FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: Rafał w Maj 01, 2011, 23:53:55 pm
-
Siemka, jestem sobie właśnie w trakcie swapa i chciałbym tymczasowo po demontażu pompy wspomy z OHV zamknąć obwód wspomagania poprzez połączenie węży. Chciałbym zapytać jednak czy to wykonalne zanim sobie je odkręcę od pompy. Ktoś tak robił ? A może ktoś ma inny pomysł jak to tymczasowo zrobić, żeby nie zmieniać przekładni ? Wspome za jakiś czas dołożę, ale póki co chce to zrobić tak jak napisałem.
Z góry dzięki za jakieś podpowiedzi :)
-
wydaje mi się że jazda z przekładnią od wspomy bez pompy to zły pomysł ... ta przekładnia jest przystosowana do smarowania pod ciśnieniem i raczej bez pompy dość szybko ją zniszczysz ...
-
Wąż ciśnieniowy włóż do węża powrotnego i zaciśnij opaską metalową. Przy kręceniu kierownicą nie będzie jakiegoś oszałamiającego ciśnienia, więc takie połączenie będzie szczelne. Możesz jeszcze jeździć z pompą ohv na fartuchu.
-
ponoc nic sie nie stanie jak sie jezdzi bez pompy wspomy, jak robisz swapa na rovera to kup elektryczna pompe wspomagania z astry g, podlanczasz 4 przewody i dwa weze i cieszysz sie wspoma bez kombinowania z kolami pasowymi
-
Ja tak jeździłem jednak ostrzegam ze przekladnia ze wspomaganiem bez ciśnienia pracuje TAK CIĘŻKO że podczas normalnej jazdy jest CIEŻKO skrecic kierownicą przy wejściu w zakręt.
-
Tez tak jezdzilem, i wiekszej roznicy w porownaniu do jazdy z przekladnia bez wspomy nie bylo widac - byc moze to kwestia tego czy w ukladzie jest plyn czy nie.
-
U mnie po zerwaniu paska... był poprostu meksyk.
-
Czyli sila przekladni musiales przepychac plyn przez pompe, moze dlatego. Ja mialem sama przekladnie, bez reszty ukladu.
-
Ja mam zakorkowane po prostu węże i nie czuję różnicy w kręceniu między takim układem, a układem bez wspomagania.
-
Ja mam zakorkowane po prostu węże i nie czuję różnicy w kręceniu między takim układem, a układem bez wspomagania.
A to dziwne, bo przekładnia ze wspomaganiem ma inne przełożenie, więc na sucho co najmniej powinieneś czuć "drobną" różnicę.
Ja dawałem radę na kierownicy 36cm, przekładnia od wspomy - brak pompy. Szczególnie trzeba się napocić przy parkowaniu, podczas jazdy jest ok.
-
Nie zapominajcie też że JKC i ZF miały inne przełożenia i moze faktycznie na ZF jest tak jak bez wspomagania. Na JKC jest znacząca różnica. Przepychanie auta na zgaszonym silniku to makabra...
-
wydaje mi się że jazda z przekładnią od wspomy bez pompy to zły pomysł ... ta przekładnia jest przystosowana do smarowania pod ciśnieniem i raczej bez pompy dość szybko ją zniszczysz ...
2 rok tak jezdze, na razie nic sie nie dzieje :P
-
Ja dawałem radę na kierownicy 36cm, przekładnia od wspomy - brak pompy. Szczególnie trzeba się napocić przy parkowaniu, podczas jazdy jest ok.
no to jestem hardkorem, mam asymetryczną kierownice 30cm :)