FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: doomelek-22 w Styczeń 03, 2011, 17:57:24 pm
-
Witam.Przez przypadek stałem się posiadaczem silnika z "Dużego Fiata" -na bloku symbol FSO 115 .Silnik uzbrojony w wiatrak na pompie wody -elektromagnetyczny ,łańcuch rozrządu ,przewietrzanie skrzyni korbowej z miski olejowej ,filtr olejowy pod kolektorem ssącym itp. Czy warto bawić się w taki silnik , dlaczego silniki w polonezach mają nieco inną budowę niż 125p - czy łańcuszek rozrządu , filtr oleju z boku działały gorzej ,bardziej awaryjnie ?
Traktuje to jako "eksperyment" ,chcę zobaczyć jak taki "inny" silnik będzie działał :P ,no i mam jakiś sentyment do polonezów ,syren ,125p ...
-
Łańcuch to akurat działał bardziej niezawodnie. Silnik z Poloneza jest nieco unowocześniony pod względem smarowania i przez to (podobno) bardziej trwały.
-
Traktuje to jako "eksperyment" ,chcę zobaczyć jak taki "inny" silnik będzie działał
jak ci się chce to przekładaj, sensu to za bardzo nie ma.
filtr oleju z boku działały gorzej ,
filtr mógł działać gorzej, bo był bocznikowy, a nie pełnego przepływu jak w pn-ie
poza tym wał korbowy w polonezie był teoretycznie wytrzymalszy, bo miał mniej kanałów olejowych. z tym, że teoretycznie bo, 2 razy widziałem pęknięty wał w silniku poloneza, a nigdy w fiatowskim.
-
miałem, nawet 2 wlasnie te 115c. Nic specjalnego. Nie ma sensu. Przerobek nie trzeba duzo zeby to zadziałało. Ogolnie silniki glosniejsze niz polonezowskie.
A łancuszek może i glosniejszy ale za to trwalszy.
-
Z tego co się dowiedziałem na tym właśnie forum, te silniki różniły się smarowaniem (szeregowe?) dlatego właśnie dużo gorsze i mało wydajne. Inne wymiary panewek i czopów, łańcuch rozrządu z tego co wiem nie był aż taki bardzo niezawodny ale jak kto woli. Gdybym miał taki silnik, zakonserwował bym go dokładnie i trzymał "na przyszłość"
-
Z tego co słyszałem to łańcuchy fiatowskie były podłej jakości i często były zastępowane skracanymi odpowiednikami z łady :P
-
Tak samo jak w maluchu gdzie czasami łańcuch potrafił się obrócić o pełny obrót i silnik dalej chodził.
-
Z tego co słyszałem to łańcuchy fiatowskie były podłej jakości i często były zastępowane skracanymi odpowiednikami z łady :P
Nie potwierdzam. Użytkowałem 125p kombi przez 13 lat i ani razu nie było z łańcuchem tego typu problemów.
-
łańcuch w 125p był niezawodny, potrafił się tak wyciągnąć że przecinał obudowę rozrządu ale nigdy nie pękł. rozrząd był wtedy głośniejszy jeśli jakiś głupek wyjął oring wyciszający spomiędzy wieńców dużego koła. układ smarowania był lepszy- zastosowany filtr odśrodkowy usuwał z pracującego oleju drobiny o średnicy mniejszej od tych które przechodzą przez filtr papierowy. mimo niedoskonałości ówczesnych olejów zmieniało je się co 10 tys km a silniki Fiata 125 osiągały spokojnie przebiegi między- naprawcze 250- 300 tys kilometrów. nikt się tym nie chwalił- to była normalka.
-
I sama głowica ma szanse być lepiej wykonana niż np w GLE. Co do łańcucha - to temat wyczerpano. Samo włożenie do polda - zakładasz kolektor wydechowy PN, wywalasz wentyl z pompy. Reszta pasuje P&P
-
Albo wywalasz wentylator z chłodnicy :)
-
To nie spodziewaj sie chłodzenia. Wiatrak bez tunelu działa nędznie, a chłodnica w PN jest dalej od silnika.
-
I jeszcze nie wiadomo czy głowica jest odporna na paliwo bezołowiowe. Jak ma "W" wybite to tak. Jeśli nie ma to mogą się gniazda zaworów wypalać od LPG, ale jak jest w praktyce to nie wiem.
-
Dzięki za zainteresowanie tematem .No i mam "zabawkę" na zimowe wieczory ,porozkręcam wszystko do przepłukania i ocenię ewentualne zużycie cylindrów ,wału korbowego i rozrządu itp.Mam nadzieję że uda mi się przywrócić ten silnik do dawnej świetności.Co do dokładności wykonania ,wykręciłem kolektor ssący "rurowy okrągły" i widzę że rzeczywiście jest o wiele lepiej zrobiony niż z mojego drugiego silnika 1500 z poloneza ale z paskiem rozrządu (też okrągły),nie mówiąc już o kolektorze z 1600GLE -kawał aluminium z "dziurami" ...Jestem dobrej myśli. A to śmigło ...fajnie wygląda ,zobaczę ,jak nie będzie spełniać swojej roli to zmienię na zwykły wentylator.
A jeżeli chodzi o uszczelki ,to wygląda że będą pasowały "Polonezowskie" ? Plus te dodatkowe pod dekle od łańcucha rozrządu ?
-
I jeszcze nie wiadomo czy głowica jest odporna na paliwo bezołowiowe. Jak ma "W" wybite to tak. Jeśli nie ma to mogą się gniazda zaworów wypalać od LPG, ale jak jest w praktyce to nie wiem.
Zawsze można auto odpalać na benzynie, a do niej są dodatki zastępujące ołów. Czytałem wypowiedź jakiegoś inżyniera od silników, że wystarczy krótka praca na benzynie żeby się ładnie naniosły na metal.
-
Grzech#1938, Nie wiem czy gadamy o tym samym, ale swego czasu jeździłem maluchem i dodawałem do benzyny dodatek który wałem około 1ml/L aby nie wypalały się własnie gniazda
-
[OT] kupę forsy się płaci za te dodatki, a czy ktoś z Was widział głowice w której od braku PB coś się stało?
Ja nie dolewam żadnych świnstw, a rok temu robiłem uszczęlkę, więc wiem jak zawory wyglądają. No ale pewnie mi ktoś powie że włosi do 132 już w 1982 dawali wzmocnione głowice.
-
Cyneq, moja poprzednia głowica w 2.0 ohc forda miała lekko zapadnięte gniazda niestety...
-
więc wiem jak zawory wyglądają.
A sprawdzałeś ją na szczelność? Bo na oko to wiesz...
To mało istotne, ile ten dodatek kosztuje? 4zł? a starcza na 40litrów beny
-
Grzech#1938, Nie wiem czy gadamy o tym samym, ale swego czasu jeździłem maluchem i dodawałem do benzyny dodatek który wałem około 1ml/L aby nie wypalały się własnie gniazda
Miałem na myśli dodatek, który można dokupić na stacjach benzynowych w takiej małej buteleczce i który przeznaczony jest do aut wymagających warstewki ołowiu na gniazdach zaworowych.
-
Panowie mnie ciekawi który z silników był by najlepszy do modyfikacji tzn.wytrzymałość,niezawodność,podatność na tuning czy Polonezowski silnik czy 115C :mrgreen:
-
graczol1 : "I jeszcze nie wiadomo czy głowica jest odporna na paliwo bezołowiowe. Jak ma "W" wybite to tak. Jeśli nie ma to mogą się gniazda zaworów wypalać od LPG, ale jak jest w praktyce to nie wiem."
Czy tu chodzi o całą głowice -inny stop z którego została wykonana ? Czy same gniazda zaworów -w tym wypadku chyba da się wymienić gniazda na takie które są przystosowane do dzisiejszego paliwa ?
-
doomelek-22, chodzi konkretnie o materiał z jakiego wykonane są gniazda zaworowe.
-
Przestań czytać "GT"
Właśnie muszę iść kupić bo zapomniałem :lol: Tam raczej takich rupieci jak Polonez to nie opisują :P
Właśnie to że 115C jest lepiej wykonane to wiem,ciekaw jak tam panewki i wał wytrzymują i jak jest ze smarowaniem i chłodzeniem :mrgreen:
-
Silniki fiatowskie miały smarowanie tzw. szeregowe, tj. olej szedł do pierwszej panewki głównej, a potem kanałami w wale do pozostałych głównych i korbowych. Do tego filtrowanie oleju było równoległe, nie pełnoprzepływowe. Taki sposób rozwiązania smarowania łożysk ślizgowych wału wybitnie skraca jego żywotność, bo powstałe luzy eksploatacyjne na panewkach skutkowały zbyt niskim ciśnieniem smarowania pozostałych łożysk, zwłaszcza ostatniego głównego i korbowodowego.
Silniki klasyczne w Fiacie i Polonezie swymi głównymi cechami tkwią w roku 1938 (!!) i są absolutnym przeżytkiem.
-
Przestań czytać "GT"
Tam raczej takich rupieci jak Polonez to nie opisują
Jesteś pewien? http://obrgarages.blox.pl/2010/11/Atu-w-GT.html
-
Silniki klasyczne w Fiacie i Polonezie swymi głównymi cechami tkwią w roku 1938 (!!) i są absolutnym przeżytkiem.
A powiedz które silniki są "nowe"
Sam dowiedziałem się że w moim fiacie tipo jest zmodzony silnik 1300 z fiata ritmo i kto wie gdzie wcześniej jeździł a jak wiadomo są to dosyć stare konstrukcje.
Tak samo jak fiat brawa, wszystkie silniki 1,4; 1,6; 1.8 nawet 2.0 to jest modyfikacja (bardzo dobra) silnika z fiata 132. W fordzie sierra są silniki które mają wieki (toporna cięzka konstrukcja - nawet głowica żeliwo). Praktycznie z tego co widze samochody produkcji 2005 mają juz (nie wszystkie) silniki świeżo zaprojektowane.
Tak też myśle że gdyby wziąć silnik jak mówisz z roku 1938 to podstawowe i kluczowe wymiary będą znacząco inne.
To, że te silniki są na trzech podporach i wałek rozrządu w kadłubie to nic nie znalczy. Gdyby były wykonane naprawde solidnie i z dobrych materiałów to mocą i trwałością nie odbiegały by od silników "nowoczesnych".
Każdy pisze te daty i to, że te silniki to szajs, a jak tak patrze z dala, to najwięcej krytyki jest na forum miłośników tej marki, to normalne?
-
Czesi nie robią z tego takiego dramatu.
Felicja to całkiem ładnie jeździ, wiem bo mam takową w garażu, znaczy rodzice :wink:
-
Felicja
No ale waga i opływowość tego samochodu jest raczej różna niż w PNie
z resztą o czym my tu dyskutujemy. PN ma takie silniki i tego nie zmienisz, można zamiast niepotrzebnie klepać po klawie, wziąć się w garść i z robic coś z tego silnika.
Sumie:
Silniki z 125 mają:
gorsze smarowanie (gdyby było takie świetnie, to by nikt tego nie zmieniał, w dodatku każdy inny silnik ma smarowanie równoległe więc o czymś to świadczy).
Lepiej obrobione głowice i inne elementy silnika.
Posiadają nie utwardzone gniazda zaworowe.
Nie widze sensu wstawiania go do budy
-
Silniki klasyczne w Fiacie i Polonezie swymi głównymi cechami tkwią w roku 1938 (!!) i są absolutnym przeżytkiem.
Z tego co wiem tos ą lata 50 i jest to konstrukcja Lambrettiego.
-
Ja teraz testuje silnik 115c, docieram go po szlifie wału i mam caro 96 na abimexie ,kultura pracy abimexa znacznie lepsza i po odpaleniu lampka ciśnienia oleju w caro gaśnie od razu ,czasem już podczas kręcenia rozrusznikiem, w fiacie natomiast po ok 2 s. obydwa te silniki rozbierałem po podobnych przebiegach tj ok. 130 tyś, stopień zużycia panewek ten sam ,ale w 115c trzeba było wał szlifować a w caro nie (może to też kwestia olejów na jakich te silniki jeździły) co do progu na cylindrach i zużycia pierścieni to lepiej wypadł 115c, pasowania kolektorów do głowicy są lepsze w 115c, takie moje spostrzeżenia reszta wyjdzie ,,w praniu" :),
a mam pytanie czy w silniku ,,nowszym" jest na wałku rozrządu sterowanie do ,,starej" pompy paliwa?
-
a mam pytanie czy w silniku ,,nowszym" jest na wałku rozrządu sterowanie do ,,starej" pompy paliwa?
Z tego co wiem, w silnikach z hydropopychaczami to nie ma krzywki napędu pompy paliwa.
-
Lambrettiego.
Lampredi-ego
litości... :|
-
Lampredi-ego
litości...
Wiecej info na temat konstruktora serca naszego PNa??
-
Porozkręcałem ten silnik ,widać że jakiś czas po remoncie -tłoki z wymiarem 77.4 C ,wał i panewki w dobrym stanie (nie wiem który szlif),na łańcuchu i kołach nie widać zużycia.Jednak ktoś dał sobie spokój z wałkiem rozrządu -dosyć widoczne wytarcie krzywek -nie zatarte ,po prostu "wyślizgane".Przyznam że wasze wypowiedzi nieco mnie zniechęciły ,jeżeli znajdę ten wałek w dobrej cenie to może coś z tego będzie...
-
Wiecej info na temat konstruktora serca naszego PNa??
:arrow: :arrow: www.google.pl
-
Ja teraz testuje silnik 115c, docieram go po szlifie wału i mam caro 96 na abimexie ,kultura pracy abimexa znacznie lepsza i po odpaleniu lampka ciśnienia oleju w caro gaśnie od razu ,czasem już podczas kręcenia rozrusznikiem, w fiacie natomiast po ok 2 s.
Normalne ze silnik na wtrysku pracuje lepiej i rowniej niz na gazniku. W silnikach 115c na wolnych obrotach caly czas moze sie swiecic lampka cisnienia oleju -tak jest napisane w instrukcji. Silnik 115c jezeli jest dobrze zrobiony i nieco "upolonezowiony" tzn kolektor wydechowy od GSI i zaplon elektroniczny w niczym nie ustepuje silnikowi poloneza
-
Rzekłym że mój 125p 1500 wciaga nosem GSI
-
Kolega który miał 30 PNów,4 Łady i kilka DF raz wstawił z DF silnik (zrywny był ładnie) do Borka z okrągłymi lampami na przedzie i żałował bo pn wygodniejszy dla niego był ale osiągi tak sie różniły przy obu budach ze szkoda gadać.Silnik wrócił do DFa i dużo to wytrzymało :twisted: . SZkoda ze poldki nie miały standardowo 2.0 DOHC ;(