FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Opony Felgi Śruby => Wątek zaczęty przez: banned w Luty 26, 2011, 13:27:51 pm
-
Czy ktoś orientuje się czy alufelgi z Poloneza będą pasować do Pandy? Chodzi mi głównie i prawidłowe oparcie felgi na piaście i właściwy środek koła no i czy opony 155 będą na tym w miarę normalnie siedzieć.
Zaobserwowałem że w Pandzie popękały mi przednie felgi stalowe wokół śrub od mojej jazdy więc przestrzegam upalaczy na stalówkach :)
-
sprawdz jakie masz ET w pandzie ,
polonezowe felgi bedza siedziec szerzej ,czyli zwoiekszy ci sie rozstaw kół :D ,
opony 155 beda siedziec troche smiesznie na wyglad - lepiej dac 165 ,choc lepiej przymierz na sucho ,bo szersze to moga o blotniki zaczac obcierac
-
Zakładałem koła od Caro z oponami 165/70 do Czinkłaczento, nic nie obcierało, wyszstko było dobrze. Wiem, że to nie Panda, ale rozmiar felg jest podobny, tylko opony wyższe.
-
sprawdz jakie masz ET w pandzie
ET 35 ale węższe są felgi Pandy ,a sąsiad ma w SC coś co wygląda na stalówkę Poloneza i siedzi to normalnie
Martwi mnie co z otworem centrującym.
czyli zwoiekszy ci sie rozstaw kół
To nie jest takie fajne wcale.
W Pandzie profil opony jest 80
opony 155 beda siedziec troche smiesznie na wyglad
Byle nie spadły, w Pandzie im węższe opony tym lepiej ze względu na ryzyko dachowania.
Przymierzę sobie ale liczyłem że może ktoś tak zrobił to bym kupił od razu jakieś felgi zanim wypadek będzie.
-
Byle nie spadły, w Pandzie im węższe opony tym lepiej ze względu na ryzyko dachowania.
Panda na oponie 155/80 jest cholernie podsterowna, ale z dobrym ręcznym już nieraz mokre rondo przeleciałem bokiem tylko lekko kontrując i dodając gazu... Ale jak Ty tu sugerujesz dachowania, to ja chyba jeszcze całkiem spokojnie jeżdżę Pandą :P
-
Panda na oponie 155/80 jest cholernie podsterowna
Moim zdaniem było lepiej póki jej nie rozwaliłem. Od tego czasu zawieszenie kilka razy było poprawiane ale chyba znowu się coś rozwaliło. Ale tragedii nie ma, ostatnio wyprzedziłem Passata i zaraz potem w lewym łuku byłem podsterowny ale wyszedłwszy z niego prosto w prawy z lekkiego ujęcia ładnie skręcił i poszedł bokiem.
Ale jak Ty tu sugerujesz dachowania, to ja chyba jeszcze całkiem spokojnie jeżdżę Pandą Język
Jak masz wspomę to masz przedni stabilizator który dużo daje. Ja nie mam, owszem bokiem chodziłem przy różnych prędkościach, i nawet nieźle ten samochód lata jak się odważnie jedzie, co do dachowania to dwa razy już na dwóch kołach jechałem. Można i na suchym lekkim bokiem 100km/h pójść ale gwałtowny bardzo ostry skręt jeszcze z przerzucenia podejrzewam mógłby się źle skończyć. Dookoła latarni pod Lidlem na dwóch kołach nawracałem :P
-
otwor centrujacy bedzie git - fabrycznie tylko 0.5mm roznicy na srednicy ,wiec w praktyce poprostu kolo siadzie ci bez wcisku ,ale bedzie wycentrowane,
w pandzie masz pewnie felgi 4.5 cala ,a polonezowskie sa 5 cali ,
od srodka wyjdzie ci roznica odsadzenia do 5mm na zewnatrz ,a na zewnatrz jakies 15mm ,
sprawdz czy masz tyle luzu do blotnika przykladajac teraz patyk grubosci 15mm do opony
-
Na feldze Fiatowskiej opona jest płaska bo bokach, na Polonezie się trochę dół rozciągnie na boki czyli tak czy tak powinno się zmieścić jeśli różnica jest taka mała.
-
Chyba jak się poszerzy rozstaw kół i będą szersze gumy to powinna poprawić się stabilność.
A swoją drogą to że się nie boicie takim pudełkiem tak szaleć,sam Trabanta parę razy na dwa koła postawiłem.
-
Szersze opony= lepsza przyczepność= większe ryzyko dachowania
Za szeroki rozstaw kół=problemy ze zbieżnością w skręcie
Strach- czego tu się bać, trzeba czuć na co można sobie pozwolić.