FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: jackmarko w Luty 14, 2011, 23:19:08 pm
-
Przeszukałem forum i nie znalazłem problemu z którym mi jest dane się zmierzyć. Mam problem z moim poldkiem. Padła mi cewka w aparacie zapłonowym i po naprawie strasznie szarpie autem w trakcie przyśpieszania na drugim biegu, ale tylko przy obrotach około 1200/1700 później zbiera się przyzwoicie, nawet na pozostałych biegach. Sytuacja ma miejsce na LPG jak i na benzynie. Wymieniony "zielony przewód", palec, kopułka,cewka, moduł, przewody WN wyglądają na dobre (brak przebić) i nowe świece. Proszę o pomoc bo już nie wiem co mam robić?! Polonez rocznik 94 gaźnik.
-
Gdyby nie to że mówisz iż przewody wyglądają na dobre powiedziałbym że to przewody :) ponieważ sam miałem to rok temu kupiłem nowe i niebo a ziemia tylko u mnie to już burza w nocy się działa pod maska :D takie przebicia były :) teraz mam silikonowe i jest narazie miodzio :) dlatego niestety ale jeśli to nie przewody to nie pomogę ;)
-
Jak nie były wymieniane to warto zmienić..
U mnie nie było widać przebicia a po zmianie przewodów i wymianie świec samochód znów jeździł jak nóweczka;)
Chociaż u mnie przerywało na każdym biegu i przy różnych obrotach silnika...
-
Przewody pewnie wymienię, ale dziwne że przed awarią cewki w aparacie nie było takich objawów. Moje obawy są, że składając aparat zapłonowy może coś tam pomieszałem (np. inna ilość podkładek w dolnej części aparatu - nad odrzutnikiem oleju). Nie wiem czy mają jakiś wpływ na pracę aparatu podkładki sprężyste i izolacyjne w dolnej części korpusu aparatu??. Czy uszkodzony kondensator przy cewce zapłonowej może mieć wpływ na pracę silnika??
-
Podbiję temat, nie wymieniałem nic póki co a mam ten sam problem. gazownik poradził mi sprawdzić elektrykę zapłonową bo na analizie spalin wyszło że nie spala wszystkiego i kupa paliwa idzie w atmosferę. Szarpie mi i słychać takie strzały w silniku przy próbie przyśpieszenia. Po jakimś czasie się uspokaja jak się silnik zagrzeje i rozrusza.
Spróbuję dzisiaj zielony przewód wymienić. Może to pomóc, czy przy zepsutym by nie działał całkowicie?
-
Gaźnik ma się rozumieć? Miałem do niedawna ten sam problem, wymiana kabelka moduł-aparat, może przynieść efekt, ale nie koniecznie (jak w moim przypadku). U mnie problemy ustały po wymianie modułu.
Ale jak słychać jakieś strzały to równie dobrze zapłon może być przestawiony.
-
A ja to bym jeszcze raz wyjął aparat i wymienił cewkę w środku. Nie takie rzeczy już miałem uwalone jako nowe ze sklepu. Koszt znikomy, a pewność większa. Skoro piszesz, że po jakims czasie wszystko się uspokaja to gdzieś mimo wszystko masz przebicie w układzie WN. Weź omomierz na skalę 2000k i przystaw jedną końcówkę do świecy (tu gdzie montujesz kabel) a drugą do masy. Jak coś pokaże oprócz 1 (czyt. bez reakcji) to świeca zdupiona. Najlepiej pomierz na zimnym silniku po nocy.
-
już się poprawiło, zmieniłem zielony kabel i biała końcówka była urwana. Na nowym śmiga aż miło chociaż stuki są sporadycznie. więc coś się jeszcze tam dzieje ale i tak jest kolosalna różnica w mocy i w płynności