FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: MisioPysio w Październik 25, 2004, 22:35:28 pm

Tytuł: Rover - Pływające obroty
Wiadomość wysłana przez: MisioPysio w Październik 25, 2004, 22:35:28 pm
Witam
Ostatnio obroty w moim poldku zaczeły wariować, po włączeniu silnika na zimno, spadają do 800, silnik dostaje "delirki" (jakby chciał gasnąć) i obroty wskakuja na 2000 , co najciekawsze dokładnie to samo dzieje się przy rozgrzanym silniku

czytałem w rover FAQ opis dot silnika krokowego, lecz tam problem, dotyczył wariacji na zimnym silniku (po nagrzaniu było ok)

I teraz pytanie.. czy u mnie także wystarczy rególacja silnika krokowego , czy jest to odrębny przypadek ???
Jutro jade na odczyt błędów silnika , gdyż słyszalem że może to być ewentualnie coś nie tak z sondą lambda

Prosze o pomoc.. z góry dzieki :)
Tytuł: Rover - Pływające obroty
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Październik 26, 2004, 09:43:52 am
SprawdŹ najpierw czy silniczek krokowy będzie przechodził pozytywnie test. Opisany on został ptzy okazji regulacji silniczka krokowego.
Tytuł: Rover - Pływające obroty
Wiadomość wysłana przez: MisioPysio w Październik 26, 2004, 15:25:23 pm
Tak siliczek przechodził test
Powiem że.. po dzisiejszej nocy to mineło :D , niewiem jak i co , ale dzisiaj obroty trzymały sie elgancko ponizej 1000 na cieplym, mam nadzieje ze juz sie nie powtorzy :]
Tytuł: Rover - Pływające obroty
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Październik 27, 2004, 08:37:38 am
MOże poruszyłeś kostką łączącą silniczek krokowy i wszystko wróciło do normy. U mnie (bo to ja pisałem ten faq do roverków :mrgreen: ) okazało się ze nie kontaktował jeden przewodzik z 5. Jak trzymałem silniczek w ręku chodził jak trzeba po włożeniu do obudowy zaczynały się cuda.

SprawdŹ dokładnie stan wiązki do tego silniczka. Dawno temu Erpes pisał że jemu się przetarła izolacja i jak było wilgotno to też miał problemy z obrotami.
Tytuł: Rover - Pływające obroty
Wiadomość wysłana przez: MisioPysio w Październik 27, 2004, 19:50:57 pm
Wtyczke sprawdzałem wcześniej , wszystko było ładnie , problem ustąpił samoczynnie (w miedzyczasie nic nie grzebałem)
a co do wiazki to jak na jabrdziej masz racje.. z tego co wiem wystarcza zasniedziale koncowki akumulatora zeby silniczek glupial, sprawdze jeszcze opornosc miedzy akumulatorem a korpusem silnika , z tego co mi "fachowcy" mowili ma byc ponizej 5 ohmow
I jeszcze zeby nie bylo niejasnosci : nie mam gazu :)