FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: mruk1313 w Kwiecień 07, 2011, 16:47:11 pm
-
Witam wszystkich. Pojawił się nowy problem. Mianowicie trzeba bardzo mocno naciskać przycisk w kole kierownicy aby sygnał zadziałał. Przeczyściłem styki , sprężynki są dobre, chwile jest wszystko dobrze , a za moment problem pojawia się od nowa. Pacjent to Caro plus 98 rok. pomóżcie bo już nie mam na to siły. pozdrawiam
-
Odległość między stykiem na kierownicy a stykiem w przycisku jest za duża.
-
to znaczy??? bo jak wsadzę przycisk bez tych sprezynek i poruszam tym plastikowym przyciskiem to jest w miarę dobrze , a jak założeę te spręzyny to albo nie ma , albo trzeba walićw przycisk z całej siły pięścią , a i tak raz zadziała , raz nie.
-
To znaczy poodginaj te blaszki pod przyciskiem ;)
-
a co ze sprężynkami/ je też jakoś ściągnać aby się mniejsze zrobiły czy jak heh:)
-
Sprężynek raczej nie ruszaj. Musisz popróbować z tymi blaszkami, aż będzie git ;)
Miałem to samo w starej kierownicy ;)
-
dobra dzieki. może za bardzo tespręzynki rozciągnąlem i takie efekty są , fakt styki poprzeczyszczałem i nadal nic. Ruszam coś z tym zrobić i może mi się uda heh.
-
to znaczy??? bo jak wsadzę przycisk bez tych sprezynek i poruszam tym plastikowym przyciskiem to jest w miarę dobrze , a jak założeę te spręzyny to albo nie ma , albo trzeba walićw przycisk z całej siły pięścią , a i tak raz zadziała , raz nie.
To znaczy że trzeba ją zmniejszyć wszelkim dostępnym sposobem - na górze masz taką blaszkę w którą zapinasz kprzycisk klaksonu. Musisz ją dogiąć odpowiednio.
-
ok dzieki. a tą blaszkę przeoczyłem:) dzia za sugestie:)
po pononej próbie grzebania iz blaszką oznajmiam iz efekt jest marny, teraz sygnał wogóle nie reaguje. Ta blaszkę co jest przy kierownicy mam odginać do góry czy doginać do dołu:)??
-
do dołu.
-
doginam tą blaszkę i gdzie tam , jest ścisło i nie działa. W sumie taka pierdoła a mnie już podku..... Nie mam pojęcia co już tym zrobić badziewiem.
-
A jak dotykasz tym kabelkiem co wystaje z kierownicy np do śruby na kierownicy to działa klakson ?
-
oczywiscie że działa , nawet jak zdejmę te sprężynki to raz działa a raz nie, może te sprężyny za bardzo rozciągnąlem i dlatego , sam już niewiem. W sumie błachostka a zawracam głowę jak by to niewiadomo co by było.
-
Sprezyny to moim zdaniem tam najmniejszy problem, nawet jak je rozciągniesz to chyba masz tyle pary w łapach zeby klaksonem scisnac je z powrotem:) podginanie blaszki u góry tez tyle samo da, spróbuj na chwile podmienic sam przycisk klaksonu z innej kiery.
-
Sprezyny to moim zdaniem tam najmniejszy problem, nawet jak je rozciągniesz to chyba masz tyle pary w łapach zeby klaksonem scisnac je z powrotem:) podginanie blaszki u góry tez tyle samo da, spróbuj na chwile podmienic sam przycisk klaksonu z innej kiery.
heh pewnie zę dam rade naciskac:) jutro tak zrobię bo dziś już jest za późno. Mówisz blaszki, ale u mnie jest tylko jedna na górze kierownicy,, cudowałem z nią i jest marny efekt,
-
Tak, bo ona jest tylko od trzymania przycisku kiedy nie trąbisz - wazne zeby nie byla wgięta za głeboko bo wtedy będzie obwód zamkniety na stale. jak dla mnie to masz gdzieś kiepskie połączenie, albo między powierzchniami przycisku i kierownicy, albo na tym kabelku.
-
Cytuj (zaznaczone)
Tak, bo ona jest tylko od trzymania przycisku kiedy nie trąbisz - wazne zeby nie byla wgięta za głeboko bo wtedy będzie obwód zamkniety na stale. jak dla mnie to masz gdzieś kiepskie połączenie, albo między powierzchniami przycisku i kierownicy, albo na tym kabelku.
dzieki. Jutro jeszcze raz posprawdzam ,ale czyściłem styk na kabelku i te dwa pierścienie. Postaram się jutro ogarnąc drugą zaślepkę.ps tak to przycisk ładnie i lekko chodzi , a niestety nie trąbi , a wczesniej trzeba było mocno walić w niego.
-
A ja się do łącze do tematu . U mnie jest taki problem że nie dawno klakson jakos tam marno działał jak mocno się zaprze , a teraz w ogóle nie działa nawet jak tym kabelkiem dotknę też nie działa gdzie szukać problemu ?
-
Po kabelku leć....
-
A, warto wcześniej jeszcze spojrzec na dwie spręzyste blaszki, przymocowane do pająka i dotykające tylu kierownicy, może tam jest jakas przerwa.
-
problem rozwiązany. Wymieniłem przycisk od starszego Caro, obczyściłem styki, wyplakowalem i jest jak nowa:) Sygnał działa bezproblemowo. Winne okzały sie spreżyny , które były zbyt luźne w tej plastikowej obudowie. Dzieki wszystkich za sugestie. pozdrawiam.
-
witajcie ponownie. Niestety , po dzisiejszej przejażdzce , wymianie przyciusku klaksonu jest to samo, raz chodzi a raz nie, dzieje sięto samo jak jest ustawiona na wprost lub skręcona. Przytykam kabel do pierścienia w kole kierownicy i jest ok. Pomóżcie bo już przejrzałem wszystko i niewiem co jest grane z tym sygnałem u mnie.
-
A patrzyles jak tam styk miedzy kierownica a pajakiem?
-
też mam taki problem i winą są styki między pająkiem a kierownicą jak skręcę kierownicą w którąś stronę jest ok a na prosto nie działa... podginałem styki ale było dobrze tylko przez jakiś tydzień...
-
styk przeczyściłem i dalej to samo , tak jak olega wyżej napisał raz działa raz nie, chyba sobie juz to daruje bo nie mam już siły , ale i tak sygnał jest potrzebny:) jakjadę na wprost to tak jka by syklakson nie łapał , dziwne bo naciskam i tak jakby nie było styku, wszystkie z możliwych sposobów wykonałem i jak nie chodziło tak nie chodzi.
a więc do rzeczy. Zwaliłem koło kierownicy, przyczyną tych niuansów były rozsypane styki , które po prostu były zmęczone i pekły , tym samym nie stykały się z pierścieniem na kole kierownicy. Jutro wycieczka na szrot po pająk lub kupno nowego:)
-
też mam taki problem i winą są styki między pająkiem a kierownicą jak skręcę kierownicą w którąś stronę jest ok a na prosto nie działa... podginałem styki ale było dobrze tylko przez jakiś tydzień...
a nie da sie troche przesunac pajaka w kierunku kiery?
-
Da sie, wystarczy śrubkę na nim poluzować i docisnąć do kierki i zakręcić.
-
Miałem kiedyś w DF z 83 roku coś takiego, że jak skręcałem w prawo to trąbił :-) Nigdy nie zapomnę min ludzi patrzących wtedy na mnie :-)
-
Da sie, wystarczy śrubkę na nim poluzować i docisnąć do kierki i zakręcić.
Jak sie to robi to ja wiem, sie pytam kolegi czy u niego to by nie pomoglo:)
-
o, to moze ja.
klakson nie dziala, zwiaram go na kierownicy, slychac przekaznik, az zmierzylem na klaksonie napiecie ( na samej trabce) i bylo po nacisnieciu. wiec to klakson! mysle sobie. podpinam go na krotko do aku i wtedy trabi az trzeba uciekac.
po poskladaniu w calosc: cisza.
kable niby cale, klakson niby dziala, wiec o co tu chodzi.
-
Cytat: Stingerek on Dzisiaj o 10:31:22
Da sie, wystarczy śrubkę na nim poluzować i docisnąć do kierki i zakręcić.
Jak sie to robi to ja wiem, sie pytam kolegi czy u niego to by nie pomoglo:)
oo nie wiedziałem o tym :) dziękuje i jutro to sprawdzę :)
-
az zmierzylem na klaksonie napiecie ( na samej trabce) i bylo po nacisnieciu.
Zmierzyłeś napięcie na podpiętym czy odpiętym klaksonie?
-
na odpietym. nie pamietam dokladnie, ale przy zapalonym to bylo kolo 13.5 V
prawdopodobnie pociagne nowe kable przekaznik- klakson dla pewnosci