtedy drugi waz.
-
W końcu wpiąłem równolegle do tego zagiętego przewodu przy termostacie, drugi koniec został tak jak był - do drugiego przewodu nagrzewnicy. Tak było najprościej, nie chciałem za bardzo kombinować. Z efektu jestem bardzo zadowolony - przede wszystkim silnik teraz nagrzewa się jak powinien (poprzednio reduktor łączył mi mały obieg z dużym! Co za debil tak podłączył...), mam lepsze ogrzewanie no i oczywiście reduktor robi się szybciutko gorący. O to mi chodziło.