FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: iceman w Maj 14, 2011, 15:53:24 pm

Tytuł: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: iceman w Maj 14, 2011, 15:53:24 pm
Witam

Z góry zaznaczam, że post będzie dosyć długi.

Mam okazje kupić Poloneza Caro 1.4 z 96 roku z gazem od sąsiada który właściwie nim nie jeździł (sąsiad ma 70lat), przebieg wynosi 150kkm, samochód wygląda na dosyć zadbany, ma jeszcze oryginalne kołpaki, nie był bity. Rdza pojawia się na rantach drzwi i z tyłu pod lampą jednak są to tylko ogniska korozji, blacha nie jest przeżarta na wylot.

Zawsze chciałem startować w jakichś pojeżdżawkach autem RWD, żeby się podszkolić i po prostu mieć frajdę z jazdy ;)
Jednak nie stać mnie na kupno i serwis e30 dlatego zastanawiam się nad tym poldkiem. Chciałbym żebyście napisali mi czy można w nim wykonać modyfikacje które są poniżej:

- zawieszenie -

amortyzatory przód zalane hipolem i sprężyny z trucka obcięte o 2 zwoje
1. Czy modyfikacja amortyzatorów ogranicza się tylko do wywiercenia w nim dziury, spuszczenia oleju, zalania gęstszego i zaspawania dziury? Czy trzeba robić coś jeszcze i czy da się to zrobić we własnym zakresie?(zwykłą wiertarką bez udaru i zaspawanie migiem?)

 klepanie tylnych resorów + dołożenie trzeciego pióra
2. mogę to zrobić samemu czy lepiej oddać do kowala? rozumiem, że dodatkowe dwa pióra, które będą potrzebne mogę wziąć z jednego resora (znalezionego powiedzmy na szrocie)?

- dyfer -

na pewno chcę mieć zaspawany tylny most
3. czy do zaspawania mostu trzeba go rozbierać? jeśli tak to czy mogę włożyć bebechy od mostu z krótszym przelożeniem (od trucka)?

- silnik -

czytałem że 1.4 nie lubi przegrzewania i często do wymiany jest uszczelka pod głowicą
4. czy można w takim razie spiąć wiatrak na krótko i włączać go tylko przełącznikiem w desce? w ogóle czy w 1.4 jest elektryczny wiatrak czy wisko?

chciałbym zmienić wydech na jakiś pseudo przelot,
5. czy taka konfiguracja będzie ok? - zamiast kata rura - środkowy seria - a na końcu jakiś najtańszy ala mugen z allegro -

6. jak spisuje się BLOS w silniku 1.4 ?

- wnętrze -

7. czy inter grocliny standard nadają się do w pseudo wyczynowej jazdy? jaki jest zakres ich regulacji?
8. czy w poldku była regulowana kolumna kierownicza? (góra-dół) jeśli nie to czy można przełożyć z jakiegoś innego auta?
9. czy ciężko jest dostać nabę pod jakąś sportową kierownice?

Pozdrawiam i proszę odpowiedzi, wiem że pytań jest sporo ale dla kogoś kto zna się na polonezach odpowiedzi na pewno nie zajmą dużo czasu ;)

PS. Nie wiem czy jest to dobry dział, ale nie wiedziałem do końca gdzie napisać, jeśli jest nie tak to proszę o przeniesienie i nie kasowanie tego postu
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: iceman w Maj 14, 2011, 18:21:09 pm
dzięki serdeczne za odpowiedź i poświęcony czas, myślę że niedługo pochwale się na forum poldkiem, muszę jeszcze tylko ponegocjować cenę ;) 
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 15, 2011, 19:40:06 pm
1. Czy modyfikacja amortyzatorów ogranicza się tylko do wywiercenia w nim dziury, spuszczenia oleju, zalania gęstszego i zaspawania dziury? Czy trzeba robić coś jeszcze i czy da się to zrobić we własnym zakresie?(zwykłą wiertarką bez udaru i zaspawanie migiem?)

Utwardzone amortyzatory mogą się szybko poddać, niedawno ustalono że na przód można założyć amortyzatory z VW T4

klepanie tylnych resorów + dołożenie trzeciego pióra

Możesz ponadto zamontować z tyłu stabilizator


. czy można w takim razie spiąć wiatrak na krótko i włączać go tylko przełącznikiem w desce? w ogóle czy w 1.4 jest elektryczny wiatrak czy wisko?

Wszystko się da. Wiatrak jest elektro, ja np. mam standardowy wiatrak załączany czujnikiem i drugi wiatrak odpalany z przełącznika. Istotne jest to aby obieg cieczy był sterowany sprawnym termostatem na 82*C, u mnie awaria termostatu spowodowała właśnie HGF.


chciałbym zmienić wydech na jakiś pseudo przelot,
5. czy taka konfiguracja będzie ok? - zamiast kata rura - środkowy seria - a na końcu jakiś najtańszy ala mugen z allegro -

Ja bym zostawił kata gdzie jest, zmienił na pustą puszkę (30zł) i swojego sprzedał albo dał strumienicę.
Natomiast dobry wydech to kolektor rurowy, większy łącznik elastyczny, wydech puszczony prawostronnie i ujednolicony na 50mm, strumienica + dwa przeloty albo 2 stru i przelot. Osobiście znam Rovera który nie ma żadnych tłumików i zawsze BK przechodzi ale nie wiem jaka jest w nim głośność.

czy inter grocliny standard nadają się do w pseudo wyczynowej jazdy? jaki jest zakres ich regulacji?

Powinny w miarę dobrze podpierać ,a jak założysz szelki to nawet seria spokojnie da radę z tym że w zwykłym fotelu jeżeli masz koło 185cm to w kasku możesz walnąć głową w dach.

Taka drobna rada: zadbaj o stan gum w przednim zawieszeniu bo wyrobione spowodują mega podsterowność i miej zawsze na kajtku więcej niż pół baku paliwa bo jak nie to może złapać powietrze na jakimś nawrocie i będą problemy.
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Maj 16, 2011, 12:29:47 pm
zmienił na pustą puszkę
Przerabiałem to w 1,8 i to chyba najgorsza opcja. Rura lub tłumik bo jest przelotowy. Kolektor zamiast żeliwa minimum 4w1 (najmniej roboty) lub zabawa w długie 4w2w1 (wykonalne ale drogie trudne do ogarnięcia i korzyści w stosunku do rurowego 4w1 trudne do zmierzenia). Reszta wydechu na 50mm. Do tego tłumik lub dwa z opla vectry 2,0 A i będzie pełen przelot. ja mam tak i jest nawet względnie cicho aż ludzie nie wierzą że to pełen przelot.
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: kazik_fso w Maj 16, 2011, 13:19:32 pm
Cytat: BXMASTER
-Ja bym zostawił kata gdzie jest, zmienił na pustą puszkę (30zł) i swojego sprzedał albo dał strumienicę.
Natomiast dobry wydech to kolektor rurowy, większy łącznik elastyczny, wydech puszczony prawostronnie i ujednolicony na 50mm, strumienica + dwa przeloty albo 2 stru i przelot. Osobiście znam Rovera który nie ma żadnych tłumików i zawsze BK przechodzi ale nie wiem jaka jest w nim głośność.

Do nas do mielca przyjechał poldorover z pod Krakowa z takim wydechem, że było go słychać z odległości ok.1 km taki był głośny przy okazji zapchał mu się przewód paliwowy, a przy wchodzeniu w zakręt prawie leciał na bok przód miał nisko osadzony, a tył tak wysoko jak jeep.:schock:  sorry za OT

Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 16, 2011, 15:11:47 pm
Przerabiałem to w 1,8 i to chyba najgorsza opcja

Tzn. idzie najsłabiej ale jak w porównaniu do seryjnego kata? Lepiej czy gorzej? Ja wytłukłem bo nie miałem innego wyjścia, wkład się rozleciał.
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: myszaradom w Maj 16, 2011, 15:22:44 pm
Najlepiej rurę wstawić.
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 16, 2011, 15:59:21 pm
Ta, żeby na przeglądzie organoleptycznie stwierdzić że przeglądu przejść nie ma prawa.
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: myszaradom w Maj 16, 2011, 16:41:59 pm
Jeżeli osoba robiąca przegląd będzie chciała aby auto go nie zdało to nie martw się do wszystkiego się doczepi
Są przeglądy i przeglądy hehe:D
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 16, 2011, 16:53:23 pm
Nie wiem jak Rover na to reaguje. Ale w OHV brak zbiornika na miejscu kata powoduje dziurę w obrotach.
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Maj 16, 2011, 18:11:45 pm
Kolega ma rurę w miejscu kata - bardzo subiektywnie mogę powiedzieć że jedzie lepiej niż mój (ale to tylko mocno subiektywne odczczucie) (ja mam pustą puszkę) i chodzi duuuużo ciszej.
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 16, 2011, 18:15:16 pm
No to wstawię sobie El-Teca o wyglądzie katalizatora jak mnie będzie na to stać.
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Maj 16, 2011, 18:56:04 pm
Subiektywne odczucie "lepszego iścia" można wytłumaczyć tym że on ma silnik w lepszej kondycji może (sprężanie identyczne jak u mnie) oraz ja mam w dolocie zwężkę w postaci palnika gazu.
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 16, 2011, 20:39:35 pm
Ty zdaje się masz masakryczne hydro z tego co pamiętam, raz że to rozstraja silnik wycierając wałki, dwa że mój kolega niedawno naprawiał hydro w swoim Daewoo, wałka nie zmieniał i po samej naprawie popychaczy samochód zaczął szybciej i płynniej się zbierać.
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Maj 16, 2011, 23:39:11 pm
To prawda , ale ciekawostka :

Popychacze wyjęte zostały z silnika który nawet nie pisnął .... włożone do mnie - klepią niemiłosiernie.


Co zauważyłem - podczas jazdy na biegu jałowym (powiedzmy 40-50km/h) klepie silnik na wolnych...
Ale ... nacisnę hamulec , auto zanurkuje..... i klepanie ustaje.... samochód wróci do poziomu..... i klepanie wraca...



Myślę że ma to związek z cisnieniem oleju - a raczej  niedomagającą pompą....

Ponoć w roverku jest zawór (tzn ponoć - wiem że jest i można go wyregulować) którym można regulować ciśnienie oleju...

Pytanie....

Jakie są konsekwencje "przesadzenia" Bo silnik i tak czeka... na wysyłkę w kosmos.. ale.. warto spróbować przed wystrzeleniem go w nicość..
Ktoś próbował to ciśnienie regulowac ?
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Maj 17, 2011, 09:36:51 am
Tzn. idzie najsłabiej ale jak w porównaniu do seryjnego kata?
Po pierwsze to nie jeździłem z katalizatorem. Po drugie to miałem kolektor 4w1 i w miejscu pod skrzynią była rura z "wgnieceniem" na dzwon. Potem żeby sobie poprawić przepływ wspawałem zmodyfikowaną puszkę po katalizatorze. Pojawiło się charakterystyczne dla rovera metaloczne warczenie ale auto zdecydowanie straciło na dynamice (jakieś 2-3s na sprincie 60-160). Potwierdziła to tez hamownia że było mniej KM i Nm. Teraz mam 4w2w1 i osiągi są porównywalne z 4w1 ze zmianą na +. Tyle że ten mój kolektor to za rewelacyjny nie jest choć wzorowany na wymiarach podanych na stronie Dave'a Andrewsa...
Tytuł: Odp: Polonez do KJS?
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 17, 2011, 10:56:59 am
No to nie ma czego porównywać. Nie dość że inny silnik to jeszcze zupełnie inna konstrukcja wydechu.